Jump to content
Dogomania

Rita- uwolniona z łańcucha. Wreszcie znalazła swój dom.


doris66

Recommended Posts

Rita nie miała dobrych doświadczeń z człowiekiem a na tego jedynego pewnie długo poczeka....Teraz jest trochę zdezorientowana, nie bardzo wie, co się dookoła dzieje, czy będzie bezpieczna, czy może nie?....Zmiany, zmiany....jedne psy łatwo się do nich dostosowują, inne gorzej, a jeszcze inne w ogóle nie dostosowują....

Link to comment
Share on other sites

Rita była dzis na badaniach ( morfologia i biochemia ). Na razie z badań wyszła włosogłówka, ochydny robal robiący spustoszenie w przewodzie pokarmowym. Rita dostałą advocate i zobaczymy jak to sie potoczy dalej. Wyniki biochemii beda za kilka dni. Sunia ma tez bolesnosć żoładka, przy dotyku reaguje bólem.  Zobaczymy co wyjdzie z wyników biochemii, ale jesli trzeba będzie to zrobimy usg żołądka aby zobaczyć co tam jest i dlaczego boli.

Link to comment
Share on other sites

Biedna sunia

Leczenie na kilka miesięcy...

W marcu 2009 roku adoptowałam Łatkę...w trakcie leczenia ze zdiagnozowaną niewydolnością trzustki - brak enzymów trawiennych amylazy i trypsyny. Żyła na wsi...do jedzenia dostawała to co świnki

Nie wiem od czego zaczęło się jej leczenie...u nas dostawała na 30 minut przed każdym posiłkiem Neo-pankreatynę (Kreon) - przez pół roku.
Miała "rozwalony" cały układ pokarmowy...co zjadła to wydaliła, kupki brzydkie. Bardzo szczupła, sierść w tragicznym stanie z prześwitami skóry.
Podstawą leczenia była dieta...lekkostrawna, niskotłuszczowa, osłaniająca. Rozgotowany ryż z chudym mięsem, marchewką (mięso, marchew zmiksowane), biały ser z dodatkiem miodu, namoczona sucha karma (zwykły Boch), kisiel niskosłodzony. Jadła 3 razy dziennie, miedzy posiłkami tylko woda...zero kosteczek, smaczków. Zero przekąsek dla całego stada aby nic nie trafiło do jej pyszczka.
Dziś Łatka to okaz zdrowia, po kłopotach żołądkowo-trzustkowych nie ma śladu...nie ma problemów z trawieniem nawet gdy na spacerze w lesie coś "upoluje".

Trzymam kciuki...jest w dobrych rekach...dacie radę

Link to comment
Share on other sites

Rita czuje się trochę lepiej. Widać, ze leki i odpowiednia dieta działają na zdrowie suni. Ma teraz lepszy apetyt i jest ogólnie radośniejsza, zupełnie tak jakby coś ja bolało i już przestało.  Opiekunka z hotelu mówi, ze zdziwiła sie kiedy Rita sama zachęcała ja dzis   do zabawy. Trzymajmy kciuki za dalsze postępy zdrowotne i socjalizacyjne Rity.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...