szczeniak i witaminy

[M&N]

Witam serdecznie.

Bardzo zależy mi na konkretnych odpowiedziach. Chcę przygotować się na powitanie szczeniaka w domu. 10 tygodniowy pudel miniaturowy. Planuję gotować dla niego jedzenie.

Zastanawiam się tylko od czego zacząć gdy przyprowadzę maluszka do domu tak aby to jedzenie było dobrze zblinasowane pod względem minerałów, witamin i tego "wszystkiego dobrego" co psu do prawidłowego rozwoju jest potrzebne.

Boję się, że gdy mu zacznę gotować od pierwszych dni nie uda mi się zbilansowac odpowiednio karmy.

 

Czy mam np, do tego gotowanego jedzenia oprócz mięska, wypełniaczy i warzyw dodawać jakiś zestaw witamin?

Jeśli witaminy to jakie polecacie? Czy ktoś z Was w ten sposób karmił szczeniaka? jeśli tak to co z niego wyrosło?:) czy menu sprawdziło się?

 

(Dodam tylko, że to, że mam stopniowo przejśc z karmy suchej którą dostanę od hodowcy to wiem)

[gryf80]

jeśli gotowane jedzenie to owszem suplement za pewne będzie wskazany.z tanich i dobrych moge polecić te co kupowałam swoim psom: can-vit niebieski(proszek),dolvit dolfos junior tabletki.

[M&N]

jeśli gotowane jedzenie to owszem suplement za pewne będzie wskazany.z tanich i dobrych moge polecić te co kupowałam swoim psom: can-vit niebieski(proszek),dolvit dolfos junior tabletki.

Dziękuję zaraz sobie o tym poczytam. A Ty tak karmiłas swojego psa? cały czas waham się co dawać maluszkowi aby dobrze się rozwijał. Jak będzie dorosły chcę gotowac i suplementować witaminami jak trzeba będzie. Teraz gdy będzie mały mam dylemat. Co lepsze będzie sucha czy gotowane z witaminami. Doradzisz cos?

[gryf80]

zastanów się jaki masz tryb zycia-jeśli wyjeżdżasz np.raz w roku na wakacje to czy na wakacjach tez będziesz mogła cos psu ugotować?

nie doradze ci jak karmić psa bo sposobów jest cała masa.

mam 3 psy 2 jedza suche,jednemu gotuję(bez wzgl.na temp otoczenia,bo chrupek nie jada)

[M&N]

Wiem, że od momentu jak skończy ok. 8-9 miesięcy będzie gotowane na 100 %. Problem mam teraz. Jestem między gotowanym a suchą. Myślę, że witaminy i minerały karma sucha ma jednak dobrze zblinasowane ( i tutaj nie ma strachu o niedobory). Gdy zacznę gotować może być różnie a to pies rosnący. Pożniej gdy będzie dorosły łatwiej mi będzie sobie poradzić z suplementacją.

Co do wyjazdów (nie mam ich dużo) to zalezy wszystko od psa. Mój poprzedni pies jadł gotowane a jak wyjechałam na wczasy i dałam suche zajadał się również bo cieszył się, że ma coś nowego:)

Przeszukałam prawie całe to forum:) dam małemu suchą i będę pomału szła ku gotowanemu. Nic innego już chyba nie wymyślę. Im dłużej szukam tym bardziej głupia jestem:)

 

No chyba, że ktoś chce mi jeszcze coś doradzić. Będę wdzięczna.

Pozdrawiam serdecznie :)

[Talia]

Wiem, że od momentu jak skończy ok. 8-9 miesięcy będzie gotowane na 100 %. Problem mam teraz. Jestem między gotowanym a suchą. Myślę, że witaminy i minerały karma sucha ma jednak dobrze zblinasowane ( i tutaj nie ma strachu o niedobory). Gdy zacznę gotować może być różnie a to pies rosnący. Pożniej gdy będzie dorosły łatwiej mi będzie sobie poradzić z suplementacją.

Co do wyjazdów (nie mam ich dużo) to zalezy wszystko od psa. Mój poprzedni pies jadł gotowane a jak wyjechałam na wczasy i dałam suche zajadał się również bo cieszył się, że ma coś nowego:)

Przeszukałam prawie całe to forum:) dam małemu suchą i będę pomału szła ku gotowanemu. Nic innego już chyba nie wymyślę. Im dłużej szukam tym bardziej głupia jestem:)

 

No chyba, że ktoś chce mi jeszcze coś doradzić. Będę wdzięczna.

Pozdrawiam serdecznie :)

Czemu właśnie się upierasz żeby do momentu jak skończy 8-9mc miał gotowane? Moim zdaniem właśnie lepiej jak za szczeniaka będzie jadł suche, a potem gotowane. Pamiętaj, że niedobory w wieku szczenięcym są raczej trudne do odwrócenia. 

A to, że poprzedni pies jadł suchą chętnie na wakacjach to nie oznacza, że i ten zje. 

Moja młoda od początku dostaje całą dawkę suchej karmy + dodatkowe posiłki z gotowanym. Sucha karma w niektorych okresach oczywiście musi być dosmaczana śmietanką, twarożkiem, rosołkiem loub karmą w puszce. Ale ogólnie nie ma poroblemu żeby na wyjazdach zjadły cokolwiek im zabiorę, no i wiem, że nie pochorują się od tego. 

Osobiście za samo gotowanie ani barfowanie bym się nie zabrała, nie mam wiedzy ani czasu na wymyślanie menu. 

Poza tym podobają mi się dodatkowe plusy karmienia suchą karmą, tzn pielęgnacja uzębienia. Moja prawie 10letnia suka ma znikomy kamień nazębny. Oczywiście mogłabym jej dawać barf i kości, ale ona kości nie lubi, obrzydzają ją i ew może połknąć jak jej ktoś rozdrobni,.

[M&N]

Planowałam od 10 tygodni do ok.9 miesiecy dawać suchą a później gotowane(to woli wyjasnienia bo chyba zle sie zrozumialysmy:)).Wczesniej rozważałam od początku gotowane.Ale to zły pomysł.Doczytałam dzisiaj jeszcze trochę na temat żywienia. Za szczeniaka suche później gotowane. Moze to będzie 12 miesięcy.Zobaczę jak się będzie rozwijał.Nie jestem wielką zwolenniczką karmy suchej ale wierzę, że suplementy potrzebne do rozwoju dobra sucha karma zawiera. Ja natomiast mogłabym coś przeoczyć. Skupię się teraz na wieku szczenięcym. Może się okazać, że za rok zacznie sìę zupełnie inaczej karmić psy :) To oczywiście żart ale co strona na necie to inne sposoby żywieniowe. Można się pogubić.Dzięki za zainteresowanie tematem.Pozdrawiam

[Ares_biz_pl]

Jeżeli postawisz na naprawdę dobrą,suchą karmę to nie masz się czego obawiac bo w praktyce dostarczysz swojemu pupilowi wszystkiego co najlepsze łącznie z suplementami. Generalnie zdecydowałaś się już na jedną czy w dalszym ciągu poszukujesz? Bo akurat tym zajmujemy sie na co dzień i możemy pomóc,doradzic na forum.

[radiesteta]

Odświeżam temat. Co polecacie z preparatów witaminowych głownie na stawy i kości dla szczeniaka dużej rasy ? Na razie jest jeszcze na suchej karmie ale niebawem zacznę włączać gotowane mięso drobiowe, marchewkę i chcę dodawać witamin by stawy i kości prawidłowo się rozwinęły.