Jump to content
Dogomania

Posikiwanie - znaczenie terenu?


StaryPies

Recommended Posts

Witam, mam problem z moim psem. Mam dwa psy - niekastrowane. Starszy z nich nie ma problemu z czystością, załatwia sie tylko na spacerach. Młodszy (2lata) ciagle sika w domu. Nie jest to spowodowane potrzeba, bo potrafi nasikać w 5 rożnych miejscach w ciagu pol godziny. Ponadto mamy ogródek, a drzwi balkonowe sa ciagle otwarte. Najgorsze jest to ze sika jak nikt nie widzi (jak śpimy, jesteśmy w drugim pokoju itp) i potem śmierdzi wszystko po katach. Nie nasika na podłogę tylko obsikuje szafki, poduszki, kanapę, firanki. Szczególna uwaga cieszą sie pozostawione na podłodze rzeczy; buty, samotna reklamówka, torba. Wszystko po jakimś czasie zostaje zasikane. Potrafi byc na tyle bezczelny ze w nocy wstaje do łazienki, wracam i mam zasikana poduszkę! A kilka razy zdarzylo sie ze i na stole było nasikane ( tak, pies chodzi po szafkach i meblach jak kot. Robi to jak nie ma nas w pokoju, bo wie ze nie moze tego robic) Nie wiem co mam robic... Moze ktos ma jakiś pomysł? Czy kastracja mogłaby rozwiązać sprawę? Myśle ze to ma związek ze znaczeniem terenu bo w momencie gdy idziemy do teściów czy rodziców którzy tez maja psy to od razu na wstępie mały ponosi nogę i sika gdzie sie da... Dodam ze testowaliśmy juz spraye dostępne w zoologicznym, maty poskładane w całym domu (z nadzieja ze tam bedzie sikał), a nawet w przypływie desperacji przez tydzień pies w domu chodził w pampersie... Ale niestety po podniesieniu nogi pampers sie zsuwał i pies wraz sikał...

Link to comment
Share on other sites

Na noc pies śpi przy łożku pod szafka nocna. Pokój jest zamknięty, wiec nie ma wyjścia z niego. Faktem jest ze on jest troche lękliwy (i szczekliwy z tego powodu) i większość dnia spędza w kanapie (wchodzi od tylu w pojemnik na pościel i tam siedzi). Ma tez straszny lek separacyjny - wyje jak szalony jak zostaje sam. Korzystaliśmy juz nawet z usług behawiorysty w tym kierunku, ale niestety nie wiele to pomogło. Nie wiem czy klatka pomoże, bo pomimo ciągłych ćwiczeń pies nie potrafi zostać sam. Jak wychodzę do innego pokoju to leci za mną. Generalnie lubi byc blisko. Od małego uczony był i czystości i zostawania w domu i nie snucia sie jak cień i zadne porady ani behawiorysty ani z internetu nie skutkują ;( starszy pies jest dobrze wychowany i nie zachowuje sie tak jak ten. Nie robiłam mu żadnych badań. Pod jakim katem powinnam je robic?

Link to comment
Share on other sites

Ja stawiam na sikanie na tle leku separacyjnego. W bardzo nasilonym stopniu, kiedy nie pomoze standardowe dzialanie polecam jednak wizyte u lekarza weterynarza behawiorysty ( ha, czasem naprawde polece wizyte u lekarza behawiorysty:) ).
Wlasciwie jedynym jakiego znam jest dr. Iracka. Sikanie moze byc tylko objawem, niekoniecznie dominacji, niekoniecznie oastracja pomoze. U lekowego psa raczej zaszkodzi.

Link to comment
Share on other sites

Ale dlaczego miałby sie bać skoro jestem obok? Rozumiem sikanie jak wychodzę z domu, ale sikanie np jak siedzę obok? Psy zostają w domu same na max dwie - trzy godziny moze z raz czy dwa w tygodniu. Tak to ciagle ktos jest w domu... A mimo to mały szczy. Lek ma aż taki wpływ ze musi otaczać wszystko swoim zapachem nawet gdy jestesmy przy nim? ;( z behawiorysty juz korzystaliśmy a propo wycia jak zostaje sam i nie prZynioslo to żadnych efektów. Obecnie mieszkamy w małym mieście gdzie takowego cieżko bedzie znaleźć a nie stać nas na ściąganie behawiorysty z innego miasta... Ale gdy bedzie taka konieczność to będziemy musieli to przemyśleć.

Link to comment
Share on other sites

Behawiorysta-weterynarz zdiagnozuje psa i dopasuje leki, jeśli będą konieczne. Nie wiem, czy oprócz p. Joanny Irackiej jest ktoś z kwalifikacjami lekarza weterynarii i behawiorysty jednocześnie. Wyszukaj w googlach, porozum się. Może wystarczy zrobić wskazane badania oraz nagrać zachowanie psa gdy Was nie ma. Behawioryście nic nie przyjdzie z obserwacji psa, podejrzewanego o lęk separacyjny, gdy ktoś przy nim jest. Bo przecież wtedy pies nie przejawia lęku. A nagranie można przesłać bez sprowadzania specjalisty na miejsce.

Link to comment
Share on other sites

Lęk może mieć wplyw na psa nawet jak siedzicie obok. Lęk ( fobia) ma to do siebie, ze pozostawiony sam sobie raczej się rozwija niż słabnie. Dla psa dramatem moze okazać się twoja wizyta w łazience. Samo sikanie moze też być sposobem rozładowania frustracji, sposobem na oswojenie otoczenia, może być natrectwem. Dobrze dobrane leki pomogą nie tylko poczuc się lepiej doraźnie, moga też pomóc właściwie zdiagnozować problem.
Tu potrzebny jest lekarz behawiorysta, a nie "behawiorysta" po zaocznym kursie. Musi znać i farmakologię, i behawior, musi mieć możliwość wypisania recepty, musi umieć wytlumaczyć co i dlaczego. Jedna wizyta to raczej za mało nawet na diagnozę. Normalny dorosły pies nie sika w miejscu gdzie mieszka, więc zachowanie jest anormalne. Na pewno trening kontroli psa na odległość, odpowiednie ćwiczenia na wzmocnienie pewności siebie psa, zmiana pewnych rytualów i wprowadzenie nowych- to może zrobić trener. Przy zaburzeniach psychicznych czasem pomocny jest bardziej lekarz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...