Jump to content
Dogomania

pies i kot - choroby


anonimowiec

Recommended Posts

Sprawa dotyczy i kota i psa. Wiec napisalem ten watek na dwoch forach - tym, psim i jeszcze jednym, innym o kotachicon_wink.gif

Otoz sprawa ma sie tak - Mam w domu doroslego kota, wykastrowanego, chcialbym kupic pieska rasy chihuahua boje sie jednak ze sie nie dogadaja na dluzsza mete, kot zdominuje i zastraszy pieska, bedzie zazdrosny, beda sie gryzli, drapali i dojdzie do krwawych spraw... Kot jest bardzo kochany i spokojny, przedewszystkim bardzo otwarty do ludzi. Przyszedl raz pies sasiadow w odwiedziny, kotek wiec pacał lapka intruza, aczkolwiek udawal wyluzowanego, siedzial grzecznie, piesek chcial sie z nim bawic, a kot jest za leniwy chyba i za dojrzaly icon_wink.gif

[i]Druga i chyba najwazniejsza sprawa - [/i] czy kot moze zarazic sie od psa i odwrotnie? I jakie to sa choroby? Boje sie ze np. pies zachoruje na nosówke, a kot sie nia zarazi... czy jest to mozliwe? W sumie to inny gatunek ale... no nie wiem, nie znam sie.... Nie chce zaszkodzic zwierzaczkom, nie chce by ktores cierpialo...

Trzecia sprawa - gdzie moge takiego pieska "nabyc" ? Boje sie, ze natrafie na jakas pseudohodowle, slyszalem o tym troche, pieski sa tam zle traktowane i maja wady genetyczne. Jak rozpoznac i ustrzec sie przed taka hodowla? Gdzie wybierac? Czy ogloszenia z OLX beda ok?

Mimo wszystko sie wacham bo... podobno chihuahua czesto choruja, i ich ewentualne leczenie jest bardzo drogie... pozatym nie wiem jaka bedzie reakcja na kota
Jak myslicie?

Link to comment
Share on other sites

Pierwsza sprawa - to nikt teraz na to nie odpowie:)Na ogół (!) zwierzaki się wcześniej,później,a czasem od razu -dogadują.Na ogół 'rządzi' kot.
Druga sprawa - choroby pasozytnicze,trzeba odrobaczać i jedno i drugie,a i tu sobie poczytaj:http://weterynarz-chiron.com/aktualnosci/parwowiroza-psow-panleukopenia-kotow-niebezpieczne-choroby-wysoce-zakazne-zarazliwe/

A trzecia sprawa - pieska należy wziąć z hodowli,(wyszukaj w google) najlepiej zarejestrowanej w Związku Kynologicznym w Polsce,wtedy masz gwarancję rasowości,
metrykę na podst.ktorej mozesz wyrobic rodowód,książeczkę zdrowia,aktualne szczepienia i odrobaczenie.

Zastanow sie też,czy wyrobisz finansowo,zeby utrzymać dwa zwierzaki,nie sztuka jest karmic trocinami z Biedronki,jak niektorzy robią.
Wyglądasz na odpowiedzialnego ludzia,więc - myśl. :)

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

U mnie zawsze był pies i kot. ;) I to różnie: kotka trafiła do domu, gdzie był już pies, a potem pies pojawił się w domu, gdzie rządził się sam kot... Po dłuższych lub krótszych probach docierania się, w końcu się dogadywali zawsze. Czasem była miłość, a czasem tolerancja. Zawsze rządził kot. Tylko, że zapoznanie się zwierzaków musi być stopniowe, nie moga być od razu wrzucone do jednego pokoju, na żywioł. Ich kontakty przez jakiś czas muszą być pod kontrolą.

Odrobaczanie kota i psa (przy czym jeśli kot jest wychodzącym i do tego łownym to niestety to takie troche pic na wodę i będziesz musiał częściej odrobaczać) oraz szczepienie kota i psa to norma,  mimo wszystko obowiązują oddzielne miski na wodę i karmę; uniemożliw też psu dostępu do kuwety (psy zazwyczaj rozkoszują się w kocich "przysmakach" z kuwety). Jedyne ryzyko to te robale (zwłaszcza, jeśli kot wychodzący), choroby pomiędzy gatunkami raczej im nie grożą, zwłaszcza że zwierzaki będą pod stałą opieką wet (tak zakładam).

 

Jeśli decydujesz się na psiaka rasowego to tylko z hodowli. Wejdź na forum miłośników konkretnej rasy, poczytaj, zazwyczaj tam też sa hodowcy psów. Potem pojeździj po wystawach, skontaktuj się z różnymi hodowcami ZKwP, sprawdź czy rodzice szczeniąt mają badana na choroby, które najczęściej dotykają rasę oraz czy rodzice szczeniąt mają charakter, który Ci odpowiada... I wtedy podejmiesz świadomie decyzję czy chcesz z takiej, a nie innej hodowli. Z wyborem hodowli, skojarzenia i szczeniaka nie ma co się spieszyć, bo można się nieźle nadziać. Ogłoszenia OLX same w sobie nie są złe, ale nigdy nie wiesz, na co trafisz, tzn. na początku (bez siedzenia w rasie czy psach w ogóle) trudno jest oddzielić ziarno od plew . Dlatego lepiej jest jednak najpierw próbować nawiązać kontakt z hodowcami (ich spis znajdziesz na stronie ZKwP), pojeździć, pooglądać ich pieski na żywo, zaprzyjaźnić się też z właścicielami konkretnej rasy (oni też mogą poopowiadać z jakiej hodowli wzięli, może kogoś polecą/odradzą) itd.

Aaa każda rasa choruje, co wiecej kundelki też. Natomiast jeśli weźmiesz psa po przebadanych przodkach, zmniejszasz to ryzyko. Kupując psa z ogłoszenia typu OLX, szybko, bez odpowiedniego szukania niestety możesz się nadziać...

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o relacje kot-pies to dodam jeszcze jedną rzecz. Będziesz miał zestawienie starszego, statecznego kota z narwanym szczylem, który będzie go zaczepiał do zabawy przy każdej możliwej okazji. Jednym z warunków porozumienia między nimi jest zapewnienie kotu miejsc, gdzie będzie mógł bez obaw się zdrzemnąć i odpocząć. To może być szczyt szafy, parapet, wysoki drapak, a nawet jedno pomieszczenie do którego piesek nie będzie miał wstępu. Dobrze, żeby tych miejsc było po kilka w każdym pokoju (o to naprawdę nie trudno, bo na początku wystarczy nawet oparcie kanapy).
Jeśli chodzi o choroby - do przedmówców dopowiem jeszcze, że sprawy bakteryjne bywają zaraźliwe. Mi weterynarz doradził ze względu na psa, żeby kota również zaszczepić na wściekliznę, choć nadal nie bardzo rozumiem dlaczego...
Co do hodowli, z tym bardzo ciężko. Proponuję poczytać wątki na forum, dowiesz się na co zwrócić uwagę wybierając hodowlę, a jak już wybierzesz, zawsze jeszcze możesz się rozpytać w internecie, może znajdzie się ktoś, kto już ma stamtąd psiaka i się podzieli swoją opinią.

Link to comment
Share on other sites

Zwłaszcza, jeśli chodzi o kota, który żyje w mieszkaniu bez kontaktu z innymi zwierzętami poza moim psem. Kota zaszczepiłam z jednego względu, uważam, że tak jak pies tsk i kot powinien być szczepiony. Chodziło mi o yo, żeniebardzo rozumiem jak zdrowy zaszczepiony pies może zarazić wściekluzną kota?

Link to comment
Share on other sites

Wiem, dlatego nie bardzo rozumiałam jego argumentację, kota zaszczepiłam, bo jestem nadgorliwa i pomyślałam o ewentualnej ucieczce i nieplanowanym pobycie na dworze. Poza tym czasami jedzie z nami autem do rodziców, a asistance obejmuje tylko szczepione zwierzęta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...