Jump to content
Dogomania

Kraków - centrum, starówka


filodendron

Recommended Posts

Mam pytanie do upsionych osób obeznanych z Grodem Kraka :) W sierpniu czeka mnie parę jednodniowych wypadów do Krakowa - czy można swobodnie przemieszczać się z psem (oczywiście na smyczy i będąc zaopatrzonym w akcesoria do sprzątania kupy) po ścisłym centrum, po starówce (bez zwiedzania zabytków - nie planuję pokazywać psu ołtarza Wita Stwosza ;))? Czy wymagany jest kaganiec? Czy da się gdzieś zjeść, napić itp., czy wpuszczają z psem do ogródków kawiarnianych powszechnie czy tylko wyjątkowo?

Link to comment
Share on other sites

Często byłam z psem w Krakowie. Nigdy nie miałam żadnych problemów, nawet z wejściem do restauracji. Nawet jak miałam amstafa to kaganiec nie był potrzebny. Raz tylko w restauracji poproszono, żeby pies leżał głębiej pod stolikiem, bo kelner się bał podejść. :) 

Link to comment
Share on other sites

Stare Miasto będzie na pewno męczące dla psa. Mnóstwo ludzi, gorąco, hałas, grajkowie i pseudoartyści, dorożki i konie. Osobiście bym sobie darowała wyprawę z psem, chyba że nie ma innego wyjścia.
Jak na smyczy, to nie musi mieć kagańca, jak luzem - to w kagańcu.
pomocna stronka z miejscami przyjaznymi w Krk:
https://www.facebook.com/zpsempokrakowie?fref=ts
Pozdrawiam z grodu Kraka :)

Link to comment
Share on other sites

Czyli podsumowując - wystarczy smycz (plus akcesoria na podorędziu). Nie trzeba chodzić w kagańcu i mozna chodzić po Rynku i okolicach? I może nawet będzie się dało coś zjeść

 

Zaliczyliśmy już kilkakrotnie ścisłe turystyczne centrum Gdańska i zakopiańskie Krupówki w szczycie sezonu, więc tłum, konie, dorożki nie powinny psa zaskoczyć - dawał radę już wcześniej. W Gdańsku było bardzo przyjaźnie - zwykła smycz, jak się zaszło do knajpki, to kelnerzy przynosili miskę z wodą bez proszenia. Nie musi być aż tak w Krakowie, chodzi tylko o to, czy można się w swobodnie z psem przemieszczać po centrum - okolice Rynku, wzgórza wawelskiego itp.

Link to comment
Share on other sites

tak jest, wystarczy smycz + zbieranie odchodów. Żeby pies odpoczął w "zielonym", to w centrum, oprócz zatłoczonych Plant, najbliżej dworca jest Park Strzelecki. Z drugiej strony - oczywiście - Błonia (tam puszczamy psy i hajda!). Powodzenia!!!

Link to comment
Share on other sites

Tak, można chodzić po rynku. Ja nawet kilka razy przełaziłam z Furią przez sukiennice (czy wolno - tego nie wiem, ale łaziłam) i między straganikami, jak akurat były. I ani nas nie wyprosili, ani nawet nikt się krzywo nie patrzył. Pies, a zwłaszcza ogarnięty pies wzbudzał sympatię, a podchodzenie do mima i do dorożek - dużo zrozumienia. Możesz się natknąć na "głaskaczy".  W kawiarnianym ogródku też bywałam. Raz w jakiejś sieciówce i raz w bocznej uliczce (gdzie dokładnie to Ci nie powiem, bo ja nie tamtejsza). Pies na smyczy, bez kagańca. Co do kwestii prawnych, o ile wiem, na Błoniach nie można puszczać luzem. Ale biegają i to nagminnie.Niektórzy bardzo kulturalni - widzą że idziemy zasmyczowane, to od razu odwołują, ale tacy z zerowym przywołaniem i rozbrajającą beztroską też są. 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...