Jump to content
Dogomania

Taka sprawa


bayan

Recommended Posts

Witam Sąsiadka która mieszka na przeciwko mnie ma 3 psy , które załatwiają sprawy fizjologiczne na moim podwórku. Tak się już nauczyły że nie mogą u siebie więc idą do mnie. Psy w ogóle się nie boją, nie da się ich zastraszyć bo się w ogóle nie boją. Nie chcę się kłócić z sąsiadką, mój pies też czasami lata po ich podwórku ( po ogródku itp). Kolejna sprawa to to że te psy są agresywne i chodzą ,, na wolności''. Szczekają i pchają się pod nogi , szczególnie gdy ktoś jedzie np. motocyklem ( mój brat i ojciec). Gdy tylko usłyszą głos silnika , już są u mnie na podwórku i szczekają ( nie gryzą ale są koło nogi i szczekają, pchają się pod koła). Nie boją się w ogóle , ojciec wiele razy próbował nawet jechać prosto na psa aby go zastraszyć, ale te próby prędzej skończą się upadkiem z motoru niż zastraszeniem tych psów. Wystarczy że zdejmie się stopkę z motoru i już te psy to słyszą ... Byliśmy u sąsiadki aby zamykała te psy , ale ona mówi że te psy szczekają ale nie ugryzą i nie będzie ich nigdzie chować. Czy mogę z tym coś zrobić ? Kolejna sprawa dotyczy mojego psiaka, który jest wypuszczany wieczorami na wolność i upodobał sobie jednego psa dwie ulice dalej . Chodzi tam codziennie i troche podsikuje kwiatki ( ten facet ma kwiatki ,,przy drodze'' i nie wiem czy można o nazwać kwiatami). Chodzi do tego psa , który jest zamknięty w kojcu , ma gdzieś dziurę przez którą chodzi i biega po tym podwórku ( trochę poszczeka, podsika kwiaty, musi się wyżyć). Ten Pan był u mnie kilka razy i mówił że jeszcze raz zobaczy mojego psa i zgłosi sprawę na Policję, wiele razy już to mówił . Czy policja może zainteresować się tą sprawą? Zaznaczę że psy sąsiada załatwiają się u mnie i muszę wyrzucać psie odchody za płot sąsiada bo te psy się już tak nauczyły. Szczekają na moim podwórku gdy tylko odpali się motor. Mój pies wieczorami wyżywa się gdzie chce, a ja chcę dać mu wolną ręke, bo na smyczy nie jest nauczony chodzić , więcej się dusi jak pobiega... Czy mogę mieć problem przez mojego psa ( facet mówi że nie może spać gdy widzi mojego psa, że podlewa elewację i te przydrożne ,,kwiaty''). Proszę o jakieś opinie ...

Link to comment
Share on other sites

Masz pretensje do sąsiadki, że jej psy załatwiają swoje potrzeby u Ciebie na podwórku, podczas gdy Twój pies robi to samo u kogoś? Nosz k...wa.
Zacznij pilnować swojego psa, zamiast puszczać go samopas, bo zdziwisz się kiedyś jak pies nie wróci.

Link to comment
Share on other sites

Tylko że mój pies zrywa sie raz w tygodniu i już sąsiad przychodzi na skarge i zastrasza mnie. Ja nawet nie wiem co on tam robi(pies). Poza tym te kwiaty przy drodze podsikuje każdy pies który chodzi ulicą. Nawe tnie nazwałbym tego kwiatami..

Sąsiadki psy(3) załatwiają sie u mnie codziennie i nic nie moge zrobić, mają dziury(podkopuje) i przechodzi, poza tym nie dopilnuje tego (brama nie może być caly czas zamknięta.

Sąsiad jest bardzo upierdliwy, te kwiaty powinien jakos odgrodzic, kazdy pies podsikuje ale mojego psa zna i idzie na skargę. Poza tym moj pies ma dziure i tak wchodzi na jego posesje...

Rozumiem ze sasiadki psy moga latać wolno, wchodzić na podwórko pod koła motoru i szczekac kolo nogi podczas jazdy. Załatwiać sprawy fizjol. kazdego dnia a moj pies ma być caly czas zamknięty.

Link to comment
Share on other sites

I co z tego wynika, że twój pies robi to raz w tygodniu jeśli sąsiad sobie nie życzy, żeby twój pies przebywał na jego podwórku to ty masz obowiązek tego dopilnować, tak samo jak twoja sąsiadka ma dopilnować żeby jej psy nie przychodziły do Ciebie. Poza tym jeśli masz psa to powinnaś z nim wychodzić na spacer, a nie puszczać go samego.Co to za tłumaczenie, że nie umie chodzić na smyczy i dlatego chodzi sam.

Link to comment
Share on other sites

Chodzi do tego psa , który jest zamknięty w kojcu , ma gdzieś dziurę przez którą chodzi i biega po tym podwórku ( trochę poszczeka, podsika kwiaty, musi się wyżyć). Ten Pan był u mnie kilka razy i mówił że jeszcze raz zobaczy mojego psa i zgłosi sprawę na Policję, wiele razy już to mówił .


Mój pies wieczorami wyżywa się gdzie chce, a ja chcę dać mu wolną ręke, bo na smyczy nie jest nauczony chodzić , więcej się dusi jak pobiega... Czy mogę mieć problem przez mojego psa ( facet mówi że nie może spać gdy widzi mojego psa, że podlewa elewację i te przydrożne ,,kwiaty''). Proszę o jakieś opinie ...


Piszesz bardzo haotycznie, więc trudno Cię zrozumieć, ale powyższa Twoja wypowiedź daje do zrozumienia, że Twój pies wchodzi na podwórko sąsiada przez dziurę w płocie i na tym podwórku również SIKA, więc nie wiem z kogo chcesz zrobić wała?
A już druga część Twojej wypowiedzi wola o pomstę do nieba. Chyba w ogóle nie powinnaś/nie powinieneś mieć psa.
Zajmij się nim zamiast pisać bzdury pt. pies musi się wyżyć, więc daję mu wolną rękę.
Zacznij mu organizować zajęcia i wychodzić na spacery, wtedy pies będzie "wyżyty", a Ty nie będziesz miała/miał czasu na wypisywanie takich głupot na forum.
Link to comment
Share on other sites

Tak jak sąsiadka wkurza Ciebie, tak Ty wkurzasz sąsiada. W sporze z sąsiadką rację masz Ty i możesz jej powiedzieć, że ma zrobić z tym porządek albo pójdziesz na policję - prawo będzie po Twojej stronie. Natomiast w sporze z sąsiadem rację ma on. Kwiatki kwiatkami ale wspominasz o elewacji a to już na podwórku jest - w dodatku ogrodzonym. Twoim obowiązkie jest zabezpieczenie posesji tak, żeby Twój pies się nie wydostał (podobnie w przypadku Twojej sąsiadki). Nikogo nie obchodzi czy on się wydostaje raz na tydzień czy pięć razy na dzień. I to nie jest tak, że sąsiadce wolno a Tobie nie. Obu Wam nie wolno. Tłumaczenie sąsiadki, że psy nie ugryzą jest równie bez sensu jak Twoje, że wszystkie psy obsikują tamte kwiatki. Ty powinnaś wymusić na sąsiadce zabezpieczenie ogrodzenia w sposób, który uniemożliwi wydostanie się jej psów do Ciebie, a sąsiad powinien to samo wymusić na Tobie. A jeśli Twój pies nie umie chodzić na smyczy to go naucz. Puszczanie go samemu skończy się tym że albo go ktoś skopie, albo wpadnie pod samochód...

Link to comment
Share on other sites

Witam Sąsiadka która mieszka na przeciwko mnie ma 3 psy , które załatwiają sprawy fizjologiczne na moim podwórku. Tak się już nauczyły że nie mogą u siebie więc idą do mnie. Psy w ogóle się nie boją, nie da się ich zastraszyć bo się w ogóle nie boją. Nie chcę się kłócić z sąsiadką, mój pies też czasami lata po ich podwórku ( po ogródku itp). Kolejna sprawa to to że te psy są agresywne i chodzą ,, na wolności''. Szczekają i pchają się pod nogi , szczególnie gdy ktoś jedzie np. motocyklem ( mój brat i ojciec). Gdy tylko usłyszą głos silnika , już są u mnie na podwórku i szczekają ( nie gryzą ale są koło nogi i szczekają, pchają się pod koła). Nie boją się w ogóle , ojciec wiele razy próbował nawet jechać prosto na psa aby go zastraszyć, ale te próby prędzej skończą się upadkiem z motoru niż zastraszeniem tych psów. Wystarczy że zdejmie się stopkę z motoru i już te psy to słyszą ... Byliśmy u sąsiadki aby zamykała te psy , ale ona mówi że te psy szczekają ale nie ugryzą i nie będzie ich nigdzie chować. Czy mogę z tym coś zrobić ? Kolejna sprawa dotyczy mojego psiaka, który jest wypuszczany wieczorami na wolność i upodobał sobie jednego psa dwie ulice dalej . Chodzi tam codziennie i troche podsikuje kwiatki ( ten facet ma kwiatki ,,przy drodze'' i nie wiem czy można o nazwać kwiatami). Chodzi do tego psa , który jest zamknięty w kojcu , ma gdzieś dziurę przez którą chodzi i biega po tym podwórku ( trochę poszczeka, podsika kwiaty, musi się wyżyć). Ten Pan był u mnie kilka razy i mówił że jeszcze raz zobaczy mojego psa i zgłosi sprawę na Policję, wiele razy już to mówił . Czy policja może zainteresować się tą sprawą? Zaznaczę że psy sąsiada załatwiają się u mnie i muszę wyrzucać psie odchody za płot sąsiada bo te psy się już tak nauczyły. Szczekają na moim podwórku gdy tylko odpali się motor. Mój pies wieczorami wyżywa się gdzie chce, a ja chcę dać mu wolną ręke, bo na smyczy nie jest nauczony chodzić , więcej się dusi jak pobiega... Czy mogę mieć problem przez mojego psa ( facet mówi że nie może spać gdy widzi mojego psa, że podlewa elewację i te przydrożne ,,kwiaty''). Proszę o jakieś opinie ...

Możesz mieć problemy bo pies nie może być puszczany bez nadzoru.Ktoś w końcu to zgłosi na policję i znajdziesz swojego psa w schronisku.Obowiązkiem właściciela jest tak zabezpieczyć posesję by pies się z niej nie wydostawał.

Więc najpierw Ty zadbaj o to a potem możesz ewentualnie zgłaszać sprawę na policję czy SM w kwestii psów sąsiada wchodzących na Twoją posesję.

Zastanawia mnie jak te psy to robią? Nie możesz po prostu zamykać bramy?Ewentualnie parę razy psiknąć piesko dezodorantem,żeby zapamiętały,że mają się z dala trzymać?

Link to comment
Share on other sites

No błagam - najpierw zabezpiecz swojego psa a potem miej pretensje do sąsiada . Wtedy będziesz miała jakiś argument do rozmów bo Twój nie biega po czyimś terenie .

Na smyczy nie jest nauczony - a jakim problem jest nauczyć ? Najpierw zakładaj obrożę , później obrożę+smycz i niech on tak sobie wolno z nią chodzi . Jak będzie się kładł czy nie będzie chciał iść kuś go smakami czy czymś co bardzo lubi i pójdzie z górki . Jak będziesz chciała żeby pies się wybiegał to kup linkę 50m (bo zakładam że na wołanie pies nie wraca) i idź z nim w miejsce gdzie spokojnie będzie mógł sobie pobiegać .

Oczywiście że możecie mieć problemy przez psa - niech kogoś ugryzie bądź coś zniszczy to WY jako właściciele jesteście za to odpowiedzialni i nikogo nie będzie obchodzić że piesek wyszedł "przypadkiem" . Jeśli wpadnie pod samochód i samochód dozna uszkodzeń to również pójdzie to z waszego ubezpieczenia . Generalnie za wszystko co robi wasz pies jesteście odpowiedzialni WY i tylko WY a tłumaczenie że inne psy też tak robią kompletnie Wam nie pomoże w razie problemów .

Link to comment
Share on other sites

Ło matko .. moje ogrodzenie jest całkowicie dziurawe, wejść i wyjść można z każdej strony posesji. Z tego powodu, mój pies mieszka w domu, a z domu wychodzi na spacery 3x dziennie. Załatwia się na spacerach, tam gdzie psa zaprowadzę, zamiast włóczyć się samopas. Gdyby któryś z sąsiadów puszczał psa bez nadzoru, a ten pies właziłby mi na moje podwórko, nawet gdyby tam nie sikał, miałabym pretensje. Moje podwórko jest dla mnie a nie dla czyichś niedopilnowanych psów. 

Zabezpiecz swojego psa, a później możesz mieć pretensje do innych. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...