Jump to content
Dogomania

Przygody komarzycy Haliny


Usiata

Recommended Posts

Tak się zastanawiam czego wszystkim życzyć...

Zdrowia,hmmm , ci,co lecieli w kosmos Challengerem byli zdrowi jak przysłowiowe konie,zabrakło szczęścia.

Pieniędzy...tym na Titanicu pieniędzy nie brakowało,za to szczęścia i owszem

A więc z całego serca życzę wszystkim szczęścia w każdej minucie i każdym przedsięwzięciu

zwierzetanaswieta2.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry po ciężkich dniach :D

Coś ciekawego znalazłam dla wszystkich zwierzolubów:

http://forum.interia.pl/projekt-ustawy-przeciw-bestialskiemu-traktowaniu-zwierzat-trafil-do-konsultacji-od-ministra-patryka-jakiego-tematy,dId,2948758

Dobrze by się stało, gdyby coś z tego wyszło. No i potem egzekwowanie prawa. Tak, tak...

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Tragiczna śmierć Zdzisia dla wszystkich (oprócz Halyny, oczywiście) była okrutnym doświadczeniem (ciągle śni mi się jego nieszczęsne ciałko leżące na parapecie), dlatego też, aby choć na chwilę zapomnieć o bolesnych przejściach, postanowiliśmy spędzić święta nad morzem. Przez trzy dni i trzy noce Halina kąsała Barbarę. Orkan Barbarę. W efekcie: trzy razy puściła pawia w aucie, skarżyła się na palpitacje i bezsenność. Wściekła na swoją bezsilność (Barbara okazała się silniejsza) Halynka postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury. Będzie skarżyć Barbarę...Orkan Barbarę...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Panna Marple napisał:

Tragiczna śmierć Zdzisia dla wszystkich (oprócz Halyny, oczywiście) była okrutnym doświadczeniem (ciągle śni mi się jego nieszczęsne ciałko leżące na parapecie), dlatego też, aby choć na chwilę zapomnieć o bolesnych przejściach, postanowiliśmy spędzić święta nad morzem. Przez trzy dni i trzy noce Halina kąsała Barbarę. Orkan Barbarę. W efekcie: trzy razy puściła pawia w aucie, skarżyła się na palpitacje i bezsenność. Wściekła na swoją bezsilność (Barbara okazała się silniejsza) Halynka postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury. Będzie skarżyć Barbarę...Orkan Barbarę...

Choć wobec tragicznego końca Zdzisia powinnam zachować powagę, jednak nie potrafię.  

śmiech 2.gif   śmiech 1.jpg    śmiech 5.gif 

A czy znane są okoliczności tego dramatu ?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Panna Marple napisał:

Tragiczna śmierć Zdzisia dla wszystkich (oprócz Halyny, oczywiście) była okrutnym doświadczeniem (ciągle śni mi się jego nieszczęsne ciałko leżące na parapecie), dlatego też, aby choć na chwilę zapomnieć o bolesnych przejściach, postanowiliśmy spędzić święta nad morzem. Przez trzy dni i trzy noce Halina kąsała Barbarę. Orkan Barbarę. W efekcie: trzy razy puściła pawia w aucie, skarżyła się na palpitacje i bezsenność. Wściekła na swoją bezsilność (Barbara okazała się silniejsza) Halynka postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury. Będzie skarżyć Barbarę...Orkan Barbarę...

A czy Halinka posiada odpowiednie środki na prawników ( sądzę że jeden to mało,biorąc pod uwagę choćby rozmiar orkanu Barbara). Jeżeli nie to proponuję zrzutkę na ten cel. Wprawdzie Halyna nie jest bezdomna ale cel jest szczytny. A co, jakiś orkan będzie doprowadzał naszą Halinkę do takiego stanu!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, gabrysia2424 napisał:

A czy Halinka posiada odpowiednie środki na prawników ( sądzę że jeden to mało,biorąc pod uwagę choćby rozmiar orkanu Barbara). Jeżeli nie to proponuję zrzutkę na ten cel. Wprawdzie Halyna nie jest bezdomna ale cel jest szczytny. A co, jakiś orkan będzie doprowadzał naszą Halinkę do takiego stanu!

Jak najbardziej popieram pomysł !

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, gabrysia2424 napisał:

A czy Halinka posiada odpowiednie środki na prawników ( sądzę że jeden to mało,biorąc pod uwagę choćby rozmiar orkanu Barbara). Jeżeli nie to proponuję zrzutkę na ten cel. Wprawdzie Halyna nie jest bezdomna ale cel jest szczytny. A co, jakiś orkan będzie doprowadzał naszą Halinkę do takiego stanu!

Musi być zrzuta. I bazarek. Za darmo nic nie ma, a sprawy sądowe kosztują :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Panna Marple napisał:

Zdzisio nie żyje, więc nie doniesie na Halinkie, a ja nie mam serca ;)

Panno Marple, moim skromnym zdaniem to właśnie Ty powinnaś donieść. Piszesz ze nie masz serca to będzie Ci obojętne co stanie się z Halinką po doniesieniu. A żadna z nas tego nie zrobi bo mamy serca a ból po stracie Halinki byłby nie do zniesienia.Pustka której nic nie wypełni.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, gabrysia2424 napisał:

Panno Marple, moim skromnym zdaniem to właśnie Ty powinnaś donieść. Piszesz ze nie masz serca to będzie Ci obojętne co stanie się z Halinką po doniesieniu. A żadna z nas tego nie zrobi bo mamy serca a ból po stracie Halinki byłby nie do zniesienia.Pustka której nic nie wypełni.

Tak. Powstałby czas, wiele czasu, nie do zagospodarowania. Nie wyobrażam sobie czym wypełniłabym ten czas :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

A ja Wam Moje Drogie życzę w Nowym Roku zdrówka przede wszystkim. Uciech małych i dużych, nieustającej pogody ducha i aby Nowy Rok przynósł dobre nowiny jak odchodzący 2016 u swego schyłku

A...i oby Halyna też spokoju zaznała w końcu:) i spokój innym dała:)

Link to comment
Share on other sites

A ja Wam Moje Drogie życzę w Nowym Roku zdrówka przede wszystkim. Uciech małych i dużych, nieustającej pogody ducha i aby Nowy Rok przynósł dobre nowiny jak odchodzący 2016 u swego schyłku

A...i oby Halyna też spokoju zaznała w końcu:) i spokój innym dała:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

To się nie dzieje naprawdę... Zdzisio ożył!

Postanowiłam napalić w kominku, otworzyłam drzwiczki i widzę, że drewno załadowane feralnego dnia ciągle tam jest, a na samym jego szczycie jest pudełko od zapałek. I TO PUDEŁKO SIĘ RUSZA! Natychmiast je otworzyłam, a z niego wypełzł Zdzisio! Bledziutki, słabiusieńki, aparacik ssąco-kąsający siny :( Ale żyje! Okazało się, że kiedy w rozpaczy i ogromnym stresie włożyłam pudełko z ciałkiem malutkiego do kominka, zapomniałam rozpalić ogień. Halinka zawsze deprecjonowała możliwości Zdzisia i była święcie przekonana, że go załatwiła na amen, ale on przeżył. Nie dziwi mnie to, bo jeśli tak długo wytrzymał z Halyną, to musi być niebywale silny psychicznie i fizycznie. Nasz malutki bohater :) Ale głupi jest, bo teraz się godzą ;). Nie wiem, jak to robią komary i nie chcę wiedzieć!

Zapomniałam  dodać, że kiedy byliśmy nad morzem, to Halince jeszcze czyrak wyskoczył i malutka dołożyła następny wniosek dowodowy do swojej sprawy przeciwko orkanowi Barbara (oczywiście zrobiła obdukcję). 

Ona nigdy nie zazna spokoju - taki jej parszywy los :(

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

Ostatni dzionek roku, no, no...

Nie zwykłam przyjmować ani składać życzeń. Ale może by tak pomarzyć?

Mamy tu główna bohaterkę. Halynkie. Komarzyca z problemami emocjonalnymi, niezrównoważoną komarzą główką. Zapatrzona w siebie, bo to ona najpiękniejsze  skrzydełka ma, ssawkę najcudowniejszą (choćby upaćkaną kosmetycznymi mazidłami:D). Intelekt, jak sama uważa, całkiem nie komarzy, ale wręcz nawet ssakom naczelnym dorównujący (to dopiero wyobraźnia, nie?). Wrogów komarzego plemienia zapalczywie zwalcza, krytyków paskudnej mody komarzego ssania wytępić pragnie wszelakich, za wszelką cenę i ze ślepym uporem. Byle do przodu (a tu czasami gruuuby mur :D)...

A teraz wyobraźcie sobie nudne życie bez owej, spędzane na robieniu mnóstwa pożytecznych rzeczy, nudnych i nie emocjonujących...Ten przebrzydły i obmierzły spokój w owocnym i kreatywnym działaniu dla dobra...Nuuuda, prawda? Jakaż monotonia i brak mocnych wrażeń? Tak, tak, same dłużyzny...

Ona Halyna nie ma bladego pojęcia ile czasami udaje jej się mimowolnie i niechcący zupełnie rozrywki dostarczyć, ile obśmiania do bólu wnętrzności. To również znaczny składnik Halinkowego istnienia (zaistnienia?)

Tak troszkę anegdotycznie i karykaturalnie o tym przyszłym roku 2017 :D

PS

Mam głęboką nadzieję że wszystkich miłośników petard tudzież fajerwerków szlag trafi nagły, albo przynajmniej im łapy i paluchy pourywa. Tak.

I tym optymistycznym akcentem - Dobranoc

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...