*Magda* Posted December 18, 2017 Share Posted December 18, 2017 Ooooooooooooo Ania i psiaki :) Fajnie, że się odezwałaś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted December 18, 2017 Share Posted December 18, 2017 :D <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted December 26, 2017 Share Posted December 26, 2017 Słodziaki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted December 26, 2017 Author Share Posted December 26, 2017 Święta święta i po świętach :p my już dzisiaj po długim spacerze z Agą i Sebkiem :) Kilka zdjęć starszych :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted December 26, 2017 Share Posted December 26, 2017 Fajnie, że też wróciłaś na Dogo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted December 26, 2017 Author Share Posted December 26, 2017 1 godzinę temu, Paulina94 napisał: Fajnie, że też wróciłaś na Dogo :) I fajnie, że Ty wróciłaś! :) choć i tak dogo umarło, więc tylko co jakiś czas coś tam skrobne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted December 26, 2017 Share Posted December 26, 2017 Pewnie, że fajnie. Ja facebooka nie cierpię i nie zaglądam bo dla mnie to bazar. Zawsze wolę fora, na facebooku nie umiem się nawet poruszać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted December 26, 2017 Share Posted December 26, 2017 Pięknisie <3 Spacerek dzisiaj był bardzo długi , aż mnie pięty bolały :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 29, 2017 Share Posted December 29, 2017 Ależ super, że znowu jesteście :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted December 30, 2017 Author Share Posted December 30, 2017 W sumie byliśmy cały czas, tylko nic nie pisałam :) nikt nie pyta co u nas, ale sama napisze ;) Leon jest od lipca u nas i sobie żyjemy wszyscy razem, a jednak osobno ;) . A to dlatego, że niestety ma problemy z odcinkiem szyjnym, a w zasadzie dyski mu wypadaly. Sytuacja jest opanowana, ale teraz trochę musi żyć jak emeryt. Nie może chodzić po schodach, szarpać się, aportowanie też tak średnio, więc wszystko co kocha ma zabronione. U brata już wcześniej nie mógł zostać, bo jemu się życie trochę skomplikowalo. Pojechał do mamy do Niemiec i tam miał życie jak w raju, niestety moja mama mieszka tam w 3 piętrowym domu. Sama ma problemy z kręgosłupem, więc ciągle noszenie go też nie wchodzi w grę, plus wiadomo jak wyszły mu problemy z kręgosłupem to leczenie w Niemczech do tanich nie należy... My mamy życie utrudnione, bo na każdym kroku trzeba się pilnować, by psy się nie spotkaly, ale jakoś dajemy radę. Psy mimo wszystko szczęśliwe i nic im nie brakuje, mi tylko trochę czasu, ale ogarniamy ;) robiliśmy kilka prób, że może a nóż znów się zaakceptuja, ale nie ma nawet takiej opcji. Brando potwornie się go boi i całym sobą to pokazuje, za to Leon to książę, który myśli, że jest Panem i władcą i wszystko mu się należy. Z resztą Alina była u nas w odwiedzinach i może potwierdzić, że nie ma szans na zgodę i lepiej zostawić to tak jak jest by oby dwa psy były szczęśliwe :) aha, jakby ktoś pomyślał, że może te zmiany jakoś Leon przeżywał, to od razu mówię, że nie. Był zawsze ze swoimi, nigdy z nikim obcym. Po psie też nie było widać by był zdolowany czy coś. Także trochę świata zwiedzil ;) no i chyba tyle u nas. Zdj z majówki jak byliśmy zawieźć Leona do mamy ;) takie piękne tereny tam ma zaraz za domem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted December 30, 2017 Share Posted December 30, 2017 No takie to te życie już jest zawrotne. Zdróweczka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted December 31, 2017 Share Posted December 31, 2017 u nas tez sie troche psuje relacja miedzy psami... Hiro często warczy na biedną Maszę, wystarczy ze ona tylko zmienia pozycje czy sie poruszy a on juz pomrukuje. Jego niechęć nasila się wieczorami,myśle ze on musiala go po ciemku zdaptac niechcący i on teraz jest przewrazliwiony, ale powoli przybiera to ekstremalną formę.. bo on warczy gdy ona tylko stanie w progu pokoju w ktorym on jest.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted December 31, 2017 Share Posted December 31, 2017 To trochę się u Was wydarzyło przez ten czas ;) Szkoda, że psy się nie dogadują... U nas na szczęście jest zgoda między zwierzakami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted December 31, 2017 Author Share Posted December 31, 2017 15 godzin temu, angineuuka napisał: No takie to te życie już jest zawrotne. Zdróweczka :) :) dziękujemy. 7 godzin temu, jolkablaszczyk napisał: u nas tez sie troche psuje relacja miedzy psami... Hiro często warczy na biedną Maszę, wystarczy ze ona tylko zmienia pozycje czy sie poruszy a on juz pomrukuje. Jego niechęć nasila się wieczorami,myśle ze on musiala go po ciemku zdaptac niechcący i on teraz jest przewrazliwiony, ale powoli przybiera to ekstremalną formę.. bo on warczy gdy ona tylko stanie w progu pokoju w ktorym on jest.... U nas zaczęło się jak Brando skończył dwa lata. Wcześniej olewal Leona (w sensie jego zazdrość o wszystko), jak tylko dojrzał zaczął się odgryzac i to na poważnie, że trzeba było psy rozdzielac, a po chwili znów byli najlepszymi kumplami. Staraliśmy się nie dopuszczać do tych sytuacji, zabawki pochowane, wszystko co mogło zacząć akcje. Leon do dzisiaj ma blizny na pysku i ślad na uchu, bo miał dosłownie dziurę na wylot. No i w końcu doszło do momentu aż przyjaźń choć burzliwa się definitywnie skończyła. Nie mogły na siebie patrzeć, bo od razu się atakowaly. Zawsze zaczynał Leon, Brando sam nie zaczął...a głupie małe nie wie o tym, że ma w tym starciu zerowe szanse, jego ego mu na to nie pozwala. A z drugiej str na spacerach to pies ideał i unika jakichkolwiek starć z psami :) 3 godziny temu, Paulina94 napisał: To trochę się u Was wydarzyło przez ten czas ;) Szkoda, że psy się nie dogadują... U nas na szczęście jest zgoda między zwierzakami ;) Niestety tak czasem bywa. I nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje się na dwa psy. Dobrze, że u Was jest wszystko ok :) Przy okazji, życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted December 31, 2017 Share Posted December 31, 2017 Współczuję tego braku zgody między psami, to trudna sytuacja. U mnie w zasadzie psy jakoś się ze sobą dogadywaly, suki też. Tylko raz miałam podobnie - adoptowałam 4,5-letnią rottkę, pokryłam i zosdtawiłam sobie suczkę. I wszystko bylo dobrze do chwili, kiedy mała dostała pierwszej cieczki - matka chciała ją zabić. io d tego czassu przez 6,5 roku musiałam je izolowac mieszkając w mieszkaniu, w bloku. Ale ponieważ ta adoptowanazmieniła dom trzeci raz nie miałam serca robić jej takiej traumy po raz kolejny i nie oddałam jej nikomu. Bo wydaje mi się, że ona zaatakowała własną córkę bojąc się, że jak ta dojrzała to ją znowu gdzieś oddadzą więc nie zrobiłam jej tego. Dozyła 11 lat i jako jedyna odeszła spokojnie we snie, bez raka i usypiania.,Bo inne takiego szczęścia nie miały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chesti Posted January 2, 2018 Share Posted January 2, 2018 I ja się bardzo cieszę, że wróciliście :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 13, 2018 Share Posted January 13, 2018 Jak dobrze, że się odzywacie czasem :) Uwielbiam Was czytać i oglądać. To Leon trochę taki już obieżyświat. Ważne, że był zawsze w troskliwych rękach. Zdrówka życzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted January 13, 2018 Share Posted January 13, 2018 Ja juz się spacerku nie mogę doczekać z Brando :D ( pewnie Tamira bardziej nie może sie doczekać :P ) moze za tydzien bedzie już można :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 15 godzin temu, łamAga napisał: Ja juz się spacerku nie mogę doczekać z Brando :D ( pewnie Tamira bardziej nie może sie doczekać :P ) moze za tydzien bedzie już można :D Lepiej dobrze ja obserwujcie, żebysmy później psów nie musieli rozdzielac :p za tydzień akurat mam wolne, więc fajnie by było xd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patikujek Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Hej! Widzę, że nie tylko u mnie w życiu jak w kalejdoskopie co chwila coś... Nie zazdroszczę sytuacji z psami.... nie wyobrażam sobie u siebie w mieszkanku izolowania dwóch psów....a co dopiero jak o spacerach osobnych myślę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 1 minutę temu, Patikujek napisał: Hej! Widzę, że nie tylko u mnie w życiu jak w kalejdoskopie co chwila coś... Nie zazdroszczę sytuacji z psami.... nie wyobrażam sobie u siebie w mieszkanku izolowania dwóch psów....a co dopiero jak o spacerach osobnych myślę... Też sobie tego nie wyobrażałam... My na szczęście mieszkamy w piętrowym domku, więc raz jeden jest na dole raz drugi, raz jeden na podwórku, raz drugi i tak są zamieniane. Ze spacerami niestety już jest trudniej, ale jakoś ogarniamy. Nie jestem w tym sama, mam Kamila i on też trochę pomaga, głównie w weekendy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 Mimo wszystko i tak to trudne, podziwiam. U mnie raczej obecnie będzie tylko jeden pies, zawsze mówiłam o dwóch, a tu raczej tylko jeden. Przynajmniej jak już zabraknie Gamonia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted January 14, 2018 Share Posted January 14, 2018 8 godzin temu, Ania :) napisał: Lepiej dobrze ja obserwujcie, żebysmy później psów nie musieli rozdzielac :p za tydzień akurat mam wolne, więc fajnie by było xd dawno już nie widziałam kropek na podłodze , ale jeszcze coś sie dzieje bo psy cały czas koczują pod płotem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 14, 2018 Author Share Posted January 14, 2018 11 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Mimo wszystko i tak to trudne, podziwiam. U mnie raczej obecnie będzie tylko jeden pies, zawsze mówiłam o dwóch, a tu raczej tylko jeden. Przynajmniej jak już zabraknie Gamonia. Ja po tym wszystkim chyba się już nigdy nie zdecyduje na dwa psy, chyba że dwa buldogi, ale to jeszcze nie myślę o tym. Janusz i Leon są jeszcze młodzi, więc TFI TFU niech żyją jak najdłużej :) 2 godziny temu, łamAga napisał: dawno już nie widziałam kropek na podłodze , ale jeszcze coś sie dzieje bo psy cały czas koczują pod płotem ;) Rano śmigam na spacer tam do was na pola xd mam nadzieję, że Brando nie będzie zachowywał się jak debil xd :p uważajcie, żeby przez płot Wam Tamira z jakimś kolegą czegoś nie zmajstrowali xd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted January 15, 2018 Share Posted January 15, 2018 O tyle dobrze, że mieszkasz w piętrowym domu to masz ja ich izolować. U mnie w 2-pokojowym mieszkaniu w bloku byłoby gorzej :P A to Brando zaczynał te bójki czy Leon? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.