jolkablaszczyk Posted August 1, 2018 Author Share Posted August 1, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina94 Posted August 3, 2018 Share Posted August 3, 2018 Quincy rośnie jak na drożdżach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 4, 2018 Author Share Posted August 4, 2018 Oj tak! Wróciliśmy dziś z biwaku... mam ponad 2000 zdjęć. Już na fb wrzuciłam.. a tu mam nadzieję, że starczy mi cierpliwości i jutro to ogarnę :D dużo z tym roboty jak teraz nie mam żadnego programu do przepuszczania... wszystko muszę dodawać bezpośrednio z folderów źródłowych a żeby to zrobić to muszę najpierw wszystko przejrzeć i wypisać na kartce numery zdjęć wybranych :D także robię to na raty... już spisane mam ale wrzucanie najpierw Maszy, potem Hiro i Quincy zajmuje średnio godzinę... i nie mam dziś siły siedzieć drugiej, żeby wstawić to na dogo.. wybaczcie... jutro przysiądę, obiecuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 6, 2018 Share Posted August 6, 2018 Wstawiaj dzieląc na części :D Jak dobrze, że Masza nie ma guza <3 A papiś Ci rośnie jak na drożdzach ;) ciesz się nim, póki możesz. Nie dziwię się, że robisz jej ogrom zdjęć, ja żałuję że mój za szczeniaka nie był porządnie obfocony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 6, 2018 Author Share Posted August 6, 2018 Ważyłam dziś Quincy, - 17,6kg :) za chwilę będzie za ciężka by ją podnieść i będę ja ważyć tylko okazjonalnie u weta :D Za dwa dni kończy 4 miesiące Ostatnio odkryłam w sklepie mrożone mięso renifera... fakt, drogie jak zaraza ale poczytałam, poszperałam i wszędzie piszą to samo, że jako iż jest to mięso pozyskiwane z wolno żyjących zwierząt tzn. z reniferów wypasanych na naturalnych obszarach.. jest mega odżywcze, chude i generalnie bardzo zdrowe.... więc kupuję młodej.... jest tego w paczce 400 gram daję jej garść dziennie, żeby nie przesadzić :) zajada oczywiście ze smakiem :) Z z tymi zdjęciami to nie jest taka prosta sprawa.. bo nawet te wyselekcjonowane występują w sporych ilościach... mam podzielone to na części ale to nie zmienia ich ilości.. i tak na ten przykład TYLKO z biwaku.. Masza ma wyselekcjonowanych najmniej, bo 53 zdjęcia, Hirek już ma zdjęć tych wybranych 89 a Quincy 187 ....(wybierałam z 2215 zrobionych zdjęć!) tak właśnie.... i jak ja mam to wszystko w słupkach pozapisywane to teraz jak z tych wybrać jeszcze mniej.... a wstawiać tu taką ilość to jest jakaś ma-sa-kra..... Najbardziej monotonne zdjęcia ma Masza bo na większości po prostu śpi, tylko ułożenie troszkę się zmienia :D Hiro z Quincy są bardziej aktywni więc mają więcej... No wiadomo Quincy przoduje bo to ona się zmienia jak w kalejdoskopie... to na razie po dwa.... :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 6, 2018 Author Share Posted August 6, 2018 i jeszcze po dwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted August 6, 2018 Share Posted August 6, 2018 Cudne stadko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 7, 2018 Share Posted August 7, 2018 Quincy ma zabawny etap teraz, taka trochę nieproporcjonalna :) jak to szczeniak. Hiro się ślini? :D Może wybierz zdjęcia najciekawsze, mnie jak się nie chce, to jak widzę, że kundel ma niemal na wszystkich zdjęciach taką samą pozycję to wstawiam jedno :)) i już. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Nie ma czasu na zdjęcia z biwaku bo już jest nowa porcja zdjęć z dzisiaj. Jako iż Bartek zabrał ze sobą Hiro na około miesiąc do Stavanger ja zostałam z Quincy i Maszką sama. Maszka woli spać niż łazić, więc na dzisiejszy spacer do lasu wybrałam się z Quincy sama. Zabrałam aparat bo przecież dziś mała kończy 4 miesiące. Trzeba uwiecznić ten etap :D No więc uwieczniałam.... i uwieczniałam... i uwieczniałam.... Mała dziś ważona - 19kg :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Tutaj Quincy zawisła w powietrzu bo ktoś ubrał sosenkę w zgubioną bluzeczkę... taka moja kochana surykatka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 8, 2018 Author Share Posted August 8, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cerro Posted August 9, 2018 Share Posted August 9, 2018 Wygląda w takim otoczeniu jak mały wilczek. <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 12, 2018 Author Share Posted August 12, 2018 Co tam u nas... w piątek po południu Quincy w przy-ogrodowych krzaczorach nadepnęła niechcący na schowanego maleńkiego króliczka. Na szczęście małemu nic się nie stało i po krótkich oględzinach odniosłam go na miejsce. W sobotni poranek już go nie było więc mam nadzieję, że ma się dobrze. Pogoda zmienna i kapryśna więc często mamy piękne tęcze. Maszka w piątkowy wieczór zsikała sie pod siebie leżąc na dywanie... nie wiem dlaczego.. czy straciła czucie, czy sie zapomniała czy to może z lenistwa..... mam nadzieję, że to jednorazowy incydent... :( Quincy rośnie i przybiera na wadze. waga z dziś 20.6 kg :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maghda Posted August 13, 2018 Share Posted August 13, 2018 Wow, już 20 kg! Rośnie jak na drożdżach :) Biedna Maszeńka, to pewnie po prostu ze starości takie incydenty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted August 13, 2018 Share Posted August 13, 2018 Może podziębiła sobie pęcherz w zimnej wodzie a w tym wieku to niestety możliwe. A mała rośnie pięknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 13, 2018 Author Share Posted August 13, 2018 Póki co się to nie powtórzyło z tym sikaniem więc nie jest źle. Dziś porcyjka zdjęć Quincy z zabawy w ogrodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 13, 2018 Author Share Posted August 13, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted August 13, 2018 Author Share Posted August 13, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.