Jump to content
Dogomania

Koty w potrzebie, które stanęły na mojej drodze...


Ferox

Recommended Posts

Panleukopenia nosi "się powietrzem".

Miałam przypadki, że nawet szczepione koty, niestety chorowały, po przeniesieniu wirusa. Nie tak tragicznie jak nieszczepione, ale jednak.

Trzymam mocno kciuki za wyzdrowienie, i żeby kociczka się nie zaraziła.

Przy panleukopenii podawałam interferon, a właściwie jego weterynaryjną odmianę Cykloferon (dostępny w Rosji, Ukrainie, Bisłorusi w przystepnej cenie) Bardzo skuteczny przy wirusówkach (kalciwirozie, herpesie, nawet chlamydi, no i p-p.).

Link to comment
Share on other sites

Dziś niestety pożegnałem Adolfiego...  Adolfi zasnął... ale już się nie obudził...

 

DSCF1738.jpg

 

"Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko…

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on  w r ó c i…
Choć może w innym futerku.
"

 

Franciszek J. Klimek

 
Link to comment
Share on other sites

Tak mi przykro...

A jednocześnie cieszę się, że choć przez chwilę Adolfi był czyjś, czuł ciepło, opiekę i miłość. Inaczej odchodziłby sam, przerażony, cierpiący, głodny, zmarznięty.

Krzyś - doszło kolejne piórko do Twych anielskich skrzydeł...

 

Teraz mocno trzymam kciuki za kociczkę!!!

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego tak właśnie się dzieje..............kociak dostał niesamowitą szansę od losu....ale los znowu zaśmiał nam się w twarz....Może choć tyle, że nie odszedł w samotności, ale otoczony ciepłem i miłością....ja jednak nigdy nie potrafię się pogodzić z taką ironią losu....Trzymaj się Ferox... dobrze wiem jak to jest gdy niespodziewanie gaśnie nadzieja...:(

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Daisy czuje się bardzo dobrze i straszny z niej łobuz :)  W poniedziałek, po weekendzie majowym jedziemy do Pani Doktor. Mnie jednak bardzo martwi to, że na łące z której zgarnąłem Adolfiego codziennie wieczorem przychodzi około 5 kotów... :(

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Daisy czuje się bardzo dobrze i straszny z niej łobuz :)  W poniedziałek, po weekendzie majowym jedziemy do Pani Doktor. Mnie jednak bardzo martwi to, że na łące z której zgarnąłem Adolfiego codziennie wieczorem przychodzi około 5 kotów... :(

Krzysiu, bardzo Ciebie proszę - nie patrz na łąkę, przeczytaj co wyżej mar.gajko pisze..

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Chyba bardziej Krzysia martwi to, że ten teren jest "skażony"...

 

Dokładnie :(

Odkażająco działa chlor, więc klatka , miseczki, itd- nie ma problemu, ale przecież nie wy chloruje łąki... 

A poza tym Adolfi zapewne nie chodził tylko po jednej łączce, tylko po całej wsi... i od kogoś musiał też to paskudztwo "złapać"... :(

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dotarły pieniążki w kwocie 50zł od Cioci Usiatki, za które w imieniu kociaków ślicznie dziękuję :wub: 

oraz 50zł od Osoby, która chce pozostać anonimowa, jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję :)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie :(

Odkażająco działa chlor, więc klatka , miseczki, itd- nie ma problemu, ale przecież nie wy chloruje łąki... 

A poza tym Adolfi zapewne nie chodził tylko po jednej łączce, tylko po całej wsi... i od kogoś musiał też to paskudztwo "złapać"... :(

 

To najczęściej schroniskowa choroba.

We wsi koty padną. Nie wiem czy mogło się zdarzyć, że ktoś wziął kota ze schroniska, przytuliska we wsi?

 

Do odkażania sa dobre takie szpitalne preparaty np. Aerodesin 2000, tłucze wszystko łącznie z Hifem i prątkami gruźlicy ;) i p-p też.

Link to comment
Share on other sites

Daisy była dzisiaj u Pani Doktor.  Miała pobrana krew do badania i robione testy na koci HIV, białaczkę, panleukopenię. Panią Doktor zmartwiły powiększone węzły chłonne Daisy. Wyniki wstawię w przyszłym tygodniu, gdyż wtedy dopiero będę mieć możliwość je odebrać, ale jutro wszystkiego wywiem się telefonicznie ;) za dzisiejszą wizytę w sumie wyszło 89zł.

 

DSC_3426.jpg

 

DSC_3422.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...