Jump to content
Dogomania

Koty w potrzebie, które stanęły na mojej drodze...


Ferox

Recommended Posts

.....................................aaa_-_Kopia_2.jpgSerdecznie zapraszam na bazarek Fb Cioci Cancer :)

Ciocia Cancer pomaga wielu potrzebującym i tym razem między innymi kociakom w potrzebie, które stanęły na mojej drodze ;)

..................................................................................................................................................aaa_-_Kopia_4.jpg

Jeżeli ktoś nie posiada konta na Fb, a coś wpadnie w oko, to ja i Ciocia Magolek możemy pośredniczyć w zakupach :)

 

https://www.facebook.com/groups/1893771397516525/?fref=ts

........aaa_-_Kopia_3.jpg

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,depositphotos_67409595_stock_illustratio

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Chciałbym się jeszcze pochwalić, że kilka dni temu zawiozłem do wspaniałego niewychodzącego domku w Krakowie Mateuszka :)

DSCF2561.jpg

DSCF2590.jpg

DSCF2600.jpg

 

Domek dla Mateuszka sprawdziła niezawodna Ciocia JoasiaRG, a w ogłoszeniach pomogła Mateuszkowi Ciocia Ludka :)

Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz bardzo Wam dziękuję :)

 

Mateuszka zawiozłem do Krakowa osobiście ciuchcią ;)

Koszty transportu wyniosły: 11zł  :D

https://s17.postimg.org/93g8ml9rz/DSCF5062.jpg

https://s17.postimg.org/l6lka5ku7/DSCF5061.jpg

 

Powodzenia Sraluszku! :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziś Grażynka korzystała z uroków pięknej Białogońskiej łączki :)
DSCF5376.jpg

DSCF5377.jpg

DSCF5379.jpg

DSCF5371.jpg

DSCF5370.jpg

DSCF5373.jpg

DSCF5398.jpg

 

Udało jej się nawet zaprzyjaźnić z Jędrusiem :)

DSCF5363_2.jpg

 

Choć spacer był przyjemny, to jednak Grażynka z radością darła z powrotem do domku :P

Chyba najbezpieczniej czuje się na swojej podusi :)

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 14.05.2017 o 14:29, Tyś(ka) napisał:

Bardzo ładny wynik, gratuluję :)

O Grażynkę nikt nie pyta? Jest taka cudowna. Uwielbiam trisie.

Niestety :(

Chętni na adopcję kociaka FeLV+ to rzadkość :(

Na dodatek Grazia nienawidzi innych kotów :(

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

W ostatnim czasie dzięki ogłoszeniom Cioci Ludki nowy, wspaniały domek niewychodzący w Krakowie znalazła Bertusia :)

Wizytę przed adopcyjną dla kici przeprowadziła niezawodna Ciocia Joasia RG z Fb :)

Bardzo Wam dziękuję za pomoc <3

 

19755973_10212701794802795_1376831767_n.

19756014_10212701793562764_810228278_n.j

19757982_10212701794482787_12395006_n.jp

Bertusię zawiozłem do Krakowa osobiście ;)

Koszty transportu wyniosły: 16zł

https://s16.postimg.org/efleoqqzp/DSCF6461.jpg

https://s8.postimg.org/xhwnew7ph/DSCF6490.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jakiś czas temu pod moją opiekę trafił duży kocur, który jak udało mi się dowiedzieć od ponad tygodnia błąkał się po parkingu niedaleko Castoramy w Kielcach.

Podejrzewam, że to czyjś niepotrzebny wakacyjny nadbagaż :(

Kocur dostał na imię Izik.

Jest duży, (waży 5,5 kilo! ;) ) został odpchlony, odrobaczony, testy FIV/FeLV ma ujemne, (kotek jest zdrowy) został już zaszczepiony, niestety nie posiada chipa. :(

Ma bardzo dużą bliznę w pachwinie przy tylnej nodze :( Prawdopodobnie nadział się na jakieś ogrodzenie lub pogryzł go pies :(

Ma około 2 lat, jest bardzo przymilny, ale niestety nie przepada za innymi kotami i denerwuje go ich towarzystwo. :/

(Zdjęcie w dniu znalezienia)

DSCF6481.jpg

Link to comment
Share on other sites

Po naszej łączce od jakiegoś czasu chodziły dwa nowe kociaki, szczególnie jak Białogonki jadły ugotowane mięsko, wtedy natychmiast się pojawiały.

Bardzo głodne...

Z uwagi na bliskość trasy szybkiego ruchu i zagrożenie z tym związane postanowiłem im pomóc.

Tak więc przedstawiam Ciastka i Lukrecję, którzy niebawem będą szukać domów ;)

Kotki są młode, około roczne, mają już za sobą odpchlenie i odrobaczenie, testy FIV/FeLV negatywne (są zdrowi), ostatnio zostali również zaszczepieni.

Czeka ich jeszcze kastracja i sterylizacja.

Ciastuś (rudy) jest kochany, bardzo przymilny, można go nosić i przytulać :) Do kotów szybko się przyzwyczaił ;) Już szaleje z Izoldą i Tobiaszem :)

Lukrecja, nie przepada za noszeniem, ale też nie ucieka. W stosunku do kotów trzyma się raczej na dystans, ale z jednej miski razem z innym kotem je :)

Jest bardzo drobna, malutka i delikatna. :)

DSCF5763.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

W bardzo ciężkim stanie pod moją opiekę trafił starszy kotek- Stasio.

W takim stanie funkcjonował wśród ludzi, ale chyba nikt nie chciał widzieć tego kociego cierpienia.

Kotek nie mógł nawet sam jeść... Miał wyłamane i połamane zęby...

Całe jego ciało pokrywały rany, strupy i blizny.

W sierści masa pcheł i wszołów.

Z oczu i z nosa sączyła się ropa.

W uszach świerzb.

Na wizycie w gabinecie weterynaryjnym Pani Doktor odpchliła, odrobaczyła, wyczyściła uszy i usunęła co bardziej wiszące z mordki zęby, dowiedziałem się jeszcze, że Staś ma nad ogonem guza, zapalenie dziąseł i na pewno do wyrwania lub "naprawy" większość zębów. :(

Najprawdopodobniej cierpi też na autoimmunologiczne zapalenie skóry, ale ta diagnoza wymaga jeszcze odpowiednich badań.

Przed Stasiem w najbliższym czasie na pewno wiele badań i zabiegów operacyjnych, chociażby ząbki, które bardzo go bolą. :(

Na razie Staś jest na antybiotykach, suplementach i dbam też o to aby był odpowiednio odżywiony, co mocno śrubuje moją nędzną kieszeń.

Niebawem będę miał opis stanu zdrowia kotka.

No i jak na razie nie zapłaciłem jeszcze nic za wszelkie zabiegi i leki dla Stasia. :(

 

DSCF5773.jpg

DSCF5799.jpg

DSCF5793.jpg

DSCF5837.jpg

Link to comment
Share on other sites

Kolejne sierotki, którym nie sposób było nie pomóc to maluszki, których mama zginęła na torach kolejowych...

Całe szczęście, że maluchy już same jedzą, bo ciężko byłoby wybrnąć z tej sytuacji.

Co prawda widać, że jeszcze brak im mamy, ale apetyt im dopisuje i rosną jak na drożdżach :)

Oczywiście były też już u Pani Doktor, zostały odpchlone, odrobaczone, losowo dwójce zrobiłem testy FIV/FeLV (kotki zdrowe)

Dostały imiona: Hania, Zosia, Czesio, Henio i Marcel :)

Niestety z braku środków nie zapłaciłem za wizytę i testy u Pani Doktor.

Zapożyczyłem się też na karmę dla maluchów...

DSCF6360.jpg

DSCF6361.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...