Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Witajcie :)

 

Od jutro godz. 17:00 będę właścicielką suni około 10 tygodniowej:) 

 

Jako iż sporo czytałam, chcę rozwiać wątpliwości tutaj i dopytać się o ewentualne opinie.

 

1. Kupiłam klatkę dla psiaka; słyszałam, że to dobra sprawa, zwłaszcza dla szczeniora. Czytałam o procesie wprowadzania psa do niej. Tyle, że szczeniak to w sumie nie pies. To psie niemowlę a nie czekamy aż 6miesięczny niemowlak ludzki wczołga się do kołyski, tylko go tam wkładamy i zawsze tam go odnosimy. Czyli.. tu pytanie: wezmę psa i od razu po pierwszym kontakcie ze mną do klatki? Czy lepiej najpierw dać mu swobody nieco a potem dopiero próbować klatkować?

 

 

2. Szczepienia. No cóż, to temat odległy, dopiero psa muszę odrobaczyć. I rozumiem iż przez caaaały okres szczepień ma nie wychodzić? Mam drugie psa w domu także będzie się socjalizował, o to się nie martwię, kwestia bezpieczeństwa. Dopiero po ostatnim szczepieniu (za 2 miesiące?!) może wyjść, tak?

 

3. Podkłady do sikania. Przygotowałam takowe + mam spray do psikania na nie żeby śmierdzial jak psie siki. Uda się w ten sposób? Wiem, że należy szczeniaka tam kłaść po spaniu, po zabawie, po jedzeniu, przed spaniem (czyli w sumie powinien tam zamieszkać :D).

 

4. Jedzenie. Kupiłam Dolinę Noteci z jagnięciną dla szczeniaków. Jak często dawać mu jeść? Jakie ilości? Załączam fotkę psiaka.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze, gratuluje nabycia nowego członka rodziny :) 

 

1. Jasne, że nie od razu do klatki. Klatka niech sobie stoi, a szczeniak niech się do niej przyzwyczaja. Włóż to niej jakieś zabawki, kocyki, niech to będzie dla psa miejsce, gdzie czuje się dobrze i bezpiecznie. Nic na siłę.

 

2. Szczepienie, po którym można wychodzić z psem w domu odbywa się w 10-12 tygodniu, więc raczej nie musisz tak długo czekać. Poza tym socjalizacja to nie tylko kontakt z twoim psem. Pomimo zdrowotnych przeciwskazań, jestem za tym, żeby pies jednak poznawał świat jak najszybciej. Ważne, żeby robić to w miejscach, gdzie pies ma małe szanse zarażenia się czymkolwiek. 

 

3. Podkłady są pomocne, ale raczej dla nas niż dla psa. Żeby szybko nauczył się sikać po prostu trzeba z nim często wychodzić na spacery i chwalić. Jak tylko będzie pies mógł już spacerować to spacer po jedzeniu, po zabawie, po spaniu itp. Nie ucz psa jednocześnie sikać na dworze i na maty. Albo jedno albo drugie. Co do sprayu, jest raczej mało skuteczny. 

 

4. Dla szczeniaka 3 - 4 razy na dzień. Tzn. albo 3 abo 4, nie jak wyjdzie. Ilości takie jak podane na opakowaniu, podzielone na ilość posiłków. 

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za gratulacje. Fiona jest cudowna. Martwiło mnie że naszczekała i nawarczała na psa u weta (właśnie wróciłam z odrobaczania jej) ale w domu na psa który jest u mnie na DT (dom tymczasowy), wcale nie szczeka, bawi się z nim wspaniale :) 

 

 

1. Klatka nie doszła jeszcze, cholerna poczta polska.

 

2. Ona obecnie ma 10 tygodni. Dzisiaj byłam u weta, z rana dostanie odrobaczenie jutro odrobaczenie w tabletce 3/4 tabletki do jedzonka. Mam rozpisany plan szczepień i niestety dopiero w połowie marca będzie dostępna dla świata.

 

 

3. Podkłady zostają aż do marca, niestety. :) A dookoła mnie (mieszkam w kamienicy  w centrum miasta) są same psie kupy i bezpańskie koty więc odpada wyprowadzanie jej w kwarantannie.

 

 

4. Właśnie dostała jedzonko. Ostatnie na dzisiaj:) [i w sumie jej pierwsze u mnie xD] Szama właśnie śmierdziocha z namiętnością :D 

Link to comment
Share on other sites

Co do kwarantanny - zdania są podzielone, jedni uważają, żeby za skarby świata nie wychodzić z psem w ogóle do końca szczepień, inni wychodzą (może nie na najbardziej obfajdane trawniki na osiedlu, no ale jednak...), bo nie wierzą w 100% skuteczność kwarantanny... Ja osobiście popieram opcję pomiędzy jednym a drugim "radykalnym" podejściem, tzn. nie wyprowadzania a wynoszenia psa "do świata" choćby na rękach czy w torbie, żeby potem nie wyrósł dziki dzik, co się będzie wszystkiego bał tudzież sprawiał inne problemy behawioralne. Zresztą, przy drugim psie w domu i tak nie będziesz miała całkowitej kwarantanny, no chyba, że będziesz dezynfekować starszego psa po każdym wyjściu na dwór ;)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o klatkę to tak jak napisała Dogmat, poza tym dawaj tam małej smakołyki ( takie zajmujące trochę dłużej- prasowana kostka, wypełniony kong), żeby kojarzyła klatkę pozytywnie, a nie jak więzienie.

 

Tutaj krótki filmik o nauce "klatkowania": https://www.youtube.com/watch?v=haJjXPyVQQY

Link to comment
Share on other sites

W tym momencie klatki niestety nie ma jeszcze, więc prowizorycznie dostała moją poduszkę z jej kocykiem z domu poprzedniego (rodzinnego). Zdażyła mi walnąć kupkę na środku pokoju i siku na środku pokoju xPP No ale nasączyłam tymi siuśkami jej pieluchę - może się uda następnym razem. Pobawiła się z psem drugim, potem naszczekała na kota, pociumkała ucho wołowe i teraz na mojej stopie zasnęła :P:P 

 

 

PS: wiem, że mam ją strasznie krótko, ledwie kilka godzin ale.. kocham ją straszliwe.

 

 

Odnośnie jej przyjazdu, weta etc:

 

- była bardzo grzeczna na rękach idąc przez całe miasto

- u weta super grzecznie wszystko znosiła

- u mnie bez problemu do mnie się przyzwyczaiła, do psa też, kota jest ciekawa i gania :P

- próbowała wejść na łóżko ale nie dosięga ;D więc jej mówię "nie" i odsuwam. Spojrzała na mnie mądrymi oczkami i spróbowała jeszcze raz nim się poddała i położyła w nogach. Mądra psinka :D

Link to comment
Share on other sites

Skubaniec dalej próbuje na łóżko a fakt, że drugi pies i kot na nie wchodzą jej tego nie ułatwia :P No ale drugiego psa nie upilnuję bo potrafi się przerazić jak coś od niego chcę tak że popuści (schroniskowa przeszłość). No więc pozostaje mi poczekanie aż Fiona nauczy się siusiać na dworzu i trzymać mocz - wtedy ją wpuszczać do łóżka. :)

 

 

 

Update:

 

Za parę godzin podam pierwsze odrobaczenie. Z tego forum dowiedziałam się ze pies nie powinien nic jeść na 2h przed podaniem oraz dać mu jak już będzie po zabawie a nie pobudzony:) Jakieś jeszcze rady?

Link to comment
Share on other sites

Wyszłam na 30 min. Nagle zrobiło się z tego 3h. Wracałam do domu z duszą na ramieniu. Wchodzę:

 

 

1) Fiona biega i się wita, ja ignor, bo tak trzeba bo inczej mi w przyszłości żyć skakaniem nie da

2) Starsza śpi

 

- kupka na środku pokoju

- siusiu na środku pokoju

 

+ bonusowo - 1x siusiu na pampersie <3 Zero zniszczeń :D

Link to comment
Share on other sites

Szczeniak musi się tak witać - w ten sposób dopraszałby się jedzenia od rodziców. I właśnie szczeniaka najłatwiej nauczyć, aby witał się bez skakania. Proponuję od razu przy każdym powrocie naprowadzać smakolem w siad czy zablokować tymże smakolem na stój. Ignorowanie nie uczy oczekiwanych zachowań.

Link to comment
Share on other sites

Szanti cały czas ma suchy i ciepły nos kiedy jest w domu, a mokry i zimny robi się dopiero kiedy biega na dworze. Wiec tak to jest normalne.

Co do witania to ja nigdy nie ignorowałam, bo bym nie potrafiła. Uwielbiam kiedy przychodzę do domu a Szanti wybuch radości. Uwielbiam kiedy przy tym wyje :D

Skacze dopiero wtedy kiedy jej na to pozwolę, a też w sumie lubię jak na mnie skacze :P

 

Link to comment
Share on other sites

I weterynarz ma racje. Nie wolno szczepić jak pies jest zarobaczony. Najpierw dobrze go odrobacz, a potem można szczepić. Poprzedni właściciele zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie, bo szczeniaka odrobacza się już w 3 tygodniu. A chyba w 7 tygodniu ma pierwsze szczepienie. Masakra z nimi.

 

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie, bo jak to zaniedbasz to potem możesz mieć psa który wszystkiego się boi.

Ja swoją Szanti wyprowadzałam na spacery po pierwszym szczepieniu. Nie złapała żadnej choroby i przynajmniej niczego się nie boi oprócz dużych psów.

Najważniejsza socjalizacja trwa do 16 tygodnia. Czego nie nauczy się do tego czasu potem będzie już trudniej.

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Niestety właściciele mi ją odebrali. Stwierdzili że się stęsknili i popełnili błąd ją oddając. Chcą ją sami wychować. Poza tym podobno suka tęskniła za szczeniakiem. Niestety już jej nie mam a na tekst mój "dostała odrobaczenie, bardzo kupka robakami, następne odrobaczenie 10.03" to oni: "pójdziemy sami do weterynarza i sami odrobaczymy".. jaki foch w ogóle -.- A ja przecież mówię tego żeby psa nie zatruli odrobaczeniem po 2 dniach po pierwszym a nie po to żeby się chwalić ze wydałam 20zł u weta -.-

Link to comment
Share on other sites

Skoro ci ją dali to nie mieli prawa jej teraz odbierać. Nie potrzebnie ją im oddałaś. Popełniłaś błąd. Powinni ci chociaż kasę zwrócić za opiekę nad szczeniakiem. Niestety oni tym szczeniakiem nie będą potrafili się odpowiednio zając. Szkoda psiaka. Następnym razem jak coś adoptujesz podpisuj umowy.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...