Ulaa Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 [quote name='Agnieszka(Visenna)'] teraz się nie opędzisz Ulu, hihi[/quote] Nie będę próbować :p Idę za 15 min, trzymać kciuki (choć to tylko formalność w zasadzie... Po ostatniej wizycie bałabym się pokazać bez wieści o piesku :razz: Jak mama TZ-ta myślała, że mnie nie ma i zaczęła gadać "ale ta Ulka kłamie, stale tylko obiecuje i obiecuje tego pieska a ja jak ten kołek czekam". Trudno było jej wytłumaczyć, że wcale nie tak łatwo o wymarzonego przez nią shih-tzu... nie wspominając o cavalierach :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 A cavaliery były na Paluchu... Pies i suka, matka z synem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Odpisalam dziewczynie, ze wolalabym, aby Kobi trafil do domu nadzorowanego przez nasza stala dogomaniaczke.. ale jak przyjada pierwsi i zabiora- nie mam na nic wplywu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alpina Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 Agnieszka nie wiesz skąd jest ta Pani? Może ktoś ją zna...I przynajmniej wie, co to za osoba...Mały pojedzie tak w ciemno...Może to być najlepsza rzecz, jaka go może spotkać ale zawsze jest to ale...Może na forum shih- tzu tam gdzie jest wątek Kobiego - shih- tzu do adopcji coś, ktoś o tym napisał...Sprawdzę... To teraz nie wiem czy wydadzą pieska tej znajomej tej Pani czy już zarezerwowany dla mamy TZ -ta Uli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 W razie czego jutro moznaby zabrac Kobiego pociagiem do Wawy, ale kasy nie ma :roll: To jakas dziewczyna, ktora dopiero zarejestrowala sie na dogo, nie napisala ani jednego postu.. shih mialby byc psem dla znajomej jej znajomej - i to mnie nie przekonuje.Mam ufac osobie, z ktora pierwszy raz w zyciu rozmawiam ? Wierzyc, ze "bedzie mial jak w raju"? Na jakiej podstawie ?:( Uzylam zlego slowa "rezerwacja".. chodzilo mi o to, ze tym oto sposobem nie szukamy juz dla Kobiego rodziny, bo ta Uli jest najlepsza, nadzorowana.W schronisku niestety nie mozna psa "zaklepac".. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 [quote name='Agnieszka(Visenna)'] Dostalam pw o takiej tresci i nie bardzo wiem jak sie zachowac..[/quote] Decyzja należy do Ciebie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 Ulaa to nie jest kwestia decyzji Agi. Po prostu jak ktoś przyjedzie to go wydadza (no chyba ze taka panna od czipsu:roll: ). A my nie mamy co z nim zrobić. Ja osobiście wolałabym żeby trafił do Twojej "mamy TZa" bo wtedy to domek pewny. Nie wiem, może krzywdzę tamtych luidzi, może są cudowni ale nie lubię jak psy jadą w ciemno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzaga Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 A w którym schronisku on jest bo ja chciałam pojechać go zobaczyć jeżeli nie ma jeszcze domku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Ustosunkowuje sie do calej sprawy dokladnie tak jak Ulv... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Dzaga - Kobi ma domek, a w zasadzie az ich w nadmiarze.. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 Echh szkoda... bo właśnie wychodziłam, gdy zatrzymał mnie telefon od mamy TZ-ta i tekst "proszę, weź dla mnie tego pieska" i litania czemu by mu dobrze u niej było... Wieści szybko się roznoszą... A ja nie wiedziałam co odpowiedzieć ("to nic pewnego") i teraz to dopiero "teściowa' weźmie mnie za kłamczuchę :razz: W katowickim schronie była sunia, która jej się podobała, taka cavalierowata, ale niemal sprzed nosa ją ktoś sprzątnął :roll: Najwyżej pojedziemy do jakiejś hodowli, choć wolałabym żeby bidka jakaś domek znalazła echh. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 A ile ta kosmata pokraka musi czekać , żeby iśc do mamy TZa Uli ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 To kwestia transportu .. możnaby zawieźć nawet jutro, ale problemy z kasą.. chyba, że ktoś by nas wsparł w tej kwestii ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 [quote name='BIANKA1']A ile ta kosmata pokraka musi czekać , żeby iśc do mamy TZa Uli ?[/quote] Aż będzie transport... co prawda to dość uczęszczana trasa;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 Bo już tak kombinuję , bo teraz to już schron zamknięty , ale może z rana ktoś go wyciągnie , to ten dzień , dwa , to go jakoś upcham Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Czekać też można.Tylko nie wiadomo, czy to będą dwa dni.. :-( Jutro i tak jedziemy z Ulv wyciągać Rudzię, więc mogłybysmy bez problemu również Kobiego 'zawinąć'.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 Szkoda , żeby szedł w nieznane :roll: . Nie wiem co tu robuć . A gdzie tem Chrzanów ?:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Teraz potrzebny transport do Wawy do Oktawii, bo mama TZ-a Uli wyjeżdża na urlop na 2 tyg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 Tanitka wraca w niedzielę do Warszawy , wiem że coś zabiera , ale ma naprawdę wielkie auto :evil_lol: . Taki szczyl jej wejdzie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Wspaniale !!!!! Rozmawiałaś już z nią,czy zechciałaby pomóc?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 To co, Bianka, podrzucamy Ci jutro Kobiego? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Kwestia jest tez tego typu, czy Oktawia zgodzi sie juz od niedzieli zaopiekowac Kobim ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Wspaniale !!!!! Rozmawiałaś już z nią,czy zechciałaby pomóc??[/quote] Odbierałam wczoraj od Niej 4 prosiaki i była przygotowana na kurs powrotny z Koperkową suczką . Koperkowy Tata ponoc suczke sam zawiósł , a Tanitka miała coś tam innego zabrać . Ma wielki kontener w bagażniku , ale tył samochodu jest wolny . Mogę zadzwonić , bo się nawet umawiałam na niedzielę na 13 na spotkanie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted July 27, 2007 Author Share Posted July 27, 2007 Zadzwoń, zadzwoń - niech sprawa chociaż połowicznie się ustabilizuje, przejaśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 A jak go Oktawia w niedzielę nie zabierze ? Trzeba jej zapytać . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.