Jump to content
Dogomania

Zapisy w umowie sprzedaży szczeniaka


Yavanna

Recommended Posts

Zastanawia mnie, jakie macie zapisy w umowie kupna-sprzedaży szczeniaka. Czy zapis, że samiec po zdobyciu uprawnień reproduktora może kryć tylko i wyłącznie za zgodą hodowcy, to norma? A zapis, że hodowca może kryć nieodpłatnie swoje suki (+ suki których jest współwłaścicielem) danym reproduktorem? Mimo, że sam hodowca nijak się do kariery wystawowej psa nie przyłożył, pies nie był też sprzedany na współwłasność.

 

Jestem ciekawa, czy takie zapisy, to częste praktyki.

Link to comment
Share on other sites

NIe wiem czy to normalne zapisy, aczkolwiek z punktu widzenia właściciela przyszłego repa, mnie się takie zapisy nie podobają ;) bo taka umowa przyzwala hodowcy kryć psem ile popadnie - a skoro szczenię nie było na współwłasność ani na warunek hodowlany, to niby dlaczego hodowca ma mieć takie prawo? No chyba, że szczeniaka dostajesz za darmo... Ja sama mam w umowie, że mój hodowca ma prawo do pokrycia jednej suki i ok, od samego początku była o tym mowa. Ale ja osobiście nie widzę podstaw do roszczenia sobie kryć oraz wyboru suk do pokrycia przez repa. Nie, jeśli ten pies jest na własność.

Link to comment
Share on other sites

dla mnie to jest normalne z prostego wzgledu: nie biore psow od ludzi, ktorzy kryja jak popadnie.

 

jesli chodzi o wybieranie, ktora suke moze pokryc pies, to sorry...kupujac szczenie po mojej suce, kupujesz psa, za ktorym stoi wieloletnia praca najlepszych hodowcow z calego swiata. i skad mam wiedziec, czy nie bedziesz tym psem kryla KAZDEJ suki, ktora sie do ciebie zglosi?

no coz...nie moge tego wiedziec.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam całkowicie czyste intencje i kompletnie nie widzę krycia każdej suki, bo dla mnie to jest zwyczajnie bez sensu... Ale taki zapis w umowie dla mnie osobiście byłby nie do przeskoczenia - z resztą sama nie planuję umieszczać czegoś takiego w moich przyszłych umowach. Cóż - dla mnie zwyczajnie takie zapisy są bez sensu :) to moje zdanie. Z resztą zapisać tak można, a wątpię aby ktoś to egzekwował. Już dużo było mówione na temat egzekwowania umów kupna-sprzedaży psa. A przyszłych właścicieli trzeba wybierać jak najlepiej się da.

Link to comment
Share on other sites

tak, doceniam, ale nie chcę być przez nikogo ograniczana. Skoro kupuję psa i jest on mój, jestem za niego odpowiedzialna, chucham, dmucham, dbam zeby mu się żyło jak najlepiej, jeżdżę na wystawy i koniec końców zdecyduję się pokryć jakąś sukę, to powinien to być mój wybór. Hodowca może się z tym nie zgadzać ale nie powinien w to ingerować, skoro przy zakupie psa przeniósł prawo własności na mnie. Jeśli ktoś ma dobry kontakt z hodowcą i ceni jego zdanie i opinię, to wierzę, że zapyta się o jego zdanie i poradzi się przed kryciem oraz wysłucha uwag i wskazówek. Ale jeśli ktoś takiego kontaktu nie ma... A tu nagle nie stąd ni zowąd wyskakuje hodowca z jakimiś roszczeniami, a i sam chce kryć bądź ile razy za frajer... No to sorry, ale ja się nie zgadzam. Nie kupiłabym psa u hodowcy, który miałby takie zapisy w umowie.

Link to comment
Share on other sites

moja znajoma ma taki zapis w umowie, że jej psem hodowca może kryć. podpisała nie myśląc co podpisuje, mnie osobiście zapis zdziwił. bo nie wiem dlaczego właściciel ma za darmo dawać swojego psa do krycia ;) ostatecznie pies okazał się wnętrem i tematu nie ma...

Link to comment
Share on other sites

jak dla mnie wlasciciele psa z moim przydomkiem moga sobie brac za to krycie miliony i wszystko wydawac na zelki haribo. mam to w dupie.

 

 

ale to, komu go udostepniaja to juz nie.

i nawet nie chodzi o to, zeby kryl "czempionki swiata i okolic".

raczej o to, aby nie kryl suk ludzi, z ktorych podejsciem do hodowli zwierzat sie nie zgadzam.

 

 

ja np. nie mam zapisu w umowie, aby konsultowac krycie z hodowca. mam za to liczne inne zapisy:)

ale i tak jak mi sie spodoba jakis pies, to sie ustawiam na pogawedke z hodowcami. chyba proste:)))

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się, że w idealnym świecie taka umowa jest OK. W tym mniej idealnym, hodowca może się cieszyć z osiągnięć wystawowych swojego szczeniaka (w końcu reklama dla hodowli), a później nie wyrazić zgody na żadne krycie bez podania przyczyny, bo umowa go do tego nie zobowiązuje.

 

Trudno też przed zakupem psa ocenić, jaki będzie finalnie kontakt z hodowcą.  Na starcie każdy jest idealny, bo zależy mu na sprzedaniu szczeniaka. A z czasem bywa różnie...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zaden problem przed zakupem poznac hodowce. A raczej wielu hodowcow, poczytac opinie na forach, porozmawiac z ludzmi siedzacymi w rasie, przesledzic ile hodowca wypuszcza rocznie miotow, ile ma suk, w jakich warunkach zwierzeta sa trzymane. Takie rzeczy mowia o hodowcy wszystko...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
  • 3 years later...

a co sądzicie o takim wpisie ? To po co mieć szczeniaki z fajnym rodowodem ? Po co płacić za krycie ,żeby psa na kolanka sprzedawać ? Właściciel Suki zobowiązuje się do sprzedaży szczeniąt ze skojarzenia z reproduktorem wymienionym w powyższej umowie na terenie Polski  z adnotacją, że szczenięta te nie będą w przyszłości podlegały rozrodowi. Ponadto w metryce szczeniąt Właściciel Suki jest zobowiązany umieścić taką informację  - szczenię nie do hodowli.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...