Jump to content
Dogomania

Taksa - chwila jamniczej radości :D - jak dobrze że jesteś :)


anica

Recommended Posts

8 godzin temu, JamniczaRodzina. napisał:

Tak Aniu to wszystko dzięki Dorocie ona swoje życie poświęca na ratowanie jamników heart.gif ,wybiera odpowiednie domy dzięki czemu nie ma zwrotów z adopcji jeśli może sama robi wizyty przed adopcją jej podopieczni przebywają w hotelikach do których może dojechać i zobaczyć czy nic złego się nie dzieje   Salazarek wszedł do nowego domku jak by tam mieszkała od lat biggrin.gif

... tak .Elu, jest ... jamniczym Aniołem!  .. ma to coś!...jest skuteczna!... każdy może to nazwać inaczej, ważne że jest z nami!...że jest! serduszka.gif

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 months later...
  • 5 weeks later...

Niezawodna ,Berni :)   ...wczoraj Taksunia ,dostała jakieś trzy zastrzyki/ w zdenerwowaniu nie wzięłam książeczki ani nie dopytałam co dostaje?/ p doktor prosiła o wizytę w środę i żeby być mniej więcej w tym samym czasie, dzisiaj rano  Tasia była jakaś taka, apatyczna nawet nie chciała wyjść z łóżka... wczoraj wieczorem jeszcze kaszlała.. ale jakby mniej? coś niespokojna jestem, czekam na kolegę i lecę zobaczyć co z nią...

Link to comment
Share on other sites

Aneczko, to, że Tasiulka jest apatyczna to raczej w chorobie norma... Staraj się być przy Niej, a jutro lećcie na wizytę... będę czekać na wieści - zadzwoń nawet i opowiedz, co z Malutką... trzymajcie się, trzeba przejść przez ten trudny i niepewny czas choroby... ale będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki  Dziewczyny :*

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj udało mi się tylko zadzwonić do p doktor/ nie mogłam wyjść na dłużej z pracy tylko musiałam szybciutko wracać z Taksunią, która wyraźnie nie chciała iść ,nawet taki krótki odcinek/ usłyszałam ,że to jest silny antybiotyk i jeszcze trzeba go podawać min.10dni lub dłużej , proszę dodatkowo podawać 1tabl. rutinoscorbinu a resztę to jak przyjdziemy na zastrzyk bo ma dużo pacjentów i nie może rozmawiać! ... tak do końca nie jestem jeszcze przekonana do tego gabinetu, nie bardzo znam tutejszych lekarzy, wybrałam ten gabinet tylko dlatego ,że jest blisko sklepu! na pewno spokojniejsza była bym gdyby Tasię obejrzał dr Szczypka czy prof Ratajczak ale w chwili obecnej to jest niemożliwe :( rozpisuję się tak bo... pomimo ,że Taksunia kaszlała to nazwijmy to ,tak że zachowywała się normalnie?!a  po podaniu antybiotyku ,po kilku godzinach zaczęła być.. 'wyciszona' 'apatyczna' nie chce wychodzić na spacerki ,które uwielbia! a jeszcze dzisiaj rano, zaczęła wydawać jakieś okropne! głuche! dźwięki ... jakby przez nos :(    zobaczymy co Pani doktor na to powie?

  Aniu, proszę Ciebie uważaj na spacerkach / też muszę zadzwonić ale nie wiem czy dzisiaj/ jestem przerażona ,wczoraj wieczorem na spacerku spotkaliśmy dwa kaszlące psy! :(  jeden sąsiadki to od kilku dni i nawet nie pomyśleli ,żeby iść do lekarza, myśleli że zrobiło się chłodniej i psy się podziębiły :(   ... podobno ten wirus jest bardzo zaraźliwy :(

Berni, kochana trochę mnie uspokoiłaś! .. że to może antybiotyk tak osłabił...Oby!  p doktor ważyła Tasię /11,80kg/  ale może ,jednak za silną dawkę ustaliła?? zobaczymy dzisiaj co powie? zadzwonię jak najbardziej ale nie wiem czy dzisiaj ? trochę szybkie tempo u mnie!... jak dla mnie ,trochę za szybkie Invision-Board-France-512.gif

wszystko poopowiadam , ściskam :)

Link to comment
Share on other sites

Aniu, domyślam się, jak bardzo się martwisz i denerwujesz. Inaczej jest, gdy się ma pełne zaufanie do weta, który w dodatku zna pieska od lat...

Mam nadzieje, ze z Tasieńką  juz jest lepiej, ze to najgorsze, jest już za Wami.

I dziękuję za ostrzeżenie, choc zjezyl mi sie włos na głowie. Oskarek pewnie nie ma zrobionych żadnych szczepień, poza wscieklizną. Chyba muszę przejść się do weta i go zaszczepić.  O ile fakt, ze niedawno był kastrowany, nie jest przeszkodą, bo sie nie znam. Musze napisac o tym na watku "Malenstw", tylko, ze ewu teraz walczy o zycie Maluszka, nie śpi, nie je i jak tu zawracać Jej jeszcze głowę... 

A tymczasem mine dopadla choroba i meczy duszacy kaszel...

Tasienko, zdrowiej !  

 

Link to comment
Share on other sites

Ojej, ależ tu się smutno i choro zrobiło... Dziewczyny - zdrowia Wam życzę i uważajcie na inne Psiaki, bo skoro wirus lata w pobliżu, to niebezpieczne, przecież wszystkie wiemy, jak bardzo jest to zaraźliwe...

Aneczko, mam nadzieję, że z Tasiulką i mimo wszystko Malutka wraca do sił, a apatia już poza Nią... buziaki, trzymajcie się Kochane <3

Link to comment
Share on other sites

Trzymamy się jak możemy ;)  będzie mi teraz trochę lżej bo dzisiaj skończyłam zabiegi fizykoterp. obiecuję ,że nadrobię wszystkie zaległości i te towarzyskie również :) w przyszłym tygodniu będę dzwonić :)  faktycznie już nie jest Taksunia taka 'leżąca'  wprawdzie na spacerki nie chce wychodzić, jest spowolniona ale chyba domyślam się ,że te pierwsze dni tak ją rozłożyły bo .. oprócz antybiotyku, otrzymała jeszcze na pierwszy raz, zastrzyk p/zapalny i coś z vit z grupy B?!  nie mam pojęcia dlaczego taki potężny oręż jest potrzebny do walki z tym kaszlem ,ale rozmawiałam z Magdą i uspokoiła mnie ,że tak się to paskudztwo leczy i że te straszne odgłosy jakie Taksunia z siebie wydaje są przy tym schorzeniu typowe :(   doradziła ,żeby jeszcze dodatkowo podawać dziewczynce... betagluken-ludzki lub psie immuno... coś tam???/ jutro mamy kolejny zastrzyk to kupię w gabinecie/ i jeszcze doradziła ,żeby oprócz siemienia lnianego, dla złagodzenia na gardło, kupić syrop prawoślazowy, jestem tak bardzo pod wrażeniem, jaką wiedzą dysponuje Magda/Ulv i sposobami jej leczenia, oczywiście tylko naturalne! bez żadnych działań ubocznych!  ja jestem przekonana ,że zagięła by nie jednego 'weta' ...Berni, ściskam!... za to że po prostu Jesteś!cmok.GIF

Aniu, dbaj o siebie kochana, może kup sobie też to co Magda zaleca dla Tasi ,ten butagluken/nawet nie wiedziałam o jego istnieniu/ , podnosi odporność a syrop prawoślazowy to chyba znasz? dzisiaj jest mi bardzo, bardzo smutno!  pewnie już też byłaś na wątku w Ewu i wiesz ,że jamniczek odszedł :(  tak ryczałam ,że musiałam uciec na zaplecze ,bo nie byłam wstanie słowa wykrztusić :( .... wiem w jakim stanie jest Ewu i tym bardziej mi źle...  Aniu, kochana i kolejny wielki cmok dla Ciebie... również za to ,że po prostu Jesteś!cmok.GIF

...

 

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, JamniczaRodzina. napisał:

Taksuniu wracaj szybko do zdrowia kruszynko Aniu znasz może domowy hotelik we Wrocławiu oczywiście płatny dziewczyna szuka na miesiąc dla yorka

Witaj , Eluniu :)  popytam a w jakim terminie?  wieczorem napiszę , chyba że potrzebujesz Elu odpowiedzi wcześniej to dzwoń do mnie :)

Dzisiaj jedziemy na kolejny zastrzyk i decyzję czy dostanie kolejny p /zapalny?/ mam obawy czy ten p/zapalny to nie sterydy?

Link to comment
Share on other sites

Jesteśmy po wizycie :(     jeszcze Taksunia dostała zastrzyk, ale od jutra będzie dostawać antybiotyk w tabletkach, mocniejszy, niestety , ponieważ poprawa jest niewielka a 'poleciało'  na nos / faktycznie dopiero w gabinecie zauważyłam ,że Taksuni kapie z nosa :( /    nawet pomyślałam ,że te tabletki to dla tego ,że jutro wyjeżdżamy, i powiedziałam ,że czuję się na siłach samej robić zastrzyki ,ale p doktor powiedziała ,że Nie!  celowo zmiena antybiotyk bo uważa ,że jest za słaby!  na wszelki wypadek wydrukowała mi kartę choroby i dostałam całą torbę leków i jeden zastrzyk, niestety moje obawy okazały się słuszne! ten lek p/zapalny to steryd :(   p doktor uważa ,że bez tego ... leczenie znacznie się wydłuży! w karcie czytam ,że antybiotyk ,który miała do dzisiaj to BETAMOX LA 100ml INJ. 1,3 1ml.+ DEXAFORT 50ml 0,6 1ml była jedna dawka i po tygodniu teraz będzie druga dawka ,tego sterydu a od jutra jako antybiotyk będzie zmieniony na SYNULOX 250MG X 10TBL. 15 1tabl. co 12h po 3/4tabl. ... faktycznie 'paskudztwo'  ten wirus :(

Elu, zajrzyj jeszcze proszę do nas wieczorkiem, podobno Wrocławskie hoteliki dla psów są drogie, jeszcze rozmawiałam z Magdą o jakimś domowym sprawdzonym, poprosiła o chwilę i da znać!  poczekajmy :)

Link to comment
Share on other sites

Biedna Tasiunia, takie okropne dziadostwo się do suni przyczepilo. Oby już było coraz lepiej! 

Z tego co Aniu piszesz, wygląda, ze jednak trafiliście na dobrego weta. Oby tak było!

A za radę dla mnie dziękuję Ci serdecznie. Oczywiście, zainteresuje się tym i poczytam. Takze uwazam,ze jak coś rekomenduje Magda, to można śmiało zaufać.

Udanego wypoczynku kochana! I zdrowia - dla Was obu!

 

Link to comment
Share on other sites

Aniu, czy koło Ciebie nie zauważyłaś ,że pieski na spacerkach kaszlą?  ja już 4czy5 osób wysłałam do weta z kaszlącymi psami... nie wiem czy mi nerwy siadają?  czy to jakaś plaga na Ołbinie?  ...

Eluniu, jeszcze Magda się nie odezwała, pewnie później?  ja się muszę trochę spakować , proszę napisz mi na PW swój numer telefonu / zmieniłam telefon i TZ przenosił mi numery ale nie wszystkie się chyba udało przenieść/  napiszę Ci sms numer telefonu do hoteliku , który Magda poleci, na Mazurach nie zawsze mam dostęp do netu, jest ale trzeba jakoś przez telefon a w tym biegła nie jestem :) Elu nie chcę Ciebie męczyć pytaniami ale... tak mi nie leży ten drugi zastrzyk p/zapalny... spytaj proszę córki, czy powinnam go podać? może przesadzam... ale po problemach Jasi ze sterydami jakoś jestem na NIE!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...