Jump to content
Dogomania

Agresywny dog-pomocy!!!


lucynat

Recommended Posts

Witam :) 

Żeby wyjaśnić mój problem muszę opisać historię mojej Bajki, Rok temu znalazłam ogłoszenie, że dog, że do oddania. Poprzednia właścicielka wzięła go z pseudohodowli. Bajka była chudziutka, zarobaczona, nie była nauczona załatwiania na zewnątrz (podawała za to łapę. . .) i bardzo ale to bardzo przestraszona. Bała się nawet własnej czkawki. Przyzwyczajała się do nas kilka miesięcy, wołać nauczyła się po ponad pół roku. Często chorowała, miała problemy z brzuszkiem. Bardzo szybko pokochała swoją rodzinę, ale bała się innych ludzi. Poznała wielu moich znajomych, wielu zaakceptowała, niektórych bardzo polubiła. Do dzisiaj jednak boi się ludzi, którzy jeżdżą z nami windą, obcych mężczyzn, miotły, mopa, podniesionej na nią ręki. Przy tym wszystkim raczej nie jest terytorialna, nie jest też typowym psem jednego właściciela, bo bardzo starałam się do tego nie dopuścić. Zrobiłam bardzo wiele, Bajka jest dzisiaj psem naprawdę szczęśliwym i bardzo ale to bardzo nas kocha, ma natomiast problem z innymi psami. Akceptuje, lubi i bawi się z dużymi. Akceptuje znajomą młodą jamniczkę moich rodziców, bardzo ją kocha, wspaniale się bawią. Za to na spacerze kiedy tylko widzi małego psa siada, kładzie się, a kiedy pies jest bliżej, zaczyna się rzucać... Kupiłam halter. Do niedawna dawał radę, działał tak jak powinien, "stopował" ją w takich momentach. Ale niedawno nauczyła się sprytnie z niego wywinąć...Skacze, rzuca się tak długo, aż z kantara wyleci. Wtedy podbiega do malucha, biega na około, warczy, szczeka. Nigdy nie doszło do niczego poważniejszego, staram się unikać konfrontacji z małymi psami, ale nie spotykać ich na osiedlu pełnym ludzi jest naprawdę trudno. Boję się, że sąsiedzi zaczną mieć do mnie pretensje. Nie mogę każdemu z osobna tłumaczyć jej historii... Dodam jeszcze, że doskonałym sposobem na oduczenie strachu przed samochodami na przykład (bo też się na nie rzucała) była luźna smycz i pokłady mojej cierpliwości. Dzisiaj obok aut przechodzi obojętnie. Z psami próbowałam, przez chwilę działało, ale od pewnego czasu znowu jest gorzej...Pomocy!

Link to comment
Share on other sites

Witaj

spróbuj na wątku ogólnym

http://www.dogomania.com/forum/forum/24-wychowanie/

tu już w zasadzie nikt nie zagląda,chyba,że przypadkiem;-)ew.do galerii

możesz też zapytać na http://www.pupileo.pl/forumdisplay.php?f=3

choć i tamto forum też powoli zamiera

Zapraszamy również do wątku pomocowego/Stowarzyszenie dogi-adpocje/dla dogów

http://www.dogomania.com/forum/topic/122987-stowarzyszenie-dogi-adopcje/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...