Jump to content
Dogomania

Sznaucerek Mondy i reszta naszej kochanej bandy


Kate1205

Recommended Posts

Poszukam i zamieszcze ;-) No, ja to sie ciesze, ze mąż mi się udał taki, że zwierzaki lubi :-)

Z labradorem bylam dzis u weta i guz jest w odbycie, mam nadzieje ze od zapalenia tylko :-( dostal antybiotyk i metronidazol i zobaczymy. Poltora miesiaca bylo odpoczynku od weta i od nowa. Jeszcze z Fuksem musze pojechac, bo stary sie robi i chyba serce trzeba wspomoc. 

Dziekuje Watacha za pomoc przy ziolach, mysle ze tez Muffinowi troche pomogly.  

Link to comment
Share on other sites

My dbamy i leczymy. Labrador dopiero 7 lat, nawet nie bylo widac bo ani pupy nie lizal, ani nic. Tylko poklepalam go po stawach biodrowych tak z milosci, nie mocno, a on sie odwrocil i warknal-myslalam ze moze cos go stawy bola, a tu pupa.

Ja to nie moge Tiny odzalowac, ze tak ja po prostu uspili-w zasadzie nie wiedzac co sie z psem dzieje.

Nuka wyczesana wreszcie porzadniej, trudne ma to futro bo takie balwanki sie robia pod spodem-ale ja ucze ja czesania i juz jest lepiej. Psinka tak sie bala z poczatku czesania, ze kiedys jak szczotke zobaczyla to az kupe zrobila, ale przysmaki jej daje i juz jest postep. A ona sie z kumplami bawi i czesto to az wysliniona jest. No i bardzo łóżeczkowy stwór, tylko szuka gdzie kołderka

Link to comment
Share on other sites

Śliczna Nusia jest :) A czemu jej nie wytłumaczyłaś którą część ciała na poduszeczce się kładzie ha ha?

Ja nie wezmę kolejnego psa bo Keysi jest staruszka i wymaga dużo opieki i do tego stres by miała...ma Sisiulę do towarzystwa :)

A u mnie jak TZ wyjechał (4 miesiące minęło) na statek to Keysi musiałam przenieść na posłanie koło łóżka bo w nocy mi zaczęła spadać stara gapa z łózka. I Sisi też się wyniosła do niej na posłanie (od miesiąca) i nikt nie śpi ze mną w łóżku.

Link to comment
Share on other sites

My w domku mieszkamy, ni to wieś ni miasto bo przyrody coraz mniej. Co to przejsc całkiem na barfa?

Monika, napisz czemu ten mały Czaki -,,do domu bez dzieci", jak on na psy reaguje czy ,,jest akcja i reakcja" czy jak Mondy -odchodzil jak inny pies na niego warczal, no i jak koty? chcialabym z piterem ponegocjowac, ale w zasadzie malo wiem, a piter ostatnio wkurzony chodzi to dranic lwa nie chce ;-)

Link to comment
Share on other sites

Do tej pory jadły surowe mięso, jajka, albo gotowaną kaszę z warzywami, dodatkowo jakieś jabłuszko , kefir itp. Gotowałam , bo chciałam im przemycić różne rzeczy i urozmaicić. Znalazłam teraz sklep z mrożonym mięsem dla psów. Dziś doszło, zobaczymy, wygląda dobrze. Czytałam, żeby surowe mięso mieszać z surowymi warzywami i właściwie mi to odpowiada. Mentor nie bardzo może drób, a samą wołowiną nie chciałam go żywić, bo to też niedobrze. Tam maja duży wybór. Tylko mam problem z zamówieniem niektórych mięs , ale tłumaczę sobie, że tak samo cierpi i świnka i krówka , a psy czymś karmić muszę :(

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.01.2017 o 15:03, malawaszka napisał:

Kate z Czakim jest tak, że on nie tyle nie lubi dzieci, co dzieci się go boja bo on warczy, pilnuje piłeczki, nie można go chwytać jakoś gwałtowniej za obrożę czy szelki bo się wkurza. Ten dom, z którego wrócił był z 15 latką. Niestety nie może Czaki zostać tam, gdzie jest bo to miejsce płatne, no i zapsione. 

 

 

Kate wstawiam jeszcze raz to co napisałam o Czakim i dzieciach, a co do psów to nie jest konfliktowy, na początku miał jakieś tam próby skakania po psach, ale przestał i sobie żyją zgodnie

 

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje Moniko i przepraszam bo cos wczesniej nie do czytalam o tych dzieciach - bede pracowac nad piterem.

O to psiaki Twoje Watacho, maja normalne jedzonko. U nas suche karmy, ale przynajmniej dobre, bo u nas kazdy psiak ma inna jednostke chorobowa wiec i karmy weterynaryjne, Nuka je nieweterynaryjna. Nie mam czasu na gotowanie teraz. Dzis bylam z Fuksem na badaniach, nastresowala sie psina, a w piatek z labkiem powtorka, zeby tylko guz sie zmniejszyl 

Link to comment
Share on other sites

pracuj pracuj :D a jakbyś chciała o nim pogadać z Dorota, która się nim opiekuje to dam Ci telefon, zawsze to lepiej bez mojego pośrednictwa o psie porozmawiać, a Dorota jeszcze obiecała nakręcić filmik z tym jego warczeniem przy piłeczce - lek na to jest jeden - nie dawać piłeczki :p 

Link to comment
Share on other sites

 Ja sie nie boje warczenia przy pileczce-jakbysmy mieli mniej zwierzakow to nawet bysmy sie nie zastanawiali. Nuka tez warczy jak biega z pileczka i chce sie jej zabrac, a uwielbia pileczki. Raczej mysle o tym ze nasze psiaki sie postarzaly, no i jest suka-Nuka i zrobily sie malo tolerancyjne, wiec musialby byc gosc pacyfista. Ale on mi tak chodzi po glowie, ze wyjsc mi z niej nie moze.

Link to comment
Share on other sites

Malawaszko, zapomnialam napisac podaj mi prosze nr telefonu do Doroty, jak nie tu to na pw, zadzwonie. Tylko teraz niestety musze wyjechac wiec ewentualny odbior moglby byc po moim powrocie, bo piotr ma juz za duzo na glowie, jak mnie nie bedzie, a do tego auto nie grzeje

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...