Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

17 godzin temu, Figunia napisał:

Korci mnie, by tak zrobic. Przeciez jak zje cos wczesnym rankiem, to do tej 18 czy 19 brzuszek juz będzie pusty.

Nie wiem, czemu wet kategorycznie mi tego zabronił, może ma jakieś złe doświadczenia. Jako laik trochę jednak boje się, by Usi nie zrobić krzywdy. 

... i  'babski' instynkt wie co mówi! ok2.gif

16 godzin temu, Figunia napisał:

No właśnie, myślę podobnie. 

Jednak gdy spytalam weta, by się upewnic, czy moge jej dac rano troszke jedzonka, powiedzial, ze nie, niczego nie dawac, procz wody.

... bo pewnie ma inne zdanie /obawia się ,żeby nie było sensacji żołądkowych, może też obawiać się ,że to "niewielkie śniadanko"  może być ,niemałe ;)  wiadomo pojęcie względne!  Aniu,  ja jestem przekonana ,że jeśli Poker tak mówi ,to warto posłuchać :) Usia nie wiadomo jaki ma organizm?  myślę że taka długa głodówka ją jednak osłabi...

Moja Tasia jeszcze do ubiegłego roku miała chorobę lokomocyjną ,nic nie pomagało ani te psie ani ludzkie leki!  wymiotowała pianą i taką żółcią aż ,pomimo że nic nie dostawała ,poprzedniego dnia już na kolację , zaczęłam dawać jej pół porcji, piła tylko wodę i tak męczyły ją te odruchy wymiotne! :(   kiedyś Gusiaczek mi doradziła ,żeby dać jej tak... godzinę przed podróżą ,garść karmy, taką niewielką garstkę, pomyślałam... no to dopiero będzie :(    ale ... myślę sobie!  na Mazury jedziemy 7 godź, zamęczy się którymś razem :(   zrobiłam tak jak radziła Gusiaczek!   do dzisiaj jest spokójjupi.gif  podobno żołądek jak jest pusty?!  ... bardziej jest podatny na sensacje??   jak zaczyna pracować, bardziej odporny??  ... jakoś tak ,to było :)

18 godzin temu, Poker napisał:

Mój wet pozwala dać jeść rano i tak zawsze robię. Daję ok. g. 8 i koniec.

Nie ma powodu , by pies był o głodzie w sumie 1,5 doby. To też osłabia organizm.

...dziękuję, człowiek się całe życie uczy! to chyba... Seneka?

.... czemu mi zawsze taaaakie tasiemce wychodząmysli.gif

 

Link to comment
Share on other sites

Basiu, mdk8 - ta ranka jest na grzbiecie, nad ogonkiem. Ale poproszę weta, by sprawdził te kanały. 

Poker - dałam Usi śniadanko o 8, mam nadzieje, ze będzie dobrze.

 

Bogduniu, dzięki za poprawkę i kciuki!

 

Nesiowata - kciuki i dobre myśli bardzo potrzebne, wiec dziękuję !

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Aniu, Usia juz po śniadanku. Może nie tak dużym, jakby chciała (a jadła by na okraglo), ale coś tam w brzuszku juz jest.

Po południu będzie gorzej, bo przeciez będzie czekać na obiad i zaglądać do miski :( 

Jakoś musimy to przeżyć.

Mnie też zwykle wychodzą tasiemcowate wpisy...

Twoje bardzo lubię! 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Figunia napisał:

Aniu, Usia juz po śniadanku. Może nie tak dużym, jakby chciała (a jadła by na okraglo), ale coś tam w brzuszku juz jest.

Po południu będzie gorzej, bo przeciez będzie czekać na obiad i zaglądać do miski :( 

Jakoś musimy to przeżyć.

Mnie też zwykle wychodzą tasiemcowate wpisy...

Twoje bardzo lubię! 

To schowaj miske. Nie bedzie stala pusta, to nie bedzie jej przykro. 

Nie rozumiem dlaczego sterylka jest tak pozno. Mogla sie odbyc o 8.00 czy 10.00 rano, pies nie ciepialby z glodu, i byloby juz po...  .

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Poker napisał:

Ciesze się ,że mała nie jest o pustym brzuszku.

Byłyśmy na dlugim spacerze nad Odrą i Mała wyszalala się za wszystkie czasy. Uwielbia bieganie za patykiem. Przynosi go i szczeka, aż uszy puchną, dokąd się go nie rzuci. Łapie patyk nieraz w locie i zaraz go rozgryza. Zdaje sie, ze sobie przy tym nieco pojadla, bo z pysia wystawala jej trawa i miala korę na jęzorku :)

Jak będzie w gabinecie zwracać kora i trawą, to nie wiem, co wet sobie o mnie pomyśli...:) chyba bez tłumaczenia się nie obejdzie...

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Figunia napisał:

Przed chwila wrocilysmy.

Tak trzymalyscie Ciocie kciuki, ze az sterylki nie było :)

Po wygoleniu brzusia weci odkryli blizne chyba po sterylce.

Dla pewności mam jutro na klinikach zrobić usg .

 

 

Przed chwilą, Figunia napisał:

Weci mieli straszny "poslizg" i zamiast o 18.30 weszłam do gabinetu z uśpioną juz Usią przed 20 tą. 

Ufff :D

To będziemy czekać na wyniki jutrzejszego usg , które potwierdzi zabieg.

A jak mała po uśpieniu?

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Figunia napisał:

Dość długo nie mogliśmy jej dobudzić. 3/4 drogi ja nioslam. 

Uffff.    Odważny ten wet. Moja wetka nie oddaje zwierzaka póki ten się całkiem nie wybudzi. No ale dobrze, że wszystko dobrze się skończyło :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...