Poker Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 Przed chwilą, ewu napisał: Jeszcze nie ale wystąpię o to. To dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 Zostałam dopuszczona do kompa :) Bardzo Wam dziękuję za wsparcie, słowa otuchy i obiecaną pomoc. Chcę wierzyć, że Wasze wsparcie nie skończy się wraz z moją decyzją o przyjęciu suni na BDT. Wasze wsparcie tak finansowe, jak i w prowadzeniu bazarku jest mi ogromnie potrzebne. Już teraz, będąc skarbnikiem dla 7 piesów i prowadząc bazarki spędzam na dogo po kilka godzin dziennie, zapominając o zrobieniu zakupów i innych obowiązkach, przypalając gotowane potrawy, zaniedbując męża i swoje psiaki. Bardzo gorąco proszę Was o aktywne bywanie na wątku suni. Z pomocą kochanej Basi utworzyłam dla suni wątek, na który bardzo serdecznie zapraszam i proszę o częste, aktywne bywanie na nim :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 Dzięki Elik - już maszeruję do ślicznoty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 Co to za slicznota ? Idę na watek.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 6 godzin temu, Nesiowata napisał: Dzięki Elik - już maszeruję do ślicznoty 3 godziny temu, MALWA napisał: Co to za slicznota ? Idę na watek.... Pięknie dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 U slicznoty eliczkowej juz sie zameldowalam, to teraz złożę raport, co u Karacika. Bo się dzieje. Zadzwonił Pan, ze go sobie wypatrzyl i wybrał. Pan jest z Wrocławia. Głos młody. Pracuje 6 godzin dziennie. Zaproponowalam spotkanie zapoznawcze i Pan jutro da mi znać, kiedy będzie miał dogodny czas. To tyle co wiem. Choć nie, jest jeszcze coś...Pan powiedział, ze przyjechał do Wrocławia z innego miasta i zostawił tam (pod opieką) swojego pieska. Nie chce tego komentować, bo nie znam szczegółów. Powiedziałam o wizycie PA, Pan wyraza zgodę. Myślę, ze na wizycie wyjaśni się, dlaczego Pan psa zostawił i komu. Nie potrafiłam o to spytać. Dlatego tez uważam, ze nie nadaje się na robienie tych wizyt, ale to w tej chwili jest nieważne. Szczerze mówiąc, to strasznie mi smutno, ze prędzej czy później, będę musiala z Karatem się rozstać. Bardzo chciałabym to jak najbardziej odwlec w czasie, nie cieszy mnie więc ten telefon. Ale głupie to i nierozsadne, wiem... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 Figuniu, spytaj pana o tego piesia podczas wizyty zapoznawczej. Spotkałam się z sytuacją , gdy ludzie się rozwodzili i pies został u pani. Pan jednak nie potrafił żyć bez psa i adoptował dla siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 Spytam. Pan mówiąc o swoim psie, powiedział jeszcze coś więcej, ale niestety, tak mam, ze w sytuacji stresowej (a taką jest dla mnie nawet odebranie telefonu), w najważniejszych momentach gluchnę. Po prostu nie slyszę, nie dociera do mnie, co ktos mowi. Usłyszałam tylko słowa, ze pies jest zaopiekowany, ale i tego nie jestem wcale pewna. Głupio mi było dopytywac, prosić, by powtórzył, i zostawiłam to do wyjaśnienia na później. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 17, 2018 Author Share Posted August 17, 2018 9 godzin temu, Figunia napisał: Spytam. Pan mówiąc o swoim psie, powiedział jeszcze coś więcej, ale niestety, tak mam, ze w sytuacji stresowej (a taką jest dla mnie nawet odebranie telefonu), w najważniejszych momentach gluchnę. Po prostu nie slyszę, nie dociera do mnie, co ktos mowi. Usłyszałam tylko słowa, ze pies jest zaopiekowany, ale i tego nie jestem wcale pewna. Głupio mi było dopytywac, prosić, by powtórzył, i zostawiłam to do wyjaśnienia na później. Aniu to bardzo ważne czemu zostawił psa i czy Pan jest sam na chwilę we Wrocławiu a potem zniknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Postaram się o to wszystko, na spokojnie, dowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Czasem ludzie zostawiają psiaka u kogoś, bo rozpoczynają tzw. "nowe życie" I psiak idzie w odstawkę. Mam nadzieję, że w tym przypadku tak nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Jeśli tak było, raczej tego mi nie powie. Tego się obawiam, ze mogę nie wyczuć, czy mówi prawdę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Figuniu, jak chcesz to mogę podjechać w trakcie wizyty zapoznawczej i pomóc Ci w rozmowie. 1 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Nadrabiam zaległości! a u Basi jak zwykle sięęęęędzieje! 11 godzin temu, Figunia napisał: U slicznoty eliczkowej juz sie zameldowalam, to teraz złożę raport, co u Karacika. Bo się dzieje. Zadzwonił Pan, ze go sobie wypatrzyl i wybrał. Pan jest z Wrocławia. Głos młody. Pracuje 6 godzin dziennie. Zaproponowalam spotkanie zapoznawcze i Pan jutro da mi znać, kiedy będzie miał dogodny czas. To tyle co wiem. Choć nie, jest jeszcze coś...Pan powiedział, ze przyjechał do Wrocławia z innego miasta i zostawił tam (pod opieką) swojego pieska. Nie chce tego komentować, bo nie znam szczegółów. Powiedziałam o wizycie PA, Pan wyraza zgodę. Myślę, ze na wizycie wyjaśni się, dlaczego Pan psa zostawił i komu. Nie potrafiłam o to spytać. Dlatego tez uważam, ze nie nadaje się na robienie tych wizyt, ale to w tej chwili jest nieważne. Szczerze mówiąc, to strasznie mi smutno, ze prędzej czy później, będę musiala z Karatem się rozstać. Bardzo chciałabym to jak najbardziej odwlec w czasie, nie cieszy mnie więc ten telefon. Ale głupie to i nierozsadne, wiem... .... Oj chwycił Karacik za serduszko! Dnia 16.08.2018 o 00:44, elik napisał: ....lecę :) 8 minut temu, Poker napisał: Figuniu, jak chcesz to mogę podjechać w trakcie wizyty zapoznawczej i pomóc Ci w rozmowie. ... Aniu masz solidne wsparcie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Figuniu, jak chcesz to mogę podjechać w trakcie wizyty zapoznawczej i pomóc Ci w rozmowie. To by było wspaniale! Poker ma już spore doświadczenie a Tobie Aniu przyda się takie wsparcie. Będziesz spokojniejsza :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 2 godziny temu, Poker napisał: Figuniu, jak chcesz to mogę podjechać w trakcie wizyty zapoznawczej i pomóc Ci w rozmowie. Przeczytalam Pokerku twoja propozycje i w tej samej chwili zadzwonił ten Pan. Zaproponował spotkanie jutro o 10. Czy byłoby możliwe, żebyś w tym czasie przyjechała? Oczywiście, ze jestem ogromnie wdzięczna za tą propozycję, bardzo bardzo dziękuję!!!! Pan powiedzial ze: "podejdzie do mnie ze wspollokatorem". Jeśli więc dobrze zrozumiałam, panów będzie dwóch a mieszkanie jest wynajmowane. Tyle pytań i niepewności a ja już umieram ze strachu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 2 godziny temu, anica napisał: Nadrabiam zaległości! a u Basi jak zwykle sięęęęędzieje! .... Oj chwycił Karacik za serduszko! ....lecę :) ... Aniu masz solidne wsparcie Chwycił Aniu i to tak, ze aż boje się, czy się pozbieram. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 54 minuty temu, b-b napisał: To by było wspaniale! Poker ma już spore doświadczenie a Tobie Aniu przyda się takie wsparcie. Będziesz spokojniejsza :* Nawet chyba nie wiesz Bogduniu, jak bardzo jest mi ono potrzebne. Już wczoraj sobie poplakalam do poduszki, na sercu legł mi jakby głaz, to wszystko dlatego, ze tak bardzo nie chciałabym go oddać nikomu. A jeśli już, to nie może być nawet cienia wątpliwości, ze to beda najlepsze, kochające, odpowiedzialne ręce. Potencjalny dom trzeba wiec solidnie przetrzepac, wypytac i tu pomoc tak doświadczonej Osoby, jak Poker, jest po prostu bezcenna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 OK, podjadę na 10 pod dom Figuni.Tylko zapomniałam ulicę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Super! Bardzo się cieszę! Dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 3 godziny temu, Figunia napisał: Nawet chyba nie wiesz Bogduniu, jak bardzo jest mi ono potrzebne. Już wczoraj sobie poplakalam do poduszki, na sercu legł mi jakby głaz, to wszystko dlatego, ze tak bardzo nie chciałabym go oddać nikomu. A jeśli już, to nie może być nawet cienia wątpliwości, ze to beda najlepsze, kochające, odpowiedzialne ręce. Potencjalny dom trzeba wiec solidnie przetrzepac, wypytac i tu pomoc tak doświadczonej Osoby, jak Poker, jest po prostu bezcenna. Tak bardzo Cię rozumiem Aniu kochana. Przeżywam to za każdym razem, ale muszę przyznać, że im dłużej tymczasik "siedzi" u mnie, tym rozstanie jest trudniejsze. Rekord pobiła poprzednia tymczaska Kikunia, która była z nami blisko rok. Oj trudno się było rozstać. Baaaardzo trudno. Do dzisiaj za nią tęsknię. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 28 minut temu, elik napisał: Tak bardzo Cię rozumiem Aniu kochana. Przeżywam to za każdym razem, ale muszę przyznać, że im dłużej tymczasik "siedzi" u mnie, tym rozstanie jest trudniejsze. Rekord pobiła poprzednia tymczaska Kikunia, która była z nami blisko rok. Oj trudno się było rozstać. Baaaardzo trudno. Do dzisiaj za nią tęsknię. Ja najbardziej tęsknię za Cindunią i mimo, że ma super DS chwilami żałuję, że nie została na stałe. Trzymam kciuki za wizytę dla Karacika!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 1 minutę temu, Gabi79 napisał: Ja najbardziej tęsknię za Cindunią i mimo, że ma super DS chwilami żałuję, że nie została na stałe. Trzymam kciuki za wizytę dla Karacika!!! Też mam takie myśli czasem, choć domek super i choć wiem, że na tak młodego piesa jestem zbyt wcześnie urodzona. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 17, 2018 Author Share Posted August 17, 2018 Aniu nie martw się Poker Pana wywróci na lewą stronę:) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted August 17, 2018 Author Share Posted August 17, 2018 Przede wszystkim kieruj się też sercem. Ja przywiązuję ogromną wagę do instynktu. Jak czuję, że nie chcę żeby pies gdzieś został to żadne racjonalne myślenie mi nie pomaga. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.