Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Rozmawiałam chwilkę z Basią. Zostawiają ją w szpitalu na kilka dni. Jest poobijana od poduszki i nie wiadomo, czy coś jeszcze nie wyjdzie w najbliższych dniach.

W sumie to cud, że żyje, bo osoba, z która jechała nie zatrzymała się na znaku stop i wbiła się w duży samochód:( Sekundy wcześńiej to ten samochod wbiłby się w bok od strony Basi:(

Samochód tej Pani do kasacji, Pani na szczęście nic się nie stało. Wracały ze schroniska, gdzie Pani wybrała psa i o 16 miał do niej jechać. W sumie drugi cud, że nie wzięły go samochodem ze sobą, bo nie przeżyłby tego:(

Nagadałam Basi mocno, że musi zadbać o siebie, nie może wsiadać z nieznanymi kierowcami do samochodu i jechać, nie może non stop być w drodze ratując kolejne psy. Ma Pączka, któremu musi poświęcic teraz czas, ma rodzinę i inne psiaki... 

Mam dostać zdjęcia psiaczka, bo Pani najpewniej nie adoptuje go, bo ma duży problem z samochodem i z załatwianiem spraw powypadkowych. Obiecałam, że postaramy się poszukać mu domu...

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Dlaczego? 

Dlaczego takie rzeczy spotykają ludzi tak bezinteresownych i oddanych innym?

Właśnie, trudno się z tym pogodzić. ..

Basienko, chyba strzegły i ustrzegly Cię Anioły uratowanych psów.

Ale, tak jak piszą Dziewczyny, zwolnij! Zadbaj o Siebie!

Oczywiście dołączam do modlących się o to, byś z tego wypadku wyszła bez najmniejszego nawet uszczerbku na zdrowiu.

I oby nigdy więcej!

 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Całe szczęście w nieszczęściu,że tak się skończyło. Znak "Stop" jest święty i tak trzeba go traktować.Najważniejsze,że dwie osoby żyją i Basia jest w szpitalu,otrzymuje pomoc.Niech biedna zapomina powoli o przeszłości,niech żyje nową przyszłością.Będę z Basieńką myślami i życzyć jej jak najszybszego powrotu do zdrowia. Poduszka powietrzna może uchronić życie ale też może narobić sporo ambarasu. 

Link to comment
Share on other sites

Basienko zdrowiej Kochana !

A poduszka powietrzna zapewne zmniejszyła doznane potluczenia. 

Podobny wypadek przeżyła kiedyś moja siostra jadąc z półroczna córka. Młoda dziewczyna wjechała w nią czołowo,  zadzwonił jej telefon i chciała go koniecznie odebrać...wówczas poduszka powietrzna i pasy prawdopodobnie uratowaly niemowlęciu życie, zresztą mojej siostrze też. U dziecka został tylko odruch strachu na każdy huk. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, b-b napisał:

Żeby nie męczyć Basi wieloma SMS-sami i telefonami może ktoś już wie co u Niej?

Do piątku na pewno będzie w szpitalu 

. Wtedy lekarze podejmą decyzję czy może wyjść czy jeszcze nie.  Nie czuje się za dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z Basią, prosiła, żeby podziękować Wam za pamięć i pozdrowić.

Boli ją wszystko, palec u nogi ma cały czarny. Dzisiaj będzie prześwietlana kolejny raz. Główne uderzenie było na klatkę piersiową i kręgosłup. Nic nie jest złamane, ale ona ma wrażenie, jakby wszystkie kości gruchotały. Mówi, że nie może oddychac z bólu. No i przeżywa potwornie i chyba najbadziej to, że Pani zrezygnowała z adopcji psiaka:( Powiedziała, że ejst w stresie, że boli ją głowa i nie może do adoptować.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...