Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Misiunia pozdrawia Ciocie!!!

Niebawem śliczny chudzielec zmieni gabaryty, bo apetyt dopisuje. Mam wrażenie, ze już wygląda lepiej, niż te 8 dni temu. Ale to jeszcze chudzinka straszna. Jednak właściwa dieta plus Kreon robią swoje i (odpukac!!!), kupole już są prawie normalne. Prawie, bo kolor jeszcze taki niezbyt...za jasny, za żółty. Pewnie to jest juz kwestia czasu.

Od kilku dni zauważyłam też rysę na idealnym dotąd wizerunku suni. Nie lubi piesków. Niby  macha ogonkiem, ale za chwile przypuszcza atak. Nie zawsze tak jest, ale jednak często. Lepiej traktuje suczki. Pani Kasia juz o tym wie, dziś rozmawiałyśmy, mówiła też, ze planują iść z Misia na szkolenia - naukę takich podstawowych zasad wlasciwego psiego zachowania. A my tymczasem planujemy iść jutro do weta na ściągnięcie szwów. Znowu Misiaczek będzie biedny, ale co zrobić. ..

 

 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Figunia napisał:

Misiunia pozdrawia Ciocie!!!

Niebawem śliczny chudzielec zmieni gabaryty, bo apetyt dopisuje. Mam wrażenie, ze już wygląda lepiej, niż te 8 dni temu. Ale to jeszcze chudzinka straszna. Jednak właściwa dieta plus Kreon robią swoje i (odpukac!!!), kupole już są prawie normalne. Prawie, bo kolor jeszcze taki niezbyt...za jasny, za żółty. Pewnie to jest juz kwestia czasu.

Od kilku dni zauważyłam też rysę na idealnym dotąd wizerunku suni. Nie lubi piesków. Niby  macha ogonkiem, ale za chwile przypuszcza atak. Nie zawsze tak jest, ale jednak często. Lepiej traktuje suczki. Pani Kasia juz o tym wie, dziś rozmawiałyśmy, mówiła też, ze planują iść z Misia na szkolenia - naukę takich podstawowych zasad wlasciwego psiego zachowania. A my tymczasem planujemy iść jutro do weta na ściągnięcie szwów. Znowu Misiaczek będzie biedny, ale co zrobić. ..

 

 

Widać Figuniu ,że Misieńka generalnie nie lubi facetów, tych czworonożnych też:)

Szkolenie to świetny pomysł.

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, ewu napisał:

Widać Figuniu ,że Misieńka generalnie nie lubi facetów, tych czworonożnych też:)

Szkolenie to świetny pomysł.

Tak to właśnie wygląda, choć zdarzają się wyjątki...

Ale jak chodzi o mopsiki, buldozki francuskie, to Misia robi na ich widok taki raban, ze tu chyba wyjątków nie ma się co spodziewać. 

I taki filmik, na dowód (jeśli uda mi się go wstawić. ..)

No i "przesłanie nie powiodło się" jak wcześniej  zdjęcia. Może jutro się uda...

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Figunia napisał:

Tak to właśnie wygląda, choć zdarzają się wyjątki...

Ale jak chodzi o mopsiki, buldozki francuskie, to Misia robi na ich widok taki raban, ze tu chyba wyjątków nie ma się co spodziewać. 

I taki filmik, na dowód (jeśli uda mi się go wstawić. ..)

No i "przesłanie nie powiodło się" jak wcześniej  zdjęcia. Może jutro się uda...

Ja to nawet zdjęć nie umiem wstawiać, zawsze dręczę kochaną elik.

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, ewu napisał:

Ja to nawet zdjęć nie umiem wstawiać, zawsze dręczę kochaną elik.

Nie dręczysz :) Zawsze wstawiam zdjęcia z przyjemnością, mając nadzieję, że ktoś się zakocha i pomoże. Teraz jednak nie mogę nic zrobić, nawet samo pisanie przychodzi z trudem. Jutro TZ zawiezie kompa ponownie do naprawy i może tym razem już mu wymienią dysk i będzie się korzystało z kompa bez problemów i bez nerwówy.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, elik napisał:

Nie dręczysz :) Zawsze wstawiam zdjęcia z przyjemnością, mając nadzieję, że ktoś się zakocha i pomoże. Teraz jednak nie mogę nic zrobić, nawet samo pisanie przychodzi z trudem. Jutro TZ zawiezie kompa ponownie do naprawy i może tym razem już mu wymienią dysk i będzie się korzystało z kompa bez problemów i bez nerwówy.

Oj tak bywa ze sprzętem Elu.

Link to comment
Share on other sites

Misiaczek ma już ściągnięte szwy. Biedna, tak panikowala, ze trudno było ja utrzymać. Broniła się, wyrywala, gryzła ręce  (ale nie do krwi) tak boi się wszelkich zabiegów. Nawet przy badaniu usg, była panika i gryzienie,  dokąd nie przekonała się, ze to nie boli.

Waga pokazala 5.9-6.0 kg Wet kilka razy powtarzal: "jak ona pięknie z tego wyszła..."

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Figunia napisał:

Misiaczek ma już ściągnięte szwy. Biedna, tak panikowala, ze trudno było ja utrzymać. Broniła się, wyrywala, gryzła ręce  (ale nie do krwi) tak boi się wszelkich zabiegów. Nawet przy badaniu usg, była panika i gryzienie,  dokąd nie przekonała się, ze to nie boli.

Waga pokazala 5.9-6.0 kg Wet kilka razy powtarzal: "jak ona pięknie z tego wyszła..."

Ufffff:) Jeszcze tylko wyprowadzić lokatora i Misia jak nowa:)

Link to comment
Share on other sites

No właśnie!

Jednak z tym wet radzi się nie spieszyć. Najpierw powtarzamy badanie krwi i kału. Mam przyjść ok. 25 lipca, czyli 2 tygodnie od podania Dehinalu. 

Chyba będę błagać Siły Wyższe, by w kale nic juz nie wyszlo, bo wet znowu mówił, ze lek na kokcydia jest b.mocny i może nawet uszkodzić jakieś organy (trzustke, zdaje sie).

Zapomniałam spytać o Amyladol - Anulko, wybacz!!! Spytam niebawem już na pewno!

W ogóle zapomniałam spytać o wiele innych spraw, m.in. czy Misia moze jesc biały ser? Przecież nie może jeść tylko jedno, od rana do wieczora...

Jak zobaczyłam ta wage- 6 kg, strasznie się ucieszyłam. Misia po przyjeździe do mnie, w sobotę 8 lipca, wazyla niecałe 5,5kg, potem, choć niby zaczęła po troszku (głównie rano) jeść, miała cały czas biegunkę i kiedy wet pobierał krew do badań, wazyla już 5,2... Dopiero od ubiegłej soboty, biegunka zaczęła znikać a apetyt i waga, od razu rosnąć...

Jeszcze, dla porządku.

Z wpłat na Misie, na konto, mam 390 zł. Plus 200 zl od przyszłych Opiekunów.  Razem: 590 zl.

Wydałam na badania, leki i leczenie  340 zl. (Faktura za usg i badania kału - 150 zl, Faktura za 3 wizyty plus badanie krwi - 130 zl, Kreon 60 zl (w zaokrągleniu...)).

Zostało 250 zl. O kolejne badania nie musimy więc się martwić. Pewnie jeszcze coś zostanie. Przyszli Opiekunowie powiedzieli, ze Ich pieniadze, jeśli nie "pójdą" na Misie, mogą być przekazane na innego pieska w potrzebie.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj do domku pojechał Derbi. Przesłodki beagel , który trochę się wysiedział w schronisku.

Państwo mają 3 -letnią sunię też beagla i bardzo chcieli żeby sunia miała psiego przyjaciela a przy okazji żeby to był schroniskowy biedak.

Kulturalni, sympatyczni Ludzie.

Już wczoraj dostałam MMSy i zapewnienie ,że pieski są szczęśliwe:)

Tu Derbi jeszcze w schronie:

70

Link to comment
Share on other sites

Dwa miesięce temu zabrałam do dt za karmę i weta podrostka , sunię o imieniu Aura.

Dt gwarantowało ,że sunia może u nich być do czasu znalezienia domu.

Miała być szybko sterylka ale Aura dostała cieczki i termin się przesunął.

Niestety nagle dt powiadomił mnie ,że mam zabrać Aurę.

Udało mi się umieścić sunię u Szafirki. Niestety nie udźwignę w żaden sposób kolejnych kosztów.

Założę suni wątek z nadzieją na wsparcie.

Tu Aura jeszcze w schronie.

20

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, ewu napisał:

Dwa miesięce temu zabrałam do dt za karmę i weta podrostka , sunię o imieniu Aura.

Dt gwarantowało ,że sunia może u nich być do czasu znalezienia domu.

Miała być szybko sterylka ale Aura dostała cieczki i termin się przesunął.

Niestety nagle dt powiadomił mnie ,że mam zabrać Aurę.

Udało mi się umieścić sunię u Szafirki. Niestety nie udźwignę w żaden sposób kolejnych kosztów.

Założę suni wątek z nadzieją na wsparcie.

Tu Aura jeszcze w schronie.

20

 

Faktycznie dobrze byłoby znać powód z jakiego DT zażądał tak nagłego zabrania suni.

Założenie wątku to konieczność. Będzie można zbierać kasę na koszty utrzymania suni i sterylkę, bo jak się domyślam, sterylki jeszcze nie było.

Link to comment
Share on other sites

Sunia jest bardzo grzeczna. Absolutnie nie jest powodem.

Wręcz przeciwnie Pani bardzo przeżywała rozstanie i mówiła ,że Aura jest bardzo dobrym psem i nie mieli z nią kłopotów.

Jako powód podano mi alergię skóry Pani.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Faktycznie dobrze byłoby znać powód z jakiego DT zażądał tak nagłego zabrania suni.

Założenie wątku to konieczność. Będzie można zbierać kasę na koszty utrzymania suni i sterylkę, bo jak się domyślam, sterylki jeszcze nie było.

Elu już jest wysterylizowana, 17-go miała sterylkę i schronisko ma to pokryć.

Wieczorem założę wątek. Miałam nadzieję,ze dam sobie radę ale niestety nie dam:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...