Jump to content
Dogomania

Maleństwa ze schronu błagają o ratunek...


ewu

Recommended Posts

Gdyby to była postać mocno rozsiana to jedynie przedłużenie życia o parę miesięcy.

U Pączka pobrano jeszcze materiał do biopsji z trzech zaczerwienień na skórze , dwa dni mam czekać na wyniki.    

Chodzę po scianach z nerwów ale dr Hilderbrand uważa ,że u Pączka raczej nie ma rozsiania ( tfu, tfu)

Jeśli nie ma rozsiania to chemię poda się w celu wybicia ewentualnych zachowanych komórek i wtedy jest nadzieja na całkowitą remisję.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, ewu napisał:

Elu kochana Ty masz chody u Świętego Franciszka, szepnij słówko o Pączku.

Nie wiem czy mam chody, nie zawsze jest tak jak proszę, ale  codziennie będę prosić o zdrowie dla Pączusia. Będzie dobrze Basiu :)   

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, anecik napisał:

Trzymaj się Basiu, Jakoś.

 

2 godziny temu, elik napisał:

Nie wiem czy mam chody, nie zawsze jest tak jak proszę, ale  codziennie będę prosić o zdrowie dla Pączusia. Będzie dobrze Basiu :)   

Dziękuję Wam kochane.

Link to comment
Share on other sites

Basiu, musisz być silna dla niego. Wiesz, że one wyczuwają nasze nastroje i je przejmują. Bierz się w garść, a przy nim uśmiechaj i nie pokazuj jak bardzo się boisz. Wiem jakie to trudne po moim Semiku, ale to naprawdę bardzo ważne dla Pączka...

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Basiu, musisz być silna dla niego. Wiesz, że one wyczuwają nasze nastroje i je przejmują. Bierz się w garść, a przy nim uśmiechaj i nie pokazuj jak bardzo się boisz. Wiem jakie to trudne po moim Semiku, ale to naprawdę bardzo ważne dla Pączka...

Podpisuję się pod tym postem obiema rencami :) Głowa do góry Basiu :) Dla Pączka musisz być spokojna i opanowana. Psy bardzo wyczuwają nasze emocje.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.05.2017 o 19:02, Tyś(ka) napisał:

ewu, jak się trzymacie? Jak Pączuś?

Jaki kontakt mam podać w ogłoszeniach dla Holusi?

Do mnie 608451727 , dziękuję:)

Pączek pozornie dobrze. Niestety w zmianach wykryto komórki chłoniaka.

Chemia CHOP bardzo słabo na nie działa bo są typu T:(

Na razie dostaje Masivet, próbujemy z nadzieją ,że zareaguje. Jeśli nie trzeba będzie podać bardziej agresywną chemię.

Ja jestem załamana, nie wiem co robić:(

Link to comment
Share on other sites

Tylu psiakom dało się pomóc, uratować.

Już nawet nie wiem ilu.  A Temu , którego kocham najbardziej na świecie, z którym mam niesamowitą więź psychiczną temu nie umiem pomóc:(

Zrobię co  ludzkiej mocy ale ile ta moc może , tego nie wiem.

Nie mogę teraz jeździć do schroniska bo Pączek ma bardzo obniżoną odporność.

To wszystko mnie kompletnie załamało.

Patrzę na mój skarb, pozornie zdrowy, silny i myślę o tej podstępnej , wrednej chorobie , która go niszczy i z którą nie bardzo umieją walczyć.

Jak z tym żyć, jak nie oszaleć:(

Link to comment
Share on other sites

Basieńko myślami jestem z Tobą, współczuję Ci :(  To bardzo trudny okres, ale musisz przez to przejść i będzie dobrze. Pisałam to już kilka razy - nie ma co martwić się na zapas. Bądź dobrej myśli. Pączuś odbiera Twoje stany emocjonalne. Nie daj mu powodów do zmartwień :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5/30/2017 o 20:47, ewu napisał:

Tylu psiakom dało się pomóc, uratować.

Już nawet nie wiem ilu.  A Temu , którego kocham najbardziej na świecie, z którym mam niesamowitą więź psychiczną temu nie umiem pomóc:(

Zrobię co  ludzkiej mocy ale ile ta moc może , tego nie wiem.

Nie mogę teraz jeździć do schroniska bo Pączek ma bardzo obniżoną odporność.

To wszystko mnie kompletnie załamało.

Patrzę na mój skarb, pozornie zdrowy, silny i myślę o tej podstępnej , wrednej chorobie , która go niszczy i z którą nie bardzo umieją walczyć.

Jak z tym żyć, jak nie oszaleć:(

Nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem Basiu:( To sdamo przeżywałam z Semikiem, psem mojego życia. Tyle, że po pierwszej fazie płaczu i załamania przyszedl czas na walkę i działanie. Najgorsza jest niemoc i bezczynność. Ty działasz - ruszyłaś z leczeniem. Kochaj go jeszcze mocniej, uśmiechaj się, pozwól mu na psie szaleństwa, nie za bardzo chuchaj i dmuchaj, bo on wyczuje, że coś jest nie tak. Będzie dobrze, ale nie możesz trząść się nad nim kochana. Naprawdę wiem co piszę. Zafundowałam Semurkowi 3 pierwsze dni płaczu permanentnego. Potem się opamiętalam i Semik wyluzował. Życie ma toczyć się jak do tej pory, z tym, że Ty wiesz, że trzeba go leczyć, pilnować, żeby nie złapal żadnej infekcji... Będzie dobrze!

Link to comment
Share on other sites

Ewciu dziękuję za dobre słowa.

Strasznie się boję, nie ma sprawdzonej metody leczenia bo Pączek ma niezwykle  rzadki nowotwór.

Porady wykluczają się wzajemnie. Zdecydowałam się na  Masivet bo znalazłam opracowania o leczeniu psów z tym samym chłoniakiem nawet po hebrajsku.

Nie ma spektakularnych sukcesów ale psy miały zaawansowane stany. Remisje były dłuższe niż po chemii. Pączek ma chyba początkowy stan choroby. Pozwalam mu szaleć , jedynie diety restrykcyjnie pilnuję.

Chciałabym się obudzić z tego koszmaru:(

Wczoraj dwa psiaki pojechały do domków. Oba domy z polecenia. Jestem wdzięczna moim Koleżankom za ogromną pomoc i zrozumienie mojej nieobecności..

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Jak się ewu trzymacie? Jak Pączuś?

I czy ktoś dzwoni w sprawie Holusi?

Nikt:(

Dziękuję ,że pytasz. Byliśmy jeszcze w Warszawie u dr Jankowskiej i dr Jagielskiego ( wspólna konsultacja).

Pączek we czwartek dostał pierwszą chemię- lomustynę. Czuje się świetnie , choć tyle.

Ja kompletnie pękłam, nie radzę sobie ze strachem:(

Tak bardzo się boję co będzie dalej;(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...