Jump to content
Dogomania

Jego cały świat to łańcuch i buda – Kuba czeka na cud


Tola

Recommended Posts

:multi:Kubuś - ale się narobiło;)
Dusje:Rose::Rose:
[quote name='Dogo07']Zamówiłam maly pakiecik ogłoszeń dla Kubusia i widzę że dzisiaj się już robią.[/QUOTE]

Bardzo dziękuję:lol:
[quote name='ewu']Tola a może na krótko dać go do hoteliku żeby był bezpieczny.[/QUOTE]

Mam taki plan, ale proszę o korektę, jak coś zauważycie nie tak;
Na 2 tyg. przed wyjazdem do dusje zabrałabym Kubę do Murki, byłby czas na kastrację i na przygotowanie dokumentów (przed wyjazdem do hoteliku zostałby przebadany, zaszczepiony i odrobaczony tu w Zamościu).
Dzisiaj jestem umówiona z funią, która podpowie mi trochę w tej kwestii, bo wysyłały do dusje zamojską Jadzię.
Jedyny problem, który na pewno tu będę tu miała, to zabranie psa od właściciela:roll:.
W międzyczasie szukamy transportu,to wtedy wszystko przesunie się w czasie!

[quote name='ewu']Kubolku musisz być dzielny:smile:
Może zostaniesz Holendrem:smile:
Tola kup mu rozmówki:smile:[/QUOTE]

To ma jak w banku;)

[quote name='dusje']Tolu :lol: Z tym rajem to przesada :oops: ale wiadomo,ze zle mu nie bedzie.
[B]Widac na fotach, ze to kawal psa :razz: Wielkosci doga?[/B]
Wiem tez,ze ciezko jest wyadoptowac psiaki slusznych gabarytow, ale wierze ze dzieki systematycznie zamieszczanym przez was ogloszeniom,znajdzie sie staly dom dla Kuby. Jest mlody i piekny, no i mam nadzieje,ze porzadny z niego chlopak. Ja rowniez bede oglaszac go w NL.
U mnie niestety nie moze zostac na stale.
A moze zdarzy sie rzeczywiscie cud i do czasu mojego przyjazdu do PL znajdzie sie dobry dom dla Kubusia? Zycze mu tego z calego serca :multi:[/QUOTE]
Myslę, że tak; dobrze odzywiony na pewno będzie kawałem psa;)


Dzisiaj wieczorem podam nr konta, jakby ktoś mógł już coś Kubusiowi dorzucić do skarbonki, to będę wdzięczna:lol:

Edited by Tola
Link to comment
Share on other sites

Kuba musi byc zaszczepiony na wirusowki i wscieklizne i odrobaczony.
Musi miec chip no i europejski paszport z wpisanymi do niego szczepieniami i nr chipa.

Byloby dobrze zbadac chlopaka jeszcze w PL od A do Z - holenderski wet jest bardzo drogi - sama konsultacja to okolo 40 euro!

Pies jest duzy i pewnie silny wiec bede wdzieczna za zaopatrzenie go w solidne szelki /te zakladane na szyje i podbrzusze/ oraz rownie solidna obroze. W czasie podrozy zatrzymujemy sie kilkakrotnie i wyprowadzamy psiaki.


Od strony formalnej wolalabym aby Kuba pozostal podopiecznym fundacji,ja jestem tylko BDT i bede potrzebowala stosowna umowe, chociazby po to aby nie placic za niego podatku/ 100 euro rocznie/

Przy okazji powtorze,ze nie moge byc dla Kuby WIECZNYM domem tymczasowym, chociazby ze wzgledu na moj stan zdrowia.
Mam nadzieje,ze wspolnymi silami znajdziemy Kubie dom najpozniej do uplyniecia roku od przyjazdu do mnie. Po tym terminie Kuba bedzie musial wrocic do Polski,jesli dom sie nie znajdzie. Pisze szczerze,zeby pozniej nie bylo do mnie pretensji :cool3:
Rok to dlugi okres na szukanie ludzia dla Kuby no i zaoszczedzenie mnostwa pieniedzy za hotelikowanie.
Do milego :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dusje']Kuba musi byc zaszczepiony na wirusowki i wscieklizne i odrobaczony.
Musi miec chip no i europejski paszport z wpisanymi do niego szczepieniami i nr chipa.

Byloby dobrze zbadac chlopaka jeszcze w PL od A do Z - holenderski wet jest bardzo drogi - sama konsultacja to okolo 40 euro!

Pies jest duzy i pewnie silny wiec bede wdzieczna za zaopatrzenie go w solidne szelki /te zakladane na szyje i podbrzusze/ oraz rownie solidna obroze. W czasie podrozy zatrzymujemy sie kilkakrotnie i wyprowadzamy psiaki.


Od strony formalnej wolalabym aby Kuba pozostal podopiecznym fundacji,ja jestem tylko BDT i bede potrzebowala stosowna umowe, chociazby po to aby nie placic za niego podatku/ 100 euro rocznie/

Przy okazji powtorze,ze nie moge byc dla Kuby WIECZNYM domem tymczasowym, chociazby ze wzgledu na moj stan zdrowia.
Mam nadzieje,ze wspolnymi silami znajdziemy Kubie dom najpozniej do uplyniecia roku od przyjazdu do mnie. Po tym terminie Kuba bedzie musial wrocic do Polski,jesli dom sie nie znajdzie. Pisze szczerze,zeby pozniej nie bylo do mnie pretensji :cool3:
Rok to dlugi okres na szukanie ludzia dla Kuby no i zaoszczedzenie mnostwa pieniedzy za hotelikowanie.
Do milego :lol:[/QUOTE]
Rok to bardzo długo, Kuba jest piękny, taki dystyngowany.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dusje']Kuba musi byc zaszczepiony na wirusowki i wscieklizne i odrobaczony.
Musi miec chip no i europejski paszport z wpisanymi do niego szczepieniami i nr chipa.

Byloby dobrze zbadac chlopaka jeszcze w PL od A do Z - holenderski wet jest bardzo drogi - sama konsultacja to okolo 40 euro!

Pies jest duzy i pewnie silny wiec bede wdzieczna za zaopatrzenie go w solidne szelki /te zakladane na szyje i podbrzusze/ oraz rownie solidna obroze. W czasie podrozy zatrzymujemy sie kilkakrotnie i wyprowadzamy psiaki.


Od strony formalnej wolalabym aby Kuba pozostal podopiecznym fundacji,ja jestem tylko BDT i bede potrzebowala stosowna umowe, chociazby po to aby nie placic za niego podatku/ 100 euro rocznie/

Przy okazji powtorze,ze nie moge byc dla Kuby WIECZNYM domem tymczasowym, chociazby ze wzgledu na moj stan zdrowia.
Mam nadzieje,ze wspolnymi silami znajdziemy Kubie dom najpozniej do uplyniecia roku od przyjazdu do mnie. Po tym terminie Kuba bedzie musial wrocic do Polski,jesli dom sie nie znajdzie. Pisze szczerze,zeby pozniej nie bylo do mnie pretensji :cool3:
Rok to dlugi okres na szukanie ludzia dla Kuby no i zaoszczedzenie mnostwa pieniedzy za hotelikowanie.
Do milego :lol:[/QUOTE]
Czyli jak Kuba nie znajdzie domu, to za rok o tej porze przyjedzie z Tobą do Polski?
Wszystko dla mnie jasne, nie bardzo jednak wiem jak zaplanować przebadanie psa - czy wystarczy badanie krwi, usg...
Jestem Ci dusje bardzo wdzięczna, to wielka szansa dla Kuby, chociaż wiem też, ze ten rok bardzo szybko minie.
Wierzę, ze ta propozycja to jakiś znak od Losu i nie można tego zmarnować.

Edited by Tola
Link to comment
Share on other sites

Tola :lol: Ja zakladam,ze Kuba znajdzie domek w ciagu roku. Nie wyobrazam sobie dnia, w ktorym Kuba przyzwyczajony do cieplych domowych pieleszy zostaje mieszkancem hoteliku :shake:
Wiele zalezy od nas samych,od naszego wysilku w oglaszanie go itd.
Czesto jest tak,ze gdy psiak znajdzie juz tymczasowa przystan to i zainteresowanie nim maleje. Ma gdzie mieszkac,co jesc a tu codziennie inne sieroty w pilnej potrzebie. Ja wierze,ze tak sie nie stanie w przypadku Kuby,ktory juz ma swoje fanki :multi:Myslmy pozytywnie :lol:

Bede na biezaco zdawac relacje i zamieszczac fotki, co pozwoli uzupelnic tekst do ogloszen w miare nabywanej wiedzy o charakterze Kuby.

Mysle calkiem powaznie o podstawowym szkoleniu dla Kuby - psiak jest duzy i na pewno zaliczenie takiego szkolenia stanowiloby dodatkowy atut przy jego adopcji,bo dobrze wychowany i posluszny pies robi wrazenie,nieprawda? :cool3:

Poza tym, mam zamiar regularnie zabierac Kube do tzw. miasta ;) w dniu bazarowym/ u nas bazar raz w tygodniu/,zeby oswajal sie z warunkami miejskimi i tlumem ludzi,bo tego jak na lekarstwo w naszej uroczej podmiejskiej miescinie.
W koncu nie wiemy jeszcze,czy zostanie mieszczuchem czy tez najprzystojniejszym dziedzicem na wlosciach wiec niech sie oblata i z tym i z tym.
Przykladowo nasza nieobyta z miastem Jadziula Mopinka dostala tego lata od takiego tlumu w Pobierowie " strasznego zawrotu glowy" i musielismy ja migusiem "leczyc"smazonym dorszem,ktory skutecznie odgonil stres. Byla nawet gotowa posiedziec jeszcze dluzej w knajpianym ogrodku wsrod tych ludziow depczacych jej niemal po lapkach. :evil_lol:
Co do badan - mysle o tych podstawowych : morfologia,mocz,proby watrobowe,przeglad uszakow i przy okazji kastracji - obciecie pazurkow. Warto to zrobic w PL.
Oczywiscie,gdyby cos bylo nie tak ze zdrowiem Kuby juz tu w NL - pojdziemy do weta bezzwlocznie.
To chyba tyle na razie.Do milego :lol:

Link to comment
Share on other sites

Myślmy pozytywnie:)
Jutro skontaktuję się z wetem, ustalę, jaka będzie kolejność szczepień, bo musimy zdążyć do końca października i dam znać; kastracja byłaby u Murki, a badania zaraz po zabraniu Kuby ze wsi.
Już rozmawiałam wstępnie z Murką, psiak może przyjechać w każdej chwili.
Tylko jakaś cisza taka zrobiła sie u Kubusia, a teraz potrzeba mu kciuków i dobrych myśli....

Link to comment
Share on other sites

Jestem po rozmowie z wetem; najpierw będziemy szczepić, czipować i wyrabiać pszport, potem kolejne szczepienie i kastracja.
Wciąż jednak nie mam pomysłu, jak wyrwać Kubę z tego łańcucha i od tego faceta.
Pod koniec tyg. próbujemy po raz pierwszy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tola']Myślmy pozytywnie:)
Jutro skontaktuję się z wetem, ustalę, jaka będzie kolejność szczepień, bo musimy zdążyć do końca października i dam znać; kastracja byłaby u Murki, a badania zaraz po zabraniu Kuby ze wsi.
Już rozmawiałam wstępnie z Murką, psiak może przyjechać w każdej chwili.
Tylko jakaś cisza taka zrobiła sie u Kubusia, a teraz potrzeba mu kciuków i dobrych myśli....[/QUOTE]
Cały czas jestem z Wami ale woziłam psiaki do Warszawy a wczoraj wyciągałam kolejną bidę z mordowni..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tola']Jestem po rozmowie z wetem; najpierw będziemy szczepić, czipować i wyrabiać pszport, potem kolejne szczepienie i kastracja.
Wciąż jednak nie mam pomysłu, jak wyrwać Kubę z tego łańcucha i od tego faceta.
Pod koniec tyg. próbujemy po raz pierwszy...[/QUOTE]
Musi się udać, musi...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tola']Jestem po rozmowie z wetem; najpierw będziemy szczepić, czipować i wyrabiać pszport, potem kolejne szczepienie i kastracja.
[B]Wciąż jednak nie mam pomysłu, jak wyrwać Kubę z tego łańcucha i od tego faceta.
Pod koniec tyg. próbujemy po raz pierwszy...[/B][/QUOTE]Jesli gosc trunkowy to moze jakis barterek? ;)


[IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/b/bier/28.gif[/IMG]



[quote name='ewu']Tolu trzymam kciuki.[/QUOTE]

Ja tez trzymam

Edited by dusje
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Ciekawe, czy pierwsza próba odbicia Kuby się powiodła:hmmmm:?[/QUOTE]
Niestety nie, próbujemy znowu w środę wieczorem.

[quote name='dusje']Jesli gosc trunkowy to moze jakis barterek? ;-)


Ja tez trzymam[/QUOTE]
Gość nie jest trunkowy, ale jest dziwny, taki myślący inaczej i właściwie nic do niego nie trafia - ani pieniądze ani inne argumenty.
Zabraliśmy od niego juz 4 psy i teraz facet zaczyna się denerwować, jak tylko widzi zainteresowanie kolejnym, a zdenerwowanemu raczej trzeba schodzić z drogi.
Pomimo swoich defektów pamięta każdy fakt dotyczący tamtych zabranych psów.
Na pewno będziemy próbować dalej, mamy plany awaryjne.

Edited by Tola
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...