Jump to content
Dogomania

Genetyczny Wynalazek


LolitaLempicka

Recommended Posts

I ile wiem sprawa badań nad markerami, które by jednoznacznie określały występowanie padaczki dziedzicznej jest najbardziej zaawansowana u owczarków belgijskich. Badania te trwaja od wielu lat, a markerów jak dotąd niema. Weterynarze o których mówi Bzuma mogli co najwyżej wykluczyć niektóre przypadki padaczki nabytej spowodowane, np: przez nowotwór mózgu (można wykluczyc przez tomografię komputerową), zatrucie toksynami (prawdopodobnie mozna wykluczyć przez badanie krwi), nosówkę ( przez przejrzenie książeczki zdrowia psa i rozpytanie właścicieli, jeżeli mieli psa od małego szczeniaka). Ale wszystkich przyczyn wykluczyć nie mogli.
W przypadku padaczki dziedzicznej znacznie więcej niz ocena weta daje prześledzenie rodowodu psa, jeżeli istnieje możliwość sprawdzenia czy jego przodkowie mieli padaczkę, bądz występowała w niektórych miotach po nich (pies możne byc nosicielem "popsutych" genów, a sam nie mieć ataków padaczki, bądz mieć tak słabe, że są niezauważalne przez właściciela.
Mam nadzieję, że w tej sprawie dokładnie wypowie się Pani Zofia jako belgomaniaczka, bo ja to typowa humanistka i kiedy biorę się za jakąś powaźniejszą pozycję dot. problemów genetycznych to po przeczytaniu kilku stron wiem tylko to, że nic nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 147
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

z kazdym postem robi sie coraz wiekszy balagan, poruszanych jest tysiac spraw...
Pisalam o tym, ze wet jest w stanie poprzez badania dojsc czy padaczka jest dziedziczna czy nabyta (najlepszym specjalista w Polsce od tych spraw jest wet z Wroclawia- dokumenty i wyniki badan u suki chorej na padaczke IS mam w Pl, jak bede we wrzesniu to podam szczegoly- w ciemno nie bede pisala)

Link to comment
Share on other sites

[B]Cavisia[/B]- przeczytaj odpowiedzi dokladnie,ja ci niczego nie zarzucam, o litosci tu niewiele mowie. Ja temat zapoczatkowalam i licze ze ktos podzieli sie podobnym zdarzeniem. Rozumiem, ze b.cie denerwuja osoby handlujace takimi psami i osoby bezmyslnie je kupujace, widze ze sie starasz aby syt.poprawic.Latwiej natomiast jest osobie postronnej jak ja sprawe wyjasnic w Zwiazku, niz byc hodowca i temat ruszac-narazajac sie na nieprzychylnosc innych hodowcow(patrz.odp.miumiu) A propos padaczki-to 3 wet.chyba wie lepiej wykluczajac jej inne przyczyny na podstawie badan?Ja mafia niczego nie nazywalam, ale jesli masz oczy otwarte i siedzisz w tej branzy-co tonem swych wypowiedzi dobitnie potwierdzasz, to sadze, ze nie powinnas tak bronic hodowcow, a moze nigdy sie nie spotkalas z sytuacja nielegalnego krycia?Jestem pewna, że ze swoim temperamentem od razu zrobilabys z takowym porzadek,oby wiecej takich osob!-pozdrawiam

[B]Bzuma[/B]-bardzo ciekawa jestem tych badan-moze dzieki temu na 100%bedzie mozna potwierdzic genetyczne pochodzenie choroby a nie tylko wykluczyc inne czynniki.koniecznie napisz o tym na forum

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

[quote name='Brezyl']
Mam nadzieję, że w tej sprawie dokładnie wypowie się Pani Zofia jako belgomaniaczka, bo ja to typowa humanistka i kiedy biorę się za jakąś powaźniejszą pozycję dot. problemów genetycznych to po przeczytaniu kilku stron wiem tylko to, że nic nie wiem.[/quote]

Jestem belgomaniaczka, ale nie weterynarzem.
Zainteresowanych aktualnym stanem badan odsylam do Magazynu Weterynaryjnego z 2006 r,. autor artykulu - Andre Jaggy.
Artykul ten zostal szczegolowo omowiony na stronie belgomaniackiej, link:
[URL]http://www.belgi.com.pl/viewtopic.php?t=1903&postdays=0&postorder=asc&start=0[/URL]
O ile badania opublikowane rok temu mozna uznac za aktualne.

Ale wlasciwie o co chodzi:
- o to, ze ktos kupil psa bezpapierowego liczac na podstawie zapisu w ksiazeczce zdrowia na rodowod i zostal w taki sposob oszukany przez sprzedajacego?
- o to, ze wedlug tego zapisu w ksiazeczce zdrowia krycie bylo w bliskim pokrewienstwie?
- o to, ze jedno ze zwierzat uzytych do hodowli wg zapisu w ksiazeczce zdrowia nie mialo uprawnien hodowlanych?

Oskarzajac kogokolwiek, musi sie przedstawic dowody.
Zapis w ksiazeczce dowodem nie jest. Jesli nie ma sie dowodu oszustwa, trudno dochodzic jakichkolwiek praw. Chyba ze sa inne dowody tej transakcji, o ktorych tu nie wspomniano.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Wpis w ksiazeczce zdrowia nie jest nawet slabym dowodem, nie jest po prostu dowodem.
Czy zostala sporzadzona umowa na pismie o sprzedazy szczeniaka?
Z nazwiskiem, adresem sprzedajacego?
Czy sprzedajacy jest czlonkiem ZK? Czy jest hodowca zarejestrowanym w ZK?

Bo naprawde w ksiazeczke zdrowia kazdy moze wpisac co tylko chce.

LolitaLempicka, jesli nie masz nic oprocz ksiazeczki zdrowia, wypelnionej przez sprzedawce - to nie masz zadnych podstaw do wystapienia z oskarzeniem wobec wlasciciela reproduktora.
Rownie dobrze wlasciciel psa - reproduktora - mogl nigdy w zyciu na oczy nie widziec ani sprzedajacej szczeniaki, ani jej suki. Sprzedajacy mogli wpisac jakiekolwiek imiona zwierzat i numery rodowodow dostepne nie tylko w internecie, takze w katalogach wystawowych.
I przypuszczam, ze wlasnie tak bylo - bo ktos, kto chcialby kryc "na lewo" - nie ujawnialby tak naiwnie tego faktu zapisem w ksiazeczce zdrowia.
Zofia[/quote]
i tu jest właśnie sedno sprawy... książeczka zdrowia jest tylko i wyłącznie dowodem ( i to wątpliwym czasmi) stanu zdrowia psa, odbytych szczepień, odrobaczeń itp... nie świadczy wogole o rasie... ja mam pitbulla a dla świetego spokoju w książeczke wpisałam w typie ast...
pierwsze co powinnaś otrzymać kupując "rasowego" psa to metryka... z ktorej pózniej wyrabiasz rodowód... a suka niehodowlana to nie jest suka nierasowa, poprostu nie ma uprawnień do wystawiania a tym samym do zdobycia odpowiednich kwalifikacji i hodowlanki i wtedy dopiero może mieć szczeniaki...
dziwi mnie troche fakt ze jadąc na giełde kupiłas od tak tego psiaka z bagażnika... nie miałaś nigdy kontaktu z forami internetowymi??? myśle ze jechałaś tam juz z celem zakupu psa, przejechałaś się a teraz obwiniasz dookoła to hodowce to matke psa itd a niestety pewne choroby genetyczne mogą sie pojawiać nawet w dobrych hodowlach, choc oczywiści w takowych ryzyko jest zminimalizowane...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katica']
dziwi mnie troche fakt ze jadąc na wystawe kupiłas od tak tego psiaka z bagażnika... nie miałaś nigdy kontaktu z forami internetowymi??? myśle ze jechałaś tam juz z celem zakupu psa pod wystawą... przejechałaś się a teraz obwiniasz dookoła to hodowce to matke psa[/QUOTE]

albo nie czytasz uwaznie albo nie rozumiesz tego co czytasz...
gdzie jest napisane, ze pies zostal zakupiony w drodze na wystawe??? :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LolitaLempicka']

Znajoma hodowczyni ujawnila nam prawde. Moj pies pochodzil z krycia synem siostry-suki matki mojego psa
Eksperyment ten jest podejrzewam dziełem włascicieli psow, a takze hodowli -ktorzy pomogli w doborze reproduktora do (jak to okreslala wł. matki mojego psa)jednorazowego krycia jej suni.
Zorientowani wiedza, ze dopuszczenie do takiego czynu grozi sankacjami i wykluczeniem ze Zwiazku Kynologicznego!
[/quote]
Takie krycie nie jest oblozone zadnymi sankcjami(chodzi mi o inbred,bo krycie psem hodowlanym suki niehodowlanej juz jest zabronione dla czlonkow zk i wlasciciel ojca powinien byc wykluczony za to).Sama mam psa z takiego krycia(syn siostry matki) i chory nie jest.Co prawda nic wartosciowego tez soba nie przedstawia ,powiedzialabym ze jest w niskiej przecietnej zarowno pod wzgledem wygladu jak i cech charakteru ale jest zdrowy.I ludzie tu maja racje,ze taki wpis w ksiazeczce tak naprawde nie daje zadnej pewnosci,ze to jest faktyczne pochodzenie Twojego psa.Moj to ma w metryce legalnej od ZK-tak wiec takie krycie nie jest zabronione-choc patrzac na mojego psa stwierdzam,ze takie krycia powinny byc jakos kontrolowane:roll:.Kupujac psa na gieldzie,mozesz miec zal tylko do siebie niestety:shake:

Link to comment
Share on other sites

BZUMA"Ja tez jestesm hodowca ale mialam psa kupionego spod bazarku dlatego, ze jestem tez milosnikiem psow i szkoda mi bylo psiego nieszczescia i tylko tym sie kierowalam. Dlaczego nie moglo tak byc i w tym przypadku - dlaczego zakladacie z gory to co napisala cavisia :cool1:"


Czy w ten sposob zapobieglas zjawisku,czy tylko uspokoilas swoje sumienie..?!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daga10011']Takie krycie nie jest oblozone zadnymi sankcjami(chodzi mi o inbred,bo krycie psem hodowlanym suki niehodowlanej juz jest zabronione dla czlonkow zk i wlasciciel ojca powinien byc wykluczony za to).Sama mam psa z takiego krycia(syn siostry matki) i chory nie jest.Co prawda nic wartosciowego tez soba nie przedstawia ,powiedzialabym ze jest w niskiej przecietnej zarowno pod wzgledem wygladu jak i cech charakteru ale jest zdrowy.I ludzie tu maja racje,ze taki wpis w ksiazeczce tak naprawde nie daje zadnej pewnosci,ze to jest faktyczne pochodzenie Twojego psa.Moj to ma w metryce legalnej od ZK-tak wiec takie krycie nie jest zabronione-choc patrzac na mojego psa stwierdzam,ze takie krycia powinny byc jakos kontrolowane:roll:.Kupujac psa na gieldzie,mozesz miec zal tylko do siebie niestety:shake:[/QUOTE]

Jestem tego samego zdania co do takich inbreed`ow, powinny byc pod kontrola.


Co do sprawy Liloty, zaczela od d..y strony i tu byl jej blad. Powinna najpierw dojsc do tego, kto jest ojcem jej psa (sprawa juz jest w toku, wiec niedlugo poznamy wyniki)
Dane psow tez powinna ujawnic lub nie na samym koncu sprawy maja dowody w reku (ksiazeczka nie jest dowodem ale dzieki adresom wlascicieli psa i suki mozna przejsc do nastepnego kroku) - z tego co widzialam, dane psow i wlascicieli zostaly juz wczoraj usuniete przez Lolite, lepiej pozno niz wcale:cool1:
Ja odebralam post Lolity troszke inaczej, podejrzewam, ze chodzi jej o ukaranie wlasciciela psa -co oczywiscie w 100% popieram i mysle, ze wiecej takich kwiatkow wyjdzie na jaw. Ja sama klade duzy na cisk na uczulanie wlascicieli szczeniat, ze lewe krycia to dzialanie na szkode zwierzat i wydalenie ze zw.kyn.

Jezeli chodzi o fakt zakupienia psa na gieldzie samochodowej, Lolita nie popelni juz tego samego bledu , to chyba logiczne i uwazam, ze nie powinna byc z tego powodu od razu ``wieszana`` a tak wlasnie zostaloa zaatakowana przez niekotre osoby. Ona swoje przeszla, pies rowniez, teraz wazne jest aby wyjasnic sprawe do konca a gdybania sobie darowac do momentu zakonczenia ``dochodzenia ojcostwa``

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daga10011']mi nie chodzi o wieszanie psow na nikim:shake:.
Mam nadzieje,ze sprawa sie wyjasni i jesli ojcem tego biednego psa jest faktycznie pies,ktorego wlascicielem jest czlonek ZK to beda wyciagniete konsekwencje.[/QUOTE]


wiem :p
jestes wlasnie jedyna osoba , ktora wypowiedziala sie krotko, zwiezle, obiektywnie i na temat:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bzuma']albo nie czytasz uwaznie albo nie rozumiesz tego co czytasz...
gdzie jest napisane, ze pies zostal zakupiony w drodze na wystawe??? :cool1:[/quote]
nie w drodze tylko pod wystawa... dla mnie bazar a stragan pod wystawą to jedno i to samo ... a bynajmniej na celu ma to samo... sprzedaż z rozmnażalni

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katica']nie w drodze tylko pod wystawa... dla mnie bazar a stragan pod wystawą to jedno i to samo ... a bynajmniej na celu ma to samo... sprzedaż z rozmnażalni[/QUOTE]

hihihi, a jednak mialam racje - nie rozumiesz czytanego tekstu albo fantazjujesz :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Katica ;) :

[/B][quote name='LolitaLempicka']....
Moj pies zostal kupiony [B]"z bagaznika" na gieldzie samochodowej.[/B] stal mokry na starej tekturze. Zal mi sie go zrobilo a pani zapewniala ze jest zdrowy, rasowy i rodowodowy, pokazujac wpisy w ksiazeczce zdrowia. Zeczywiscie wpisy byly przekonywujace z opisem pochodzenia az do 3 pokolenia, nr rodowodu, tatuazy, imion i nazwisk hodowcow....
[/quote]

Ja mam pytanie, gdzie to wszystko zostało wpisane w książeczkę zdrowia psa ? :roll: Oglądam książeczki moich czterech zwierzaków, i za cholerę nie widzę tam miejsca na to wszystko, Pani hodoffca jakiś magik, czy co ?

Temat o padaczce, już był poruszany, w innej rasie, że tak się wyrażę, ale podłoże genetyczne, i dziedziczenie we wszystkich rasach psów wygląda identycznie.Temat do przejrzenia [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34435[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='JUSTINE.24'][B]Katica ;) :[/B]



Ja mam pytanie, gdzie to wszystko zostało wpisane w książeczkę zdrowia psa ? :roll: Oglądam książeczki moich czterech zwierzaków, i za cholerę nie widzę tam miejsca na to wszystko, Pani hodoffca jakiś magik, czy co ?

Temat o padaczce, już był poruszany, w innej rasie, że tak się wyrażę, ale podłoże genetyczne, i dziedziczenie we wszystkich rasach psów wygląda identycznie.Temat do przejrzenia [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34435[/URL][/quote]
dokładnie!!!!
sory bzuma ale jak dla ciebie bazar a gielda samochodowa to nie to samo to polecam słownik jezyka polskiego - dział synonimy i troche pomyslunku...
współczuje Lolicie ze jej sie cos takiego przytrafiło, ale sama zajmując sie czesto ratowaniem psów ze schronisk widze jeden schemat działania nabywców i zbywców tych psów- [B]kupili psa na giełdzie/bazarze/straganie pod wystawa- upssss dorósł i zaczął chorowac; nie był juz taki ładny jak "rodzice" ma zdjeciach, do tego jakis dziwny agresywny jakby, i co z takim fantem zrobic... a) do schronu b) wywiezc gdzies i zostawic... [/B]
Psiak ma szczescie w nieszczesciu ze trafił na Lolite która go zapewne kocha mimo wszystko i walczy o niego ale uwierz mi jest w znikomym procencie tych bazarowych "shopoholików"
p.s. w swoim poscie gdzie użyłam zwrotu pod wystawą zmieniłam go na "na giełdzie" spójrz bzuma czy zmieniło to zbytnio sens- NIE BARDZO- zwykle przejęzyczenie które nie zmienia stanu rzeczy. Spójrz na sprawe merytorycznie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katica']sory bzuma ale jak dla ciebie bazar a gielda samochodowa to nie to samo to polecam słownik jezyka polskiego - dział synonimy i troche pomyslunku...
współczuje Lolicie ze jej sie cos takiego przytrafiło, ale sama zajmując sie czesto ratowaniem psów ze schronisk widze jeden schemat działania nabywców i zbywców tych psów- [B]kupili psa na giełdzie/bazarze/straganie pod wystawa- upssss dorósł i zaczął chorowac; nie był juz taki ładny jak "rodzice" ma zdjeciach, do tego jakis dziwny agresywny jakby, i co z takim fantem zrobic... a) do schronu b) wywiezc gdzies i zostawic... [/B]
Psiak ma szczescie w nieszczesciu ze trafił na Lolite która go zapewne kocha mimo wszystko i walczy o niego ale uwierz mi jest w znikomym procencie tych bazarowych "shopoholików"
p.s. w swoim poscie gdzie użyłam zwrotu pod wystawą zmieniłam go na "na giełdzie" spójrz bzuma czy zmieniło to zbytnio sens- NIE BARDZO- zwykle przejęzyczenie które nie zmienia stanu rzeczy. Spójrz na sprawe merytorycznie...[/quote]

Katica jestes zwykla krzykaczka,nie przeczytalas tekstu ze zrozumieniem, zobaczylas, ze inni krzycza i sie najzwyczajniej w swiecie przylaczylas:cool1:
Ty nadal nie rozumiesz, ze problem nie dotyczy zakupu psa na gieldzie, wiec skoro takie Twoje rozumowanie to nie mamy o czym rozmawiac:shake: bo rece opadaja. Idz sie wyzyj na inny watku...

ps.i nie odwracaj kota ogonem z tymi gieldami,bazarami czy kupowaniem pod wystawa ... i Ty mi jeszcze bezczelnie polecasz slownik jezyka polskiego a sama nie rozumiesz slowa -``merytorycznie``

Link to comment
Share on other sites

Pewnie, ze nie należy kupować psa na giełdzie, czy gdziekolwiek indziej, jakiegokolwiek psa bez papierów. Jednak... każdy ma prawo do popełnienia błędu.
Nawet jeżeli dziewczyna myślała, ze psu może będzie mogła wyrobić rodowód, to co w tym złego? Widać, że nie miała pojęcia o tym jak wyrabia się papiery rasowym psom. Jednak... być moze został uratowany, bo inny los niż uśpienie by go nie spotkał, ale aż strach pomyśleć, ze ta "produkcja" psów się na tym wzbogaciła..... Jak dla mnie ratuje sie psa nie płacąc za niego, albo biorąc go ze schroniska, wtedy ktoś, kto go skrzywdził nie ma na tym zysku..
Zgadzam się, że walka z pseudohodowlami, to walka z wiatrakami, jest popyt to i są "producenci". A wiekszość ludzi pojęcia nie ma o tym, że r=r. Jakiś program w TV by się przydał :shake:
A co do choroby psa.. Ja bym nie podawała publicznie danych.. już wiele osób wyraziło podobne zdanie jakie mam. Książeczka zdrowia dowodem nie jest.....
ps:
w książeczce zdrowia mojego psa jest adres hodowcy, numer tatuazu, rasa i imię. Ale gdzie zostało wpisane (i po co!) pochodzenie psa, jak piszesz do trzeciego pokolenia...?

Link to comment
Share on other sites

,,Merytorycznie to tu watkiem glownym , ktory porusza Lolita na pewno nie jest miejsce zakupu psa , a domniemane eksperymenty hodowcow , ktorych ofiara ona padla .Uwazam , ze nawet doswiadczony hodowca robiac takie inbredy mowi o tym otwarcie czesto nieswiadomym kupujacym.Drugim watkiem jest rowniez domniemane krycie reproduktorem zarejestrowanym z ZK suki bez uprawnien hodowlanych.I dla oczyszczenia atmosfery i zarzutow lub ich utrzymania mysle ze nalezalo zaczac od badan.Przy tym wszystkim w tej okreslonej sytuacji gielda czy bazar nie maja wiekszego znaczenia.Jest to zupelnie inny problem - napedzania koniunktury pseudohodowcom.
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[B]Drodzy forumowicze![/B] przed ostatecznym wyjasnieniem calej opisanej sytuacji, chcialabym wam podziekowac za zaangazowanie w dyskusje. Temat jest moim zdaniem wyczerpany a walka w slowka moim zdaniem zupelnie zbedna bo rozmywa jedynie sens tematu.
Za ujecie sedna sprawy dziekuje [B]adlibitum[/B]

Jak doswiadczenie uczy chce sie was poradzic jak robi sie badania genetyczne dot.pochodzenia-moze ktos z was z podobnymi sie spotkal a moze"jest na sali gdzies lekarz"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LolitaLempicka'][B]Drodzy forumowicze![/B] przed ostatecznym wyjasnieniem calej opisanej sytuacji, chcialabym wam podziekowac za zaangazowanie w dyskusje. Temat jest moim zdaniem wyczerpany a walka w slowka moim zdaniem zupelnie zbedna bo rozmywa jedynie sens tematu.
Za ujecie sedna sprawy dziekuje [B]adlibitum[/B][/quote]
masz racje...
poprostu uwazam ze ktoś cie bezczelnie oszukał i prawdopodobnie pies nie ma nic wspólnego z podanym przez "chodowce" "rodowodzie" stąd moje wzburzenie co do takiego stylu kupowania... zrobisz badania i sie wtedy okaze, jezeli masz dowód zakupu- sprzedazy- to mozesz działac wtedy dalej, jezeli nie masz a badania dodatkowo wykaża ze to nie jest potomek podanych w "rodowdzie" to niestety nic juz nie zdziałasz... chyba ze odnajdziesz tą panią i jej wygarniesz ;)


bzuma wypraszam sobie nazywanie mnie krzykaczką, jezeli ci przeszkadza moje zdanie to go nie czytaj, ale to jest forum i kazdy ma prawo wyrazic opinie tak jak widzi zaistniałą sytuacje....
doskonale zrozumiałam tekst lolity i jakbys widziala/ czytała troche wiecej z tego co pisałam to zapewne bys ty nie ujadała ;) jakoś nikt inny nie miał z tym problemu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='adlibitum'],,Merytorycznie to tu watkiem glownym , ktory porusza Lolita na pewno nie jest miejsce zakupu psa , a domniemane eksperymenty hodowcow , ktorych ofiara ona padla .Uwazam , ze nawet doswiadczony hodowca robiac takie inbredy mowi o tym otwarcie czesto nieswiadomym kupujacym.Drugim watkiem jest rowniez domniemane krycie reproduktorem zarejestrowanym z ZK suki bez uprawnien hodowlanych.I dla oczyszczenia atmosfery i zarzutow lub ich utrzymania mysle ze nalezalo zaczac od badan.Przy tym wszystkim w tej okreslonej sytuacji gielda czy bazar nie maja wiekszego znaczenia.Jest to zupelnie inny problem - napedzania koniunktury pseudohodowcom.
pozdrawiam[/quote]
o właśnie o to chodzi!!!!
[IMG]http://static.dogomania.pl/forum/images/icons/icon14.gif[/IMG] :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katica'] jakbys widziala/ czytała troche wiecej z tego co pisałam to zapewne bys ty nie ujadała ;) jakoś nikt inny nie miał z tym problemu...[/QUOTE]

to, ze jestes bezczelna to chyba kazdy widzi ale niekoniecznie kazdy napisze Ci to prosto w oczy:roll:

skonczylam z Toba dyskusje a skoro musisz miec ostatnie zdanie to prosze bardzo...dowiedzmy sie wiecej o Katica...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...