Erykowa Posted June 30, 2014 Author Share Posted June 30, 2014 Deszczowy dzień.Ja nie wiem czy to cecha dobków,psów krótkowłosych czy "tylko" Ermana.Moje wcześniejsze psy-długowłose nigdy nie miały problemu z wyjściem na deszcz. A Er :shake: jak tylko pada najchętniej by się z domu nie ruszała.Oczywiście humor dopisuje,dom roznosi ale jak trzeba wyjść uszy przyklejone i idzie jak za kare-na smyczy.Jak wypuszczam do ogródka to siada na pierwszym schodzie -takim pod dachem i patrzy ale dalej nie pójdzie.No chyba,ze go zawołam ale sam z siebie się nie ruszy.A dziś u nas leje i pies dom roznosi ale z pola zwiewa jak się da ;) No nic ,zaraz zakładam sztormiaczek,kalosze,parasol i choć na chwile idziemy. z suchego spaceru [IMG]http://i60.tinypic.com/20pymv9.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.tinypic.com/2dgvo8o.jpg[/IMG] [IMG]http://i62.tinypic.com/of8t5g.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Viki nie ma aż tak krótkiej sierści, a deszczu też nie lubi. Chyba że jesteśmy na wsi, wtedy zapaszki ważniejsze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Witamy się. Er jest cudowny. :) Tych koni też Ci zazdroszczę. Będziemy zaglądać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kesencja Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Cudowny pies! Będę tu wpadać :) Moje wszystkie psy nie lubiły deszczu, ale potrzeba była silniejsza :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karro Posted July 3, 2014 Share Posted July 3, 2014 My też będziemy wpadać i podczytywać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 3, 2014 Author Share Posted July 3, 2014 Dziękuję i zapraszam.My z Er na wyjeździe,wrócimy w przysz.tyg.to x chęcią pozagladam do innych galerii i dodam zdj.z wyjazdu bo ja razie zaglądam tylko z telefonu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Czekam z niecierpliwością na foty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kesencja Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale pisanie z telefonu na dogo to jakaś męczarnia! Mam WP, a nie androida :D Czekamy, czekamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 4, 2014 Author Share Posted July 4, 2014 Dokladnie,katastrofa A zdjecia się produkują ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Leokadia Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Czekamy na fotorelację:loveu: Uwielbiam patrzeć na tą jego smukłą dupinkę:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 4, 2014 Share Posted July 4, 2014 Udanego wypadu. Porób duuużo fotek ;) Podziwiam osoby, które zaglądają na dogo z telefonu, naprawdę podziwiam ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted July 5, 2014 Share Posted July 5, 2014 Ja bardzo często zaglądam na dogo z telefonu np. teraz ;) Zreszta nie tylko na dogo, bardzo duzo rzeczy wykonuje z telefonu bo ma te ogromna zaletę, ze zawsze jest pod ręka i można z niego korzystać gdzie tylko sie chce. Obsluga jest super wygodna. Zatem mnie moze tylko dziwić jak można NIE zaglądać na dogo z telefonu :lol: #ajfontakiwspaniały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vailet Posted July 6, 2014 Share Posted July 6, 2014 Ja wchodze na kompa tylko jak wstawiam zdjecia, albo robie przelewy, a tak to jestem caly czas na telefonie, chociaz nie mam ajfona i obsługa czasami jest denerwująca :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 8, 2014 Author Share Posted July 8, 2014 Wróciliśmy.Upał był straszny.W miasto wybraliśmy się tylko raz,bo tam to istna patelnia była.Er siła spokoju.Nic go nie rusza-w mieście.Bo jak idąc przez pola w wysokiej trawie natknął się na oponę to zwiewał ile się dało ;) Większość spacerów była po okolicznych polach.Może w sierpniu pojedziemy jeszcze na kilka dni,byle by było chłodniej. Teraz zabieramy się z mężem do generalnego remontu :( roboty full ale wieczorne dłuższe spacerki na pewno też będą. Kilka zdjęć z podkrakowskich spacerów w parku [IMG]http://i57.tinypic.com/p9353.jpg[/IMG] prawie jak Jari ;) (od Amber) [IMG]http://i58.tinypic.com/ev4aie.jpg[/IMG] w polach [IMG]http://i58.tinypic.com/347trvt.jpg[/IMG] [IMG]http://i60.tinypic.com/2ztkprm.jpg[/IMG] [IMG]http://i58.tinypic.com/2ylv7gp.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 8, 2014 Author Share Posted July 8, 2014 (edited) I jeszcze coś Jak jest upał to dzieci się nudzą i meczą psa :) [IMG]http://i61.tinypic.com/rrniao.jpg[/IMG] [IMG]http://i57.tinypic.com/2lm5vea.jpg[/IMG] edit I zapomniałam dopisać. Nie wiem czy to miłość czy tęsknota za swoim legowiskiem-na wyjeździe spał na kocyku ale wczoraj po powrocie,zamiast połozyć się jak zwykle na noc na swoim posłanku zerzarł a właściwie rozdrobnił go na 1000 kawałków.A wcześniej spał na nim już z 3 tyg.i tak się cieszyłam,ze jest w całości :) Edited July 8, 2014 by zuzaw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Skoro zaglądasz do Amber, to przyjrzyj się jak powinna byc założona kolczatka ;) A psisko fajne, tylko czemu na boga mu nie ciachnęli uszu, skoro ogon urżnięty? :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 8, 2014 Author Share Posted July 8, 2014 No uszy mam giganty ale jak go wzięliśmy to właśnie tylko ogon był ciachnęty. Wielkie dzięki za tą kolczatkę ! Szczerze to do tej pory nikt nie zwrócił mi na to uwagi i po raz pierwszy ktos zasugerował,ze może być źle założona.Ja zawsze właśnie tak widziałam na psach więc myślałam,ze jest ok.Teraz przyglądnęłam się u Amber,szybko poczytałam trochę opini i już wiem co jest żle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 [quote name='zuzaw']No uszy mam giganty ale jak go wzięliśmy to właśnie tylko ogon był ciachnęty. Wielkie dzięki za tą kolczatkę ! Szczerze to do tej pory nikt nie zwrócił mi na to uwagi i po raz pierwszy ktos zasugerował,ze może być źle założona.Ja zawsze właśnie tak widziałam na psach więc myślałam,ze jest ok.Teraz przyglądnęłam się u Amber,szybko poczytałam trochę opini i już wiem co jest żle.[/QUOTE] Mało kto wie, że kolce powinny byc ciasno i za uszami. U Amber chyba na Jarim najlepiej widac JAK PRAWIDŁOWO założyć kolce. Te do kupienia w zoologu na łańcuszku-tez są na ogół do wyrzucenia na śmietnik. Łatwiej dopasować kolce na pasku skórzanym (o takie np. [url]http://www.sklep.hanama.pl/pl/254-kolczatki-ze-skorzanym-zapieciem[/url]) ;) A wiesz, że uszy można w zasadzie w kązdym wieku chlastać? :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 A czemu on właściwie chodzi w tych kolcach? Ciągnie? Bo jak tylko ciągnie, a nie np. rzuca się na inne psy/ludzi itp. to szkoda, żeby w ogóle w nich łaził. Ciągnięcia można oduczać i na zwykłej obroży. Kolce założone za uszami są bardzo ostre i stworzone do korekty, zanim się je zastosuje lepiej spróbować łagodniejszych środków. 7 miesięczny dobek to jeszcze dzieciak, na kolce przyjdzie czas, jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie potrzeba ich zastosowania. Anyway ta kolczatka co ją ma na zdjęciach nadaje się jedynie do śmietnika albo do oddania. To nie jest sprzęt dla Ermana. Tak założone kolce nie mają najmniejszego sensu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 8, 2014 Author Share Posted July 8, 2014 On "rzuca się" na kotki,ptaszki itp tzn nie żeby zjeść (a właściwie to nie wiem) .Jak nie zobacze przed nim to następuje takie wyrwanie,ze czuje w barku. Ciągnie też bardzo na widok psów ale w celu zabawy i chce gonić biegające/jeżdżące na rowerze/rolkach dzieci. Na kolczatce idzie grzecznie,nie próbuje wyrywać a kiedy tylko założę zwykłą obroże od razu to wykożystuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Leokadia Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Jak to nie jest nic większego, to może spróbuj półzacisk, czasem i to daje fajne efekty, jak się nauczy wykonywac korekty, albo łańcuszek zaciskowy. A skoro to nic poważnego, to odpuściłabym sobie kolce;) A i warto by uczyć młodego opanowania w sytuacjach, przy których fiksuje, skupiać go na sobie, na smaczki, zabawki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Na razie jest grzeczny, ale tylko czekać, aż zaczniesz za nim latać na tych koralo-kolcach, bo one nie mają jak spełniać swojej funkcji. Ja nie jestem zwolenniczką wsadzania 7 miesięcznego szczeniaka w kolce, dlatego, że ciągnie do innych piesków, żeby się pobawić. Popracowałabym nad korektami słownymi i skupianiem uwagi na sobie, bo to tak czy siak się przyda w przyszłości. A jak już dawać korekty to na smyczy z 2 karabińczykami - jeden przypięty do kolców za uszami, a drugi do zwykłej obroży. Ale to ostateczność. Na zachowania niepodszyte agresją ja bym sobie odpuściła tak mocne korekty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kesencja Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Piękny piesio :D Ja jestem totalnie przeciw kolczatce, nie i koniec, nie wyobrażam sobie włożyć ją na psa (mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała). Nauczy się go jeszcze chodzenia na smyczy, nie ważne, czy młodzik czy starszy, pojętny psiak z tego Ermana :D i na pewno da radę. Spróbuj, a nie pożałujesz, na pewno zauważysz efekty :) A życie będzie lepsze bez niej :D No, a zdjęcia świetne :D Gdzie dokładnie byliście? Bo pod Krakowem to moje tereny :D W jakiej miejscowości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 9, 2014 Author Share Posted July 9, 2014 Ja wiem,że kolczatka to nie rozwiązanie.Pisałam na poprzedniej stronie [QUOTE] po ogródku chodzi w zwykłej,do auta ma szelki a na spacery -mam nadzieję,że chwilowo-kolczatka.Radość na widok obcych psów ew. chęć zapolowania na każdego ptaszka powodowały prawie wyrwanie mi ręki z barku.Ale nad tym pracujemy i jest już duża poprawa zwłaszcza,że do 5 mieś.może miał zapiętą smycz kilka razy.Myślę,że po wakacjach wrócimy do łańcuszka.Teraz wybieramy sie na jakiś czas do Krakowa-będziemy się socjalizować z wielkim miastem więc dla bezpieczeństwa zostawiam jeszcze kolce.[/QUOTE] I mam nadzieję,ze się uda.Na poczatku plątał się w każda dłuższą smycz i skakał,żeby łapać ją w zęby.Szarpał i dla zabawy i dla samego efektu ciągnięcia,wyrywał co chwilę. Teraz gdy coś nagle nam wyskoczy to jest taki efekt.Gdy widzimy "coś" z daleka jestem w stanie odwrócic jego uwagę,lub gdy w porę powiem "nie" to też jest spokój ale jeszcze nie wszystko sie udaję.A w obcym miejscu nie wiedziałam na co się przygotować i bałam,że mógłby wyrwać się i uciec/wpasc pod auto. Także poprawa jest tylko idzie nam to powoli.Ale sama dałam sobie czas do końca wakacji,choć "w domu" dużo szybciej pewnie zrezygnujemy z kolców a co z wyjazdami wakacyjnymi zobaczę. [B]kesencja [/B]byliśmy w Krakowie- Kobierzynie.Ale nie mieliśmy daleko bo mieszkamy na stałe w Krzeszowicach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kesencja Posted July 9, 2014 Share Posted July 9, 2014 Do Twojego miejsca zamieszkania mam dokładnie 54 minuty :D Może kiedyś spotkamy się na spacerku, jak już będę mieć psiaka? Na socjal? :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.