Murka Posted April 2, 2016 Share Posted April 2, 2016 Póki co DS Daktylka się nie odzywa i nie byli też u nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted April 2, 2016 Share Posted April 2, 2016 Może jednak przemyśleli sprawę? A oni śledzą wątek Daktyla? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 3, 2016 Share Posted April 3, 2016 Wątku nie śledzą, nawet nie wiedzą, że Daktyl widnieje w necie. Na tygodniu postaram się dowiedzieć jak sprawa wygląda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted April 4, 2016 Share Posted April 4, 2016 Wszystko to strasznie dziwne... czekamy na wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted April 4, 2016 Share Posted April 4, 2016 Ja tez czekam na wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 Daktyl na razie nie wraca. Państwo przyznali, że przed świętami się zdenerwowali na niego, emocje wzięły górę. I denerwują się jak im nawiewa, ale zawsze jak wraca to im go szkoda oddawać;) Nadal mu się zdarza uciec, domownicy sobie już radzą, ale jak wchodzi przez furtkę ktoś obcy to Daktyl tylko na to czeka i już go nie ma. Ale zawsze wraca. Ostatnio niestety zaczął znosić... kury. Nie wiadomo czyje... przynosi je do domu wielce zadowolony i dumny z siebie. Wczoraj wrócił nad ranem cały mokry i w błocie - Państwo podejrzewają, że odwiedził staw, który jest niedaleko i polował na kaczki... No i wczuł się bardzo w rolę stróża i obrońcy domu. Zaczął bronić stada. Pani opowiadała, że niedawno kiedy Daktyl był w domu i weszła sąsiadka, to skoczył jej do ręki, przegryzł grubą kurtkę i polała się krew. Mimo to wszystko na razie nie chcą go oddać, chcą jeszcze nad nim popracować. Ale jak im bardzo zalezie za skórę to będą dzwonić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 oby nie stało mu się coś złego na tej włóczędze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyna Posted April 7, 2016 Share Posted April 7, 2016 Gamoń z niego i tyle ... charakterny psiak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted April 8, 2016 Share Posted April 8, 2016 Może mu sie wreszcie znudza te włóczęgi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted April 8, 2016 Author Share Posted April 8, 2016 10 godzin temu, Murka napisał: Daktyl na razie nie wraca. Państwo przyznali, że przed świętami się zdenerwowali na niego, emocje wzięły górę. I denerwują się jak im nawiewa, ale zawsze jak wraca to im go szkoda oddawać;) Nadal mu się zdarza uciec, domownicy sobie już radzą, ale jak wchodzi przez furtkę ktoś obcy to Daktyl tylko na to czeka i już go nie ma. Ale zawsze wraca. Ostatnio niestety zaczął znosić... kury. Nie wiadomo czyje... przynosi je do domu wielce zadowolony i dumny z siebie. Wczoraj wrócił nad ranem cały mokry i w błocie - Państwo podejrzewają, że odwiedził staw, który jest niedaleko i polował na kaczki... No i wczuł się bardzo w rolę stróża i obrońcy domu. Zaczął bronić stada. Pani opowiadała, że niedawno kiedy Daktyl był w domu i weszła sąsiadka, to skoczył jej do ręki, przegryzł grubą kurtkę i polała się krew. Mimo to wszystko na razie nie chcą go oddać, chcą jeszcze nad nim popracować. Ale jak im bardzo zalezie za skórę to będą dzwonić. No tak,jesli zechca go oddac to nie wiem czy znajdzie dom,lagodne i dobre psiaczki czekaja i czekaja,a tu taki lobuziak. Szkoda tych kurek i innych ptakow:( moze niech napisza przy furtce,zeby zamykac furtke,bo pies ucieka jak ktos przeczyta bedzie uwazal a tak jak maja wiedziec osoby wchodzace,ze Daktyl nawiewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted April 10, 2016 Share Posted April 10, 2016 Mam nadzieję, że praca nad Daktylem przyniesie efekty, trzymamy kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 10, 2016 Share Posted May 10, 2016 Wiadomo co u Daktylka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted May 10, 2016 Share Posted May 10, 2016 Odpukać cisza:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted May 10, 2016 Share Posted May 10, 2016 Brak wieści to dobre wieści, jak mawiałyśmy w haszczej fundacji :) Czyli Dora może ponownie zmienić tytuł wątku? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 3, 2017 Share Posted June 3, 2017 Ktoś może wie, co u Daktyla? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted June 3, 2017 Share Posted June 3, 2017 Też się zastanawiam co z Daktylkiem,cisza zapadła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 3, 2017 Share Posted June 3, 2017 No tytuł wątku jest mylący, bo Daktyl nie wraca z adopcji, został w DS:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted June 3, 2017 Share Posted June 3, 2017 Szkoda, że nie ma żadnych wieści... jakiś zdjęć ;) chętnie pooglądałabym Daktylosa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted June 4, 2017 Share Posted June 4, 2017 Murko,a mogłabyś zadzwonić i zapytać o zdrowie Daktylka i jego zachowanie. Mielibyśmy pewność,czy wszystko jest dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted June 6, 2017 Share Posted June 6, 2017 Mija już prawie 1,5 roku od adopcji.. nie utrzymuję kontaktu z DSami po takim czasie (chyba, że sam się odzywa). Już dawno nie przejeżdżałam koło posesji, gdzie mieszka Daktyl. Jak będę przejeżdżać i go zobaczę to dam znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted June 6, 2017 Share Posted June 6, 2017 Daj koniecznie,bardzo prosimy. Nie byłoby chyba nietaktem gdybyś zadzwoniła i zapytała jak się Daktylek miewa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.