Jump to content
Dogomania

Reportaż "Interwencji" o bezprawnym odbieraniu psów


4Łapki

Recommended Posts

Dziś ukazał się reportaż programu Interwencja dotyczący Pogotowia dla Zwierząt. Mieli ponoć bezprawnie odbierać suki wraz ze szczeniakami. Można przeczytać skrót oraz obejrzeć video tutaj: [URL]http://www.interwencja.polsat.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1341879[/URL]

Szukając jakiś informacji na temat hodowli natknęłam się na tę stronę na Facebooku: [URL]https://www.facebook.com/stop.bezprawiu.grzegorza?ref=stream&hc_location=stream[/URL] Jedna z nich na pewno jest zarejestrowana w postyczniowym SWKiPR, jednak nie wiem, jakie warunki tam panowały, więc wolę się nie wypowiadać. Sam fakt, że to stowarzyszenie postyczniowe nic nie przesądza - działają zgodnie z prawem :roll:

Jednak nieciekawie rzutuje to na pracę organizacji prozwierzęcych. Wszyscy chyba wiemy, że ich sytuacja w momencie uzasadnionych interwencji jest nieciekawa, a tu news o bezprawnym odbieraniu [I]rasowych[/I] psów :-o

Link to comment
Share on other sites

te wszystkie panie na wideo pokazały się z około piątką psów.zabrano im 12,wszystkim.
to nie hodowle,tylko pseudo-jaka hodowla domowa ma aż tyle psów u siebie?[pomijając sytuację kiedy w hodowli jednosuczkowej rodzi się miot liczący 11 szczeniąt;)]
na fb jedna babka["Admin Aneta"] opisuje jak Grzegorz B. "bezprawnie" wkroczył do jej domu-w asyście policji.rzeczywiście,bezprawie i nikczemność.
policję mamy jaką mamy-i sądzę,że reaguje na tyle rzadko na zgłoszenia o znęcaniu się nad zwierzętami,że musiało być coś bardzo na rzeczy,skoro jej taka brygada odebrała psy[tzn.policja+sdz+wet+zoopsycholog]

Link to comment
Share on other sites

Sadze, ze sprawa odebrania psow byla dobrze przeprowadzona. Sprawa ta ciagnie sie juz od 2 lat, a wiec obie panie mialy czas na posprzatanie, wyczesanie i odkarmienie psow. Sprawa p. Antoniny, to juz inna galaktyka. To chora osoba, ktora nawet wyadoptowane psy sciagala z powrotem, tak samo molestowala ludzi, jak i P. Grzegorza, szantazujac samobojstwem.
Trzeba reagowac na niepotrzebne rozmnazanie zwierzat w celach zarobkowych ludzi bez sumienia. Szczeniaki widzimy u obu pan jak i u p. Antoniny. Ciagle czyta sie o chorych szczeniakach z wrodzonymi wadami genetycznymi, z ktorymi przyszli wlascicieli walcza latami wkladajac olbrzymie sumy na wyleczenie. A kto cierpi najbardziej . pies!!!

Link to comment
Share on other sites

W skrócie napisane jest, że nie było asysty ani zgody na odbieranie psów. Dlatego rozpoczęłam ten temat - może ktoś wie, jak wyglądały te interwencje, powód zabrania psów. Może o paniach jest jakiś wątek na dogo? Dałoby to jaśniejszy obraz, niż oskarżenia na Fb i reportaż Interwencji.

Królak była oskarżycielem posiłkowym w sprawie przeciwko Dawidowi Fabiańskiemu i Grzegorzowi Bielawskiemu z Pogotowia dla Zwierząt, czym, mam wrażenie, się szczyci...

Inną sprawą jest to, że taki reportaż w ogólnopolskiej tv to czarny PR dla organizacji...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"Sadze, ze sprawa odebrania psow byla dobrze przeprowadzona."[/QUOTE]

Sądzisz czy wiesz?

[QUOTE]"te wszystkie panie na wideo pokazały się z około piątką psów.zabrano im 12,wszystkim.
to nie hodowle,tylko pseudo-jaka hodowla domowa ma aż tyle psów u siebie?"[/QUOTE]

? Pogadaj z hodowcami związkowymi, opowiedzą ci jak to ich ...naście..., ...dziesiąt psów siedzi w domku i w łóżeczku sypia. :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Sądzisz czy wiesz?



? Pogadaj z hodowcami związkowymi, opowiedzą ci jak to ich ...naście..., ...dziesiąt psów siedzi w domku i w łóżeczku sypia. :eviltong:[/QUOTE]
a który hodowca nie jest teraz [SIZE=5][B]"[/B][/SIZE]związkowy/klubowy/stowarzyszony/etc.?[SIZE=5][B]"[/B][/SIZE][wielki i pogrubiony cudzysłów jest celowy]-te panie także,również ta,której psy odbierano razem z policją,wetem i zoopsychologiem.

Link to comment
Share on other sites

Czy ja dobrze rozumiem że inspektorzy zostali skazani:
[QUOTE]- Wyrokiem nakazowym sąd skazał oskarżone osoby za przywłaszczenie na osiem miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac na cele społeczne – informuje Michał Łochowiski z Sądu Okręgowego w Warszawie.[/QUOTE]
Czyli wynikało by z tego że faktycznie 'zajumali' komuś psy, poumieszczali w rzekomych domach tymczasowych 'w całej Polsce' i szukaj wiatru w polu...?
Wiem że organizacje 'pro-zwierzęce' bardzo dużo zostawiają do życzenia, a ich działania niekiedy rozchodzą się o to by dorwać medialne zwierze i 'nałupać kapsiory' na różnych wydarzeniach FB od naiwnych ludzi.... Zastanawiam się czy to jest ten przypadek, czy może bardziej chodzi o te 'chodliwe' szczeniaki bo przecież za adopcję również się płaci.

Link to comment
Share on other sites

Za adopcję z organizacji pro zwierzęcej się nie płaci !

Pogotowie dla Zwierząt w Trzciance jest najbardziej skuteczną organizacją, jeśli chodzi o interwencje, działają zgodnie z przepisami i prawem. Taka sytuacja może wynikać z faktu, że osoba, której odebrano psy udała się do sądu, a sędziowie różnie interpretują "warunki zagrażające zdrowiu i życiu zwierząt", co jest przesłanką do odebrania psów. Jeśli nie było zagrożenia zdrowia i życia, należało właścicielowi nakazać poprawę warunków w ciągu jakiegoś czasu.
Wszyscy wiemy, że sędziowie bagatelizują sprawy zwierząt. Najlepszym przykładem na to jest okrutny proceder mordowania i przerabiania psów na smalec, gdzie sprawca nie został ukarany.

To jest więc problem- łagodne wyroki i pobłażanie sprawcom przestępstw przeciwko zwierzętom i traktowanie takich przestępstw jako społecznie mało szkodliwych.

Żadna znana mi organizacja nie łupie kasiory, wręcz przeciwnie urywają sobie rękawy, żeby pomóc zwierzętom i często mają również we własnych domach porzucone psy -chore, obolałe psychicznie i fizycznie.

Ponadto każda organizacja musi rozliczać się z wpływów i wydatków. Organizacje są częściej kontrolowane przez US niż firmy !
Po co więc pisać takie krzywdzące bzdury !

Edited by toyota
Link to comment
Share on other sites

Ja jak obejrzałam ten reportaż to przeraziło mnie to ,że ludzie pomagający zwierzętom to są ci "[COLOR=#000000][FONT=Charis SIL]źli" a pseudohodowle są "dobre" i tak pomyślałam ,że dla człowieka który nie rozróżnia co to hodowla a hodowla to jeszcze utwierdzi ich w przekonaniu że
nic w tym złego kupowanie od nich zwierząt bo przecież maja zadbane pieski i zdrowe i w ogóle są och i ach......[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ogladalam wiele akcji Grzegorza Bielawskiego i Pogotowia dla Zwierzat i jestem zdania, ze gdyby nie bylo podstaw nikt nie zabralby "tym paniom hodowczyniom" psow.G.Bielawski jest jednym z najskuteczniejszych oboncow zwierzat w Polsce.Reportaze z interwencji Pogotwia dla Zwierzat pokazywane sa czesto w telewizji zagranicznej, masa tak zwanych hodowcow przetrzymuje psy w makabrycznych warunkach.Cale szczescie,ze istnieje taka organizcja , powinna miec tylko duzo wieksze uprawnienia, dzialaja dla dobra tych ktorzy sami nie potrafia sie bronic.

Link to comment
Share on other sites

ich błąd, że nie porobili zdjęć i nie nakręcili filmików z warunków trzymania tych psów. a skoro przyjechali bez weterynarza i bez policji to jak wyprowadzili 12 psów? mimo iż są małe to na raz 12 psów pod pachę wziąć się nie da, więc jak kobiety takie pokrzywdzone się czuły, bo zabierano im pieski z super warunków to mogły od razu na policję dzwonić.

Link to comment
Share on other sites

Jak by prawo zabroniło prowadzenia "legalnych" pseudohodowli to i by ludzie chętniej brali psinki ze schronisk bo nie każdego było by stać zapłacić kilka tys. za psa , tak to pseudo maja pole popisu bo prawie każdego stać na kupienie pieska w typie i to jeszcze w takiej "promocji".

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak jest w tym konkretnym przypadku, nie byłam, nie widziałam, skomentowałam artykuł. Jeśli chodzi o organizacje pro-zwierzęce to, wszyscy wiemy że z kasy którą dostają do ręki rozliczać się nie muszą (nie ma potwierdzenia że coś, ktoś dał), często wystawiają faktury na osoby prywatne u weterynarzy (po co skoro tak skrupulatnie się rozliczają z każdego grosza, z takiej faktury nie muszą się rozliczyć bo przecież to osoba prywatna leczyła psa). Gdy 'dorwą się' do medialnego zwierza to bardzo długo zbierają na niego, nawet gdy zwierz już jest wyadoptowany (mało było takich akcji na FB?). Nie raz już było udowodnione że organizacje nie zawsze działają zgodnie z prawem, tak samo piorą wzajemnie brudy (najczęściej w 'okolicach' rozliczeń 1%).

Żeby nie było nie domówień, nie uważam że wszystkie organizacje tak robią, czy też że ci konkretni ludzie tak czynią. Również zgadzam się z tym że wyroki nie zapadają, a jak już się uda coś wywalczyć to jest to kpina...
Tylko że po 'zderzeniu' się z kilkoma organizacjami, jestem daleka od ich 'wychwalania', uważam że w niektórych 'zasiada' patologia która nie powinna mieć nic wspólnego ze zwierzętami...

Link to comment
Share on other sites

za ustawą przede wszystkim powinny iść odpowiednie organy ścigania. co z tego, ze jest wymóg 3 metrów łańcucha i czas jaki pies może na nim spędzić jeśli nie ma komu tego skontrolować a organizacje prozwierzęce odsyłają jedna do drugiej? to samo będzie z każdym punktem ustawy, niezależnie jak ona będzie brzmiała to pseudo rozmnażać psy będą tak czy tak.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"Czyli wynikało by z tego że faktycznie 'zajumali' komuś psy, poumieszczali w rzekomych domach tymczasowych 'w całej Polsce' i szukaj wiatru w polu...?"[/QUOTE]

Wiem, co wyprawiała Straż Dla Zwierząt (uwaga: to nie ta organizacja z Trzcianki...) w Warszawie przy okazji brutalnego usuwania piwnicznych kotów z bloku w jednej z dzielnic.

Z tych zwierząt nikt ich nie rozliczy/ł - bo były to stworzenia wolnożyjące, za którymi nikt się nie ujmie, a nawet jeśli..., to nie ma za bardzo jak udowodnić że poważna część tych zwierząt rozpłynęła się w powietrzu. Pozostałe zaś skazano na wegetację w tragicznych warunkach - tylko dlatego, że organizacja dostała zlecenie od świrowatych członków Wspólnoty Mieszkaniowej którzy chcieli te koty wykurzyć z piwnic.
I udało się - przy pomocy organizacji prozwierzęcej, pod płaszczykiem cudoffnej akcji "sterylizacyjnej".

:eviltong:

Podobne działania obserwuję teraz, na świeżo, przy udziale innej [U]bardzo znanej [/U]organizacji.

Rzecz w tym, że ludziom z organizacji przewraca się w głowach. Uważają, ze mają prawo decydować o losie każdego zwierzęcia, na jakie padnie ich wzrok - i że mają prawdę objawioną i są jedynymi sprawiedliwymi na ziemi.
:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']
Rzecz w tym, że ludziom z organizacji przewraca się w głowach. Uważają, ze mają prawo decydować o losie każdego zwierzęcia, na jakie padnie ich wzrok - i że mają prawdę objawioną i są jedynymi sprawiedliwymi na ziemi.
:angryy:[/QUOTE]

Właśnie dlatego przestaliśmy z rodzicami współpracować z organizacją 'pro-zwierzęcą'. Wolimy z prywatnymi ludźmi i schroniskiem dla zwierząt (właściwie wolontariuszami ze schroniska, bo w samym schronisku też jest taki 'burdel' że szkoda gadać'). Możliwe że właśnie dlatego jestem lekko cięta i ostrożna na organizacje...

Link to comment
Share on other sites

Rzeczywiście Straż dla Zwierząt to jakaś pomyłka, podobnie z resztą Patrol Interwencyjny AS (powiązany ze schroniskiem w Wojtyszkach).

Natomiast są też organizacje, które działają dla dobra zwierząt i zgodnie z prawem. Zobaczcie co znalazłam na fb-interwencja Pogotowia dla Zwierząt, czegoś takiego jeszcze nie widziałam i jeszcze baba dyskutuje, że własność jej syna -pijaka zabierają, co z resztą nie jest prawdą, bo do czasu wyroku sądowego jest to odbiór czasowy: [url]https://www.facebook.com/events/785799064777313/?ref_newsfeed_story_type=regular[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maron86']Właśnie dlatego przestaliśmy z rodzicami współpracować z organizacją 'pro-zwierzęcą'. Wolimy z prywatnymi ludźmi i schroniskiem dla zwierząt (właściwie wolontariuszami ze schroniska, bo w samym schronisku też jest taki 'burdel' że szkoda gadać'). Możliwe że właśnie dlatego jestem lekko cięta i ostrożna na organizacje...[/QUOTE]

Ja tak samo. Chciałam działać w pewnej organizacji w mojej miejscowości- wytrzymałam miesiąc. W pobliskim schronisku poznałam bardzo miłe młode wolontariuszki, które wysyłają mi na tymczas najbardziej lękliwe szczeniaczki, żeby się u mnie socjalizowały. Kierownik schroniska mocno na to kręcił nosem, trochę czasu zajęło nam przekonanie go, że tak dla piesków będzie lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maartaa_89']Ja tak samo. Chciałam działać w pewnej organizacji w mojej miejscowości- wytrzymałam miesiąc. W pobliskim schronisku poznałam bardzo miłe młode wolontariuszki, które wysyłają mi na tymczas najbardziej lękliwe szczeniaczki, żeby się u mnie socjalizowały. Kierownik schroniska mocno na to kręcił nosem, trochę czasu zajęło nam przekonanie go, że tak dla piesków będzie lepiej.[/QUOTE]
To ja jednak wytrzymałam dłużej, aż 7m-c męki i zagryzania warg bo 'dla dobra zwierzaków' warto było przymykać oczy na machloje... Doszłam do wniosku że nie, wcale nie warto, lepiej odejść i pomagać z innymi którzy faktycznie pomagają ;). Do nas różnie trafiają, ale nie szczeniaki (najmłodszy miał 6m-c), ale w zasadzie preferujemy duuuużeee psy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...