Jump to content
Dogomania

Zajrzyj, a przekonasz się, że warto pomagać..Karolek, Bambo, Łatka, Plamka,Papilonek i Jeżynka już bezpieczne..na pomoc czekają kolejne bezdomniaki!!!


Recommended Posts

bardzo pozytywna jest wiadomość, że sunia znalazła domek i jest pewnie szczęśliwa. Dziewczyny wyrazy uznania dla Was za to co robicie. Coś pięknego i wielkiego :) bardzo bym chciała pomóc... ale tak jak pisałam mogę jedynie wesprzeć niewielkim grosikiem :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fegelle']bardzo pozytywna jest wiadomość, że sunia znalazła domek i jest pewnie szczęśliwa. Dziewczyny wyrazy uznania dla Was za to co robicie. Coś pięknego i wielkiego :) bardzo bym chciała pomóc... ale tak jak pisałam mogę jedynie wesprzeć niewielkim grosikiem :([/QUOTE]
To wielka pomoc .Dziekuejmy .Kurcze ja już się pogubiłąm na jakie konto dziewczyny zbierają na te psiaki .Moze kudlataja jak wejdzie to napisze.

Link to comment
Share on other sites

Hej, dziękuję za te wszystkie słowa. Psy są naprawdę ładne, ja właśnie rozsyłam info do fundacji, zaraz wstawię tekst, który dostałam od [B]gluchypies[/B] również na dogo.

Wczoraj nagrałam filmik psiakom i chciałabym wrzucić na watek, podobno się da ale nie bardzo wiem jak i nie mogę znaleźć informacji na ten temat an forum,.
Jesli ktoś podpowie, to będę wdzięczna.

Konto swoje zaraz porozsyłam na pw zainteresowanym. Musiumy ruszyć z jakąś zbiórką na psiaki. Pojawił się pomysł płatnego dt dla szczeniaka Karolka- funia podpowiedziała/załatwiła?, ale przeciez Misza też nie moze zostać sam i jak na razie nie mamy funduszy na ten dt, nawet dla jednego psiaka. Jakby psy znalazły miejsca, nawet płatne to ja zamiast wyjeżdżać paliwo dorzuciłabym im te pieniądze i tak grosik do grosika, może coś udałoby się dla nich zdziałać.

Ktoś z fejsbuka się odezwał i tez zadeklarował drobną pomoc pieniężną..

Dużo tej pracy, ale cieszę się, że jesteści, że interesujecie się pieskami:)

Link to comment
Share on other sites

Taki tekst+ zdjęcia+filmik wysłałam na razie do Centaurusa i Szmańskiego kręgu, czekam na maila do prezesa Vivy, DORA ma mi podesłać. Wcześniej wysyłałąm do Vivy na maila ogólnego i pewnie gdzieś przepadł, bo nie dostałam odpowiedzi.
Jeśli przyjdą wam do głowy inne fundacje to piszcie, będę rozsyłała gdzie się da.

[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]SzanowniPaństwo! [/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]Zwracamysię do Państwa Fundacji po pomoc. W maju tego roku dowiedziałyśmysię o tragicznej sytuacji psów przebywających na opuszczonejposesji w Deszkowicach pod Zamościem. W starej, opuszczonej stodolekoczowała suka, która przez trzy lata z rzędu (!) rozmnażała siębez ograniczeń. Nikt nie reagował na tragedię psów. Suka rodziłaszczenięta, które z barku jakichkolwiek podstawowych warunków dożycia (wody, jedzenia, schronienia, ciepła) umierały z głodu,chorób, zimna w zimie, gorąca latem. Dowiedziawszy się o tejsytuacji postanowiłyśmy pomóc, jako że od dawna zajmujemy sięwolontariacko problemem bezdomności zwierząt na terenieZamojszczyzny. Zorganizowałyśmy wywiad środowiskowy pośródmieszkańców okolicznych wsi i dowiedziałyśmy się, że sukażebrała po domach o jedzenie, jednak mało kto reagował. Psy byłyprzeganiane przez ludzi kopniakami. Jedyne telefony wykonane do gminymiały związek z polowaniami suki bądź szczeniaków na kury. Wpewnym momencie w tej stodole znajdowało się nawet 14 bezdomnychpsów, walczących między sobą o jedzenie i przetrwanie! Niewiadomo jaki los spotkał większość z nich. Urzędnicy nic niezrobili, by pomóc tym zwierzętom![/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]Tutajdochodzimy do naszego udziału w tej sprawie. Natychmiast podowiedzeniu się o tragedii udałyśmy się w tamto miejsce, spośród przebywających na posesji psów ratowałyśmy trzy. Dwa szczeniakiniestety już nie żyły. Do jednego szczeniaka sunia sama nasdoprowadziła, bez jej pomocy nikt by nie zauważył, że w starychrupieciach chowa się jeszcze jeden mały dziki szczeniak... Suniasprawia wrażenie wyjątkowo mądrego psa. Jednego dnia zastałyśmyją nad martwym szczeniakiem z zapłakanymi oczami i mokrym od łezfutrem…[/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]Uratowanepsy od kleszczy i głodu umieściłyśmy w bardzo awaryjnym dt(działka, na której się teraz znajdują, jest pusta, nikt tam niemieszka). Psy są tam nadal bardzo nieszczęśliwe, umieszczone wkojcach, siedzą, czekają na lepsze jutro. Młody, około 8miesięczny dzikusek (Karolek) i jego trochę starszy brat (Misza),po boreliozie, po przejściach z problemami neurologicznyminiewiadomego pochodzenia... Misza ma problemy z nogami, wymaga jaknajszybszej diagnostyki, jednak ze względu na jego zachowania lękoweoraz brak środków finansowych na chwilę obecną jest to dla nasniewykonalne. [/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]SuczkaSonia, jako najbardziej oswojona i kontaktowa znalazła już dobrydom. Los Karolka i Miszy pozostaje nadal pod znakiem zapytania..[/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]Psyte odwiedzamy 2 razy dziennie dostarczając im pożywienie,sprawdzając warunki, w jakich przebywają. Nie zmienia to faktu, żenadal są one dzikie, reagują nerwowo na nasze wizyty – uciekającdo kojców, chowając się przed nami, szczekając, warcząc. Staramysię je oswoić, po prostu przebywając obok nich, aby samezobaczyły, że obecność człowieka nie oznacza tylko i wyłączniezła.[/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]Myślimyjednak o tym, co będzie gdy skończy się lato i nadejdzie jesień,a potem zima. Nie jesteśmy w stanie dać im domów, zapewnić opiekitakiej, jakiej wymaga ich stan fizyczny i psychiczny. Są to psy,które wymagają długiej i ciężkiej pracy nad poprawą ichzachowania, aby mogły zostać adoptowane.[/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]Prosimyo pomoc, bo same nie damy rady, a chcemy zrobić wszystko, co wnaszej mocy, by pomóc tym psom na drodze do lepszego życia.Będziemy wdzięczne za jakąkolwiek pomoc, wierzymy, że uda nam sięznaleźć osoby mające możliwość zapewnić im miejsce w domutymczasowym, który pomoże w pracy nad nimi.[/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]Prosimy,nie pozwólcie im dłużej czekać na pomoc. Każdy kolejny dzieńpogłębia ich lęki i zmniejsza szanse na „wyjście na prostą”,a tym samym znalezienie prawdziwego domu.[/I][/FONT][/COLOR]
[COLOR=#000000][FONT=Tahoma, Calibri, Verdana, Geneva, sans-serif][I]NaWaszą pomoc czekamy nie tylko my, ale przede wszystkim Misza,Karolek. Wierzymy, że Wasza Fundacja, do której zwracamy się jakofundacji znanej i poważanej oraz mającej sukcesy w pomocyzwierzętom, będzie w stanie nam pomóc.[/I][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Wysłałam do Fundacji Mondo Cane. Rozesłałam też numer konto na pw tym, którzy prosili.

Martwię się, bo psiakom skończyła się ochrona przed kleszczami i o ile Karolka uda się "dopaść" i ponownie zabezpieczyć (przynajmniej mam taką nadzieję) to z Miszą nie ma na to szans..

[B]Jeśli ktoś podpowie mi jak to zrobić, to wstawię jeszcze filmik z wczoraj.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Wyszukałam fundacje, które działają w Zamościu lub na terenie lubelskiego. Może wyślij też do nich maile, nie zaszkodzi. Im więcej wyślesz, tym większa szansa, że się ktoś zainteresuje i pomoże. Każda pomoc zapewne będzie wskazana.

[URL]http://fundacjazea.mmknet.pl/[/URL]

[URL]http://www.tectumfundacja.pl/[/URL]

[URL]http://www.lsoz.org/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kudlataja']Wysłałam do Fundacji Mondo Cane. Rozesłałam też numer konto na pw tym, którzy prosili.

Martwię się, bo psiakom skończyła się ochrona przed kleszczami i o ile Karolka uda się "dopaść" i ponownie zabezpieczyć (przynajmniej mam taką nadzieję) to z Miszą nie ma na to szans..

[B]Jeśli ktoś podpowie mi jak to zrobić, to wstawię jeszcze filmik z wczoraj.[/B][/QUOTE]

Chyba można wrzucić link do filmiku umieszczonego na youtube.

A jak wcześniej udało się zabezpieczyć Miszę przed kleszczami??

Link to comment
Share on other sites

Zabezpieczyłyśmy go, gdy był uśpiony sedalinem i zastrzykiem, ale wtedy nie było czasu na myślenie co będzie później, bo Misza bardzo szybko się wybudzał.
Cała akcja łąpania go była robiona na szybko, właściwie, to już prawie straciłam wtedy nadzieję, że cos z tego będzie, bo Misza zniknał na kilka dni i gdy tylko się pojawił była szybka decyzja o łapaniu.

Dzięki, zaraz prześlę do tych fundacji nasz apel.

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że nie ma tabletek na kleszcze, które można by wsadzić do kiełbasy, żeby je zjadł...

Słuchaj, a może trzeba zrobić dla chłopaków bazarek cegiełkowy na najpilniejsze potrzeby? Bo jak rozumiem, oni nie są jeszcze poszczepieni etc, poza tym za jakiś czas trzeba będzie ich wykastrować, no a na jedzenie kasa też potrzebna.

ps. Trzymam kciuki, aby się odezwali z tych fundacji. W sumie to ogólnopolskich też można wysyłać, niech wspomogą chociaż workiem karmy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gluchypies']Wyszukałam fundacje, które działają w Zamościu lub na terenie lubelskiego. Może wyślij też do nich maile, nie zaszkodzi. Im więcej wyślesz, tym większa szansa, że się ktoś zainteresuje i pomoże. Każda pomoc zapewne będzie wskazana.

[URL]http://fundacjazea.mmknet.pl/[/URL]

[URL]http://www.tectumfundacja.pl/[/URL]

[URL]http://www.lsoz.org/[/URL][/QUOTE]

Wysłałam info.

Link to comment
Share on other sites

Doradzano mi,żebym pisała do ogólnopolskich, ale będę pisała na każdy adres fundacyjny jaki wyda mi się konkretny.

Co do bazarku, to rozmawiałąm już Handzią, zrobi psiakom bazarek rzeczowy, mam kilka fajnych sukienek i zbieram jeszcze rzeczy.
Można też cegiełkowy zrobić, psiaki jeszcze nie szczepione, tylko profilaktykę na kleszcze, pchły i robaki miały zrobioną i badania krwi. U Miszy wyszła babeszjoza, wyniki Karolka były dobre.

Co do Fundacji, to może ktoś się zainteresuje, każda pomoc się przyda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Nie to nie twoja wina tam z opisu fundacji to nie wynika .
Martwię się bo teraz moze wyjść syf[/QUOTE]

O rany, ale i tak mi głupio :( oby nic złego się nie stało.

Ale w liście nie ma informacji, gdzie dokładnie znajdują się psy, więc ich nie namierzą. Oby "olali" tego maila...

Link to comment
Share on other sites

Nie martw się, w momencie gdy łapałam Miszę to miał załatwione inne miejsce, które na niego niestety nie poczekało i trzeba było działać awaryjnie, dlatego psiaki znalazły się na tej działce.
Myślę, że nie będzie problemów, a ewntualne biorę na siebie, to ja wysłałam maila nie sprawdziwszy adresata, nawet się nie zastanowiłam..

W naszej okolicy nie działa zbyt wiele fundacji i trudno uzyskać pomoc, bo potrzeby są ogromne, na każdym kroku, na co drugim podwórku jest tragedia i na ulicach ciągle nowe ziwerzęta,
sytuacja nie do opanaowania przez garstkę osób, którym nie jest wszystko jedno. Ja od 8 nie odchodze od kompa i już nie wiem powoli co robię i co piszę.

Link to comment
Share on other sites

Oby pominęli to...

[SIZE=1]Powiem tak, te psy wcale znowu na tak dzikie nie wyglądają. Oczywiście filmik może przekłamywać faktyczny stan, ale z tych 2min można już coś wywnioskować. Ten ciemniejszy wydaje się być pewnym siebie i dość zrównoważonym psem, na podstawie filmiku nie jest na pewno dziki, tylko mocno nieufny. Podchodzi do człowieka trochę spięty, ale potem się rozluźnia, to dobry sygnał na później. Miałam okazję mieć z kilkoma takimi psami do czynienia, szybko wyszły na prostą. Ten jaśniejszy i drobniejszy, Masza (?) faktycznie jest bardziej zdystansowany i unika ludzi, widać u niego dzikość, ale tu błąd leży w tym, że ma brata, który zawsze chroni mu doopę - sam nie podchodzi do człowieka, a jego brat. Myślę, że jak będą rozdzieleni, to ten nabierze samodzielności,a tym samym i pewności siebie. Tylko tu faktycznie zapowiada się dłuższa i cięższa praca, pies nie tylko musi się przekonać do człowieka, ale też (moim zdaniem przede wszystkim) pewności siebie.
Tak czy inaczej po obejrzeniu filmiku jestem pełna nadziei, że będzie dobrze. Mój też miał problem z lękliwością i płochliwością, był coś pomiędzy tymi dwoma, a teraz po 3latach wspólnej koegzystencji strachy stały się tylko naszym wspomnieniem, niekt nie wierzy,n że ten pies miał jakiekolwiek problemy. ;)[/SIZE]

Jeszcze raz podkreślam, że to jest tylko moja subiektywna opinia. Filmik nie musi ukazywać prawdziwy stan, a tym samym - może przekłamywać. Dlatego też moja osobista obserwacja może okazać się nie do końca prawdziwa. Oceniam na podstawie filmu, nie faktycznego stanu psów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...