Jump to content
Dogomania

Szerlok pocieszyciel


Recommended Posts

Drogie MAŁGORZATY! Wiem, że jest Was na Dogomanii sporo, dlatego hurtowo życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Obyście mogły zawsze być tak pomocne, miłe i ciepłe jak teraz, oby Wasi podopieczni szybko znajdowali dobre DS-y, a Wy same byście czerpały satysfakcję z tego, co robicie. Hip, hip hurra! Niech nam żyją!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

OK. Do zobaczenia!

Przeczytałam dzisiaj tekst na temat Owsiaka, po którym poczułam się jakby mnie kto g...em ochlapał! Co się porobiło z naszym światem? Życzenie Kaczorowi śmierci po wiadomości, że był w szpitalu, obrzucanie kalumniami Owsiaka, że niby nakradł się w ciągu tych 25 lat... Ludzie! Przecież to niedopuszczalne. Jeśli ktoś wie o jakimś przestępstwie, powinien zgłosić to do prokuratury, ale takie rzucanie oskarżeń bez żadnych dowodów to czyste pomówienie. I robią to wszyscy bez względu na poglądy i  przynależność partyjną. A chociaż Kaczora nie cierpię, daleka jestem od radości, że choruje. Przecież to obrzydliwie podłe! Uwielbiam internet, ale złudzenie anonimowości uwolniło najpaskudniejsze ludzkie skłonności i cechy. Komentarze do większości zdarzeń właściwie powinny prowadzić prosto do oskarżeń o zniesławienie, namawianie do nienawiści lub podżeganie do przestępstwa. Nie wiem, jak to się przedstawia w innych krajach, ale czasami wstyd się przyznać, że jest się z Polski!

Link to comment
Share on other sites

 

Niestety,  jesteśmy narodem ponurych,  zarozumiałych,  złośliwych zawistników,  co nie oznacza,  że wszyscy nimi są,  ale że takich ludzi jest wielu w naszym społeczeństwie.  I to bardzo  dobrze widać w necie. Ale równocześnie,  Jurek Owsiak,  został zgłoszony przez posłankę Nowoczesnej do Pokojowej Nagrody Nobla,  więc jak widać,  nie jest z nami zupełnie źle! 

Link to comment
Share on other sites

Ja też się cieszę, że go zgłosiła! I trzymam za Niego kciuki. Co prawda, gdyby dostał tę nagrodę, żółć by chyba tych wyżej wspomnianych zawistników i frustratów zalała, ale to już trudno. Nic w tym życiu nie ma za darmo!

Link to comment
Share on other sites

Rzeczywiście, jestem czerwcowa Małgorzata, ale życzenia od Irenki śliczne - przeczytam je za pół roku :)

Szukują mi się dwie adopcje, jedna jutro (Fafik), druga w niedzielę (Figunia). Ale życie nei lubi próżni - wczoraj dzwonili z gminy do Tomka, by obejrzał psa w kojcu, świeżo przywiezionego. To zadbana, grubiutka sunia Rudzikowego pokroju.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak......macie rację.Ja osobiście jestem zdecydowaną przeciwniczką Kaczyńskiego,ale jak czytam te hejty i życzenia śmierci to mnie furia ogarnia.

W myśl powiedzenia nie życz nikomu co tobie jest niemiłe.Można dyskutować o jego podłym postępowaniu,ale nie życzyć szybkiego spotkania z bratem.

Ja myślę,że właśnie ta frustracja ,złość i nienawiść niektórych osobników co się mienią ludźmi sprowadza różne klęski.

Malagosku , trzymam kciuki za udane adopcje.

Link to comment
Share on other sites

Malagosku, jak zadbana, to pewnie się komuś zgubiła? A skoro grubiutka, to pewnie jakiejś starszej pani (znam to z autopsji!), która sobie teraz oczy wypłakuje. Mam nadzieję, że  pańcia się znajdzie i problem się sam rozwiąże. Dla dobra suni i Twojego!

Wiecie co? Zastanawiam się, czy rozpropagowanie słowa "hejt" nie ma wpływu na postrzeganie tego zjawiska. Nasza polska "nienawiść" brzmi znacznie bardziej dosadnie, zwłaszcza jeśli nie zna się angielskiego. Dużo łatwiej jest "hejtować" - to nawet zabawnie brzmi! - niż nienawidzić. Jak Wam się wydaje?

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, konfirm31 napisał:

 Że co ?

 

 

Że to. Chciałam, żeby ktoś wreszcie się odezwał. Jak tam Stolica? W telewizorze mówią, że bardzo tam ślisko. U mnie w Dyszobabie zresztą też. Szerlok wyłożył się dzisiaj na podjeździe jak długi w związku z czym darował sobie urywanie tylnej nogi Juce. Nawet nad rzeką, gdzie też łąkowe lodowisko, nie został zbyt długo zrażony niestabilną sytuacją. Ja w środę wybieram się z wizytą towarzyską do Legionowa, mam nadzieję, że te marznące mżawki się już przewalą i dojadę bezpiecznie. Trzymajcie kciuki tym razem za mnie.

Pozostaję pod wrażeniem błyskawicznych adopcji malagosowych tymczasów. Przyzwyczaiłam się zaglądać na wątki Figi i Fafika (może poszło tak dobrze, bo oba imiona zaczynają się na F? Może to jest jakaś szczęśliwa litera???) Mam nadzieję, że Pyza też znajdzie szybko dom, chociaż z jej urodą,,, mam pewne wątpliwości.

Link to comment
Share on other sites

W Stolicy było znacznie bardziej ślisko,  niż w Makowie.  W Warszawie niestety mocno solą,  co źle działa na psie łapy i buty.  W Makowie nie solą,  tylko sypią dużo piasku -  przynajmniej u mnie,  na Osiedlu. Na trasie,  na szczęście ślisko nie było.  Dzisiaj jest nareszcie ładnie,  więc jedziemy z psami do lasu psacerkować. Za Twoją  środę,  trzymam kciuki,  a Malagossy jak zwykle pobijają wszystkie rekordy w psich adopcjach. A Pyza jest naprawdę ładna i już,  podobnie jak każdy pies.  Na Przystanku,  jest kolejna bieda, wystraszona i  wychudzona okropnie :(. 

Kolejna bezdomna malizna :(((

FB_IMG_1485160690553.jpg

FB_IMG_1485160674720.jpg

Link to comment
Share on other sites

O matko! Jakim trzeba być potworem (bo na pewno nie człowiekiem!), żeby stworzenie   doprowadzić do takiego stanu. To przecież młodziutkie... Zresztą jakie to ma znaczenie - młodziutkie czy nie, tak samo cierpi. Zawsze mnie dziwi, jak można wierzyć w Boga i tak traktować zwierzęta. Przecież według wierzących, Bóg stworzył wszystko, co nas otacza, a więc psy też. To jak można w ten sposób niszczyć boży twór? Przecież to uwłacza Bogu!

Link to comment
Share on other sites

Masz rację,  Irenko.  Może  ludziom nadmiernie zapadło w umysły(bo nie w rozum),  że mają się rozmnażać i czynić ziemię sobie poddaną? Zresztą,  zwierzę jest tylko rzeczą i duszy nie ma.  I wcale nie jest  lepiej " za zagramanicą", czyli wszędzie tam,  gdzie nas nie ma.

Również jeden Święty Franciszek,  wiosny nie czyni,  a jak nawet znajdzie się w KK jego naśladowca,   to wielu wiernych uzna, że zwariował, bo głupimi psami się przejmuje. Bo chłop swoje wie. No,  i czy nie zawsze byli wśród nas tacy,  co to modlą się pod figurą,  a mają diabła za skórą? 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Podejrzewam, że takich jest niemało! Mam tylko nadzieję, że te zdjęcia poruszą kogoś tak jak mnie poruszyły. Tylko ogromnym wysiłkiem woli powstrzymałam się przed zgłoszeniem na ochotnika do zajęcia się tym malutkim psim nieszczęściem. Już wiem, że 5 psów to za dużo na moje możliwości, a poza tym Juka razem z Psotką zamęczyłyby to maleństwo zanim by się zdążyło "odkuć" choć odrobinę. Trzymam jednak kciuki, żeby jak najszybciej znalazł się ktoś kto pomoże tej suni! Jak trzeba będzie gdzieś dowieźć, wiesz, że zawsze można na mnie liczyć.

Link to comment
Share on other sites

Jakbym to ja była panią Asią, jakbym zobaczyła Figunię, jak się odkuła i zadomowiła, to bym na rzęsach stanęła, by tę chudzinkę umieścić w TYM domu tymczasowym. A tu nic, żadnej prośby, zachęty, zapytania...bo bym może i się skusiła na nią... ale nic na siłę, mam w końcu "swoje" gminne psy ..

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

http://kobieta.onet.pl/psy-tez-zamarzaja-zima/5led1mk

 

Jeśli ktoś jeszcze nie czytał i nie oglądał, to polecam. Chociaż to może popsuć humor na cały dzień.

 

PS I znowu ktoś w Onet doszedł do wniosku, że sprawa jednak nie jest tak ważna, jakby można pomyśleć, bo umieścił to w dziale "kobieta", czyli tam gdzie przepisy kuchenne i porady, jak się malować!

 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

47 minut temu, irenas napisał:

http://kobieta.onet.pl/psy-tez-zamarzaja-zima/5led1mk

 

Jeśli ktoś jeszcze nie czytał i nie oglądał, to polecam. Chociaż to może popsuć humor na cały dzień.

 

PS I znowu ktoś w Onet doszedł do wniosku, że sprawa jednak nie jest tak ważna, jakby można pomyśleć, bo umieścił to w dziale "kobieta", czyli tam gdzie przepisy kuchenne i porady, jak się malować!

 

 

 

 

 

Smutne...

niestety dogomania ma także dwa oblicza a na pewno podlaska...

psy żyjące uwiązane przy budach...

"bogowie" decydujący o życiu, którego złapanego psa wysterylizować a potem wyrzucić nawet w siarczysty mróz na poniewierkę a którego w blasku dogo ratować (:

Link to comment
Share on other sites

Wszędzie są ludzie i ludziska.  Wśród zwierzolubów na dogo i nie tylko,  też :(. Psy wiejskie i małomiasteczkowe,  mają w Polsce zimą przechlapane,  bo sorry,  taki mamy klimat a to jest tylko pies.  Jeden zdechnie,  to będzie drugi.  W zimie 2015 po nocy,  odcinałam ze sznurka Aresa,  który nawet nie miał budy,  tylko wykopany własnymi łapami,  niewielki dołek pod komórką, przy której był uwiązany. 

Bezdomne psy miejskie w Turcji,  np w Antalyi  żyją na ulicach,  są oznakowane =zakolczykowane,  wykastrowane,  karmione i leczone na koszt miasta.  Jak nieoczekiwanie spadnie śnieg, najczęściej ktoś udzieli im schronienia.  Koty są przygarniane przez imamów w meczetach,   ale kot w islamie, ma się lepiej,  niż pies.  No,  nie dotyczy to kangala czy anatolijczyka,  które są tureckim dobrem narodowym i zdecydowanie są lepiej przez swoich właścicieli traktowane,  niż nasze podhalany. 

Irenasie, to ten wątek, o który, Ci mówiłam

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...