Jump to content
Dogomania

Szerlok pocieszyciel


Recommended Posts

Dwa tygodnie po śmierci Misia wracałam do domu od mojej Mamy, kiedy nagle na poboczu drogi zobaczyłam ogon jak strusie pióro. Wzdłuż jezdni biegł pies. Wyglądało na to, że jakiś "dobry człowiek" wyprosił go z auta, a biedak nie pojął, że go nie chcą, i usiłuje dogonić swojego oprawcę. Zatrzymałam się, otworzyłam drzwi, a on hop i siedzi. No to ruszam. Dojeżdżamy do domu. Wysiada jakby zawsze tu mieszkał. Obleciał całe obejście, wszedł do chałupy i już został. Dziunia troszkę się piekliła, nawet Kajtuś powarkiwał, koty zniknęły jak kamfora, na szczęście tylko na kilka dni.

Według kalendarza tego dnia były imieniny Benedykta. A ponieważ jestem wielbicielką Benedicta Cumberbatcha (jakby kto się pytał: odtwórca tytułowej roli w serialu Sherlock, pokazywanym ostatnio w drugim programie TVP), postanowiłam więc nazwać zwierza Szerlok. A pocieszyciel dlatego, że łagodzi mój żal po Misiu.

Psiątko jest młode, po barwie zębów i żywiołowym zachowaniu sądząc, i kompletnie niczego nienauczone. Musiałam go uczyć jeść mięso i to zarówno surowe jak i gotowane, nie wiedział, co to biały ser. Mleka napił się po długim obwąchaniu, czy to w ogóle nadaje się do spożycia. Nie potrafi się bawić piłeczką (po Misiu - psim wcieleniu Pele to robi różnicę!), ani niczym innym, nie wie dlaczego psy szczekają na niego zza płotu i nie odszczekuje się. Boi się mężczyzn w roboczych ubraniach, natomiast kobiet nie. Ogólnie jest bardzo ufny i przyjazny - ot takie dziecko jeszcze. Z tych obserwacji wywnioskowałam, że biedak musiał spędzać bardzo dużo czasu albo na łańcuchu, albo w jakimś kojcu - żeby tak nie mieć normalnych psich odruchów i właściwie nic nie wiedzieć o świecie!...

Jest pojętny: pokazałam mu, jak się bawić szmacianą piłeczką - dumnie obnosił ją po ogródku (podobnie jak moje skarpetki!). Sadziłam rośliny, wykopując dołki - on też. Z tą różnicą, że ja na terenie jeszcze niczym nieobsadzonym, a on tam gdzie już coś rośnie. Dwa czy trzy dni po "adopcji" otworzyłam rano oczy, a w polu widzenia pojawiło mi się szerlokowe pyszczydło spoczywające obok mnie na poduszce.

Wszystko sprawia mu wyraźną frajdę, wszystko robi z entuzjazmem. Jak sika, to tak, że ma mokre przednie nogi, jak biega to do utraty tchu. Uwielbia suczki (maleńką Tiarę, mini mini yorczkę tak wylizał, że zaczęłam się obawiać o jej integralność cielesną), na razie na szczęście nie natknęliśmy się na żadną cieczkę, ale czuję, że lekko nie będzie!

Wybaczcie, że na razie nie będzie zdjęć. Mam nowa bajerancką komórkę wielkości patelni i jeszcze nie opanowałam wszystkich tajników. Jak się nauczę, nadrobię zaległości. A teraz wszyscy idziemy spać> Dobranoc!

Edited by irenas
Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i62.tinypic.com/24lkmyw.jpg[/IMG]

Oto jedno z pierwszych zdjęć Szerloka zrobione patelnią. Zwracam Wam uwagę na ulubione miejsce zwierza: roślinki, które powinny za jakiś czas zakwitnąć, ale obawiam się, że tego nie zrobią, bo zostaną do cna sprasowane.

Wczoraj i dziś Szerlok przeszedł chrzest bojowy typowy dla mojego domu: pogoniły go dziki. Zobaczyłam przy tej okazji jak szybko potrafi biegać i że całkowicie uznał już mój dom za swój dom, bo pędził tam właśnie.

Link to comment
Share on other sites

Jaki piękny "Szerlok" pocieszyciel :)! To Misiolec Ci go podesłał...
Wierzę, że ktoś nam daruje pieski w odpowiednim dla nas momencie życia ;). Moja Miśka też jest tego dowodem, chociaż czasem zastanawiam się, czemu los zesłał mi taką szaloną :cool3: dziewczynę On-kę :loveu:, zamiast statecznego, zrównoważonego starszego pana ON-a.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenas']

Oto jedno z pierwszych zdjęć Szerloka zrobione patelnią. Zwracam Wam uwagę na ulubione miejsce zwierza: roślinki, które powinny za jakiś czas zakwitnąć, ale obawiam się, że tego nie zrobią, bo zostaną do cna sprasowane.

Wczoraj i dziś Szerlok przeszedł chrzest bojowy typowy dla mojego domu: pogoniły go dziki. Zobaczyłam przy tej okazji jak szybko potrafi biegać i że całkowicie uznał już mój dom za swój dom, bo pędził tam właśnie.[/QUOTE]

Jak nie zakwitną, to nie będzie szkoda, że przekwitły :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Zrobiłam zasieki z krzaków i starodawnej żeliwnej fontanny, która będzie służyła za kwietnik. Zobaczymy, co dalej. Na razie zbieram skarpetki, majtki i inną drobną odzież po domu i ogródku. Szerlok bardzo też lubi drzeć papier toaletowy na drobne strzępy. Ja nie jestem jakąś obsesyjną porządnicką, ale on mnie chyba nauczy sprzątania. Do tej pory nikt nie zagrażał mojej bieliźnie, a jako, że mieszkam sama, nie mam nawyku natychmiastowego chowania wszystkiego do szafy.

Szerlok zna już swoje imię (toczę nieustającą walkę z moją Mamą, której to imię się bardzo nie podoba. Ona wolałaby pusio, misio (znowu!) albo jakieś inne takie infantylne nazwanie. Na szczęście reszta rodziny mnie wspiera), wie co to znaczy "spacer" (jak u wszystkich psów to słowo wywołuje w nim dziki entuzjazm), "uważaj samochód", nie mówiąc już o takich zwykłych zwrotach jak "chodź" czy "masz" (o to, to - bardzo lubimy!). Ale ma też swoje zdanie - czasami wołam nadaremno, bo psiątko ma inną opinię na temat trasy spaceru. To mi specjalnie nie przeszkadza, nie lubię psów - automatów. Pies musi mieć osobowość, a poza tym powinien umieć podejmować decyzje, inaczej może mu się stać nieszczęście, jak pańci akurat nie będzie pod ręką.

Szerlok ma chyba jakiegoś kociego przodka. Wyobraźcie sobie, że potrafi przeskoczyć kanapę bez rozbiegu! Startuje jak helikopter (albo kot) z jednego miejsca prosto w górę. Coś niesamowitego! Niestety nie umiem tego uchwycić na zdjęciu. Przydałaby mi się tu mag.da ze swoim wspaniałym talentem. W ogóle Szerloka trudno fotografować, bo lata jak fryga. Dlatego musicie się chwilowo zadowolić moimi wynurzeniami. Może z czasem opanuję trudną sztukę uwieczniania tajfunów na zdjęciu. Miłego dnia!

Link to comment
Share on other sites

O, i już wiem na co mi się przyda moja momentami mocno uwierająca wyobraźnia! ;) :)
Oj, miałam u siebie (na szczęście tymczasowo) kilka bieliźnianych - i nie tylko - fetyszystów. Części pozostawionej poza szafą garderoby zbierałam po całym ogrodzie! Teraz ma anioła nie tymczasowiczkę (tę z sygnatury), a przed moimi potworami muszę chować buty i poduszki na tarasie. A, no i uważać na wykopane w ogrodzie pułapki na... słonie! ;) :)
Szerlok- mądrala z Ciebie, że ho, ho! :)

Link to comment
Share on other sites

Powiadasz irenas, że skacze jak kot? Ło matkobosko, to jak to bedzie? Wiadomo, że kot skacze w nocy na gałki oczne i zabiera oddech ludzki z klatki piersiowej, to w przypadku Szerloka-kota, nie tylko bez gałek i oddechu zostaniesz, ale ciało zewnętrzne powłokowe i wewnętrzne organy, zmiażdżone wnet będa i wciśnięte w legowisko. Irenasowa nie w 3D, ale płaska 1D nam pozostanie. Postaram się to przedstawić na rysunku w wolnej chwili.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agata P']Węgielkowa rysuje,maluje,śpiewa ,tańczy itd.................. wiele talentów ma ta kobieta :mdrmed:[/QUOTE]
Nie mądruj się.:cool1::eviltong:
[quote name='Isiak']Weszłam, bo moją uwagę zwróciło imię - super! I padam na kolana przed talentem literackim założycielki wątku :) A psiak cudny bardzo :)[/QUOTE]
Isiak, jak miło....miałam okazję poznać Twoją pracę twórczą.;);)

Irenasowa, mag.da zdjęcia a Ty prace literackie na sprzedaż.:lol::lol: Kocham pisaninę irenasowej.:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='savahna']Isiak, jak miło....miałam okazję poznać Twoją pracę twórczą.;);)

Irenasowa, mag.da zdjęcia a Ty prace literackie na sprzedaż.:lol::lol: Kocham pisaninę irenasowej.:loveu:[/QUOTE]

Hi hi hi, praca twórcza, jak to poważnie i dumnie brzmi :) Toż ja tylko bawię się papierkami i nitkami :)
a irenasowej fanką zostałam :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...