Jump to content
Dogomania

Aiszunia, nasze słoneczko zgasło [*]


AgusiaP

Recommended Posts

Dopiero dzisiaj zobaczyłam zmieniony tytuł wątku. Zaglądałam tu do Was wcale nierzadko, bo Aiszunia od początku zawładnęła moim sercem, była w typie urody jaki lubię. Żegnaj psinko :(

Zaglądaj dalej Jolu, chwyta za serce to, że tyle osób pamięta Aiszunie

 

Link to comment
Share on other sites

Weszłam dzisiaj na dogo i nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam tytuł wątku...:( 

Jakie to niesprawiedliwe :( Ona miała taką wolę życia, tak walczyła, nic jej nie złamało, a tutaj takie wieści....:(

Dziewczyny, dziękuję Wam, że pozwoliłyście jej spędzić ten czas u Kasi. Nie spotkałam jej nigdy na żywo, ale na każdym zdjęciu miała tak uśmiechnięty pycholek, takie rozanielone oczka, że wystarczyło jedno spojrzenie, żeby stwierdzić, że warto.

Żegnaj smoczku :(

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mi też brakuje:( Zawsze z ciekawością tu zaglądałem i czytałem, co u Kangurka.

Agusia, Mysza ten wiersz ktoś mi wkleił na wątek mojej Norci, tak się wtedy popłakałem. Bardzo mi się ten wiersz (wkleiłem tutaj tylko fragment) podoba i niezmiennie mnie wzrusza.

Link to comment
Share on other sites

Taki mi się fragment tekstu przypomniał:

 

W moim niebie będą miękkie sierści,
nosy, łapy, ogony i kły.
W moim niebie będę znowu głaskać
moje wszystkie pożegnane psy.

 

Oby tak było, tak bardzo tęsknię za moimi i nie moimi psiakami

Link to comment
Share on other sites

A to cały śliczny wiersz

 

"Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No, bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię, Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba

Ja poproszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuję z anielskich chórów
Tudzież innych nagród nieboskłonu

W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy"

B. Borzymowska

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Mi też brakuje:( Zawsze z ciekawością tu zaglądałem i czytałem, co u Kangurka.

Agusia, Mysza ten wiersz ktoś mi wkleił na wątek mojej Norci, tak się wtedy popłakałem. Bardzo mi się ten wiersz (wkleiłem tutaj tylko fragment) podoba i niezmiennie mnie wzrusza.

Bardzo Ci za niego dziękujemy Radku.

Mam nadzieję, że tak jest.

Łzy płyną po policzkach, jak się go czyta.

Link to comment
Share on other sites

Jest w tym coś poruszającego. Aisza powędrowała za TM, a jej deklaracje pomagają innej bidzie.

Bo Aiszunia to taka mamuśka była.

Wspominałyśmy z Agusią, jak łapałyśmy jedną z tych jej "dzikich córek", ja trzymałam tylne łapy suni, Agusia przednie,

a Aiszunia gryzła od tyłu Agę broniąc tej swojej córy.

Aga się darła na przemian: "Ela, trzymaj!!!!, Aisza nie gryź mnie, Ela trzymasz??, Aisza nie gryź mnie".

Jeszcze widzę Aiszunię w tym okropnym miejscu, a potem u Kasi w słoneczku i w domu.

Chociaż te 1,5 roku pożyła sobie w ciepełku, nie rodziła co pół roku następnych bid.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...