Jump to content
Dogomania

Brązowa vel Jadzia i Kapeć - dogomaniacy dali im szansę na lepsze życie


Recommended Posts

Przeczytajcie pokrótce historie dwóch psiaków, którą ułozył w całość pan , który od lat opiekuje sie bezdomnymi psiakami. W tej chwili psiaki znalazły sie w sytuacji krytycznej, była na nie łapanka Radysów. Na szczescie nie udana, ale od kilku dni maluchy siedzą zamkniete w hali magazynowej i udają że ich nie ma. Nikt odcy nie może sie dowiedzieć gdzie sa, bo skonczy sie to wydaniem ich hyclom.
[B]Oto ich historia.[/B]
Brązowa i Kapeć to dwa malutkie, bezdomne psiaczki, których terenem działań był teren pewnego kompleksu magazynów. Osobniki wyżej wymienione ściągały tam haracze w postaci mięsa, kości, słoniny, suchej karmy oraz wody z kranu, wymuszały rozbójniczo drapanie po brzuchach - nawet godzinami. Wszystko to uchodziło im na sucho i udawało im się to, pomimo tego, że boją się własnego cienia, gwałtownych ruchów, a nawet za szybkiego drapania. W swoim życiu przeszły tyle, że można by było napisać o tym książkę pt. "Psiaki z ferajny". Jednak największym ich przewinieniem jest wprowadzona przez Kapcia werbalna agresja wobec wybranych przez niego obcych. Brązowa działa z nim wspólnie i w porozumieniu. Kilka dni temu na magazynie pojawił się nowy Szeryf w postaci kierowcy ciężarówki, który zgłosił rzekomą próbę pozbawienia go kończyny na policję. Sprawa jest w toku, ale wyrok może być tylko jeden - DOŻYWOCIE w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze zwanym schroniskiem w RADYSACH. Na chwilę obecną Brązowa z Kapciem ukrywają się zamknięte na innej hali magazynowej. Wystawiony za nimi list gończy nie pozwala im wrócić do swojego "domu", czyli do swobodnego zycia na terenie zakładu produkcyjnego.

[B]Psiaki nie mogą życ zamknięte w magazynie, tym bardziej, że jest to opcja na obecną chwilę. Wypuszczone na wolność juz nie umkną hyclom ( jedna próba odłowienia juz była ). [/B]
Spójrzcie na nie....jakie maja piękne mordeczki, słodkie spojrzenie. Takie były kiedy żyły na wolności. Teraz cierpia w zamkniętym magazynie, nie widza swiatła słonecznego i są smutne. A za drzwiami magazynu prawie wiosna........

Kochani zbieramy deklaracje na hotel dla maluchów, jest opcja umieszczenia ich w płatnym hoteliku, warunki podwórkowe, spanie w budynku, ale jest tam dobra opieka, duzo serca dla piesków. Koszty hoteliku jeszcze nie ustalone ostatecznie ale myslę, ze będa rzędu 400-500zł za oba psiaki.


Oto ich wydarzenie na fb załozone przez pana, który sie nimi opiekuje i któremu bardzo zalezy na uratowaniu maluchów.
[URL]https://www.facebook.com/events/1411938999061978/?notif_t=plan_user_joined[/URL]


[IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/1661914_728288303881918_1809039623_n.jpg[/IMG]

Edited by doris66
Link to comment
Share on other sites

Ostatnie dni na słoneczku .......teraz juz tylko zimny magazyn i to na krótki czas.

[IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1900144_730672583643490_1575185603_n.jpg[/IMG]

Kapeć.
[IMG]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/l/t1/1798320_730672676976814_1799518997_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/1013343_728280120549403_1959285249_n.jpg[/IMG]

Edited by doris66
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alla Chrzanowska']Doris!
Deklaruję po 20,00 zł na każdego, czyli razem 40,00 zł. Proszę o dane do przelewu. Oczywiście deklaracja stała:)[/QUOTE]
Allu dziekuje. Wstrzymaj sie narazie z wpłatą. Dam znać co i jak ok?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='buniaaga']Jestem i ja u Brązowej i Kapcia.
deklaruję stałej 20zł,pomogę też w ogłaszaniu psiaków.[/QUOTE]
Dziękujemy. Bardzo sie cieszymy. razem z fb mamy juz 260zł stałych i 20zł jednorazowo. Uda sie .

Link to comment
Share on other sites

Kapeć zażywał dzis słonecznej kąpieli i był szczęśliwy. Oby jego życie wyglądało już tak zawsze. A będzie tak tylko wtedy, gdy najpierw trafi do hotelu a później znajdziemy mu własny dobry domek.

[IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1779939_732027710174644_1798042872_n.jpg[/IMG]

I Brązowa zwana tez Niunią, leżakowała na wygrzanej słonkiem trawce.
[IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/t1/1970403_732014783509270_2120601007_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Doris66, ja też parkę stałą wspomogę w hoteliku.[/QUOTE]
Zachary a możesz podac ofiarowana kwote? Musimy wiedziec ile jest deklaracji stałych ile jednorazowych. Od tego zalezy czy psiaki wogóle pojada do hoteliku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']one są niesamowicie ujmujące. jak to będzie gdy będą musiały iść do różnych domów. ehhhh....takie sytuacje rozdzierają serce.

Mogę na stałe po 10 zł za każdego zadeklarować.[/QUOTE]


Bardzo pieknie dziekujemy.

Link to comment
Share on other sites

Poczytajcie o Niuni, jak pieknie o niej pisze Adam B.

Poprosiłem, aby każdy, kto ma ochotę, przy wpłacie podał propozycję imienia dla Niuni. Chciałbym prosić również wszystkie osoby, które wspomagały mnie, udostępniały, zapraszały znajomych, wspierały słowem, aby wzięły udział w wyborze imienia i zgłaszały swoje propozycje w komentarzach pod tym postem. Teraz postaram się trochę przybliżyć jej charakter. Brązowa nie jest jej prawdziwym imieniem i smutne jest, że taka fajna sunia, tak naprawdę w życiu nawet nie "zasłużyła" na imię, które się każdemu psu należy. "Imię" Brązowa wzięło się jak wiadomo od jej koloru, ponieważ był Czarny i się mówiło -"ta mała" -"która mała? łaciata czy brązowa?" i w ten sposób zostało takie określenie, na które ona nie reaguje. Bezpośrednio do niej częściej się zwracałem "Niunia", ale to też w zasadzie nie jest imię. Brązowa jest bardzo bystrą, nieufną sunią po wielu przejściach. Ma równą bliznę wokół całej szyi, która na zawsze pozostanie jej tajemnicą. Zanim dała się pierwszy raz pogłaskać, minęło co najmniej pół roku, ale jak już się oswoiła to jej ulubioną pozycją stało się leżenie na pleckach z przymusowym drapaniem po brzuszku godzinami, a jak się skończy drapać to ze smutnym wzrokiem trąca łapką po butach żeby drapać dalej . Jednak trzeba pamiętać o drapaniu jej w sposób, który ona akceptuje, bo inaczej może się przestraszyć i uciec. Kiedyś nie można było drapać za szybko, a w żadnym wypadku używać dwóch rąk do drapania jednocześnie. Teraz jest już dużo lepiej. Brązowa jest też prawdziwą Matka Polką. Pięknie pilnowała swoich maluchów, a jak już maluchy znalazły swoje domy, to Niunia chciała też pilnować maluchów Łaciatej. Jej instynkt macierzyński był tak silny, że wychowałaby kota, psa, człowieka czy niedźwiedzia. Oby tylko jej podrzucić "coś" małego. Przy karmieniu swoich maluchów zdarzył się wypadek, bo Brązowa musiała gdzieś zahaczyć o coś ostrego swoją "piersią" i dosłownie ją rozerwała. Maluchy oczywiście tego nie rozumiały i próbowały ją za to "ciągać". W oczach Brązowej było widać, że prosi o pomoc, ale nawet nie dawała do siebie podejść. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło z jednym wyjątkiem - na brzuszku gdzie powinien być sutek - jest tylko blizna . Brązowa z Łaciatą były nierozłączne, więc nie trudno się domyślić, że Niunia strasznie przeżyła śmierć Łaciatej. Gdy Łaciata leżała na wycieraczce z wnętrznościami na wierzchu, Brązowa biegała wokół niej i piszczała. Przez kilka następnych dni Brązowa kręciła się w tamtym miejscu, jakby czekała na to, że Łaciata wróci. Bez towarzyszki zrobiła się taka smutna i osowiała. Na szczęście w nieszczęściu po jakimś czasie przybłąkał się Kapeć, którego szybko zaakceptowała i jakby pomogły sobie nawzajem, bo każde z nich oddzielnie było bardzo strachliwe, a razem są radosne i odważniejsze. Przyniosło to też złe skutki w postaci szczekania na obcych (bo dwa, to już banda), ale w sumie "dzięki" temu zaistniało to wydarzenie i znaleźli się dobrzy ludzie, którzy chcą pomóc. Historia nie ma wyjścia - musi zakończyć się dobrze . Pani, której przekażemy psiaki do hoteliku powiedziała, że będzie uczyła je m. in. chodzenia na smyczy i podstawowych rzeczy, które pies do adopcji powinien umieć, dlatego też nadajmy imię Niuni, żeby zaczęła nowe życie z własnym, pięknym imieniem - takim jakie jej się należy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachary']Co za wrażliwy na krzywdę zwierząt mężczyzna! Brakuje takich mężczyzn na dogo....Jest ich niewielka garstka...w porównaniu z kobietami. Myślę nad imieniem dla niunieczki....[/QUOTE]
Na fb padła propozycja Jadzia. Dla mnie bamba...pasuje do niej jak ulał.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...