Jump to content
Dogomania

Monte


Klingos

Recommended Posts

Cześć wszystkim. Na początek kilka informacji - mieszkam i pracuję w UK. Z racji choroby i dużego mieszkania postanowiłem zakupić jakiegoś psiaka. Dostałem informacje od znajomych z pracy, że pewna kobieta sprzedaje staffy. Napisałem, niby wszystko okej. Pojechałem zobaczyć szczeniaki i rodziców.
Tutaj zdjęcia ojca - [IMG]http://i61.tinypic.com/kbd450.jpg[/IMG]
[IMG]http://i60.tinypic.com/124uix1.jpg[/IMG] Pies w typie staffa, ale czy czysty - nie mam pojęcia. W każdym bądź razie zadeklarowałem się, że jednego wezmę, gdyż miot liczył 7 szczeniąt.

Pies miał być gotowy 7 marca, w wieku 2 miesięcy. Wczorajszego dnia dostałem smsa, że pies już potrafi sam jeść i mam go wziąć, albo odda go komuś innemu. Nie namyślając się długo - ruszyłem. W samochodzie maluch cały czas spał. W domu nie chciał nic jeść, jedynie w nocy (chwile spał, po czym wstawał, sikał w pokoju i podgryzał wszystko w zasięgu wzroku) nalałem mu trochę mleka, które ochoczo wypił. Mam zielone pojęcie o psach, ale chcę wiedzieć o nich jak najwięcej, dlatego wertuję forum i przeróżne blogi. Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem po odebraniu smsa od tamtej kobiety był telefon do weterynarza i umówienie wizyty na dziś. Lekarz przebadał, stwierdził, że wszystko okej, dostałem tylko tabletkę na robaki i taką strzykawkę z lekarstwem, które mam podawać 2x dziennie, gdy piesek ma biegunkę. Dziś mu się zdarzyła, ale stwierdziłem, iż to po mleku. Z racji tego, że weterynarz mieści się w sklepie zoologicznym kupiłem kilka puszek pedigree dla szczeniaków o różnych smakach (wiem, wiem, że to kijowa karma) ale chciałem, by zaczął cokolwiek jeść, a nie wiem jeszcze zbyt wielu rzeczy o suplementacji zwykłych posiłków dlatego wolałem nie ryzykować z kurczakiem i ryżem. Dodatkowo - młodemu unormował się stolec. Wybaczcie za rozpiskę, ale wolę umieścić wszystko w jednym tekście, aniżeli pisać milion postów dotyczących jakby nie patrzeć - dwóch dni.

Nie wiem też za bardzo gdzie zadawać pytania, dlatego zamieszczę niektóre pod zdjęciami młodego, których póki co jest niewiele, gdyż albo śpi, albo gryzie mi skarpety.

[IMG]http://i61.tinypic.com/29vc4k7.jpg[/IMG]
[IMG]http://i62.tinypic.com/rtn7z9.jpg[/IMG]


Nagrałem też z młodym filmik - [url]https://www.youtube.com/watch?v=uanUa0mcp9E[/url] ale nie sugerujcie się tą suchą karmą, dostałem ją od 'byłej' właścicielki, która twierdziła, że piesek ją je - za przeproszeniem - gówno prawda. Nawet ciapki nie chciał ruszyć.



Teraz czas na pytania;
1. Wiem, że to normalne gdy szczeniak podgryza, jednakże - mam to jakoś ograniczać? Kupiłem mu gumową kostkę, ma piłkę, kilka maskotek, jednak i tak najbardziej uwielbia dresy i skarpety.
2. Podczas mojego snu w dzień (gdyż całą noc czuwałem nad młodym) moja dziewczyna włożyła go mi do łóżka. Młody spał ze mną. I teraz problem - od tamtej pory, gdy tylko się wybawi i załatwi - podbiega do łóżka, staje na dwóch łapach i piszczy. Mam go wpuszczać i spać z nim, czy znów - jakoś to ograniczać?

Link to comment
Share on other sites

1. Nigdy nie oduczałam szczeniaka gryzienia, ale moja suczka uwielbiała zjadać kapcie mojej mamy. Teraz nie ma do nich dostępu (leżą na półce i nie ma z nimi kontaktu wzrokowego) i przy okazji przestała się interesować butami innych domowników ;) Więc ograniczenie dostępu powinno pomóc. Pozwalając mu na podgryzanie dajesz sygnał, że jest to w porządku.

2. To Ty decydujesz czy pies śpi z Tobą w łóżku, czy poza nim. Najlepiej najpierw ustal to z dziewczyną. Teraz jest słodkim szczeniakiem, ale wkrótce podrośnie i będzie zajmował więcej miejsca. Wg programu, który niedawno leciał na Nat Geo z psami śpi się gorzej, bo też lubią się rozpychać :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Ja w kapciach nie chodzę, ciągle zasuwam w skarpetach po panelach, ale gdy tylko Monte zobaczy coś odstającego to zaraz to łapie, a że oszczędzam mu stawy i staram się ograniczać ruch poza pokój (mam różne stopnie w mieszkaniu, póki co dla niego za duże) to zazwyczaj są to moje dresy/skarpety.

Dodatkowo - dziś po zrobieniu kupy próbował ją zjeść. Od kiedy można uczyć szczeniaka komend? Teraz wydaje mi się za mały, kliker też pewnie nie zadziała, ale ile poczekać, 3 tygodnie? Dodatkowo - kiedy podgryza kable - nie da się go od nich odsunąć. Jedynie gdy zaklaszczę raz, ale niezbyt głośno i powiem fe, to przestaje. Tak samo ma się to z podgryzaniem rąk, czegokolwiek - ale; nie zacznie się bać tego odgłosu? Stosować samą komendę?

Link to comment
Share on other sites

po 1 - nie, to nie jest czysty staff, czysty byłby taki z rodowodem, tj. udokumentowanym pochodzeniem, a tak masz fajnego szczeniaka w typie stafforda :)

po 2 - żadnego mleka! to nie jest psi noworodek, któremu potrzeba zastępczego pokarmu - psy w większości źle trawią mleko (albo wcale), więc będziesz miał biegunki i inne herezje. poza tym jeśli już mu dajesz puszkowane, to wybierz coś o lepszym składzie, w UK masz pewnie w czym przebierać (choćby Animonda Gran Carno, znakomite mięsne puszki, w PL wcale nie są drogie, nie wiem jak u Ciebie).

po 3 - odnośnie gryzienia - jeśli szczyl gryzie np. nogawkę, to krótkie "fe" czy jakaś inna komenda, którą ustalisz jako negację zachowań, może być "bee" albo co tam Ci pasuje :) i przenosisz jego zainteresowanie na zabawkę - żeby nie czuł, że mu całkiem zabraniasz szaleństwa, a jedynie ukierunkowujesz, na czym ma się wyładowywać. takie zastępstwo możesz próbować wdrożyć też kiedy szczylek gryzie kable ("fe!" i zachęcasz do tarmoszenia np. gryzaka). co do łóżka - jeśli chcesz z nim spać, to Twoja wola;), jednak wypadałoby nauczyć też komendy "zejdź", bo inaczej może Ci wyrosnąć mały terrorysta, mój adoptowany dorosły pies nauczył się, że łóżko jest fajne i zanim poznał komendę "won" toczyliśmy batalię o miejsce na łóżku :razz:

nie mniej jednak - powodzenia :D fajny szczylek, a na dogo masz multum informacji, korzystaj z wyszukiwarki, jeśli czegoś nie wiesz :) powodzenia :)

Link to comment
Share on other sites

a, jeszcze coś - widzę na filmiku, że młody chętnie włazi na swoje posłanie - wykorzystaj to :D wdrażaj powoli komendę "na miejsce", "do siebie", czy jakie tam słówko Ci podpasuje i nagradzaj za każde pójście grzecznie na posłanie - to się może przydać przy wyganianiu z łóżka/kanapy/miejsc, gdzie nie chcesz, żeby szczyl przebywał.

co do klikera, to na youtube jest multum filmików, jak nawet ośmiotygodniowe szczeniaki łapią, o co chodzi - poszukaj właśnie tam, jest mnóstwo instruktaży, jak przyzwyczaić szczylka do klikania i zachęcić do nauki :) jak na moje oko - im wcześniej, tym lepiej.

Link to comment
Share on other sites

Co do 1 - Nigdzie w UK nie ma astów albo pitów z rodowodami, gdyż nie istnieją takie hodowle - pit, a w tym ast są zaliczane jako jedna rasa psa, umieszczone na liście najgroźniejszych i po prostu usypiane. Ew. dostajesz karę w wysokości kilku tysięcy funtów, jeśli sąd się zgodzi na nie usypianie. Dlatego większość mówi 'staff' a w książece wpisany jest kundel.

A co do spania - na posłaniu śpi, owszem, ale krótko. 30min, wstaje, zaczyna wariować, obleje pół pokoju i znów to samo. W łóżku śpi po 2-3h, budzi się, kładę go na mate, wysika się i piszczy, bo chce z powrotem do łóżka. Jedyną nieprzyjemnością jest jego zapach, ale da radę wytrzymać.
Na fe reaguje, ale tylko z klaśnięciem. Nie wiem czy to dobrze, czy źle.

Link to comment
Share on other sites

To prawda, że w UK są zakazane takie rasy jak ast (american staffordshire terrier) czy pitbull, tosa inu, dogo argentino, fila brasiliero - staffik to staffordshire bullterrier i z tego, co mi wiadomo, to jest to absolutnie legalna rasa, dlatego też często miesza się staffordy z astami i innymi bullowatymi, żeby wpisać im wciąż w książeczce "staff" (jako legalna rasa), ale niech się wypowie jakiś bullarz, to bardziej precyzyjnie wytłumaczy te obchodzenie przepisów - trudno, żeby stafford był nielegalną rasą, skoro został wyhodowany na terenie UK i był flagowym "produktem" wyspiarzy ;)

a co do łóżka - nieważne, że śpi krótko, ważne, że tam w ogóle chętnie idzie sam z siebie, dorzucaj mu komendę "na miejsce" i nagradzaj za każde dobre zachowanie, przyda się później :D

jeśli na "fe" reaguje z klaśnięciem, to i tak dobrze, że reaguje :cool3: - na początku klaszcz, a później możesz stopniowo pozbywać się dźwięku klaskania, tj. klaskać ciszej, żeby następnie wprowadzić samo "fe". mój pies np. reaguje na komendy bardziej kinestetycznie, niż dźwiękowo, więc mogę mu kazać usiąść, leżeć, dać łapę, piąteczkę itd. bez wypowiedzenia ani słowa,wystarczą gesty - widocznie młodemu na razie potrzeba mocnego bodźca, jakim jest klaskanie, z resztą to maluszek, więc wszystko przed wami ;)

Link to comment
Share on other sites

Uwierz - ludzie robią tu różne mieszkanki. Rot z labem, lab z amstaffem, rot z malamutem, tragedia. A wszystko się nakręca, bo ludzie kupują. Ale rodziców widziałem, tak jak napisałem - pies dość duży, około 40kg, suka nie aż tak. W przypadkach, gdy odwiedza Cię policja i pies zostaje zabrany decydują czynniki fizyczne - nie wiem jakie tam są procenty, w każdym bądź razie tak to tu wygląda.

Odkąd wziąłem go do łóżka - nie chce spać w swoim miejscu. Omija je szerokim łukiem.

Co do karmy - jaką polecacie? I jakie smakołyki, gdyż te, które kupiłem wcale nie chce jeść i nie mam go jak nagradzać.
Klaskanie - zauważyłem, że trochę się boi tego klaskania, więc przestałem. Mówię głośno fe, ale ma to i tak gdzieś. :E
Długa droga przed nami.

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie mieszanek, to słyszałam, że właśnie tak to wygląda - w przypadku 'podejrzenia', że masz jakąś zakazaną rasę, przychodzi jakiś 'dog specialist' i szacuje, na ile to jest pit, na ile staff, a na ile ast, wiem, że później jest jakaś kwarantanna, podczas której orzeka się, czy pies jest niebezpieczny i albo witaminka M, albo grzywna dla właściciela - nie mniej jednak utrzymuję, że staffordshire bullterrier nie jest rasą zabronioną :) no ale poczekajmy, aż ktoś od bullowatych się wypowie :)


co do karmy, to zależy - ja mam psa na BARFie, poczytaj o tym - to surowe jedzenie, w 100% naturalna psia dieta zgodna z 'pierwotnym' przyjmowaniem pokarmu (surowe mięso, kości, warzywa, jajko, twaróg, skorupki jaj - wszystko okołozwierzęce, byle surowe), to jest super dieta, bo stopuje alergie i ogólnie raczej dobrze działa na psy, ale to też trzeba sprawdzić - są wątki o żywieniu BARF-em, również szczeniąt, ja się na maluchach nie znam, bo wprowadziłam tą dietę dorosłemu już psu.

jeśli chodzi o puszkowe, to tak jak pisałam - Animonda Gran Carno, super sprawa, w PL nie są drogie, a mają prawie w 100% czyste mięsko w składzie, różne - jagnięcina, dzik, kaczka, baran - można dawać z wypełniaczem typu ryż.
można karmić też gotowanym, domowym jedzeniem - są na dogo gotowe jadłospisy dla szczeniorów, dostosowane do wagi, ja jednak jestem na nie z takim żywieniem, bo mój pies (kundel z dziada pradziada) miał non stop sraczki i ciężko było wycelować, co mu pasuje - na surowym brzuch pracuje idealnie.

jeśli chodzi o suchą, to dobrą karmą z niższej (ale wciąż wysokiej) półki jest Brit (wersja dla szczeniąt), Bosch czy Acana - nie polecam Puriny, bo choć niektórym psom służy, to ja słyszałam same negatywne opinie, mój pies też po tym latał bez przerwy, no i w składzie dużo zboża. Z suchych dobry jest też Orijen, lecz droższy - nie wiem jak to wygląda cenowo w UK, ale opakowanie 13kg Orijena to w Polsce "po kosztach" (z hurtowni) ok. 250zł. najlepiej, żebyś przemyślał, co jest dla Ciebie wygodne (BARF wymaga kupowania mięsa lub mrożonek na bieżąco, suchą karmę lepiej mieć jedną i tą samą, więc na wyjazdy musisz psiakowi zabierać "jego" suchą) i później posprawdzać powolutku, co psu najbardziej smakuje i służy (czyli nie ma sraczek, nie wymiotuje, jest żywy i chętnie zjada).

odnośnie klaskania - jeśli nawet się trochę boi, to wg. mnie nawet dobrze :cool3: , ale TROCHĘ - może klaszcz po prostu ciszej? fakt faktem - dobrze, jeśli wytrąca go to z transu (czyli tego co robi, np. gryzienia kabla).


jeszcze coś - jeśli ojciec szczylka ważył 40kg to nie ma absolutnie mowy o zbliżeniu do wzorca rasy :cool3: dorosły stafford waży do 17-18kg (stafford - nie amstaff), więc pewnie tutaj masz do czynienia z mixem różnych bullowatych, ale co z tego, skoro szczylek jest super :loveu:

Link to comment
Share on other sites

zobacz - tak wygląda amstaff ważący 40kg - [IMG]http://ramos-nina.5mp.eu/honlapkepek2/ramos-nina/mGSuo1vMpz/nagy/ramos_1.jpg[/IMG]

a tutaj masz różnicę między astem a staffordem:
[IMG]http://moderndogmagazine.com/sites/default/files/images/articles/top_images/AmStaffStaffBT.jpg[/IMG]

one się naprawdę różnią wzrostem, więc skoro ojciec miał 40kg wagi, to prawdopodobnie masz mixa amstaffa ;)

Link to comment
Share on other sites

'Zwykłe' staffy są z rodowodami, tak samo bullterriery - tylko asty i pity ich nie mają. To prawda. A co do inspekcji - normalnie policja ma to gdzieś, ale jak sąsiad zadzwoni, to przyjeżdżają natychmiast. I chociaż organy działają tutaj bez zarzutu, to późniejszy tok postępowania jest tragedią.

Animonda Gran Carno - więc kupię to, 6 puszek 400gramowych kosztuje 5 funtów. Próbował bym mu gotować, ale sam żyję zamrażarkowo, a nie chcę psa otruć. :roll:

Jeszcze kilka pytań i zacznę wrzucać zdjęcia młodego. :P
Co do topiców - widziałem, że są, nawet sam założyłem jeden przed jazdą do weterynarza, ale nikt mi nie odpowiedział, a w szukajce są wersje ogólne.

To, że szczeniak dużo sika, to rozumiem, ale z kupami jest tak samo? I jeśli są normalnej konsystencji, ale cuchną, to znaczy, że młodemu karma szkodzi?

Link to comment
Share on other sites

Młody 'przespał' dzisiejszą noc (nie licząc budzenia co 1-2h) w swoim łóżeczku, cały czas z głową na dresach, które mu włożyłem by czuł mój zapach i aż tak nie piszczał. Zakupiłem też nową mokrą karmę, mam nadzieję, że przyjdzie szybko i pozbędę się tego syfu pedigree.

[url]http://i59.tinypic.com/261zonk.jpg[/url]
[url]http://i61.tinypic.com/qnryhj.jpg[/url]
[url]http://i58.tinypic.com/2b4f35.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Żyjemy sobie i rośniemy. Kupiłem eukanabe i animodę, póki co mam nadzieję, że biegunki to wynik przyzwyczajania się psa. Trochę spacerujemy w izolowanych miejscach i skaczemy na ludzi. :)

[IMG]http://i57.tinypic.com/8wjp5d.jpg[/IMG]
[IMG]http://i57.tinypic.com/2wfuwpz.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Podrzucę Ci lekturę obowiązkowa, jeżeli to Twój pierwszy pies. [url]http://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu[/url]
Nie sugeruj się tym, że to owczarek, bo w Twoim przypadku chodzi o podstawy podstaw. Poczytaj (łacznie z komentarzami) mozna sporo się nauczyć.

W zasadzie odnośnie wychowania i życia ze szczeniakiem wszystkie istotne informacje znajdziesz w blogu Mrzewińskiej. Naprawde warto to przyswoić. (ogólnie polecam wszystkie jej książki-stosunkowo tanie, a do tego w dobrze przyswajalnej formie)

Co do żarcia. Zdecyduj się na jeden sposób karmienia i jedną karmę. Ciągłe mieszkanie powoduje własnie biegunki i inne atrakcje. Jeżeli młody ma jeść suchą karmę, poszukaj takiej z dużą zawartością białka zwierzecego, najlepiej bez zbóż (albo z niewielką ilością tzw wypełniacza). I dla szczeniąt. Jeżeli suche mu nie smakuje, możesz zalewać rosołem/wodą, albo odrobiną oleju (lnianego czy np z łososia)
Barf fajna sparawa- bardzo polecam na FB masz grupę "barfownicy" na pewno na każde pytanie znajdziesz odpowiedź. Ja osobiście polecam surowiznę.

Ogólnie życze powodzenia ze szczeniakiem i zdrowia dla maluszka ;)

Link to comment
Share on other sites

Czytałem tego bloga, czytałem też książki. Z młodym jest tak, że uwielbia mokrą karmę, a suchą je kiedy musi. Póki co daję mu tylko pół puszki dziennie, ew. jak z suchą mu nie idzie to rozrzucam trochę galaretki po kulkach i zjada. Na początku zalewałem mu wodą, ale nie ruszał jak poczuł ją na karmie. Ale może chodzi tu jeszcze o zęby, bo czasami po prostu ciężko mu się gryzie. I jedno pytanie - trochę się szkolimy, siada ładnie na komendę i zostaje, z tym, że np. jedząc chrupka, który jest trochę większy niż karma - wypada mu coś zawsze z buzi. To niedbałość (idzie 10 tydzień), czy powinienem się tym bardziej zainteresować?

Link to comment
Share on other sites

Pieski są cwane, i jeżeli wie, że dostanie coś lepszego niz suche żarcie, to będzie wybrzydzał :diabloti:
Jak zalewasz suche to odczekaj niech karma "wypije" wode/rosół i napęcznieje-wtedy powinno być łatwe do zjedzenia. I tez pytanie jak go karmisz w sensie ilość/ co jaki czas/ czy miska zostaje i pies moze w każdej chwili podejsc do zarcia, czy ma okreslone pory posiłków.

A co do smaków-używaj tego co dla psa jest mega atrakcyjne i porcje dostosuj do paszczy szczeniaka. Jeżeli masz duże "chrupki to staraj się połamać, albo pokruszyć. A jeżeli wypada mu z paszczy- to może to być wielkość, a może po prostu nie jest to atrakcyjna nagroda w jego mniemaniu.

Inna kwestia, że są tez takie typy niejadków, ktorym żarcie jako nagroda "wisi, dynda i powiewa" i zdecydowanie fajniej się nakrecają na zabawkę (np szarpaczek) jako, że to ttb możesz tez sprawdzić jak u was się taka forma nagrody sprawdza ;)

Link to comment
Share on other sites

Z nim to jest tak, że jak czuje mokrą to się cały telepie, suchą po prostu zjada.

Jak go karmię - dostaje o 6 rano, 10, 14 i 18, CZASAMI jak pobiegamy z 2h (póki co jest przed 2 szczepieniem) to wrzucam mu jeszcze trochę suchej o 22.

Porcje - hum, nie wiem ile tego jest. Suchej nie liczę (nie mam wagi kuchennej) a mokrej pi razy oko 200g. Z tym, że młody po zabraniu od hodowcy miał niedowagę ze względu na karmienie i ilość szczeniąt w miocie. Jedzenie po 15 minutach mu zabieram, jeśli nie zjadł, ale dostęp do miski ma cały czas, bo są połączone, a wode musi pić.

Co do tych smakołyków - raczej mu smakują, bo czasami ciężko mu usiedzieć jak poczuje. Ale zobaczę jeszcze. :)

Link to comment
Share on other sites

jak wypada mu z gęby, to może po prostu nie jest łakomy ;) bo mój pies wynajdzie każdy okruszek, choćby spod ziemi, w zimie wygrzebał SPOD LODU zamarzniętą żelkę :diabloti: lizał, lizał, aż ukruszył i wydłubał, myślałam, że mi oczy wyjdą ze zdziwienia, jak się skapnęłam co tam wyprawia :D

a biegunki to faktycznie może być sprawka mieszania karmy, zdecyduj się na jeden rodzaj, to najlepsza opcja. słyszałam, że można psa 'przetrzymać' z miską, jeżeli nie je - zabrać po minucie, postawić z powrotem przy najbliższej porze karmienia i jak wybrzydza - znów zabrać, ale nie wiem, czy to jest dobre w przypadku szczeniaka, który bądź co bądź rośnie i potrzebuje odpowiednich dawek żarcia.

a BARF jest ekstra, potwierdzam - trochę zabawy z kupowaniem/mrożeniem na bieżąco, ale pies bardziej syty (szczególnie taki z cyklu "uciekłem z obozu, błagam, daj mi jeść" 24/7) i kamień nazębny zdziera elegancko, uniknęliśmy w ten sposób laserowego ściągania kamienia, bo już się powoli na to zanosiło, więc prewencyjnie maluchowi może też pomóc.
poza tym mój pies na suchym/gotowanym miał okazjonalne sraczki bez konkretnej przyczyny (np. tydzień jadł to samo, a nagle biegunka nie wiadomo skąd), a odkąd je BARF, to nie ganiało go ani razu (a dostaje totalne różności, warzywa, mięsa, kości, różne 'odpadki' kuchenne, oczywiście zdatne dla psa).

Link to comment
Share on other sites

Tylko z tym barfem to jest tak, że nie wszystko u mnie w sklepach jest. Ew. jest takie, że i dla człowieka niejadalne. Do takich mniej więcej normalnych sklepów mam plus minus godzinę drogi. Ogólnie Anglia to dziwny kraj pod względem żywienia i prościej tu spotkać jajka marynowane czy ziemniaki w puszce albo nie wiem, smażoną świńską skórkę w dziale słodyczy aniżeli kefir. Kurczaka mogę teoretycznie brać od koleżanki z pracy, wątróbkę to samo, ale nie wiem jak z innym mięsem.

Link to comment
Share on other sites

a to to fakt, że żarcie to macie niehalo :diabloti: byłam, jadłam, cierpiałam, wiem :diabloti: marynowane jajka, dmuchany chleb i pasta z drożdży, mmmm :diabloti:

rozejrzyj się za internetowym sklepem z BARFem w Twojej okolicy, może akurat - mięso w UK jest droższe, niż w Polsce, ale takie 'dla psa' z barfowego sklepu niekoniecznie musi dać po kieszeni :)



[SIZE=1]a smażona świńska skóra akurat mi smakowała :diabloti:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Spróbuję jak skończę karmę. Póki co staram się go jakoś wychować, lubi strasznie zaczepiać zębami, a jak się go ignoruje, to bawi się sam ze sobą ciągnąc jeszcze bardziej. Wczoraj podziurawił mi bluzę takim podszczypywaniem. No i muszę kupić więcej środków do psikania ich po ścianach, bo każdą gryzie. :roll:

Link to comment
Share on other sites

o mamciu jaka kryszynka :)

to i ja napisze teraz :) ja gdy przygarnelam moja sucze asta (niby miala 2,5 miesiaca wtedy) tez dluuuugo przerabialam wszelkie karmy w poszukiwaniu tej odpowiedniej bo po kazdej sraczka taka ze szok byla. Probowalam barfu i bylo jeszcze gorzej, w koncu kupilam brita i sie jakos to uspokoilo pozniej zmienilam na royala i tez jest ok. Puriny jakos niepolecam mojpies i pies brata gardza nia i to na tyle ze wola byc glodne niz ja jesc.
Co do podgryzania tak jak pisala PP jak cos grycie podtykac mu zabawke w zamian itd. jesli gryzie po rekach tez zabawke wtedy pchac do ryja mu i juz. Ja tak swoja oduczylam :)
Na klikier to on stanowczo za maly :) moja klikiera do tej pory nie chwytaa ma juz rok za to na gesty idzie nam pieknie :)
nauke mozesz zaczac tak naprawde juz takie tam podstawy siad, daj lape, zostan, lezec itd.
co do spania w lozku heh kwestia gustu nasza na poczatku spala w wyrku z nami bo fanie taka kluska mala itd kazdy sie rozczulal, a jak podrosla sie troche nawalczylam sie zeby ja oduczyc spania na lozku. Pozniej moze ci sie wycwanic jak pis brata siedza goscie gadka szmatka a ten sie pcha na kanape sie wuala ludziom za plecami i wszystkich spycha. Zwalanie go z wyra to udreka na 4 rece bo to 40 kilowy amstaff ktory sie zapiera takze mozesz sobie wyobrazic jak to zabawnie wyglada z boku.

Tak naprawde powinniscie usiasc ze swoja dziewczyna i ustalic zasady obowiazujace psa w domu i poza nim, tak aby sztywno mial wytyczone reguly. Radzila bym tez od szczeniaka uczenia chodzenia na luznej smyczy wracania na zawolanie plus zakladanie kaganca, zabieranie miski z jedzeniem zabawek itd. grzebanie w pysku uszach oczach lapach itd.

Brachol to zaniedbal w przypadku swojego psa i teraz prostowanie 10 miesiecznego podrostka majacego swiadomosc swojej masy i rozmiarow to nielada wyzwanie i kupa roboty.

Co do gryzienia scian moze warto by zastosowac te blaszki fishera? zastepczo peczek kluczy jesli robi to gdy jestescie w domu psikacze malo raczej skuteczne. Jesli robi to gdy was nie ma zawsze mozecie mu sprawic kennel klatke ?

Link to comment
Share on other sites

Na smyczy chodzi do tyłu, chociaż spróbuję dziś po raz kolejny. Co do wracania i wołania - on jeszcze na imię słabo reaguje, jedynie jak się ma smakołyk, ale to go rozprasza i już siada, bo ma zapamiętane. Kaganiec - jeśli pies nie będzie wykazywał przejawów agresji to nie będę go nosił na siłę, bo tutaj nie ma takiego obowiązku. Zabieranie miski - spoko. Jedzenie z ręki - spoko. Z tym, że z zabawkami ciężko, bo puścić nie chce. A z grzebaniem gdziekolwiek też nie ma problemu.

Największy problem to tak jak mówię - jego 'zabawy'. Gdy każę mu iść do łóżka to idzie i wychodzi, jak pokażę palcem to wraca i zaczyna na mnie szczekać i warczeć, ale się nie rusza. Gdy odejdę - szarżuje.

No i to nieszczęsne załatwianie się .. raz sika na matę, raz nie. Raz ją gryzie, raz nie. Nie reaguje też na nie wolno czy fe. Kiedyś można było go rozpraszać butelką, teraz nawet butelkę atakuje. :F

I rośniemy.
[IMG]http://i59.tinypic.com/whis6w.jpg[/IMG]

Edited by Klingos
Link to comment
Share on other sites

wiesz dzis wymogu nie ma a jutro juz bedzie, ale jak uwarzasz jak zbawek nie chce oddawac to zaproponoj mu cos w zamian np bawi sie zabawka podkladasz reke mowisz pusc lub oddaj i mozesz pokazac smaczka na poczatku ze dostanie w zamian, pozniej ew. smaczek gdy sam pusci zabawke bez stymulacji wzrokowej :)

polecam ksiazke okiem psa johna fishera - pozwala skumac co pies ma w glowie :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...