Jump to content
Dogomania

Minęło 3 lata od zniknięcia Borysa


Kinnia1

Recommended Posts

[quote name='pchełeczka']Przedwczoraj było info że Borys błąka się w okolicach DT z którego uciekł. Wczoraj tam pojechałam i powiem że jestem zszokowana. W Rembertowie ogłoszenia wiszą już dwa tygodnie i dłużej. Są. W rejonie Izbickiej NIE MA ANI JEDNEGO OGŁOSZENIA!!!!!! Zwyczajnie nie ma i skoro w jednym miejscu wiszą a tam nie to zaczynam wątpić czy kiedykolwiek tam w ogóle były....
Nie wiem na ile DT cokolwiek zrobił ale jeśli nie robi nic to jest to skrajna NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ!!! Pies sam nie wróci bo ktoś siedzi i czeka na telefon. Objechanie samochodem to też za mało. Trzeba chodzić pytać, rozwieszać ogłoszenia i tak do skutku albo przynajmniej dopóki są sygnały że gdzieś był widziany.
[/QUOTE]

Cały weekend byłyśmy z Kinnią w tamtych okolicach i wieszałyśmy ogłoszenia.
To prawda.
W Radości i okolicach nie było ANI JEDNEGO ogłoszenia z tych 200 sztuk, które wysłałam (a zdefraudowałam przy tym majątek firmy, czyli tusz do drukarki oraz znaczki pocztowe).
Przy ulicy dt były 3 stare ogłoszenia. Jedno u weta. I to wszystko.
Opadły mi ręce i chciało mi się wyć.
PO CO JA TO WSZYSTKO DRUKOWAŁAM I WYSYŁAŁAM??!!
GDZIE TO JEST???

Okleiłyśmy całą Radość i główne punty (zwłaszcza okolice stacji) w Miedzeszynie, Wawrze, Rembertowie.
Pani z Rembertowa, która włączyła fałszywy alarm, że widziała Borysa (okazało się, że to zupełnie inny pies), wzięła od nas plik ogłoszeń i obiecała okleić Rembertów trochę dokładniej.
Nam nie starczyło już dnia...
Łaziłyśmy i wieszałyśmy od rana, do momentu, kiedy zrobiło się ciemno.
Ludzie chętnie z nami rozmawiali, byli bardzo przychylni, brali ogłoszenia dla siebie, pozwalali wieszać w sklepach.
Jesteśmy za to bardzo wdzięczne.

Teraz, skoro już są ogłoszenia, może cokolwiek się ruszy...
Mam wielką nadzieję...

Nie siedzę na dogo, nie zaglądam tutaj prawie w ogóle, ale widzę, że tu też wątek trochę umarł. :(
Strasznie mi przykro, bo wiem, jak bardzo Kinni zależy na znalezieniu Borysa... :(

Edited by Zosik02
dopisałam zdanie
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 134
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj widzialam, jak sadze Wasze oogloszenia i od poczatu poszukiwan byly to pierwsze i jedyne juz o tym pisalam i tu i na fb. Dzieciaki zachorowaly dlatego trafilam do Radosci wczesniej. Kinia czy zostawilyscie mi gdziesz ogloszenia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kora']Dzisiaj widzialam, jak sadze Wasze oogloszenia i od poczatu poszukiwan byly to pierwsze i jedyne juz o tym pisalam i tu i na fb. Dzieciaki zachorowaly dlatego trafilam do Radosci wczesniej. Kinia czy zostawilyscie mi gdziesz ogloszenia?[/QUOTE]

Nie wiem czy Kinia dzisiaj zajrzy, więc pozwolę sobie napisać za nią.
Cała ryza ogłoszeń jest na Panny Wodnej u weta.
Jakbyś brała, to nie bierz wszystkiego, bo jeszcze jedna dziewczyna ma tam iść i wziąć część.

Byłybyśmy baardzo wdzięczne, gdybyś pięknie podziękowała w przychodni za to, że nam przechowali te ogłoszenia. Miałyśmy się po nie zgłosić tego samego dnia, ale skończyłyśmy bardzo późnym wieczorem w Rembertowie i już nie było jak wrócić.
Dziękuję Ci za pomoc w imieniu Kinni i swoim. :)

Link to comment
Share on other sites

dzięki wielkie Zosia za pomoc z odpowiedziami

wiecie, czytałam jak i gdzie kręciła się znaleziona wczoraj Mami - była cały czas w okolicach dt - drugi pies w ostatniim czasie, który zostaje odnaleziony niedaleko. Mami byla bardzo krotko w dt - dzień - a jednak pozostała ......
Borys tam jest ..... chyba, że nie żyje

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='Kinnia1']prawie miesiąc nikt na wątek nie wszedł, nikogo nie interesuje Borys, jego tragedia ani pomoc w odnalezieniu
jak na miłośników psów to troszkę dziwne

ten pies potzrebuje pomocy - Waszej pomocy

może ktos jednak zdecyduje się?[/QUOTE]


Od samego początku śledzę losy Borysa ale mieszkam za daleko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kinnia1']prawie miesiąc nikt na wątek nie wszedł, nikogo nie interesuje Borys, jego tragedia ani pomoc w odnalezieniu
jak na miłośników psów to troszkę dziwne

ten pies potzrebuje pomocy - Waszej pomocy

może ktos jednak zdecyduje się?[/QUOTE]
Skąd wiesz, że nie wszedł tu nikt przez miesiąc? Oczekujesz, że wszyscy miłośnicy psów, których interesuje Borys i tu zaglądają będą się odhaczać na liście obecności?
Ja od początku tu zaglądam i mnie bardzo interesuje ten pies, ale mieszkam w Poznaniu i nawet nie znam nikogo z Warszawy, to co mam pisać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ajula']Skąd wiesz, że nie wszedł tu nikt przez miesiąc? Oczekujesz, że wszyscy miłośnicy psów, których interesuje Borys i tu zaglądają będą się odhaczać na liście obecności?
Ja od początku tu zaglądam i mnie bardzo interesuje ten pies, ale mieszkam w Poznaniu i nawet nie znam nikogo z Warszawy, to co mam pisać?[/QUOTE]

własnie widzę jak BARDZO interesuje Cię ten pies MIŁOŚNIKU

genialny wpis
gratuluję inteligencji
a swoją ciekawość wiesz gdzie możesz sobie zabrać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Czemu obrażasz ludzi? Czy tak robia milosnicy psów?[/QUOTE]

proszę nie uogólniać
odpisałam mocno konkretnej osobie na mocno konkretny komentarz

i jesli juz, to zwróć uwagę kiedy ktokolwiek sie odezwał i w jakiej kwestii

bo na pewno nie w kwestii poszukiwania psa, sposobów pomocy, pomysłów itd.

wpis jest osobisty, personalny - nie merytoryczny

warto na to zwrócić uwagę

Link to comment
Share on other sites

Najgorsze jest to, że przerażony Borys może się tułać gdzieś w rejonie dt, tej ul. Izbickiej i nikt go nie szuka...Skoro latał za suczkami w okolicy cmentarza przy tej ulicy, to może gdzieś śpi pod tym cmentarzem, na cmentarzu?...No i jeśli nie ma ogłoszeń wokół dt, to sytuacja jawi się kiepsko....No chyba,że już go odłowiono do jakiegoś okolicznego schronu?...Może by sprawdzić?

Link to comment
Share on other sites

Kinnia, nie mozesz byc tak napastliwa, bo to ze ktos sie nie ozywa to nie znaczy ze nic nie robi, choc pewnie jakies jedno slowo tu wpisane znaczyloby ze pamietamy, ale nic nie wiemy. Widzisz nie ukrywam ze nie wchodze w jego temat na fb i tu nagle dowiaduje sie o cmentarzu. jak zapewne wiesz nie jestem jasnowidzem, ale nic mnie nie kosztuje sprawdzic w jego okolicach, niestety taz w tygodniu jestem w Radosci, ale wlasnie swoj czas moge poswiecic, zeby sie czegos dowiedziec, poszukac.

Link to comment
Share on other sites

Kora - będę ostro reagować na tego typu wpisy - Borys potrzebuje pomocy a nie egzaltacji
a jesli to przyciagnie dodatkowo ludzi, którzy zechcą pomóc ..... tym bardziej będę "szaleć"
gorzej być nie może
Dt jak wiesz nie robił nic, nie robi nic i nie będzie robic nic. Jedyne ogłoszenia jakie pojawiły sie w tamtej okolicy wieszałam z Zosią, ludzie napływowi do Wawy wieszali w okolicy Rembertowa itd.
NIKT z tamtych rejonów nie zgłosił się do pomocy, nikt nie powiesił nawet karteczki ...... NIKT
Nikt kto ma wprawę w poszukiwaniach, nikt kto może wie więcej, nikt ......
mam uwierzyć, że nie ma tutaj osób z Miedzeszyna, Radości - Wawra?
ile osób jest zarejestrowanych na tym forum - wszystko to są zdeklarowani psolubni
jak wiesz, w przypadku Borysa sytuacja jest specyficzna - DT ma w wszystko w odwłoku, a ja mieszkam 140km od Wawy
Jestem wsciekła - gdzie idziesz gdy masz konkretny kłopot?
Ja ide do specjalisty.
To gdzie ja przyszłam prosząc tutaj o pomoc - do kowala?
Każdy myslący wie, że tylko zmasowane i systematyczne działania pozwolą znaleźć Borysa - jednostkowe, wyrywkowe, sporadyczne sprowadzają jego szanse do zera

on zaginął ponad 2 miesiące temu, to duży pies
ile jeszcze jego organizm wytrzyma?
On nie ma czasu - w takim wypadku ja tym bardziej nie mam

kolejny raz proszę o zwrócenie uwagi kiedy i na jaki temat wywiązała się dyskusja - nie ma to nic wspólnego z poszukiwaniem Borysa
uważam, że to jest smutne

tyle w kwestii powyższej

teraz o tym co mnie interesuje

Bardzo, bardzo proszę osoby z Wawy o pomoc w szukaniu Borysa
wiem, że proszę o Wasz czas, być może o Wasz wypoczynek, relaks
ale tak na prawdę proszę o życie dla psa, nikomu nie potrzebnego, nikomu nieznanego
pomóżcie mi walczyć o Niego

jesli sami nie mieszkacie w Wawie, poszukajcie po znajomych, po forum (wątek może "umykać" - nie jeden Borys potrzebuje pomocy), pytajcie znajomych a oni swoich znajomych
jeśli udałoby się zorganizować kilka/kilkanaście osób na zmianę sprawdzających teren, pytających ludzi w Radości, szanse Borysa rosną

Edited by Kinnia1
Link to comment
Share on other sites

Kinia, dopisalam na fb co mysle o tej z DT, a wszystko tam jest napisane w bardzo delikatnej formie wiesz co jej sie nalezy...zafajdanie opinii na wszystkich portalach bo to i nie pierwszy taki numer tej "panienki" nie rozumiem tego? Zalezy Ci na niej, ludzie powinni wiedziec ze jest ktos tak podly! Co do szukania Borysa nie mozesz byc roszczeniowa do obcych ludzi bo i tak naprawde nie wiesz co ktos robi, szkoda ze nie jestes taka w stosunku do DT i tak nic nie zrobi, ale doczytalam ze ma jakas ukryta prawde, wiec....?

Link to comment
Share on other sites

...mimo Twojej arogancji dam Ci dobrą radę, bo psa szkoda:
- ustal, jakie firmy ochroniarskie działają w tej okolicy (chodzi mi o takie typu Solid, Konsalnet, Juwentus czy coś w tym stylu), zadzwoń do nich, opowiedz o psie i zapytaj, czy możesz przesłać jego zdjęcie i opis. Patrole ochroniarskie są ciągle w terenie, ktoś od nich może widział Borysa, a jeśli nie widział do tej pory, to może zobaczy. Oni patrolują teren wszędzie, nie jeżdżą tylko po ulicach, są również w takich miejscach, gdzie nie zagląda straż miejska czy inne służby. Wiem to od człowieka, który adoptował ode mnie psa, jeździ w takim patrolu i powiedział, że jakby jakiś pies zaginął w Poznaniu lub okolicach, to mam dać mu znać, powiadomi kolegów, żeby się rozglądali.
- i taka jeszcze mądrość życiowa: lepiej robić sobie z ludzi sojuszników, niż wrogów, bo sam człowiek nic nie zdziała

Link to comment
Share on other sites

Kora
co mi da "jazda" po DT?
jak "zafajdać" opinie na portalach? i na jakich?
na miau i dogo ludzie wiedzą
gdzie jeszcze?
Ty nie rozumiesz jednego - nie ma rozmowy z DT, nie ma
próbowałam ja, próbowali inni - mniej lub bardziej dyplomatycznie
i nic - zupełnie nic, całkowicie nic
Megana nie chce rozmawiać i nie rozmawia
co mam zrobić?
wiem na pewno, ze nie podała prawdziwych okoliczności zaginięcia Borysa
tak do końca nie wiem co się z nim stało i jak, nie wiem nic
Megana nie chce rozmawiac na ten temat - dociskana znika całkowicie
byłam u niej pod domem z ludźmi - zbyła wszystko
na dzisiaj nic z tego nie rozumiem, nic nie jest spójna całością
co jeszcze mogę? podac jej w herbacie pentotal sodu? podłączyc do wariografu?
ochotę mam na cos innego

Kora - od początku sprawa zaginięcia Borysa jest dziwna, postawa Megany wredna a ja motam sie i staram cos zdziałać

i będę robiła co będę musiała aby go odnaleźć i nie będę przepraszać za to, że proszę, żądam i oczekuję

Borysowi potrzebna jest realna pomoc a nie popychanie pierduł -

także jesli ktos jest bardzo wrazliwy na swoim punkcie to trudno

tak, nie wiem co ktos robi - jesli robi, jestem bardzo wdzięczna, wieżę, że dobro wraca
jesli może i nie robi - :angryy:
nie mozna kochać na wyrywki

o widzisz Ajula - i cos dobrego wynikło z mojej "arogancji" i "roszczeniowości"
mówisz firmy ochroniarskie - podzwonimy i popytamy, tego jeszcze nie próbowałam (skoro zaglądasz systematycznie na wątek - dlaczego dopiero teraz o tym mówisz - w dobrej woli i przy dbałości o Twoje emocje, zakładam, że dopiero sie o tym dowiedziałaś)
w każdym razie dzięki, każdy pomysł jest cenny

dla mnie najważniejsze jest znaleźć Borysa
żywego, za jego życia

każda osoba, która ma pomysł, mozliwości pomocy jest dla mnie błogosławieństwem dla tego Psa
będę współpracowac z każdym, kto zechce mi pomóc
i nie ma znaczenia jak bardzo ta osoba będzie drażliwa

kto chce, ten zrozumie i zostanie

ja muszę znaleźć Borysa

info z wczoraj - ktoś systematycznie zrywa ogłoszenia z ul. Izbickiej
juz którys raz cała ulica jest "wyczyszczona"
jest pomysł, że to słuzby sprzątające - wniosek - trzeba wieszać w bocznych uliczkach a jest ich duzo

i jeszcze jedno
dostałam info, że w minionym tygodniu w Wawrze odławiane były duże psy - nie pytaj dlaczego duże, bo nie wiem.
szukam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...