Jump to content
Dogomania

Godny polecenia wetrynarz z Warszawy


aguchna

Recommended Posts

Też się przychylę do niepochlebnej opinii na temat Powstańców Śląskich. Yorkę mi tam wykończyli (mimo mojej bardzo wyraźnej prośby i obietnicy ze strony szefa tej lecznicy, żeby operacje przeprowadził osobiście, zlecił ją jakiemuś praktykantowi, który ją oczywiście spieprzył. Sunia bardzo męczyła się jeszcze dobrych kilka dni).

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 260
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='strzyga']Też się przychylę do niepochlebnej opinii na temat Powstańców Śląskich. Yorkę mi tam wykończyli (mimo mojej bardzo wyraźnej prośby i obietnicy ze strony szefa tej lecznicy, żeby operacje przeprowadził osobiście, zlecił ją jakiemuś praktykantowi, który ją oczywiście spieprzył. Sunia bardzo męczyła się jeszcze dobrych kilka dni).[/quote]

Trzy przypadki ; moja sunia , jej szczeniaczek i kot. Sunia ledwie uratowana kiedy 10 dni po terminie nie rodziła. Na wczesniej robionych zdjęciach rentgenowskich lekarz widzial jedno szczenie. a były DWA! Tylko jeden zgnil w macicy. sunia miała cesarke . Obcinanie ogonka (bokserek )a bylo to kilka lat temu u szczeniaczka - malo nie skończylo sie jego smiercia. Kot- po upadku z wysokiego pietra ; wstepna dianoza złamne lapki przednie i wewnętrzny krwotok. Ale obiecuje ,że uda sie . 40 minut potem telefon do domu (blisko mieszkam ) wyciałem sledzione ale tez jest pęknięta wątroba. Pytam jakie rokowanuia ? Śmierć w ciągu maks. 24 godzin ! Kot byl na stole operacyjnym jedyne co można bylo zrobić do dołożyć dawke i już się nie obudził :placz: Ja jeżeli zajdzie taka koniecznośc z moimi zwierzakami pojadę choćby do Anina, ale gdzie jest ten wspaniały, umiejący postawić właściwą diagnozę i nie eksperymentujący dobry weterynarz ? Nie działający na chybił trafił ?

Link to comment
Share on other sites

[B]A ja akurat Klinikę Bemowo polecam i bardzo żałuję, że mam tam tak daleko.[/B] To w tej klinice dr Paweł Kowalczyk uratował mi psa przed krojeniem, gdy gówniarz połknął związaną reklamówkę (bułę wielkości 2 moich pięści), wypełnioną - jak się potem okazało - okrawkami szynki ze sznurkiem. Najpierw trafiłam do najbliższej lecznicy całodobowej (była to sobota późnym popołudniem), ale niestety nie udało się wywołać u psa wymiotów. Jedyny ratunek był w gastroskopii, a gastroskopię w sobotę wieczorem można zrobić tylko na Bemowie. Trwało to bardzo długo, lekarz nieźle się namęczył, ale udało mu się wyciągnąć świństwo przez gastroskop. Inny już by pewnie kroił. Bo szans na wydalenie tej buły pies nie miał - gdyby nie udało się wyciągnąć jej górą, konieczna byłaby operacja.

Byłam w tej lecznicy jeszcze kilkakrotnie u specjalistów - dermatologa i stomatologa i też bardzo sobie chwalę, zarówno od strony fachowej, jak i pod względem podejścia do psa. Tam również robiłam psu prześwietlenie w kierunku dysplazji, a nie jest to w przypadku owczarka belgijskiego taka "pestka", gdyż w tej rasie częsta jest nietypowa wrażliwość na narkozę i trzeba bardzo umiejętnie dobrać dawkę.

O każdej lecznicy i o każdym lekarzu są zarówno dobre, jak i złe opinie, w każdej lecznicy czyjeś zwierzaki umarły, ale znacznie więcej jest tych uratowanych. Niestety żaden lekarz nie jest jasnowidzem, a pies czy kot nie powie, co mu dolega. Do postawienia trafnej diagnozy potrzebne są również (a może nawet przede wszystkim) obserwacje właściciela i jego znajomość zachowania pupila i umiejętność wyłapania najmniejszej nieprawidłowości.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Kumpela ma mała (ok 4-5kg) i na dodatek bardzo mloda suczke,która jest w ciąży.Gdy byłysmy z mała na usg ,to badanie wykazało jeden płód,lekarz od razu zaznaczył,ze na pewnie konieczna bedzie cesarka(bo płod pewnie bedzie duzy).I w zwiazku z tym mam pytanie,gdzie i u kogo najlepiej ja wykonac??? I jakie sa mniej wiecej koszty? Jedna znajoma poleca klinike na Bemowie,natomiast ciotka kumpeli mowi jej zeby poszła na Niepodległości.A co myslicie o Żoliborskiej Klinice z ul.Schroegera??? Gdzie jest leszy chirurg(a moze położnik...).No i jakie sa orientacyjne koszty,bo to tez jest wazne dla kumpeli, ostatnio same bidy przygarnia i lata z nimi po wetach,wiec nadszarpnęła zawartość portfela.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG'][B]A ja akurat Klinikę Bemowo polecam i bardzo żałuję, że mam tam tak daleko.[/B] To w tej klinice dr Paweł Kowalczyk uratował mi psa przed krojeniem, gdy gówniarz połknął związaną reklamówkę (bułę wielkości 2 moich pięści), wypełnioną - jak się potem okazało - okrawkami szynki ze sznurkiem. Najpierw trafiłam do najbliższej lecznicy całodobowej (była to sobota późnym popołudniem), ale niestety nie udało się wywołać u psa wymiotów. Jedyny ratunek był w gastroskopii, a gastroskopię w sobotę wieczorem można zrobić tylko na Bemowie. Trwało to bardzo długo, lekarz nieźle się namęczył, ale udało mu się wyciągnąć świństwo przez gastroskop. Inny już by pewnie kroił. Bo szans na wydalenie tej buły pies nie miał - gdyby nie udało się wyciągnąć jej górą, konieczna byłaby operacja.

Byłam w tej lecznicy jeszcze kilkakrotnie u specjalistów - dermatologa i stomatologa i też bardzo sobie chwalę, zarówno od strony fachowej, jak i pod względem podejścia do psa. Tam również robiłam psu prześwietlenie w kierunku dysplazji, a nie jest to w przypadku owczarka belgijskiego taka "pestka", gdyż w tej rasie częsta jest nietypowa wrażliwość na narkozę i trzeba bardzo umiejętnie dobrać dawkę.

O każdej lecznicy i o każdym lekarzu są zarówno dobre, jak i złe opinie, w każdej lecznicy czyjeś zwierzaki umarły, ale znacznie więcej jest tych uratowanych. Niestety żaden lekarz nie jest jasnowidzem, a pies czy kot nie powie, co mu dolega. Do postawienia trafnej diagnozy potrzebne są również (a może nawet przede wszystkim) obserwacje właściciela i jego znajomość zachowania pupila i umiejętność wyłapania najmniejszej nieprawidłowości.[/quote]
tak, dr.Kowalczyk to renoma w swojej dziedzinie

Link to comment
Share on other sites

Odświeżam pytanie o dobrych wetach na [B]Ursynowie[/B]. Czy znacie jeszcze kogoś sprawdzonego?

Czy możecie coś powiedzieć o:

- lecznicy [B]Boliłapka[/B] przy ul. [B]Polinezyjskiej 10a[/B] (stąd nie mam żadnych doświadczeń)
- dr [B]Małgorzacie[/B] [B]Persona-Olejarz [/B]z Ursynowskiej Kliniki Wet. przy [B]Strzeleckiego 10e[/B] (przyznam szczerze, że samo miejsce zrobiło na mnie nie najlepsze wrażenie, bardzo niedokładne badanie uszu, trochę brudno, przez gabinet non stop przechodził jakiś inny lekarz lub recepcjonistka, pytając o coś np. w trakcie zastrzyku robionego mojemu piesiowi, co było bardzo rozpraszające i denerwujące piesia :angryy:, po wyczyszczeniu gruczołów okołoodbytowych gumowe rękawice oraz papier, na którym wylądowała wydzielina, zostały rzucone na blat, przy którym trochę dalej siedział mój Mąż, poza tym strzykawka z igłą po zabiegu chipowania zamiast zostać natychmiast wyrzucona do materiałów skażonych, została położona na ww. blacie (skandal jak dla mnie :shake:)
- dr [B]Dominice[/B] [B]Gutkowskiej[/B] z Natolińskiej Lecznicy Wet. przy ul. [B]Belgradzkiej[/B] (blisko zbiegu ul. Belgradzkiej i Rosoła) - to z kolei miejsce zrobiło na mnie o wiele lepsze wrażenie, przede wszystkim bardzo czysto, wszelkie nieczystości, zużyte strzykawki są na bieżąco wyrzucane tam, gdzie powinny, badanie uszu o wiele dokładniejsze niż na Strzeleckiego, ale za to nie zauważono przepuklinki na pierwszej wizycie, oceniającej całościowo stan zdrowia piesia)
- lecznicy przy ul. [B]Dereniowej[/B] (stąd nie mam żadnych doświadczeń)
- lecznicy przy ul. [B]Kulczyńskiego 8a [/B](tu też nie byłam z piesiem)[B]?[/B]

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie opinie. Chciałabym wreszcie wybrać jakąś dobrą lecznicę i dobrego lekarza/lekarkę na stałe. Dlatego Wasze opinie o ww. lekarzach i lecznicach będą dla mnie cenne. [B]Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='ajsonowa']Ja polecam klinike Elwet, al.Niepodległości, a zwlaszcza Pania dr. Dagmare Astachow, dwa razy wyleczyła mi suke[/quote]


Wątek już chyba trochę nie aktualny, ale ja zdecydowanie NIE POLECAM tej Pani doktor. Spędziłam z nią 5 godzin na ostrym dyżurze ze zdychającym kotem, więc wiem co mówię. :shake:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

...kiedys to byla super klinika,ale ostatnio naprawde duzo sie tam pozmienialo,niestety na gorzej.....lekarze jacys tacy porobili sie dziwni,wizyta odbebniona,kasa wydana i wypad...raz wydano mi po cesarce szczeniaki prawie nie wybudzone,lekarz operujacy nawet nie wyszedl,na nastepny dzien w miejscu odciecia pepowiny wszystkie mialy wysypke , jak sie okazalo bakteria coli...lekarz operujacy mimo ze byl tego dnia w pracy rowniez do nas nie wyszedl,ale pomogła nam super pani dr.Gojska..Gójska...
pewnego razu przyjechalam z yorkiem,ktoremu duzy pies zlamal szczeke-niestety pies byl do uspienia ...to pani dr.nie wiedziala co robic,wiec poszla do recepcji i rozmawiala z kolezankami,dopiero na moja wyrazna prosbe aby ulzyc psu i go uspic,to po 1,5 h zareagowala...skasowala 140 zl,zostawilam zwloki suni do spalenia to nagle wbiegla do recepcji,ze nalezy jeszcze pobrac ok.10 zl za spalenie....a lecze tam swoje wszystkie psy odkąd pamietam...
a ostatnio nie mogłam doprosic sie przyjecia bez kolejki w niedziele ze szczenna suka,dwie panie dr,ktore maly dyzur uznaly iż szczenna suka z problemami zdrowotnymi,ktora zostawila w domu 2 tyg maluchy moze siedziec i czekac na swoja kolei 2 godz-efekt suka stracila mleko,my zrezygnowalismy z czekania na swoja kolejke..po 1,5 h
i dlatego szukam nowej kliniki najlepiej na ursynowie,mokotow super wyposazonej,calodobowej

Link to comment
Share on other sites

A poleci ktoś jakiegoś dobrego onkologa w Warszawie...?

Mój pies ma już trzeciego guza (pierwszy, w wieku 6 miesięcy, był nowotworem złośliwym, drugi, w wieku 3,5 roku nie, ten - nie wiem, dopiero wyczułam , jest jeszcze mały i nie zdążyłam iść jeszcze do weta) :roll: Pierwsze dwa wycięli mu w lecznicy ,z której usług korzystam (A-Z Wet na Targówku, swoją drogą polecam). Wszystko zrobili dobrze, pięknie się zagoiło itd ale nie ma tam specjalisty onkologa a chciałabym się z takowym wreszcie skonsultować...

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='haribo27']Przychylam sie do niepochlebnej opinii Kliniki Bemowo przy Powstańców Śląskich 101. Niestety, obwiniam ich o utratę mojego ukochanego pieska, któremu nie pomogli, bo przez 5 dni nie potrafili postawić diagnozy, mimo iż mieli psiaka na codzień w szpitalu i codziennie robili kosztowne badania. Ciągle tylko przypuszczali, na zasadzie zgadywanki i nie podejmowali kierunkowego leczenia, aż do tragicznego finału.
Poza wszystkim utrudniony kontakt z ciągle zmieniającymi się lekarzami. Właściciel czuje sie niedoinfomowany i olewany, w ciagłej pogoni za lekarzem, błagająć o strzępki informacji o psiaku.
Gorąco nie polecam. Zero pojęcia o leczeniu nerek.[/quote]
Podpisuje sie obiema rekami i osmioma lapami :shake:
nie, nie, nie, nie pojde do nich nawet na pobranie krwi :shake:

Link to comment
Share on other sites

Bzikowa, spotkalam ostatnio kobiete, psiare, opowiadala mi o swoich doswiadczeniach z dr. Jagielskim. Wyrazala sie baaardzo pochlebnie, leczyl jej sznaucera na raka wlasnie. Jedynym minusem sa ogromne tlumy w lecznicy, ponoc dr. wychodzi z pracy nieraz i o 4 nad ranem :crazyeye: i ponoc zapisy za tylko osobiscie.

Link to comment
Share on other sites

a konkretnie - polecam gabinet w Michałowicach na ulicy szkolnej, na przeciwko podstawówki. my jesteśmy z Włoch i tam jeździmy, mimo że trochę się jedzie to w życiu nie zamieniłabym na nasze włochowskie gabinety! bardzo polecam dr Pawła Zahorodnego, leczył poprzedniego psa - gdy tamten dostał padaczki na starość, leczy obecnego i 4 nasze koty :) dr Zahorodny ma bokserka i jest fachowcem w sprawach bokserowych - to kolejny dla mnie plus :lol: wiem również, że bardzo chwalą go sobie kociarze, znam panią która ma kilkanaście kotów i jeździ z Ochoty do lecznicy w Michałowicach.

chadzaliśmy przez jakiś czas z kotami do lecznicy na ul. Wilczyckiej we Włochach, ale nie wiem czy poleciłabym tę lecznicę... bokser jest od początku prowadzony przez dr Zahorodnego i bardzo to sobie cenimy :lol:

Link to comment
Share on other sites

A ja szukam dobrego weterynarza w okolicach Serocka, Nieporętu lub Legionowa.

Zależy mi na lekarzu do którego jak zadzwonię to przyjedzie również na wizytę domową. Niestety znany mi i lubiany Jacek Bany ma tyle pracy, że trudno go nawet w lecznicy złapać nie wspominając o wizytach domowych...

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

REMICZEK, ja leczę psa (oraz zwierzęta babci) w A-Z wet na Targówku. Powiem Ci, ze nigdy nie miałam z nimi jakichś złych doświadczeń. Psu mojej babci uratowali chyba życie. Był bardzo pogryziony (uciekł a po 3 dniach dziadek znalazł go we krwi pod bramą, doczłapał się najwidoczniej i padł), przez 2 tygodnie jeździliśmy z nim dzień w dzień na różne zastrzyki, zmienianie sączków (miał bardzo głębokie rany w trudnych miejscach) itd. I wszystko się udało i wygoiło chociaż nie było gwarancji.
2 razy operowali mojego psa (2 nowotwory skóry) i wszystko było OK.
Byli uczciwi z kotem mojej babci -kot miał FIP, bardzo się męczył, doraźnie pomagały mu kroplówki ale weci byli zgodni, że nie jest dobre przedłużanie mu życia na siłę, a pewnie niejeden wet naciągałby starszych ludzi na koszty - bo nie były one małe. Idąc za ich radę uśpiliśmy Rudolfa (FIP to choroba nieuleczalna) żeby dłużej się nie męczył...
Wyleczyli mojego psa z babeszjozy.
Miał też tam zdejmowany kamień nazębny laserem i również wszystko było w porządku.

Ale mam podobne odczucia jak Ty z tym , że ciągle inny lekarz. Jak mój pies miał pół roku i pojawił się pierwszy guz to jeden powiedział - wycinać, drugi - wymrozić, trzeci - poczekać co się będzie działo. Poczekaliśmy tydzień, guz urósł jeszcze bardziej i się paskudził wiec wycięliśmy.

Plusem wg mnie jest to, że weterynarze są mili, zawsze mówili dokładnie co psu dolega, i czemu podają to i to i czemu zrobią jeszcze takie badanie.

Minusem może być to, że mój pies przy trzeciej narkozie w swoim życiu nie miał zrobionych prawie żadnych badań (oprócz osłuchania, zmierzenia temp. itd), ja wtedy nie wiedziałam, że powinien mieć jeszcze coś robione , a ponoć powinien.

No i zawsze są tam kolejki, to jest pewne. ;)

Dodam jeszcze, że nie bardzo mam porównanie z innymi lecznicami. Mojego psa leczę tam od początku (oprócz jednej konsultacji w SGGW oraz wizyty w lecznicy państwa Garncarz, kiedy mój pies miał pogryzione oczko). Wkrótce będę go kastrować ale nie zrobię tego 'u nas' tylko u poleconego weta w Elwecie (dr Mikowa).

To tyle. Też zastanawiałam się trochę nad zmianą lecznicy ale doszłam do wniosku że już tyle lat tam jestem i w sumie ufam tym lekarzom. Jak potrzbuję jakiejś specjalistycznej opinii, leczenia to po prostu jadę gdzieś gdzie jest specjalista.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...