bursztynki Posted June 17, 2007 Author Share Posted June 17, 2007 [quote name='Han Sharn']A mnie przyszło kiedyś do głowy coś takiego. Chcę kupić psa z [U]konkretnej hodowli[/U] z konkretnego kojarzenia. Nawiązuję kontakt w hodowcą i w momencie krycia płacę co miesiąc ratę tak, żeby ostatnią spłacić jak przyjadę po psiaczka( co da mi co najmniej cztery raty). Jeśli z tego konkretnego krycia nic nie wyjdzie albo nie będzie szczeniaka spełniającego moje wymagania czekam na inny miot z tej hodowli z odpowiadającego mi skojarzenia. Jak myślicie czy dobry hodowca poszedłby na coś takiego?[/quote] :razz: Dobry pomysł ,u mnie już dwie osoby zamówiły w ten sposób szczeniaki:lol: :lol: i obie strony są zadowolone:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morgan77 Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 Proszę o informację co w sytuacji gdy nieuczciwy kupujący nie dotrzymuje warunków umowy i nie można się z nim skontaktować? Iść na drogęprawną (policja, sąd itp.) czy po prostu pojechaćna miejsce z dużym Ivanem i odebrać psa, bo zgodnie z umową powinien wrócićdo hodowcy???? Jeśli znacie takie przypadki to proszę bardzo o podzielenie się informacjami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 Nie mam hodowli, więc doświadczenia mieć w tej sprawie nie mogę, ale... Jeżeli chodzi o prawo, to.. Jak dla mnie są dwa wyjścia.. albo 1pojechać z asekuracją policji i odebrac psa (masz umowe?) 2pojechać samej psa odebrać, jak nie przyniesie to efektu następnym razem przyjechać z policją Ja bym raczej pierwszą wersję wybrała, bo wbrew pozorom może być to rozwiązanie mniej stresujące, zresztą nie dasz możliwości przygotowania sie "właścicielom psa" Można wiedzieć jak rażące jest to wykroczenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 prawdopodobnie kupujacy nie wywiazuje sie z placenia rat :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morgan77 Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 Dokładnie to co napisano powyżej - niestety - nie wpłacenie II raty. A pytanie - czy policja tak o ze mną tam pojedzie (umowę rzecz jasna mamy i według niej ma nam zwrócić psa) czy trzeba najpierw jakieś pisma składać oficjalne? Jakoś nie wierzę w to że wchodzę na komisariat, pokazuje umowę mówię o co chodzi i oni ze mną jadą. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 Widzisz, moim zdaniem masz prawo prosic policję o eskortę, porozmawiam z mamą jak takie sprawy stoją i Ci odpowiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morgan77 Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 [quote name='Dada']Widzisz, moim zdaniem masz prawo prosic policję o eskortę, porozmawiam z mamą jak takie sprawy stoją i Ci odpowiem[/quote] Dziękuję baaardzo - będę ogromnie wdzięczna za pomoc. A mama się zna na takich sprawach? Jest policjantką czy prawnikiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 Policja nie ma prawa w takiej sytuacji interweniować - to jest sprawa cywilna, a nie karna. Jeśli nabywcy nie chcą oddać psa dobrowolnie, to niestety trzeba uzyskać nakaz sądowy i odebrać psa przez komornika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted July 2, 2007 Share Posted July 2, 2007 Na odebranie szczeniaka trzeba mieć zezwolenie. Nie można wtargnąć do czyjegoś domu bez nakazu sądowego. Możesz, a nawet powinieneś udać sie do prawnika, bo jeżeli z nabywcą sprawy nie uzgodnisz polubownie, to niestety pozostaje jeszcze jedynie droga sądowa.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Hm. Wg mnie w kupowaniu psa na raty nie ma nic złego ani dziwnego. Jak szczeniak kosztuje powiedzmy 2500 to rzadko się ma taką kwotę na raz, w całości. Ja płaciłam w dwóch ratach za szczeniaka. Podpisaliśmy umowę, dostaliśmy metryczkę, zapłaciliśmy pierwszą ratę i po ok. tygodniu czy dwóch - drugą :)Z tym nieuczciwym kupującym to jeśli nie da się skontaktować to zostaje sąd... :/ Bo policji chyba nie da się w to wmieszać bez założonej sprawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted July 6, 2007 Share Posted July 6, 2007 jesli kontakt telefoniczny jest utrudniony, mozesz sprobowac udac sie osobiscie by ponegocjowac, mozna sprobowac sie dogadac,ale psa sama im nie wyszarpiesz i tu mozesz prosic policje o asyste by nie zostac oskarżona przez dluznika o nachodzenie, kradzierz psa itp.,policja jest teraz uprzejma nie powinni odmowic, ale oni tez im pieska nie odbiora, ale zabespieczysz swoja osobe i bedziesz miec protokol ze probowalas sie dogadac. teraz napisz piesemko(list polecony) z ządaniem zaplaty do dluznika,wyznacz jakis krotki termin zaplaty z zadaniem wydania psa w przypadku braku wplaty, okres termin przekazania psa. i jesli sie nie zastosuje pozostaje ci droga sadowa i windykacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia_82 Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Nigdy nie zakupilam psa "na raty".Przy dwukrotnym zakupie wyslalam zaliczke (1/3 kwoty) i bylo to cos na zasadzie rezerwacji. Mysle, ze jednak zakup pieska "na raty" byl by krokiem do walki z pseudohodowlami.Nie kazdego jest stac na zakup psa z renomowanej hodowli a na dodatek ( jak jest w moim przypadku) placic drugie tyle za transport. Ja wydalam na swoje 2 Rottweilery ogromne pieniadze, gdyz transport wiaze sie z dodatkowymi kosztami.Nie kazdego na to stac.A wiec mysle,ze hodowcy powinni sie nad tym zastanowic ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morgan77 Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Też tak właśnie myślałam - że to ułatwienie dla kogoś kogo nie stać na jednorazowe wyłożenie większej gotówki. Sami jak planowaliśmy zakup psów to odkładaliśmy za każym razem przez dłuższy czas żeby uzbierać całą kwotę. Za jednego szczeniaka też obniżyliśmy cenę, bo właściciele byli godni zaufania i zawierzyliśmy że będą szczeniaka wystawiać - i nie zwiedliśmy się na nich. Już zaczyna zdobywać pierwsze laury i zapowiada się na pięknego psa. Sprzedaż na raty jest bardzo dobrym rozwiązaniem tylko nabywca powinien wywiązywać się z umowy - a z tym bywa niestety różnie :-( Można zawsze znaleźć dogodne rozwiązanie - kwestia tylko na jakich ludzi się trafi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 nie sprzedawac na raty i tyle, tu gddzie wchodzi kasa w gre koncza sie przyjaznie. i co morgan 77 odzyskalas kase? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted July 20, 2007 Share Posted July 20, 2007 Przyznam, że kupiłam konia na raty. 3 raty splacane w ciągu trzech miesięcy, jednak cena była spora, a decyzja nagła i nie miałam wyjścia. Zbieram na psa. Fajnie dla mnie by było, gdyby ktoś zechciał sprzedać mi pieska na raty, ale... Życie przynosi różne niespodzianki i wole jednak od razu dać całą kwotę na psa, nawet jeżeli dłuzej bym musiała na niego czekać.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bursztynki Posted July 23, 2007 Author Share Posted July 23, 2007 :lol: Ja nie chętnie sprzedaje na raty,ale dwa hawanczyki w ten sposób sprzedałam,chciałam by trafiły w ręce wystawców.Ludzie okazali się uczciwi,i wszyscy sa zadowoleni,a zwłaszcza psiaki:loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adlibitum Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 Ja kilka rowniez kilka szczeniat z 4 miotow sprzedalam na raty i nigdy z nikim nie mialam problemow z platnoscia.W umowie kupna - sprzedazy przeciez zapisuje sie rodzaj platnosci i termin , w ktorym ma byc ostatnia rata.Owszem jest to ryzyko , ale uwazam , ze warto zaryzykowac , bo raty wybieraja w wiekszosci ludzie mlodzi zakochani w rasie , przynajmniej ja mialam szczescie na takich trafic . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
strumyk Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 [quote name='Patka']chyba lepsza opcja jest współwłasność lub warunek hodowlany ale tu tez trzeba kompromisu i lepiej juz znać tą osobę lub jakiś wywiad ;)[/quote] hmm, czasem wspolwlasnosc (np jezeli chodzi o repa) albo warunek hodowlany moga byc trudniejsze niz raty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morgan77 Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 [quote name='rekus']nie sprzedawac na raty i tyle, tu gddzie wchodzi kasa w gre koncza sie przyjaznie. i co morgan 77 odzyskalas kase?[/quote] Odzyskałam szczeniaka. Został zabrany podstępem troche i bez udziału policji ani innych służb. Teraz nagle właściciele sobie przypomnieli jakimamy numer telefonu i mają zasięg nawet w swoich komórkach a do tej pory nie mieli!!! I dzwonią i przepraszają i proszą. Jest nam strasznie przykro, że tak musieliśmy zrobić a wystarczyło po prostu zadzwonićod czasu do czasu i byćz nami w kontakcie. Napisać coś, przysłać zdjęcia żebyśmy wiedzieli jak się ma pies a tu cisza i zdawkowe odpowiedzi na nasze telefony! Przykro nam bo na pewno pokochali psa całą rodziną ale my nie możemy się dawać tak kiwać! Echh ludzie są czasem beznadziejni! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 Dobrze, ze odzyskałaś pieska. O byłych właścicieli się nie martw. Nie wywiazali się z umowy, trudno, ale unikanie kontaktu to już szczyt!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morgan77 Posted July 24, 2007 Share Posted July 24, 2007 [quote name='Dada']Dobrze, ze odzyskałaś pieska. O byłych właścicieli się nie martw. Nie wywiazali się z umowy, trudno, ale unikanie kontaktu to już szczyt!!!!!!![/quote] No widzisz jednak się martwię. Tam były dzieci i psu było ogólnie dobrze. I znowu w nocy nie spałam bo rozmyślałam jak by można jeszcze tę sytuację rozwiązać. Wiem, że to głupie ale ja taka głupia właśnie jestem, że nie lubię robić sobie wrogów i chce żeby wszystkim było dobrze - i naszym szczeniakom i ich właścicielom z nimi. I niech mi ktoś jeszcze raz kiedyś powie albo napisze, że hodowla to łatwe i przyjemne zajęcie - no i jeszcze oczywiście dochodowe... he he!!!! Pozdrawiam i życzę wszystkim hodowcom jak najmniej nerwów! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saskja Posted July 24, 2007 Share Posted July 24, 2007 Rozwiąż tę sytuację tak -niech Ci wpłacą brakujacą część ceny i już. Na świecie są pożyczki itd. Jak się chce, to się może, niech szukają sposobów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 Saskija: dokładnie, popieram. Zobowiazali sie do splacenia, jeżeli nawet jest jakas trudnna sytuacja, która w trakcie już posiadania psa się przytrafiłą, to trzeba poinformować człowieka i porozmawiać. Nie tylko kultura tego wymaga, ale również prawo. Porozmawiaj z nimi, powiedz jaki jest Twój punkt widzenia i jeżeli uważasz, ze psu byuło u nich dobrze, to daj im szansę. Tzn. ja chyba tak bym zrobiła ;) Trzymaj się dzielnie i się nie zadręczaj, wierzę, że sie sprawa dobrze rozwiąże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 Ja wziełam ostatnio psa na 3raty. Pierwszą zapłaciłam przy odbiorze szczeniaka a reszte spłacam na konto. To ja pare dni przed wysłaniem drugiej raty ścigałam hodowce by dał mi numer konta bo zapomniał a chciałam by pieniądze dotarły w terminie,który ustaliłam z hodowcą. Umówiłam się,że przy pierwszej racie dostanę książeczkę zdrowia szczeniaka, a przy ostatniej metryke;). I jest bardzo dobrze tylko wszystko zależy od zaufania;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beria Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 Przy sprzedaży szczeniaka na raty, proponuję dodać do umowy: 1. określenie terminów i wysokości kolejnych rat - "płatne w ratach xxx zł do dnia XXX, xxx zł do dnia XXX itd" 2. zastrzeżenie, że do chwili uiszczenia ostatniej raty, pies stanowi własność hodowcy "do dnia uiszczenia ostatniej raty przez kupującego, pies stanowi własność hodowcy" - to ułatwi, odpukać w niemalowane ewentualny odbiór, jeśli kupujący okaże się nieuczciwy, (sprzedaż pod warunkiem zawieszajacym, zgodna z kodeksem cywilnym); 3. zastrzeżenie o prawie do odstąpienia od umowy przez hodowcę, jeśli raty nie będzą płacone w terminach "hodowcy służy prawo odstąpienia od niniejszej umowy w razie zwłoki kupującego z zapłatą którejkolwiek z wymienionych w pkt (tu wstawić nr punktu z ustalonymi terminami i wysokością rat) rat". W razie niedotrzymania warunków umowy przez kupującego, można przy takim zapisie odebrać psa jako [B]swoją[/B] własność. W razie odstąpienia od umowy hodowca ma obowiązek zwrócić otrzymane pieniądze, ale oprócz psa może żądać naprawienia szkody wynikłej z niedotrzymania warunków umowy przez kupującego np. koszt przejazdu po psa. To mi się tak na szybko nasunęło ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.