Jump to content
Dogomania

Szczeniak na raty


Recommended Posts

  • Replies 479
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zresztą z tymi nagłymi chorobami to też przesada. W ciągu 9 lat życia mojego psa największym dotąd kosztem była sterylizacja. A jeżeli miałabym się zastanawiać za co zapłacę za hipotetyczną chorobę psa to nigdy bym się na niego nie mogła zdecydować :roll: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Morrisonka']Zresztą z tymi nagłymi chorobami to też przesada. W ciągu 9 lat życia mojego psa największym dotąd kosztem była sterylizacja. A jeżeli miałabym się zastanawiać za co zapłacę za hipotetyczną chorobę psa to nigdy bym się na niego nie mogła zdecydować :roll: .[/quote]


Dokładnie.. mam psa 15 lat w nagły wydatek kosztował nas 200 zł + nerwy, poza tym takze nie stac mnie aby wydac nagle nawet głupie 900 zł na psa, to znaczy że wogóle nie moge go posiadać? W takim razie ciekawe co ktorego polaka stac byłoby na psa... :roll:

A jeśli chodzi o kredyty to moi rodzice zawsze biora rózne sprzety wlasnie w taki sposob, trzeba tylko wiedziec na ile mozna sobie pozwolic...

Link to comment
Share on other sites

Ja kupiłam szczeniaka od razu.Ale nie wiem czy bym sprzedała na raty...
Musiałabym przyszłego właściciela baaaaaaaaaaardzo dobrze poznać aby się nie obawiać że spłaci jedną ratę weźmie psiaka i zwieje.
Albo bym psiura zostawiła w hodowli do czasu spłacenia rat przez własciciela...
Też niezły pomysł, byle nie przesadzić z wiekiem...;)

Link to comment
Share on other sites

Ja odkładałam i kupiłam psa za gotówkę. Tak dla mnie było lepiej. Zresztą w ciągu pierwszych kilku miesięcy często hodowca kontaktował się ze mną i ja z nim. Ciężko byłoby mi kończyć miłą rozmowę zdaniem "a kiedy mogę spodziewać się kolejnej raty". :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja zbierałam na psa 2 lata,może i długo ale mam 14 lat więc dochodów nie mam żadnych oprócz urodzin,drobnych od rodziców.
I nazbierałam,zapłaciłam zaliczke i reszta przy odbiorze psiaka czyli juz za 4 tyg :multi:
Następny (jak uda mi się przekonac rodziców) bedzie na raty bo do końca roku nie zdąrze nazbierać 2 tys.

Link to comment
Share on other sites

ja kupiłam jednego na raty i teraz drugiego u tej samej hodowczyni także na raty,za pierwszym razem metryczke dostałam po spłacie ostatniej raty[zaliczka +dwie raty], teraz metryczkę dostałam od razu , oczywiście umowa kupna sprzedazy była

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elitesse']czesto hodowca zabezpiecza sie tym ze metryczke wydaje dopiero po splaceniu ostatniej raty... ale niestety sa ludzie ktorzy rat nie placa bo wola tanszego psa bez rodowodu :shake:[/quote]

Bez sensu, bez metryki to psa "rasowego" i za 200 zł kupia wiec po co bawic się w takie ceregiele i robić sobie nieprzyjemności? Ja pewnie bym na psa odkładała, ale gdyby maluchy były juz na świecie i hodowca zgodziłby się na raty to nie miałabym obaw, ale hodowca pewnie tak... trudno się dziwić..

Link to comment
Share on other sites

jeśli macie wątpliwości co do uczciwości osoby, której sprzedajecie psa, czy na pewno spłaci raty, to w takim razie powinniście mieć wątpliwości także co do jej przyszłej opieki nad szczylem...wogóle mi się nie podoba forma sprzedaży zwierząt...wogóle

Link to comment
Share on other sites

najlepiej zrobić tak ze zacząć spłacać raty jak tylko sie urodzi ... chciałabym ludziom wierzyć i też dac komuś psie szczęście na raty ale ostatnio coraz częściej mnie zawodzą ...
chyba lepsza opcja jest współwłasność lub warunek hodowlany ale tu tez trzeba kompromisu i lepiej juz znać tą osobę lub jakiś wywiad ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patka']
chyba lepsza opcja jest współwłasność lub warunek hodowlany ale tu tez trzeba kompromisu i lepiej juz znać tą osobę lub jakiś wywiad ;)[/quote]

ja bardzo chetnie dawalabym moje szczeniatka na warunek hodowlany... ale jeszce trzeba znalezc normalnych ludzi do czegos takiego :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja płaciłam za jednego z 2 psów w 2 ratach.
Hodowczyni mi ufała i od razu dała mi metryczkę, choć wcale jej nie prosiłam o to (tak naprawdę metryczka sama w sobie nie była i nie jest mi potrzebna ;) ).
Nie miałabym takiej kwoty jednorazowo do wydania.

A co do nagłych wypadków, to mi w ciągu 20lat posiadania psów, przytrafiła sie raz dość nagła operacja przepukliny (za 200zł). Ale wiem, że takie rzeczy się zdarzają. Widziałam na własne oczy, jak się biedni ludzie zapożyczają u wszystkich znajomych i jak proszą lecznicę o możliwość zapłaty w innym czasie (udało się).

Link to comment
Share on other sites

A mnie przyszło kiedyś do głowy coś takiego.
Chcę kupić psa z [U]konkretnej hodowli[/U] z konkretnego kojarzenia. Nawiązuję kontakt w hodowcą i w momencie krycia płacę co miesiąc ratę tak, żeby ostatnią spłacić jak przyjadę po psiaczka( co da mi co najmniej cztery raty). Jeśli z tego konkretnego krycia nic nie wyjdzie albo nie będzie szczeniaka spełniającego moje wymagania czekam na inny miot z tej hodowli z odpowiadającego mi skojarzenia.
Jak myślicie czy dobry hodowca poszedłby na coś takiego?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Han Sharn']A mnie przyszło kiedyś do głowy coś takiego.
Chcę kupić psa z [U]konkretnej hodowli[/U] z konkretnego kojarzenia. Nawiązuję kontakt w hodowcą i w momencie krycia płacę co miesiąc ratę tak, żeby ostatnią spłacić jak przyjadę po psiaczka( co da mi co najmniej cztery raty). Jeśli z tego konkretnego krycia nic nie wyjdzie albo nie będzie szczeniaka spełniającego moje wymagania czekam na inny miot z tej hodowli z odpowiadającego mi skojarzenia.
Jak myślicie czy dobry hodowca poszedłby na coś takiego?[/QUOTE]

Eee, a nie lepiej odkładać daną sumę do skarbonki i zapłacić całość? Zdaję sobie sprawę z tego, że ktoś może nie dysponować pełną kwotą, gdy przychodzi do odbierania szczenięcia, ale takiego rozwiązania nie rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

mi się to podoba z tego wzgędu, ze..
po pierwsze zamawiam w ten sposób szczeniaka z miotu i mam pewne pierwszeństwo (już "zaliczka" wpłacona), jezeli żaden z maluchów nie spełnia oczekiwań, czekam na miot kolejny.
Zresztą pieniędzy juz oddanych nie wyda się na coś innego :evil_lol: ;)

Ja zbieram na psa i mam pewne plany co do rodziców szczeniaka. Nie wiem tylko ile maluchy kosztować będą i czy uda mi się po tym skojarzeniu wogóle kupić szczeniaka. Przecież w hodowlach często zarezerwowane psy są zanim się urodzą, więc.. poczekam do czasu, aż krycie będzie już zaplanowane i pozostanie rozmowa z hodowcą.
A warunek hodowlany i współwłasność, też by mi bardzo odpowiadały. Zawsze pozostaje bliski kontakt z hodowcą i pomoc w wprowadzeniu psa na wystawy, podpowiedzi, rady. Wiem, ze nawet kupując szczeniaka mogę tego oczekiwać, jednak przy powyższych zasadach relacje są jednak inne..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...