tunio Posted February 19, 2004 Share Posted February 19, 2004 jakis czas temu rozmawialam z Tilia i smialysmy sie z ksiazek,ktore wprowadzaja zamet w glowie czytelnika i wciskaja jednym slowem kit... Moglibyscie napisac jakich ksiazek NIE polecacie i uzasadnienie :D Ja NIE polecam "Jak wybrac psa,czyli poradnik dla przyszlego wlasciciela" Informacje klamliwe i smiechu warte :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted June 19, 2004 Share Posted June 19, 2004 Ja też NIE polecam tej książki, opisane w niej rasy to prawie same bzdury. :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafka Posted October 16, 2004 Share Posted October 16, 2004 Ja polecam wrzucić do pieca ksiązki Smyczyńskiego :psy, rasy, wychowanie" oraz wyrwać i spalic połowę stron z ksiązek Brzezichy i Wacha. Nie polecam też ksiązki pt "pies 10 tygodniowy kurs szkolenia" - tragedia. Troche moich opini o ksiązkach znajdziecie tutaj : www.psiarnia.glt.pl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted October 17, 2004 Share Posted October 17, 2004 Ze Smyczyńskim to naprawdę gruba przesada! Uważam ,ze kazdy kynolog powinien ja mieć.Zaznaczam,że nie jest to tylko moje stromne zdanie,ale i sław kynologicznych naszych czasów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gwiezdny-wyslannik Posted October 17, 2004 Share Posted October 17, 2004 Zgadzam się z Justyną! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiunia Posted October 18, 2004 Share Posted October 18, 2004 Hej!! Ja osobiscie nie polecam "PSY"-z serii patrze,podziwiam ,poznaje :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek z Gromem Posted October 28, 2004 Share Posted October 28, 2004 Ja równiez uwazam, ze Smyczyńskiego książki sa naprawde dobre nawet teraz, a zostaly wydane jednak kilka lat temu, co innego Brzezicha te sa moim zdaniem nic nie warte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted November 16, 2004 Share Posted November 16, 2004 101 porad Jak Dabać o Psa" takie jakieś dziwne. Niby fajne i pomocne ale jakos dziwnie napisane i wogóle wszysto o niczym tak bym powiedziała :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted November 16, 2004 Share Posted November 16, 2004 ja nie polecam Rolf Spangenberg "choroby psow" ksiazka typu wiecej ladnych zdjec uda sie bez tresci ;) powierzchownie i beznadziejnie :D ps ciesze sie ze to nie moja ksiazka hihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted November 16, 2004 Share Posted November 16, 2004 dowcipniś z tą radością Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anulka Posted November 18, 2004 Share Posted November 18, 2004 Ja STANOWCZO nie polecam książki "Mądrzejsze niż myślisz-rewolucyjne zasady wychowania posłusznego psa" Po prostu jak czytam o tym że szczeniakowi trzeba wsadzać papierowy rulonik w pupę przy nauce czystości to nie wiem czy się śmiać czy płakać :o Tam jest pełno takich "kwiatków". Dowiedziałam się np. że te wszystkie środki przeciw pasożytom typu pchły i kleszcze są beznadziejne a najlepszym sposobem pozbycia się tych małych potworków jest...kąpiej w chlorowanej lub słonej wodzie :lol: W dodatku wszędzie obecne są klapsy a jakoś mało jest wspomniane o nagrodach. No chyba że nagrodą dla psa za poprawnie wykonane ćwiczenie jest schabowy na kolację. Tak przynajmniej twierdzi pan Paul. Mam też wrażenie że autor nie ma zielonego pojęcia o psiej psychice (np. interpretuje posikiwanie jako objaw radości), nie ma wyjaśnienia co to jest dominacja, uległość i zachowania z nimi związane. A doskonałą metodą na psie problemy są klapsy i rzucanie w psa przedmiotami. :-? Gdybym tak wychowywała Tajgę to pewnie wylądowałaby w Wariatkowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guciek Posted November 18, 2004 Share Posted November 18, 2004 Aż kupie żeby sie posmiac z tych jego metod :o papier w dupe i niesraj :o bosz........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 18, 2004 Share Posted November 18, 2004 "400 rad dla milosnikow psow" Marcela Kocha - pozycja mocno tracaca myszka, ale ostatnio chyba wznowiona. do poczytania - na kibelku na przyklad :evilbat: - to jeszcze, ale nie bardzo do stosowania w praktyce (co powiecie na "rade", ze o rodzaju siersci powinna decydowac pani domu, jako, ze to ona bedzie ja usuwala z dywanow? :lol: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 nie bardzo do stosowania w praktyce (co powiecie na "rade", ze o rodzaju siersci powinna decydowac pani domu, jako, ze to ona bedzie ja usuwala z dywanow? :lol: ) W praktyce jest sporo pań domu które nie zgadzają się na psa długowłose... Moja matka do takich należała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 i jest w tym trochę racji,bo kto po psie sprząta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 nie bardzo do stosowania w praktyce (co powiecie na "rade", ze o rodzaju siersci powinna decydowac pani domu, jako, ze to ona bedzie ja usuwala z dywanow? :lol: ) W praktyce jest sporo pań domu które nie zgadzają się na psa długowłose... Moja matka do takich należała. no jest w tym troche racji, ale mnie i tak to stwierdzenie wydaje sie troche anachroniczne... ale to byl tylko pierwszy z brzegu przyklad, cos co mnie nie tyle zbulwersowalo, ile rozsmieszylo :wink: ale co powiecie na rade, ze wobec doroslego psa nalezy zastosowac ostrzejsze metody szkolenia i tak np. podczaws nauki chodzenia przy nodze wszelkie wylamania trzeba karac uderzeniem cienkim kijem? :evil: a psu majacemu sklonnosc do ucieczek mozna zakladac przemyslna konstrukcje ze zwisajacym poziomo grubym kijem, ktory bolesnie uderza psa po lapach, gdy ten probuje biec? a jesli chodzi o zywienie - rozbroil mnie dopisek tlumacza, zwracajacego uwage, ze dieta zaproponowana przez autora ksiazki jest kosztowna i z powodzeniem mozna ja zastapic chlebem moczonym w mleku - tanie i pozywne :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 Asher, z którego roku jest ta książka? 8) Ja równiez uwazam, ze Smyczyńskiego książki sa naprawde dobre nawet teraz, a zostaly wydane jednak kilka lat temu Ja również :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 Asher, z którego roku jest ta książka? 8) stara jak swiat :lol: ale niedawno zostala wznowiona :-? :-? :-? a ksiazke Smyczynskiego tez bardzo cenie i czesto do niej siegam. po trosze rowniez z sentymentu i dlatego, ze sama lektura sprawia mi ogromna przyjemnosc - ksiazka jest napisana znakomita, lekko tracaca myszka polszczyzna... mniam 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 po trosze rowniez z sentymentu No, ja też... To była moja pierwsza prawdziwa książka o psach :) W zasadzie wszystko się od niej zaczęło 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted January 1, 2005 Share Posted January 1, 2005 po trosze rowniez z sentymentu No, ja też... To była moja pierwsza prawdziwa książka o psach :) W zasadzie wszystko się od niej zaczęło 8) u mnie na odwrot. najpierw sie zaczelo (teoretycznie niestety :( ) i stad ksiazka. tez byla pierwsza. pamietam nawet, ze zbieralam na nia pieniadze, bo nie byla najtansza. dzieki temu chociaz poczytac moglam, skoro rodzice nie zgadzali sie na psa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted January 2, 2005 Share Posted January 2, 2005 Smyczyński to była również moja pierwsza lektura,nie dam na nią złego słowa powiedzieć.Pamiętajcie kiedy ona była napisana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 7, 2005 Author Share Posted January 7, 2005 [quote name='asher']"400 rad dla milosnikow psow" Marcela Kocha - pozycja mocno tracaca myszka, ale ostatnio chyba wznowiona. do poczytania - na kibelku na przyklad :evilbat: - to jeszcze, ale nie bardzo do stosowania w praktyce [/quote] Nie jestem pewna czy to ta sama ksiazka,ale czy nie ma tak czasem napisanego,ze nalepszym sposobem,aby oduczyc psa pogoni jest przywiazanie grubego wrecz bala,do obrozy ? Ze niby jak bedzie gonil to go to po lapach prac bedzie 8) Jesli tak to przyznaje,ze ksiazke ta trzymam tylko z sentymentu do dawnych "metod wychowawczych" :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olund Posted January 29, 2005 Share Posted January 29, 2005 Asher z tym czytaniem na kibelku to róznie bywa ja tam czytam zawsze powazne lektury :D jedyne miejsce gdzie jest max świetego spokoju :D Kiedys mój profesor z urbanistyki kazal nam zrobic sobie półeczke w WC i zawsze jak polecał jakąs ciekawa badz wazna ksiazke mówił " na kiblowa półke prosze sobie dołozyc" :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted January 31, 2005 Share Posted January 31, 2005 coś w tym jest :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martini*** Posted February 17, 2005 Share Posted February 17, 2005 odradzam Desmond Morris "Dlaczego mój pies merda ogonem, o czym mówi nam zachowanie psa" tragedia.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.