Rodowodowy Hawańczyk

[kambala]

Witam, mam taki zestaw pytań.
około 4 miesiące temu kupiłem rodowodowego Hawańczyka od hodowli z Czech,
piesek jest super, kupiony do kochania a nie do wystawiania :-),
jednak ostatnio "wyszedł mu" przodozgryz ( tz. było widać wcześniej że nie wszystko jest ok) oraz po wizycie u fryzjera wydaje mi się ze prawa łapa jest na wysokości pierwszych stawów lekko wykrzywiona na zewnątrz.
Nie wiem czy nie przeszkadzają mu te "wady", , ale zastanawia mnie jedno, za pieska zapłaciłem uczciwie i zrobiłem to mając świadomość ze kupuje pieska zdrowego bez wad .Jak to jest z hodowcami czy powinno byc takie jawne oszukiwanie nabywców psów.Tym bardziej że na forum pisze że wada przodu zgryzu jest wadą genetyczną.Ciężki temat ale kupując psiaka dużo czytałem i dlatego nie wybrałem psa z pseudohodowli ,tyle że zaczynam myśleć że wszędzie chodzi o kasę przykre ale prawdziwe.

[Pilosus]

Wydaje mi się, że jednak za mało czytałeś przed kupnem psa. Nie wiem, jak jest w Czechach, ale kupując psa u polskiego hodowcy, zostałby Ci przedstawiony protokół przeglądu miotu, w którym czarno na białym opisane byłyby ewentualne wady zgryzu. Otrzymałbyś również umowę kupna-sprzedaży. Masz taką? Jeśli jest w niej zapis, że szczenię jest zdrowe i nie ma żadnych wad, możesz żądać od hodowcy zadośćuczynienia np. zwrotu części pieniędzy . Sprawa wygląda inaczej, jeśli w umowie jest zapis, że szczenię, które nabywasz jest niepełnowartościowe i nie nadaje się na wystawy, co jest równoznaczne z tym, że posiada jakieś wady, np. wadę zgryzu, a wada taka, mimo że rodzice i przodkowie są psami wystawowymi, może trafić się w każdej hodowli. Jeśli chodzi o przednie łapy, trzeba by było to zobaczyć, mogą to być po prostu zbieżne nadgarstki, w tym wypadku psu w niczym to nie przeszkadza,jedynie niezbyt ładnie wygląda, ale równie dobrze może to być poważniejsze schorzenie. Ty zaś wspominasz tylko o jednej łapie, a przy zbieżnych nadgarstkach, obie stopy są skierowane na zewnątrz. W swoim poście sugerujesz, że każdy hodowca oszukuje nabywców, jak to ująłeś, przykre to ale prawdziwe, ale w każdej dziedzinie trafiają się nieuczciwi. Nie powinieneś tylko od razu wrzucać wszystkich do jednego worka. Wracając do oszustwa, upewnij się, jaki zapis widnieje w umowie, zanim kogoś oskarżysz. Pozdrawiam

[kambala]

Tak mam umowę kupna sprzedaży niepodpisana bo hodowca przywożąc mi szczeniaka "zapomniał jej", potem podesłał mi mailem i niby ok. Ja od początku nie planowałem wystawiać pieska. A w umowie jest wyrażny zapis ze piesek jest zdrowy.
Życie galopuje to nie miałem czasu się zając teatem jednak jutro idę do weterynarza i poproszę go o opisanie wady.
Zasugeruje się Twoimi radami i napisze o hodowcy wraz z dokumentacją zdjęciową - bo mam kilka zdęjc jak pies był mały i teraz widać ze wada juz tam byłą tylko Ja laik nie zwróciłem na to uwagi.