magenka1 Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 Aniu obserwuje Wasze wątki piesków z Zamościa i po cichu Wam kibicuje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 21, 2017 Share Posted August 21, 2017 7 godzin temu, magenka1 napisał: Aniu obserwuje Wasze wątki piesków z Zamościa i po cichu Wam kibicuje :) Dziękuję i cieszę się ogromnie,że jesteś z nami i pozostań.Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie w Inowrocławiu? To były czasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted September 13, 2017 Share Posted September 13, 2017 Dzisiaj Sawania była u fryzjera i została zaszczepiona na wściekliznę i p/chorobom wirusowym.Musiałam Sawanę obciąć z musu ponieważ zaczęła się sierść kołtunić a Sawania nie daje się czesać ani nawet sobie wytrzeć mordki.Też będę miała lżej o sierść ze znoszeniem i wnoszeniem po schodach.Już siły nie te co kilka lat wstecz.Nikomu oprócz mnie Sawana nie da się dotknąć w związku z tym jestem zdana na siebie.Sawana po obcięciu waży teraz 11kg.Oczywiście fryzjer jak zawsze gratis. Oto moja sarenka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 13, 2017 Share Posted September 13, 2017 Śliczna Sawanka.Widać po niej upływ czasu. Wydaje mi się ,że ma mocniej przekrzywioną głowę co zresztą dodaje jej uroku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted September 13, 2017 Share Posted September 13, 2017 2 godziny temu, Poker napisał: Śliczna Sawanka.Widać po niej upływ czasu. Wydaje mi się ,że ma mocniej przekrzywioną głowę co zresztą dodaje jej uroku. Tak ma przekrzywioną główkę ale to zależy od samopoczucia.Szczególnie niekorzystnie działa pogoda,jak pada,czy jest zmiana pogody. Jak schodzi czy wchodzi na chodnik muszę ją krótko podtrzymywać na szelkach bo potrafi się potknąć i przewrócić.Teraz bardzo zwracam na to uwagę.Teraz chodzę z Sawanią obok schodów jeżeli się takie pojawią dla jej bezpieczeństwa. Wprowadziłam już suplement na stawy.Dla Sawany nadchodzi ciężki okres jesień i zima.I tak sobie żyjemy jakoś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziuta_63 Posted September 14, 2017 Share Posted September 14, 2017 Cudna Sawania! Jesteś Wielka, Anulka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted September 23, 2017 Share Posted September 23, 2017 Sawanka dobrze się trzyma. Jest starsza, ma problemy zdrowotne, a wygląda bardzo ładnie. Anula, wspaniale o nią dbasz. :-) W jakim wieku może być Sawanka? Jak u niej z apetytem? Czym ją karmisz? Moja Lulu z chorym sercem ostatnio straciła apetyt, gorzej się czuje. Po zmianie dawek leków jest lepiej, ale nie dobrze. Weterynarze mówią, że schorzenie serca jest bardzo poważne, że wiek i takie tam. Martwi mnie to bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted September 24, 2017 Share Posted September 24, 2017 Choć Anulko szkoda DT takiego jak Twój to prawda jest taka, że Savama nie znalazłaby lepszego miejsca jakie ma u Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 5, 2017 Share Posted October 5, 2017 Dnia 23.09.2017 o 16:37, hop! napisał: Sawanka dobrze się trzyma. Jest starsza, ma problemy zdrowotne, a wygląda bardzo ładnie. Anula, wspaniale o nią dbasz. :-) W jakim wieku może być Sawanka? Jak u niej z apetytem? Czym ją karmisz? Moja Lulu z chorym sercem ostatnio straciła apetyt, gorzej się czuje. Po zmianie dawek leków jest lepiej, ale nie dobrze. Weterynarze mówią, że schorzenie serca jest bardzo poważne, że wiek i takie tam. Martwi mnie to bardzo. Staram się jak mogę aby Sawana czuła się komfortowo.Sawana wiosną skończyła 13 lat.Urodziła się w 2004r.Ma w miarę dobry apetyt głównie smakuje jej gotowane,suchy pokarm nie koniecznie.Teraz smakuje jej RC Junior,Mikusiowy a więc ma nasypany do miseczki i podjada go.Ogólnie to jest karmiona RC Hepatic;RC Renal i koniecznie gotowany ryzik z różnymi na przemian dodatkami +.Ipakityne.Taki jest jadłospis Sawani i oczywiście przefiltrowana woda.Dostaje też obowiązkowo jednego smaczka na dziń na zęby ale i tak ma żółte. Sawania też czuje się różnie,są dni,że zatacza się.Rano jak się budzi musi troszeczkę posiedzieć w legowisku aby wstać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 5, 2017 Share Posted October 5, 2017 Kupiłam Sawani Scanodyl.Koszt to 110,00zł - 100 tabl. Teraz Sawania chodzi w kubraczku polarowym cały czas bo jest chłodno w domu,jeszcze nie grzejemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margo3011 Posted October 5, 2017 Share Posted October 5, 2017 Witam :) Przyszlam odwiedzic Samanie. Kiedys weszlam na watek Sawanki, przeczytalam jej historie i czasem tu zagladam. Nasza Wendy jest podobna do Sawani i tez musi brac tabletki do konca zycia bo ma chore serduszko.. Sawania to sliczny piesek i tak ma dobrze :) Zycze duzo zdrowka dla Sawany i pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 5, 2017 Share Posted October 5, 2017 41 minut temu, Margo3011 napisał: Witam :) Przyszlam odwiedzic Samanie. Kiedys weszlam na watek Sawanki, przeczytalam jej historie i czasem tu zagladam. Nasza Wendy jest podobna do Sawani i tez musi brac tabletki do konca zycia bo ma chore serduszko.. Sawania to sliczny piesek i tak ma dobrze :) Zycze duzo zdrowka dla Sawany i pozdrawiam :) Ja też pozdrawiam serdecznie.Masz podobnego psiaczka też chorego.Musimy się pogodzić z tym.Najważniejsze,że pomagamy im w leczeniu aby jeszcze pozostały z nami jak najdłużej.U Sawani na szczęście wykryto powiększone serduszko dosyć wcześnie i zaraz dostała pomoc,jest leczona.Około rok temu miała robione RTG i serduszko nie zmieniło swojej objętości jest tak samo powiększone jak wcześniej.Oby tak pozostało.Sawania szybko się męczy,wykańczały ją schody.Teraz jest noszona i jest lepiej,tak mi się wydaje.Aby przetrwać jesień bo wtedy się źle czuje.A ta czarna pręga na pyszczku to Sawania zahaczyła o gałęzie tui ale już jest dobrze rana prawie zagojona. Zaglądaj do nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted October 7, 2017 Share Posted October 7, 2017 Dnia 5.10.2017 o 08:25, Anula napisał: Staram się jak mogę aby Sawana czuła się komfortowo.Sawana wiosną skończyła 13 lat.Urodziła się w 2004r.Ma w miarę dobry apetyt głównie smakuje jej gotowane,suchy pokarm nie koniecznie.Teraz smakuje jej RC Junior,Mikusiowy a więc ma nasypany do miseczki i podjada go.Ogólnie to jest karmiona RC Hepatic;RC Renal i koniecznie gotowany ryzik z różnymi na przemian dodatkami +.Ipakityne.Taki jest jadłospis Sawani i oczywiście przefiltrowana woda.Dostaje też obowiązkowo jednego smaczka na dziń na zęby ale i tak ma żółte. Sawania też czuje się różnie,są dni,że zatacza się.Rano jak się budzi musi troszeczkę posiedzieć w legowisku aby wstać. Nasza Lulu jest w podobnym wieku. Czuła się bardzo dobrze, ale po ostatnim zabiegu (musiała mieć wyrwane ruszające się zęby), siadło jej serce. Wcześniej nie miała żadnych niepokojących objawów, badania też nic nie wykazywały. Lulu suchej karmy nie je, bo jest szczerbata. Weterynaryjne puszki są według niej niejadalne. ;-) W końcu metodą prób i błędów ustaliłam jej jadłospis. Jest teraz dobrze. Przez pewien czas po wprowadzeniu leków czuła się super, ale w ostatnim czasie pojawiło się wodobrzusze. Po zwiększeniu dawki Furosemidum i wprowadzeniu Spironolu wszystko wróciło do normy. Czyli na razie mogę spać spokojnie. :-) Życzę Sawance zdrówka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 7, 2017 Share Posted October 7, 2017 Sawanka ,miała szczęście ,że trafiła do Anuli. W innych warunkach pewnie dawno by już nie żyła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted October 7, 2017 Share Posted October 7, 2017 4 godziny temu, hop! napisał: Nasza Lulu jest w podobnym wieku. Czuła się bardzo dobrze, ale po ostatnim zabiegu (musiała mieć wyrwane ruszające się zęby), siadło jej serce. Wcześniej nie miała żadnych niepokojących objawów, badania też nic nie wykazywały. Lulu suchej karmy nie je, bo jest szczerbata. Weterynaryjne puszki są według niej niejadalne. ;-) W końcu metodą prób i błędów ustaliłam jej jadłospis. Jest teraz dobrze. Przez pewien czas po wprowadzeniu leków czuła się super, ale w ostatnim czasie pojawiło się wodobrzusze. Po zwiększeniu dawki Furosemidum i wprowadzeniu Spironolu wszystko wróciło do normy. Czyli na razie mogę spać spokojnie. :-) Życzę Sawance zdrówka! To takie objawy jak piszesz miała Sawana po czyszczeniu zębów,pomimo,że miała narkozę częściową.Stanęły jej nerki,nie podejmowały pracy.Ponad 2 tygodnie intensywnego leczenia było,kroplówek ,Furosemidu enkortonu itd.Na szczęście podjęły pracę ale walka była niesamowita,pięciokrotnie przekroczona norma(mocznica).Już Sawana nie może być poddana narkozie bo nie przeżyje.Odpadają wszelkie zabiegi.Powiększone serce nachodzące na tchawicę i narządy nie zniosą już narkozy.Tak wypowiedziało się dwóch wetów.Organizm jest za słaby aby poradzić sobie nawet z minimalną narkozą. Jeżeli chodzi o jadłospis to faktem jest,że najlepiej dopasować do psa bo przecież nie można głodzić psa.Teraz Sawana podjada RC Junior jest to karma dla szczeniaków do 10m-ca życia ale co tam jak jej smakuje to niech je bo za chwilę może ją odrzucić.Ta karma ma sporo witamin i mikroelementów a więc może i dobrze.Miki od początku je tą karmę i nic mu nie jest .Nawet pytałam się dwóch wetów czy może jeść,odpowiedzieli,jeżeli mu smakuje to niech je,no i tak jest.Sawana też nie ma kilku zębów ale ją łyka bo to są malutkie granulki.Miki też tak samo robi bo też ma spore ubytki. Ja też Lulu życzę aby jak najdłużej utrzymywała formę i jeszcze pożyła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 Anulko bardzo mi przykro... Sawanko [*] Biegaj kochana szczęśliwie za TM. Jesteś już z Julisią i wieloma innymi przyjaciółmi,którzy na pewno przywitali Ciebie radośnie merdając ogonkami...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziuta_63 Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 34 minuty temu, Bogusik napisał: Anulko bardzo mi przykro... Sawanko [*] Biegaj kochana szczęśliwie za TM. Jesteś już z Julisią i wieloma innymi przyjaciółmi,którzy na pewno przywitali Ciebie radośnie merdając ogonkami...... Sawanka nie żyje?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 3 godziny temu, Bogusik napisał: Anulko bardzo mi przykro... Sawanko [*] Biegaj kochana szczęśliwie za TM. Jesteś już z Julisią i wieloma innymi przyjaciółmi,którzy na pewno przywitali Ciebie radośnie merdając ogonkami...... Co ???? Co się stało. Az dreszcze po mnie chodzą. Kolejny udar? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MikAga Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 Aneczko, tak mi przykro,przytulam-takiej chwili boję się najbardziej,ale najważniejsze,ze kochamy i te nasze ''pituśki''to wiedzą. Do zobaczenia Sawanko.A&M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 3 godziny temu, Ziuta_63 napisał: Sawanka nie żyje?... 21 minut temu, Poker napisał: Co ???? Co się stało. Az dreszcze po mnie chodzą. Kolejny udar? Tak dziewczyny, Sawania nie żyje :( Tyle co wiem,że dzisiaj rano dostała drgawek i bardzo płakała i Anula z Tz pognali z nią natychmiast do weta,który stwierdził stan agonalny. Anula jest wykończona ale jak będzie w stanie, to napisze więcej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 Bardzo mi ciężko było wejść na wątek mojej Sawani i napisać o jej śmierci.Wchodziłam i zamykałam wątek.Nie mogłam. 08.11.2017r o godzinie 9,30 Sawana odeszła za [TM*] Jest taki rodzaj bólu,którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu,osiada na dnie serca i będzie tkwił we mnie. Nic nie wskazywało na to o 6-tej rano,że Sawana umrze.Wyniosłam Sawanie na dwór na trawkę,załatwiła swoje potrzeby i jak zwykle czekała przed schodami aby ją wnieść do góry do swojego ukochanego legowiska.Jak co dzień obowiązkowo zjadła swoje ulubione smaczki i zasnęła.Przed 9 obudziła się w drgawkach i zaczęła kręcić się w kółko,przy tym z potwornym skomleniem.W przeciągu dosłownie 15 minut byłam z TZ w Lecznicy.Nic już nie było można zrobić,pomóc Sawani,weterynarz stwierdził stan agonalny,prawdopodobnie Sawana miała duży wylew. Praktycznie Sawana już nie reagowała na dotyk,na światło.Uzgodniliśmy aby pomóc i skrócić jej cierpienie bo w podświadomości jeszcze ciało drżało a serduszko bardzo słabo biło. Sawania,moja sarenka z nami była ponad 4 lata.Była specyficznym psiakiem,tylko mnie kochała.Była psem jednego człowieka.Za to ją kochałam.Bardzo ciężko mi otrząsnąć się.W sypialni pozostało miejsce puste,na które patrzę mimo woli.Bardzo boli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 Anulko, przytulam... Sawanko[*] biegaj szczęśliwa za TM ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 Ostatnie zdjęcie Sawani. Dwa dni temu kupiłam Cardisure 5mg - 100tabl.Opakowanie jest nie rozpoczęte.Może jakiś psiak potrzebuje i Scanodyl - 74tabl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziuta_63 Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 Anulka, byłaś najwspanialszym domkiem dla Sawanki - bardzo Ci za to dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziuta_63 Posted November 8, 2017 Share Posted November 8, 2017 40 minut temu, anica napisał: Anulko, przytulam... Sawanko[*] biegaj szczęśliwa za TM ... Ja też... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.