SAWANA - żegnaj piesku :(

[Anula]

2 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Ujawnię się, bo przyczajam się jak czajnik i podglądam z ukrycia ;).
Sawana jest śliczna (jak pisałam na wątku Marcelka, bardzo lubię psie staruszki! gdyby ode mnie to zależało to miałabym same psiaki powyżej 8.r.ż. :) ), choć faktycznie już widać po niej wiek. Dobrze, że ma taką cudowną opiekę.

 

32 minuty temu, Poker napisał:

Ja też widzę u Sawanki upływ czasu. Zauważam oznaki starości.

Ja jakoś nie widzę aby Sawana zmieniała się tj.jej wygląd być może,że mam ją na co dzień.Jedynie na zdrowiu podupada.Rok temu łykała 1/2tabl.Scanodylu raz na dzień a teraz musi 2 razy brać.W marcu skończy 14 lat to i tak jest ładny wiek ze względu na jej serduszko.Byłam w kontakcie z opiekunami ich psów co podarowali Sawani Cardisure i psiaki żyły max.pół roku bez względu na wiek.W przypadku Sawani Cardisure jej służy i niech jak najdłużej będzie służyć.Sawania tak przyzwyczaiła się do paszteciku i leków,że upomina się sama,nie ma możliwości aby ominąć chociaż jedną dawkę.Nieraz ma złe dni ale to są max. dwa dni i wraca do normy.Te dni polegają na tym,że nie zejdzie ze schodów,stoi,zawraca i ja muszę ją znieść,z wejściem nie ma problemu jeszcze.Ogólnie jest dobrze,oby było tak nadal.

[Anula]

Dziś odebrałam z Lecznicy zamówiony Scanodyl 100tabl.

Pogoda nie bardzo sprzyja Sawani,są dni,że muszę ją znieść po schodach.Łyka Scanodyl i tabletki na stawy.Jak zaświeci słoneczko lepiej się czuje.Coraz gorzej słyszy nawet głośne wołanie.Ogólnie nie jest źle.Aby szybciej była ciepła wiosna to będzie dobrze.

[Anula]

Dziś odebrałam z Lecznicy Cardisure 5mg-100tabl.

 

[AgaG]

Sliczna ta Sawana. przypomina mi mojego pierwszego psa z czasów studenckich. tez był taki kudłaty i pocieszny. Nie wiedziałam, że masz tyle czasu tymczasowiczkę Anulo. 

[Bogusik]

4 godziny temu, Anula napisał:

Dziś odebrałam z Lecznicy Cardisure 5mg-100tabl.

 

Rozliczyłam bazarek i będą pieniązki na tabletki dla Sawani  w kwocie 253,87zł :) Potwierdź Anulko na wątkach :)

http://www.dogomania.com/forum/topic/338669-zakończony-rozliczamtorebkiapaszki-i-inne-drobiazgizapraszam-do-220317/?page=4

[Anula]

Bardzo dziękuję i potwierdzam.Kwota 253,87zł jest wpisana w post rozliczeniowy.

[Poker]

Sawanka ugrzęzła na dobre. Ona pewnie za nic w  świecie nie chciałaby zmieniać domku. Wcale się nie dziwię, bo gdzie będzie jej lepiej.

Szkoda tylko ,że BDT u Anuli przepadło.

[Anula]

Dnia 4.04.2017 o 18:33, AgaG napisał:

Sliczna ta Sawana. przypomina mi mojego pierwszego psa z czasów studenckich. tez był taki kudłaty i pocieszny. Nie wiedziałam, że masz tyle czasu tymczasowiczkę Anulo. 

Tak,Sawana ma przepiękne oczy,lubię się na nią patrzeć ale jest to psiak zwichrowany psychicznie.Jej psychiki już nie da się naprawić i praktycznie jest coraz gorzej.Wiek robi swoje,że Sawana jest inna,była zawsze inna a teraz się to pogłębia.Ma napady demencji.Praktycznie nie słyszy.Przy znoszeniu po schodach próbuje ugryźć.Jeszcze bym mogła sporo napisać ale nie piszę.Najważniejsze,że żyje i nie jest tragicznie.

Agnieszko,kupiłam Sawanie takie szelki jak ma Bambo.W tych szelkach mam wrażenie,że czuje się bezpiecznie np.przy schodzeniu ze schodów.

Dnia 4.04.2017 o 22:37, Poker napisał:

Sawanka ugrzęzła na dobre. Ona pewnie za nic w  świecie nie chciałaby zmieniać domku. Wcale się nie dziwię, bo gdzie będzie jej lepiej.

Szkoda tylko ,że BDT u Anuli przepadło.

Tak ugrzęzła i chyba to już pozostanie do końca jej życia.Ogłoszenia idą,mam zapytania nawet ale jak opiszę jej stan zdrowotny,zachowanie to ludzie dają sobie spokój.I dobrze,ponieważ nie widzę Sawany w innym domu niż mój i opieki nad nią.

[AgaG]

Dnia 4.04.2017 o 22:58, Anula napisał:

Tak,Sawana ma przepiękne oczy,lubię się na nią patrzeć ale jest to psiak zwichrowany psychicznie.Jej psychiki już nie da się naprawić i praktycznie jest coraz gorzej.Wiek robi swoje,że Sawana jest inna,była zawsze inna a teraz się to pogłębia.Ma napady demencji.Praktycznie nie słyszy.Przy znoszeniu ze schodów próbuje ugryźć.Jeszcze bym mogła sporo napisać ale nie piszę.Najważniejsze,że żyje i nie jest tragicznie.

Agnieszko,kupiłam Sawanie takie szelki jak ma Bambo.W tych szelkach mam wrażenie,że czuje się bezpiecznie np.przy schodzeniu ze schodów.

Tak ugrzęzła i chyba to już pozostanie do końca jej życia.Ogłoszenia idą,mam zapytania nawet ale jak opiszę jej stan zdrowotny,zachowanie to ludzie dają sobie spokój.I dobrze,ponieważ nie widzę Sawany w innym domu niż mój i opieki nad nią.

wszystkie moje psy noszą teraz te szelki. Z wyjątkiem Sarenki, bo numeracja jest jakoś zaniżona i nawet xl są za małe. Sa wyjętkowo dobrze pomyślane, bo podtrzymują klatkę piersiową psa.. No i w ogóle nie usiskają, co jest wazne, zwłaszcza jak psom nie sciąga się szelek w domu za kazdym razem, gdy idą na spacer. 

Wiem, jak to jest, gdy się chce wydać do domu schorowanego psa. Tylko wyjątkowo się to ostatnio udaje. Ja mojego Wiktorka spod sklepu nawet nie ogłaszałam po tym, jak się okazało, że wymaga leków na serce klika razy dziennie, a teraz do wad serca doszła mu jeszcze niewydolność nerek. 

[Anula]

W ten pochmurny okropny dzień dzisiejsza Sawania.

 

[Poker]

Ale Księżniczka ma dobrze,. A jaka restauracja!!! żarełko  do wyboru, do koloru .

[Anula]

1 godzinę temu, Poker napisał:

Ale Księżniczka ma dobrze,. A jaka restauracja!!! żarełko  do wyboru, do koloru .

Nio musi być restauracja bo musi jeść różne dania RC Hepatic;RC Renal,świeża woda w małej miseczce aby była zmieniana i koniecznie gotowany ryzik z różnymi na przemian dodatkami +.Ipakityne.Taki jest jadłospis Sawani,stąd tyle miseczek się nazbierało koło niej.

[Bogusik]

Rozliczyłam bazarek i dla Sawani przypada 40% czyli 427,60zł Anulko potwierdź na wątkach wpłatę.

[Anula]

39 minut temu, Bogusik napisał:

Rozliczyłam bazarek i dla Sawani przypada 40% czyli 427,60zł Anulko potwierdź na wątkach wpłatę.

Ślicznie dziękuję za pomoc.Zaraz potwierdzę na wątku bazarkowym.

Teraz Sawania jest zabezpieczona z pieniążkami na dwa podstawowe leki Cardisure i Scanodyl,które są stosunkowo drogie.

[Bogusik]

30 minut temu, Anula napisał:

Ślicznie dziękuję za pomoc.Zaraz potwierdzę na wątku bazarkowym.

Teraz Sawania jest zabezpieczona z pieniążkami na dwa podstawowe leki Cardisure i Scanodyl,które są stosunkowo drogie.

Dzięki tym lekom i twojej siostrzyczko wspaniałej opiece,Sawania jeszcze żyje :)

[Anula]

Dnia 10.05.2017 o 23:31, Bogusik napisał:

Dzięki tym lekom i twojej siostrzyczko wspaniałej opiece,Sawania jeszcze żyje :)

No tak,żyje tylko coraz ciężej jej wchodzić i schodzić po schodach.Nieraz jest tak,że muszę ją znosić.Kilka razy spadła,bardzo boję się aby nie połamała sobie łap.Sawana już źle widzi,przydarza jej się chęć wyjścia przez szybę w drzwiach na ogród.Także bardzo źle słyszy nawet jak wołam ją z bliska.Byłam poradzić się weta,czy coś da się z tym zrobić,niestety,nic.Powiedział,że starość dopada ludzi a także zwierzęta.Uszy ma czyste.Na ciele jest kilka małych narośli czarnych ale nie będziemy usuwać ze względu na serduszko i ryzyko,że narządy nie podejmą pracy jak to było ostatnim razem.Wcześniej miała usuwane trzy narośle ale była jeszcze silniejsza.

Wet powiedział,że dobra opieka i to jest w tej chwili najważniejsze dla Sawany.Wizyta była o dziwo nieodpłatna,jedynie za obcięcie pazurków zapłaciłam 10,00zł.

[Tyśka)]

Oj, starość się nie udała Panu Bogu :(
Biedna Sawania. Ale dobrze, że ma tak troskliwą opiekę.

[Poker]

No tak, starość nie radość.

Anula, a może przyzwyczaić Sawankę , by nie chodziła po schodach? Nasz Pokerek nauczył się ,że musi żyć na parterze.

Dopóki trochę słyszał, to porozumiewaliśmy się z nim klaskaniem, potem już tylko dotykiem jak przestał na dodatek widzieć.

Sawanka i tak ma wielkie szczęście ,że trafiła na Wasz dom i ma wspaniałą opiekę.

[Anula]

Sawania na klaskanie już nie reaguje,jedynie na dotyk ale się wzdryga.Na szczęście jeszcze widzi,słabo ale widzi bo podchodzi do mojej ręki.Sawana bardzo jest przywiązana do miejsca,które zajęła,wybrała sobie od początku tj.sypialnię na górze i tam się czuła i czuje bardzo dobrze.Schodziła do kuchni i tam jadła.Od momentu ostatniej choroby jedzenie jest przy niej.Rano schodzi do kuchni po smaczki i zdarza się,że w ciągu dnia na chwilkę zejdzie aby prosić o smaczka.Jeżeli źle się czuje stoi u góry na płpiętrze i wtedy zanosimy jej.Ogólnie jej życie toczy się w sypialni.Z góry ma wgląd co się dzieje w pokoju i w kuchni,widzi nas,obserwuje.Też wygląda przez drzwi tarasowe na ulicę.Nie chce być z nami w ciągu dnia,mam wrażenie,że woli spokój.Najgorsze są schody 9 szt,półpiętro i znów 9szt do przedpokoju na dół.Najlepszym lokum by był dla Sawany przedpokój bo jest proste wyjście na dwór ale absolutnie nie dam jej tam bo by całkowicie była odizolowana od nas,że to jest wykluczone.Na razie nie jest tragicznie,są dni,że Sawania dobrze zbiega i wbiega po schodach.To zależy od jej samopoczucia,ma lepsze dni i gorsze.Ogólnie jest kochana i taka bezbronna.Sporo śpi i to tylko w swoim legowisku.

[Ziuta_63]

Anula, jesteś aniołem. Trafiłaś się Sawance jak manna z nieba. Bardzo Ci za to dziękuję.

[Anula]

Dnia 19.06.2017 o 09:34, Ziuta_63 napisał:

Anula, jesteś aniołem. Trafiłaś się Sawance jak manna z nieba. Bardzo Ci za to dziękuję.

Dzięki za miłe słowa ale naprawdę nie trzeba.Kocham zwierzaki i dla wszystkich mam otwarte serce.

[Anula]

Kupiłam Sawani Scanodyl 100tabl.

 

[Anula]

Kupiłam Sawani Cardisure - 100tabl..

 

[magenka1]

Aniu spóźnione , ale szczre życzenia z okazji wczorajszych imienin. Życze przed wszystkim zdrówka,  dużo radości na co dzień i dużo wytrwałości w tym co robisz na na dogo. Pozdrawiam, szkoda, że urwał się kontakt ze schroniskiem w Szczytnie

[Anula]

22 godziny temu, magenka1 napisał:

Aniu spóźnione , ale szczre życzenia z okazji wczorajszych imienin. Życze przed wszystkim zdrówka,  dużo radości na co dzień i dużo wytrwałości w tym co robisz na na dogo. Pozdrawiam, szkoda, że urwał się kontakt ze schroniskiem w Szczytnie

Ślicznie dziękuję Marzenko za życzenia.Z tą wytrwałością jest różnie u mnie,przychodzą chwile zwątpienia,niemocy,załamania.

Szkoda tych psiaków ze Szczytna,jest ich tam sporo.Gdyby zorganizowano tam pomoc,zapewne dużo by znalazło się w DS.Od jakiegoś czasu pomagam z siostrą psiakom z Zamościa(jest wątek na Dogo).Mamy to dość dobrze dopracowane tj.hotelik,transport i najważniejsze trzy osoby na miejscu bez których pomoc by była niemożliwa.Sporo stamtąd psiaków opuściło Schronisko i znalazło już domki.