Jump to content
Dogomania

SAWANA - żegnaj piesku :(


rodzice

Recommended Posts

[quote name='Ziuta_63']Co nowego u Sawanki? Pozdrawiam serdecznie![/QUOTE]
Sawana coraz bardziej ośmiela się,przyzwyczaja się do moich wnucząt,ponieważ rozpoczęły się wakacje i wnusie od rana przebywają u nas.Wnuczęta mają 9 lat i 7 lat.Wiadomo jak to dzieciaczki,biegają,szaleją i wszędzie ich jest pełno.Sawana unika ich idzie tam gdzie ich nie ma.
Trochę fotek Sawany,tak na szybkiego,ponieważ jesteśmy zajęci kończeniem wykładania kostki.

[IMG]http://images38.fotosik.pl/2094/86c9ee9d2ba24ec9med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images42.fotosik.pl/915/a7fba3cfd68c47ecmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/2086/5b34d73a4eb503f4med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1956/9482d07e8cf7f6f3med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images44.fotosik.pl/743/5243d91411f18e30med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Fajna dziewczynka.Grzeczna na dodatek, bo woli odejść od dzieci, a nie użreć jak Frygulec to robiła.
Ma już ogłoszenia?[/QUOTE]
Ewidentnie widać,że Sawana nie miała styczności z dziećmi,boi się ich i unika.Denerwuje ją bieganie,nagłe ruchy.Muszę jej szukać domu bez dzieci i raczej Państwa,którzy są na emeryturze.Ona ceni sobie spokój i ustabilizowany tryb życia.Sawana nie ma jeszcze ogłoszeń,nawet nie ma tekstu.Nie ma nic oprócz nowego imienia i DT.Muszę jakiś bazarek poszukać z ogłoszeniami i wykupić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Jak to nie ma niczego? Ma [B]WAS [/B]!!![/QUOTE]
No tak,ma nas ale potrzebny jest jej DS.Sawana na kotki nie zwraca uwagi,nie goni ich.Dzisiaj wieczorem na ogrodzie nie widziała kotka,za to kotek ją zobaczył i ofukał ją.Biedna Sawana chyba mało zawału nie dostała, nie zwarzając na moje wołanie,wystraszona okropnie, popędziła do domu.Dla niej wszystko jest nowe,obce,nawet kotek.

Link to comment
Share on other sites

Anula,jeszcze dopiero co,rozmawiałyśmy i mówiłaś,że taras dla Sawany może nie istnieć,bo nie chciała nawet na niego zajrzeć.Pewnie ze strachu przed wszystkim co tej bidulce jest nieznane...A teraz,aż się buzia sama śmieje,na takie zdjęcie :smile:

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1956/9482d07e8cf7f6f3med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No tak było,fakt,teraz jest lepiej ale Sawana dalej jest strachulcem.Za bardzo nie rozumiem jej zachowania,tyle latek już przeżyła,a więc powinna być bardziej odważniejsza,przecież raczej poznała życie ze wszystkich stron.Dzisiaj TZ zaparkował samochód na podjeździe przed domem - skutek tego - Sawana bała się wyjść,dopiero jak wzięłam ją na smycz to wyszła z domu.No,ale obwąchała samochód i sądzę,że już nie będzie się go bała,chociaż mogę się również dobrze mylić i potrzeba będzie czasu aby go zaakceptowała.Dla Sawany ze wszystkim potrzeba czasu do akceptacji.Za bramkę Sawana sama nie wyjdzie,może być otwarta.Najbezpieczniej czuje się w domu,nawet jak ja jestem na ogrodzie.Niby jest bardzo już do mnie przywiązana,pilnuje mnie ale tylko w domu,natomiast ogród w jej oczach to niebezpieczeństwo,zauważyłam,że boi się ludzi przechodzących ulicą i nawet jak chwilkę jest przed domem to czmycha do domu.Już mniej schyla głowę jak chcę ją pogłaskać z góry ale nadal jeszcze jest to zauważalne.Oby te strach jej minęły.Jeszcze był jeden incydent jak TZ podniósł głos - Sawana zaczęła na niego szczekać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']Aniu postaraj się ją głaskac pod szyjką i z boków . Piesków lekliwych nie powinno sie głaskać z góry bo to pokazuje dominacje głaskajacego a to nie sprzyja nabieraniu odwagi .[/QUOTE]
Sawana z przyjemnością daje się głaskać pod szyjką i boczki.Tych miejsc nie unika,jeszcze nie za bardzo lubi jak obejmuję jej pyszczek.

Link to comment
Share on other sites

jak nabierze pewności to głaskanie z góry nie bedzie dla niej przykre ale na razie nie fundowałabym jej takich pieszczotek . Psom lękliwym , które chodza np z opuszczonym ogonem , podnosi sie ogon , podnosi głowę i takie tam - oby tylko podnieść pewność siebie .

znalazłam coś na ten temat
[url]http://www.pies.pl/szkolenie-oswajanie-lekliwego-psa-z-ludzmi_276_a1764.html[/url]

Edited by rodzice
Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']jak nabierze pewności to głaskanie z góry nie bedzie dla niej przykre ale na razie nie fundowałabym jej takich pieszczotek . Psom lękliwym , które chodza np z opuszczonym ogonem , podnosi sie ogon , podnosi głowę i takie tam - oby tylko podnieść pewność siebie .

znalazłam coś na ten temat
[URL]http://www.pies.pl/szkolenie-oswajanie-lekliwego-psa-z-ludzmi_276_a1764.html[/URL][/QUOTE]
Bardzo dziękuję za link,poczytałam i właśnie Sawana lubi te miejsca dotykowe,które są wskazane.Tak sobie dumam,co to był za dom,że Sawana tak się zachowuje.Nie sądzę aby w tak krótkim czasie Schronisko ją zmieniło.Nie zdziwiło by mnie gdyby w schronie przebywała długo.
Ci ludzie wzięli ją jak miała rok,a więc była młodym psem i powinna nauczyć się zabawy psimi zabawkami i komend w ciągu tych ośmiu lat.Mi na razie udało się nauczyć komendy "siad","na miejsce","do nogi i daj łapę" jeszcze nie zupełnie.

Link to comment
Share on other sites

Sawana dalej boi się dzieci tj.unika ich,przesiaduje w łazience zanim nie zostaną zabrane.Dzieciaczki nie robią jej krzywdy tylko biegają po chałupie a to jej bardzo przeszkadza.Na początku szczekała na nie jak przychodziły,teraz już nie szczeka ale idzie do łazienki i tam przesiaduje.Wyprowadzam ją tylko na sio..Łazienka jest otwarta ale Sawana praktycznie nie wychodzi z niej.Nie wiem czy pisałam,Sawana miała robale,odrobaczyłam ją dwa tygodnie temu i teraz dostała drugą porcję tabletek tj.Dehinel Plus 1,5tabl.U nas pokazały się pchły,prawdopodobnie od kotków maszerujących po naszym ogrodzie,obojgu psiakom musiałam zaaplikować kropelki.Ogólnie Sawana czuje się dobrze,podporządkowała sobie Mikusia.Miki Sawanie ustępuje a czasami nic sobie nie robi z warczenia Sawany.Ewidentnie widać,że nie Miki nie może patrzeć Sawanie w oczy bo wtedy warczy.Następuje to w tym momencie jak Miki wola Sawanę na dwór aby coś czy kogoś obszczekać.Miki uwielbia z drugim psiakiem obszczekiwać,chyba w tym momencie czuje się pewniej,no ale Sawana albo nie chce mu towarzyszyć albo jeszcze nie załapała jakie to przyjemne;),chociaż zdarza się jej wybiec z Mikim.Sawana większość czasu przebywa w domu.

[IMG]http://images40.fotosik.pl/2100/812c5493e23a4548med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images44.fotosik.pl/748/c4a2199a97dfd6demed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/2092/93836e2c6e381264med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/2100/60f15ba48327c3f0med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/2100/24ab06a5767a9718med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze trochę zdjęć Sawany.

[IMG]http://images47.fotosik.pl/1873/a3c835321365a650med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/2100/d6af8db2db1bf81bmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/2092/f7cc76a198c1169dmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images33.fotosik.pl/716/aae761313bcb78dfmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/2095/30c0bfd2e54adbe9med.jpg[/IMG]

Sawanie trudno się robi zdjęcia,unika aparatu albo odwraca głowę,albo idzie sobie gdzie indziej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sara2011']Prześliczna, kochana dziewczynka, serce raduje się oglądać takie cudne fotki. Anula, u Ciebie sunia ma jak w niebie:-). Oby tylko bardziej się otworzyła ale na to potrzeba więcej czasu.[/QUOTE]
A wiesz,że ja tracę nadzieję,że Sawana będzie inna tj.bardziej się otworzy.Może Sawana ma taki sposób bycia? Faktem jest,że nigdy nie miałam na tymczasie starszego psiaka i po tylu latach oddanego do schronu.Sawana zaufała mi ale nie zupełnie,niekiedy jak ją wołam nie przyjdzie do mnie tylko idzie na swoje posłanie.
Kochani nie przyglądajcie się za bardzo na fotkach meblom i przedmiotom,jest ogrom kurzu ale u nas dalej kładą rury do wody i jeżdżą ciężarówy z gruzem,piachem i to prawie wszystko ląduje w naszych domach a trudno przy takim upale mieć zamknięte okna i zaciągnięte żaluzje,a ja już nie mam siły sprzątać.

Link to comment
Share on other sites

na myśl mi nie przyszło kurzu szukać na fotkach . Przygladam sie tylko tym pieknym oczom i wiesz co myśle - to będzie dla niej cios kiedy znajdzie sie dla niej dom - może już nigdy nie zaufać :-( oddana i porzucona po raz kolejny
[IMG]http://us.123rf.com/400wm/400/400/werg/werg0707/werg070700135/1254638-usmiechnietej-buzki-ze-jest-izolowana-na-bialym.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj mija trzy tygodnie jak Sawana zamieszkała u nas a wydaje mi się,że o wiele dłużej już jest.Może być tak,że Sawana nigdy nie zaufa nam jak i nikomu i pozostanie taką jaka jest tj.strachulcem.W każdym razie coraz więcej szczeka,spacer ją nie cieszy.

Link to comment
Share on other sites

Anula, ,żeby zobaczyć kurz to chyba trzeba mocną lupę sobie sprawdzić.
Nie zrażaj się zachowaniem Sawany.Ona jest u Was [B]DOPIERO [/B]3 tygodnie. Przyzwyczaiłaś się do szybko otwierających się tymczasek. Przypomnij sobie Tami, Gusię czy Kredkę , które były u nas. Pracowaliśmy nad ich psychiką po kilka miesięcy. Sawana też się zmieni. Trzeba cierpliwie robić swoje.

Link to comment
Share on other sites

może Sawana jest ogólnie spokojnym psem, a jeszcze nie wiadomo jak miała w poprzednim domu, może tam musiała schodzić z drogi, siedzieć cicho itp.
czasami trzeba dużo czasu, zanim pozna inne zwyczaje, ja trzymam mocno kciuki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Anula, ,żeby zobaczyć kurz to chyba trzeba mocną lupę sobie sprawdzić.
Nie zrażaj się zachowaniem Sawany.Ona jest u Was [B]DOPIERO [/B]3 tygodnie. Przyzwyczaiłaś się do szybko otwierających się tymczasek. Przypomnij sobie Tami, Gusię czy Kredkę , które były u nas. Pracowaliśmy nad ich psychiką po kilka miesięcy. Sawana też się zmieni. Trzeba cierpliwie robić swoje.[/QUOTE]


Tami,Gusia i KreDeczka były młodsze od Sawany i to dawało nadzieję,że się zmienią,w każdym razie ja w to mocno wierzyłam i się sprawdziło.
Pracuję nad Sawaną ale to daje mierne skutki (być może nie umiem sprostać zadaniu,nie potrafię).Nie mogę zrozumieć,dlaczego boi się wychodzić na łąkę w dzień,późnym wieczorem jest bardziej śmielsza,tak to wygląda jakby bała się ludzi,hałasu,który u nas jest przez kopanie rowów przy łące.Jak się ściemni,Sawana potrafi pozostać sama na ogrodzie,w dzień nie ma o tym mowy.Dla mnie to jest bardzo ciężkie do rozpracowania - dlaczego tak się zachowuje.Już zaczęłam podejrzewać,że Sawana słabo widzi i lepiej czuje się w ciemności ale nie, Sawana bardzo dobrze widzi,sprawdziłam to.Słuch też ma dobry.Sawana nie jest za nic karcona,sama wybiera sobie posłanie,dużo podchodzę do niej aby ją pogłaskać,mówię do niej,jeszcze przytulić się nie daje-boi się,odwraca głowę i odsuwa się całą sobą i sztywnieje a czasami się trzęsie a więc natychmiast daję jej spokój.Bardzo zależy mi na tym aby to co napisałam wyżej nie miało miejsca w zachowaniu Sawany,no ale nie wiem czy to będzie osiągnięte.Nieraz przechodzę totalną załamkę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...