psiana Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Mars-5 letni pinczer średni,psiak z rodowodem,piękny,inteligentny,uwielbia sport i spacery.Do 28 maja ma być podjęta decyzja o ewentualnej eutanazji psa... Historia marsa jest skomplikowana,kupiony jako wymarzony szczeniak po stracie poprzedniego psa właścicieli był pupilkiem i maskotką.Rozpieszczany i chołubiony Mars pokazał "charakterek" kilka razy i ugryzł jednego z domowników,powtórzyło się to jeszcze kilka razy-niegroźnie.Wszystko było odbierane jako obrona pani...ale ostatni występek Marsa nie był juz taki "niegroźny".Rzucił się na córkę swojej pani,która przyjechała na 2 tygodniowy urlop.Pogryzienie było tak dotkliwe,że dziewczynie założono 14 szwów.Pies został oddany na obserwację,nie stwierdzono agresji ani choroby. Mars w klatce usycha z tęsknoty,nie rozumie co się stało,nie je...Mamy czas do 28 maja żeby uratować psa,znaleźć mu dom chociaż tymczasowy,żeby podjąć dalsze kroki w celu ewentualnego szkolenia lub pomocy behawiorysty.Właścicielka błaga mnie o pomoc bo mimo tragicznego zajścia chce psa ocalić.Mimo olbrzymiej miłości i łez boi się powrotu Marsa do jej domu.Szukamy dla psiny domu,najlepiej prawdziwego miłośnika rasy lub kogos kto ma pojęcie o prowadzeniu "trudnych "psów.w przeciwnym razie Mars będzie musiał odejść. Pomóżcie proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Handzia55 Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Smutne to bardzo.:-( Myślę, że zemściły się tu błędy wychowawcze właścicieli:shake: a zapłaci z to, jak zwykle, pies...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiana Posted May 25, 2013 Author Share Posted May 25, 2013 Niestety,właścicielka potwierdza,że nie włożyli wysiłku w wychowanie psa.. Szukamy wciaż domu dla Marsa,namawiam właścicielke do umieszczenia psa w schronisku aby miec więcej czasu na szukanie odpowiedzialnego,nowego pana. Bardzo mi szkoda psiaka,nie rozumie co sie stało i dlaczego trafił za kraty,tęsni,nie je i powoli sie poddaje...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 W schronisku nie będzie lepiej...też nie będzie jadł i uschnie......... Zresztą, jeśli pies trafi do schronu z łatką agresora, to juz nigdy nie znajdzie domu, po prostu zniknie w tłumie innych psich nieszczęść.............. A jeśli Pani chce uratować psa, to może zapisze go do behawiorysty i razem z Marsem uda się na szkolenie ? Myślę, ze to jedyne, szybkie rozwiązanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiana Posted May 25, 2013 Author Share Posted May 25, 2013 Schronisko jest tylko tymczasowym rozwiązaniem żeby mieć więcej czasu na szukanie mu domu.Problem polega na tym,że właścicielka boi się zabrac psa do domu bo ma jeszcze jedna córkę,która jest w ciąży... Oni sobie nie radzą behawioralnie z psem i się go najzwyczajniej boją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Handzia55 Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Wątpię, czy schronisko przyjmie psa, który ma właściciela.:shake: Jeżeli tej pani zależy na ratowaniu psa, to może opłaci mu hotelik? To pozwoli zyskać czas na szukanie mu domu. Jeżeli pies wyczuwa strach to czarno widzę powrót do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiana Posted May 25, 2013 Author Share Posted May 25, 2013 Schronisko oprócz tego,że jeździ na interwencje i znajduje psy przerzucone przez płot przyjmuje psy oddawane przez właściciela za opłatą.Właściciel w tym momencie zrzeka się psa i oddaje do schronu. Właścicielka nie chce go już mieć,chce znaleźć mu nowy dom,ewentualnie uśpić... co staram się jej wybic z głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted June 2, 2013 Share Posted June 2, 2013 [quote name='psiana']Schronisko oprócz tego,że jeździ na interwencje i znajduje psy przerzucone przez płot przyjmuje psy oddawane przez właściciela za opłatą.Właściciel w tym momencie zrzeka się psa i oddaje do schronu. Właścicielka nie chce go już mieć,chce znaleźć mu nowy dom,ewentualnie uśpić... co staram się jej wybic z głowy.[/QUOTE] I co z Marsem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Handzia55 Posted June 2, 2013 Share Posted June 2, 2013 Też bym chciała wiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psiana Posted June 4, 2013 Author Share Posted June 4, 2013 Mars, dzięki uruchomionym wszelkim kontaktom od zeszłej środy ma nowy dom :) Jego nową opiekunką jest starsza kobieta,hodowczyni rottweilerów z wieloletnim stażem.Jej psy miały wspaniałe tytuły i były wybitnie szkolone,również na obronę.Mars trafił zatem doskonale,do osoby,która ma doświadczenie i pojęcie o pracy z trudnymi psami.W tej chwili kobieta posiada sukę rotkę i pinczerkę średnią i postanowiła wziąć pod swój dach łobuza,o którym słyszała,że ma wyrok śmierci.Z informacji udzielanych mi na bieżąco wiem,że Mars został już wykastrowany i nie sprawia problemów nowej Pani.Wszystko zakończyło się szczęśliwie:) Liczyłam co prawda na większy odzew na dogomanii ale najważniejsze,że się udało i pewne organizacje i osoby zrobiły wszystko by ratować psa. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flea_mbb Posted June 4, 2013 Share Posted June 4, 2013 Na pinczerach jest bardzo mały ruch, więc łatwo nie zauważyć. Super, że Mars znalazł dobry domek, bardzo się cieszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.