Jump to content
Dogomania

Nieakceptowanie psów


stepelkaa

Recommended Posts

Tzn tak, nie wiem czy ktoś zechce doradzić, ale postanowiłam opisać problem :)

Mam sunię sznaucera miniaturę. Zakupiona została gdy byłam jeszcze w podstawówce ( 6 lat temu). Największy błąd jaki zrobiłam - nie ze wszystkimi psami pozwalałam jej się kontaktować w obawie, że zwyczajnie ją pożrą. Strasznie się o nią bałam. Sunia dorastając zaczynała sobie wybierać kolegów, z jednymi się chciała bawić- z innymi nie. Jak coś jej się nie podobało warczała i odchodziła. Czasem rzucała się z zębami, raz, żeby skarcić. Było tak np. ze szczeniakiem dziadków. Mieliśmy 2 tymczasy, myśleliśmy że się przyzwyczai. Bardzo ją denerwowały, pierwszej- suni- podgryzała nogi- lekko ale jednak ostrzegawczo- gdy tamta zbliżała się do nas. Drugiemu ( wzięliśmy samca, z myślą, że będzie lepiej) w ogóle uprzykrzała życie - rzucała się na niego z tym, że była mniejsza, nic go nie bolało. Wszędzie go prowadzała, nie pozwalała się do nas zbliżyć. Z pierwszą tymczaską też z tym, że czym pies energiczniejszy, taki "że wszędzie go pełno" tymbardziej ona podenerwowała. Ostatecznie pies w końcu odjechał do nowego domu, a co czekaliśmy z utęsknieniem gdyż sunia straciła energię z życia- całe dnie na legowisku, niewykonywanie koment, podenerwowanie, warczenie, ogólny smutek, straszny. Ona jest o nas zazdrosna, sama na spacerach biegnie do psa, machnie ogonem, a za chwile gdy ten chce ją obwąchać już warczy i odchodzi. Denerwuje się gdy za nią idzie i co gorsza- gdy jest natrętny. Dodam jeszcze, że koty akceptuje bardziej, ez denerwuje się z początku jednak nie ma takiej "depresji". Zrezygnowaliśmy z bycia DT, jednak nadal mi się to marzy i usłyszałam kiedyś opinię, że przy współpracy całej rodziny da się dokonać tego by Koka nie dość, że akceptowała to jeszcze cieszyła się z obecności drugiego psa. Czy jest to możliwe, czy po prostu DT nigdy nie będzie wchodziło w grę?

Dodam, że drugi tymczas był u nas 2 miesiące i sytuacja ani odrobinę się nie polepszyła.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Odświeżę trochę temat, gdyż mam podobny problem.
Mam dwa psiaki, jeden z nich uwielbia inne psy, ale niestety drugi niekoniecznie.

Bardzo często gdy tylko jakiś pies (zazwyczaj, choć nie zawsze, jest to duży pies) pojawi się w zasięgu jego wzroku to ten już zaczyna na niego szczekać. Potem podbiega do tego psa, wciąż szczekając. Cały czas drze gębę. Kiedy jest już przy psie to przestaje, zaczyna go obwąchiwać. Potem zaczyna się bawić, ale kiedy ten drugi pies chce go obwąchać i jest natrętny to mój kłapie na niego dziobem, czasem potrafi też pogonić z piskiem, kilka razy wyrwał kilka kudełków z psiego ogona. Nigdy nie ugryzł, raczej ostrzega i wygania, ale jest to wystarczające, żebym unikała towarzystwa psów.
Na całym osiedlu jest jeden pies, którego mój akceptuje i z którym uwielbia się bawić. Reszty psów unikam, ponieważ po pierwsze mój robi straszny hałas, po drugie nie wiem co zrobi, jeśli pozwolę mu iść do psa, a po trzecie kiedy ludzie widzą reakcję mojego (szczekanie) to sami zabierają swoje psiaki i uciekają.

Moje psisko jest również niemiłe do szczeniaków lub innych zwierząt, które są wobec niego przyjazne, ale chcą się pobawić albo chociaż go powąchać. Jest strasznie "nietykalski".

Kiedyś miałam psiaki na DT, zajmowałam się także opieką nad psami, ale to już w ogóle nie wchodzi w grę, bo musiałabym tego mojego trzymać ciągle zamkniętego w osobnym pomieszczeniu.

Najgorsze jest to, że spacery są fajne tylko wtedy, kiedy w pobliżu nie ma innych psów. W przeciwnym razie jest to udręka.

Czy może ktoś powiedzieć co z tym zrobić?

Link to comment
Share on other sites

Miałam ze swoją paskudą podobnie. Wychodziłam z nią na spacer ciągle ją coś rozpraszało a to listek spadający, a to jakiś cień. Najgorzej było jak zobaczyła psa na horyzoncie. Szczekała ujadała, też kłapała zębami. Nie do wytrzymania.
Mój sposób? Długa praca i powoli efekty zaczęły być widoczne - a raczej słyszalne :D Krótka smycz i ciągle zwracanie uwagi psa na mnie. Coś się ruszyło nie zareagowała a patrzyła na mnie - smakołyk. Coś ją rozkojarzyło, szczekała czy piszczała komenda "siad". Jak wykonała komendę dostawała nagrodę - jak nie to powtórka. Na początku unikałam przechodzenia koło psów, bo ciągle uczyłam ją skupiania się na mnie by jak coś zauważy nie szczekała.
Następnie nauka przy psach. Chodziłam do małego parku niedaleko domu. Gdy z daleka widziałam psa zajmowałam Kajkę jakimiś komendami (siad, stój - pozycja wystawowa, waruj). Gdy pies przechodził obok była tak zajęta, że nie zwracała na niego uwagi. I tak ciągle i ciągle aż bez wydawania komend nauczyła przechodzić się koło innych psów.
Co było dziwne w niej, na wystawach nie zwracała nigdy uwagi na psy, tylko na spacerach.
Długa praca przed Tobą, dużo wiary i dacie radę. :)

Link to comment
Share on other sites

Próbuję tak robić, kiedy widzę, że już dojrzał psa i zaraz się zacznie przedstawienie, to wołam go, robimy podstawowe komendy. Czasem się udaje, widzę że Borys jeszcze tylko zerknie na tego psa, a potem już się skupia na mnie. Ale w większości przypadków jest zupełna klapa.
Mimo wszystko będę próbować.

Przyszło mi jeszcze do głowy, żeby znaleźć mu na spacery towarzystwo jakiegoś innego dużego psa, żeby się przyzwyczajał i nauczył, że nie warto drzeć gęby ;)
Tylko nie znam nikogo odpowiedniego...

Link to comment
Share on other sites

Dwa lata temu miałam z nią szkolenie podstawowego posłuszeństwa z moimi psiakami :)
Nie rozmawiałyśmy o tym problemie, może wtedy go nie było... Nie pamiętam. Spacerowałyśmy z jej psiakami (wspaniałymi, cudnymi psiakami) i Borys się z nimi bawił.
Może faktycznie powinnam się z nią znowu skontaktować, w sumie nie dokończyłyśmy szkolenia, więc może akurat coś się uda :)

Link to comment
Share on other sites

Zachęcam do spotkań "psiospacerowych". W większości to rozwiązuje problem gdyż spotykacie się z wieloma psami o różnych zapachach (pies nie może się skupić na jednym i go obszczekiwać więc zachowuje się spokojniej).
Z doświadczenia wiem też, że 100 razy lepiej psy się zachowują gdy wspólnie maszerują i obwąchują teren niż gdy spotykają się tylko na ogrodzonym terenie (wtedy zaczynaja się nudzić i szukać zaczepek dla rozrywki)

Plusy:
+poznajesz nowych psiarzy z twojej okolicy
+wymieniasz się informacjami, poradami
+wasze psy poznają zasady panujące w grupie / sforze = wracają do korzeni
+spaceru rozładowują energię

NAPRAWDĘ POLECAM :multi:
Ja już czuję mini uzależnienie od wszelkich parków dla psów oraz "prywatnych" dogtrekkingów :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='cayenka']Co było dziwne w niej, na wystawach nie zwracała nigdy uwagi na psy, tylko na spacerach.
[/QUOTE]
To nie jest dziwne. To dość normalne. Na wystawie masz mnóstwo psów, pies na psie, czyli jeden ruchomy cel na drugim. tyle celów, że nie wiadomo, który wybrać. A na spacerze, to są pojedyncze psy, więc są łatwiej "namierzalne".

Gratulacje sukcesów w pracy Cayenka !!! To duże osiągnięcie !!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iljo']Próbuję tak robić, kiedy widzę, że już dojrzał psa i zaraz się zacznie przedstawienie, [/QUOTE]
Czyli za późno. Spróbuj przekierunkować jego uwagę na siebie ZANIM on się zreflektuje że idzie cel, więc trzeba "zwierać szeregi" do darcia paszczy. A następnie utrzymaj tę jego uwagę.

Szkolenie też polecam.
Co do spacerów, to osobiście uważam, że wszystko zależy na kogo się trafi, w tym sensie, że każdy pies jest inny, nie wiadomo co jest przyczyną zachowania akurat u Twojego psa. A psiarze też są różni i istnieje pewne ryzyko, że mimo najszczerszych chęci psiarze hobbyści mogą nie być w stanie pomóc, inna sprawa że nie wiadomo jakie mają psy. Ale potwierdzam, że psy się uczą od siebie zachowań, więc taka grupa zrównoważonych psów, moglaby być pomocna.
Powodzenia i wytrwałości !!!

Edited by Furie
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...