Jump to content
Dogomania

Półroczny pies ciagle zalatwia sie w domu!!! udręka....


kasiunka88

Recommended Posts

Witam,
macie pomysly jak oduczyc polroczna suke sikania w domu? Chodzi mi konkretnie o to, ze nie sygnalizuje potrzeby wyjscia na dwor, nie piszczy , nie pokazuje, ze chce wyjsc. Na dworze bardzo ladnie sie zalatwia rozumie o co chodzi ze spacerami ale w domu nie pokazuje, ze chce. Musimy sami przypominac jej o wychodzeniu na spacery. Juz nie wiem co robic... prosze bardzo o jakies porady. Sunie wzielismy jak miala 2 miesiace ktos wyrzucil szczeniaki w lesie przebywala jakis czas w domach tymczasowych w domu na pocztku sikala na gazety lub reklamowki bo podklady gryzla. Pozniej zaczelismy nauke na dworze za kazde siusiu lub dwojke dostawala nagrode w domu byla karcona glosnym nie wolno. Czasem mi sie wydaje ze poprzez takie posikiwanie daje nam znac ze chce siusiu. Prosze pomocy !!

Link to comment
Share on other sites

To bardzo często.
A robiliście jej badanie moczu? Badał ją vet ?

Myślę, że problem jest nie w tym, ze ona nie sygnalizuje -ale że nie wytrzymuje przez 4 godziny bez sikania.
Chyba że to bardzo mały pies -wtedy można rozważyć kuwetę w domu.

Pytaliście o radę Dom tymczasowy w którym była wcześniej?

Link to comment
Share on other sites

tak ale nic nie poradzili. Jest pod stala kontrola weterynarza, wszyscy mowia ze wyrosnie z tego. Dzis pojedziemy na obciecie pazurkow i chyba poprosze o badania moczu, wlasnie problem jest taki ze nie sygnalizuje potrzeby wyjscia na dwor. Nie umie pokazac ze chce isc poprzez piszczenie czy siedzenie pod drzwiami, po prostu przejdzie kawalek sikajac i juz, Pozniej sie kuli bo wie ze zle zrobila. To samo z kupa, nie pokazuje ze chce tylko pojdzie pod drzwi balkonowe i zrobi ja. To jest strasznie meczace myslalam ze jej to przejdzie a tu juz pol roku, zęby wypadaja ale ciagle sika w domu. To jest miks husky z akita ale o wiele mniejsza jest niz wszyskie husky taki kundelek, ale z bardzo mnocnym charakterem. Najgorzej jest wieczorem wtedy sika w domu bardzo czesto. I woda, nie zolta ciecza tylko woda.

Link to comment
Share on other sites

nie miala jeszcze nigdy badania moczu. Wet powiedzial ze u szczeniat to normalne ze sikaja i ze wyrosnie z tego ale sunia ma juz pol roku a ciagle nie chce sie nauczyc pokazywac ze chcesiku, watpie ze to sa problemy z nerkami raczej nie umiemy jej oduczyc sikac w domu.

Link to comment
Share on other sites

mój też nie sygnalizuje, ze chce wyjść (no chyba, że dopadła go biegunka to mnie budzi w nocy), a ma już 6 lat. po prostu ja pilnuje jego wyjść i taki system działa.
ale wy przebadajcie najpierw psisko, bo to normalne nie jest, ze co chwila posikuje i nie wytrzyma czterech godzin. badanie moczu to w takich sytuacjach podstawa, a nie czekanie aż jej przejdzie, tak jak mówił wet.
i jak uczyliście ją zachowywania czystości?

Link to comment
Share on other sites

ja bym zamiast krzyczeć "nie wolno" gdy widzisz że zaczyna sikać, używał krótkiego ostrego "feee", głośno!, i natychmaist na dwór ją wyprowadzić i jeśli dokończy sikanie na dworze to pochwalić czule, pogłaskać i dać smakoła
ja uczyłem tak swojego i nie było problemu
nie wolno karać psa po tym jak już nasika bo nie będzie wiedzieć za co mu się dostało i ze stresu własnie może sikać gdzie popadnie
ostra reakcja może być tylko dokładnie w momencie sikania w domu

Link to comment
Share on other sites

Mój tez nie sygnalizuje -wychodzimy wtedy kiedy mnie jest wygodnie.

czyli wet nie zrobił żadnych badań po prostu?

bardziej mieszkasz w Poznaniu czy w Starachowicach?
popytaj osoby ze STarachowic o polecanego weta -i najpierw przebadaj psa -tutaj wątek ze Starachowic [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/135846-STARACHOWICE-bezdomne-porzucone-niechciane-potrzebujące-pomocy-i-domów/page146"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/135846-STARACHOWICE-bezdomne-porzucone-niechciane-potrzebujące-pomocy-i-domów/page146[/URL]

tutaj osoby z Poznańia [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236334-Szczeniaki-w-bdt-(-Poznań-)[/url]

Link to comment
Share on other sites

No wiec tak. Na poczatku sikala na gazety i reklamowki to samo z kupa. Pozniej jak zaczela wychodzic na spacery to gazety z podlogi usunelismy i wychodzilismy z nia co 2 godziny oraz po jedzeniu, zabawie , podekscytowaniu itede zdarzalo sie ze czasem nawet co 15 min wychodzila na dwor. ( mieszkamy w bloku na 1 pietrze) jak widze ze sie kreci lub poprostu wiem ze bedzie siku zaraz biore ja na dwor i zawsze jest pochwala za siusiu. z czasem zaczelismy wychodzic z nia coraz rzadziej a teraz coi 4 godziny, dzis od rana byla 3 razy na dworze o 7 o 10 i o 12. Bylo ladne siusiu i pochwala. I narazie dzis sie nie zsikala. Najgorzej jest jak przychodzi wieczor. zazwyczaj wlasnie posikuje wieczorem. To nie jest tak ze posikuje po pare kropel co 20 min tylko np. bawimy sie z nia zaraz idzie na siusiu, przychodzi polozy sie na kocyku pozniej chwile pomorduje misia swojego podchodzi pod balkon i widze juz robi sciezke siku. Albo jak z mezem rozmawiamy lub cos razem robimy ona nagle wstaje wchodzi pod stol i znow sciezka z siusiow, Ostatnioo siedzialam na kanapie przyszla do mnie i zsikala mi sie na kanape kolo reki. Ni z tego ni z owego bez zabawy nie pojedzeniu, przyszla i sie zsikala, wczoraj wieczorem zsikala sie 3 razy w domu wieczorem, za kazdym razem po siukaniu w domu ucieka na swoje poslanie kuli sie bo wie ze zle zrobila. gdy widze ze zaczyna sikac wolam glosno nie lub nie wolno i zaraz ide z nia na dwor i zawsze dokancza na dworze za co dostaje pochwale lub cos dobrego. Kurde tylko jak ja nauczyc sygnalizowac potrzebe wyjscia na dwor? sami rozumiecie ze czasami czlowiekowi az nerwy puszczaja jak pies sie zsika poraz ktorys pod rzad.

Link to comment
Share on other sites

mieszkamy w poznaniu. Jezdzimy do sprawdzonego weta, ktory prowadzil nasza poprzednia suke przez pare lat. Regularnie jezdzimy na szczepienia, odrobaczywianie, ostatnia wizyta byla miesiac temu dzis jedziemy na odrobaczywianie oraz obciecie pazurow. Powiem wetowi ze nadal sika w domu, zobaczymy co powie. Weterynarz jest sprawdzony, ufamy mu poprzedniej psinie wiele razy pomogl wiec wiemy ze jest bardzo dobrym lekarzem. Zbadal, osluchal nasza suczke po pierwszej wizycie powiedzial ze jest zdrowa. Najdziwniejsze jest to, ze sunia rano jest bardzo grzeczna nie siusia w domu ale wieczorem jest nie do wytrzymania.

Link to comment
Share on other sites

ale po co ma ci sygnalizować co pół godziny?
lepiej niech trzyma po prostu do kolejnego spaceru

Może ona nie dlatego się kuli, że wie że źle zrobiła -tylko ją boli po prostu.
Najpierw musisz wykluczyć, że nie jest chora -a tego bez badania moczu i rozsądnego veta nie da się zrobić.

Mój 6-miesięczny pies (suka) taki kundelek w typie małego husky spokojnie wytrzymywał moje wyjście do pracy (8 godzin plus dojście w obie strony). Akurat były wakacje i cała rodzina na tydzień wyjechała.
Spacer był przed pracą -około 6 rano. I po pracy -od 16.

Link to comment
Share on other sites

Jesli juz sie zsika w domu, a my to zaobaczymy pozniej, a nie w czasie siusiania, nic jej nie mowimy tylko sprzatamy to co narobila i zaraz idzie na dwor. Karcona jest tylko w trakcie, gdy ja przylapiemy na sikaniu. Ale czasem nawet zaczyna posikiwac patrzac na nas, nie chowajac sie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...