Jump to content
Dogomania

Pierwszy pies - jaka rasa?


Camille:)

Recommended Posts

Bardzo dobrze że pytasz i nie przejmuj się niektórymi wypowiedziami. Musisz wiedzieć, że rasy które gubią stosunkowo mało sierści wymagają większych nakładów finansowych na pielęgnację, bo trzeba pieska strzyc lub trymować. Chociaż można się tego samemu nauczyć, ale wtedy trzeba zakupić odpowiedni sprzęt typu maszynka, nożyczki, odpowiednie grzebienie, szczotki, ale za to kudeł w mieszkaniu jest niewiele. Z zaproponowanych tutaj ras najbardziej sensowną wydaje się być Airedale Terrier. Nie radziłabym jednak osobom zupełnie nie doświadczonym brać psa ze schroniska. Uważam, że w takim przypadku lepiej kupić pieska z przyzwoitej hodowli i mieć z hodowcą stały kontakt, bo bobry hodowca zawsze pomoże w razie jakichś problemów. Natomiast nadmierna szczekliwość może zdarzyć się u osobników ras stosunkowo mało szczekliwych. Ja mam min. dwa czarne teriery rosyjskie. Rasa trochę większa niż średnia i wymagająca strzyżenia, regularnego czesania i kąpania co 6-8 tyg. ale za to sierści nie ma prawie wcale. Na dodatek jest to rasa bardzo podatna na szkolenie i bardzo posłuszna. Można śmiało wyszkolić tego psa na obronę i nie tylko, ale do kojca ctr nie nadaje się, bo musi mieć kontakt z człowiekiem najlepiej cały czas. Radziłabym Ci wybrać się na jakąś wystawę i poobserwować jak zachowują się tam psy poszczególnych ras, czy szczekają bez przerwy i się nerwowo kręcą, czy też są spokoje i obojętne w wystawowej sytuacji czyli hałas i tłum nie robi na nich szczególnego wrażenia. Napisałam bardzo ogólnie, bo najlepiej jest jednak bezpośrednio porozmawiać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Natalia&Cody']Czy ty sie dziewczyno dobrze czujesz? Seter i Border do budy? No nie moge co niektórzy tutaj wypisują.

Ja tam nadal jestem za jakimś fajnym piesiem ze schronu :D[/QUOTE]


Nie musisz sie martwić o moje zdrowie. Wszystko w porządku :) Camille napisała że rozmawiała z rodzicami że pies może być w domu, dlatego napisałam jej te rasy


masdamerka, a ty możesz płakać i śmiać się naraz. =)


Nie musicie się aż tak unosić, można normalnie odpowiedzieć

Link to comment
Share on other sites

Co nie zmienia faktu, że te psy (seter i border) muszą mieć dużo zajęć i fizycznych i umysłowych, a to że nie będą w budzie za dużo nie zmienia :) Wątpię żeby [B]Camille[/B]zapewniła psu ok. 4 godzin ćwiczeń (jak nie więcej). Może z seterem byłoby troszkę łatwiej, ale on i tak ma spore wymagania.

Link to comment
Share on other sites

Na razie zalecałabym dużo czytania dobrych książek, pochodzenia ze znajomymi, którzy mają psy, przyjrzenia się im na co dzień i póki co to najlepszy byłby pluszowy piesek ze sklepu z zabawkami - nie szczeka, nie linieje, nie brudzi w domu. Pies każdej rasy musi mieć kontakt z człowiekiem na co dzień jeżeli ma być normalny a to wymaga poświęcenia, pracy, czasu. Wiem bo ponad 45 lat mam psy w tym ponad 30 lat rottweilery, które mimo a może dlatego, że szkolone na obronne, byly i są super łagodne, kontaktowe, kochające ludzi i zwierzęta ale to dlatego, że zawsze od urodzenia do śmierci byly z nami w domu, nigdy w kojcu czy budzie. I dlatego nie zdziczały i nie stały się agresywne.

Link to comment
Share on other sites

z takimi poglądami to żaden pies nie pasuje,a sory,nie wierze,że wszyscy tyle pracują z psami,bo by pracować i prowadzić normalnego życia nie mogli, może warto nie popadać w paranoje, zresztą dzisiejsze psy są udomowione i bywają wyjątki ale jednak nie wszystkie są super pracujące, wiele ras żyje normalnie z człowiekiem i szału nie ma, a autorka pisała o pracy z psem, zresztą chyba nie każdy mający psa np z ras myśliwskich idzie na polowanie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfetka123']z takimi poglądami to żaden pies nie pasuje,a sory,nie wierze,że wszyscy tyle pracują z psami,bo by pracować i prowadzić normalnego życia nie mogli, może warto nie popadać w paranoje, zresztą dzisiejsze psy są udomowione i bywają wyjątki ale jednak nie wszystkie są super pracujące, wiele ras żyje normalnie z człowiekiem i szału nie ma, a autorka pisała o pracy z psem, zresztą chyba nie każdy mający psa np z ras myśliwskich idzie na polowanie[/QUOTE]
No ta 4 godzinna codzienna praca z psem to lekka przesada! Też nie wierz że osoba pracująca i np. zajmująca się domem czy dziećmi ma codziennie czas na prace z psem. Ja mam spaniela którego wszędzie jest pełno, jest bardzo żywiołowy i skory do zabaw. Puszczam ją na podwórku i tam szaleje do woli, aż sie zmeczy, wiadomo też się z nią bawie, ale nie jestem w stanie codziennie przez 4 albo więcej godzin ją zabawiać. I jakoś jest zadowolona. Nie ma potrzeby żeby tak przesadzać. Nie mam również nic przeciwko trzymania Border Collie czy aussie na podwórku, to są psy, które są odporne na zmiany pogodowe. Jak by miały cieplutką budę i ogrodzony teren do biegania, to czemu nie? Mam znajomego który ma samca tej rasy, jest reproduktorem i jest trzymany właśnie na dworzu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dwbem']Na razie zalecałabym dużo czytania dobrych książek, pochodzenia ze znajomymi, którzy mają psy, przyjrzenia się im na co dzień i póki co to najlepszy byłby pluszowy piesek ze sklepu z zabawkami - nie szczeka, nie linieje, nie brudzi w domu. Pies każdej rasy musi mieć kontakt z człowiekiem na co dzień jeżeli ma być normalny a to wymaga poświęcenia, pracy, czasu. Wiem bo ponad 45 lat mam psy w tym ponad 30 lat rottweilery, które mimo a może dlatego, że szkolone na obronne, byly i są super łagodne, kontaktowe, kochające ludzi i zwierzęta ale to dlatego, że zawsze od urodzenia do śmierci byly z nami w domu, nigdy w kojcu czy budzie. I dlatego nie zdziczały i nie stały się agresywne.[/QUOTE]


Z całym szacunkiem , ale psy które mieszkają w budzie na podwórku nie są dzikie i agresywne, nie wiem skąd takie twierdzenie. Psy trzymane na dworze, o które właściciel psa dba napewno nie zdziczeją . A propo, trochę z innej beczki- już lepiej trzymać dużego psa na dworze niż jak niektórzy trzymają w mieszkaniach po 40m2 gdzie na dobrą sprawę pies powinien mieć taki kojec :)

Link to comment
Share on other sites

Spaniel to nie taka łatwa rasa. Moja koleżanka ma cocker spaniela angielskiego, którego nikt nie wychowywał i niestety nie jest to przykład posłusznego psa. No i są szczekliwe.
Żaden owczarek o pokroju border collie nie pasuje do osoby początkującej. Najbardziej polecałam bym pudla. Można dowolnie ostrzyc,a są to bardzo mądre psy, które nie potrzebują tyle ruchu co border collie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diana21']Z całym szacunkiem , ale psy które mieszkają w budzie na podwórku nie są dzikie i agresywne, nie wiem skąd takie twierdzenie. Psy trzymane na dworze, o które właściciel psa dba napewno nie zdziczeją . A propo, trochę z innej beczki- już lepiej trzymać dużego psa na dworze niż jak niektórzy trzymają w mieszkaniach po 40m2 gdzie na dobrą sprawę pies powinien mieć taki kojec :)[/QUOTE]
Nie ma większego znaczenia czy pies mieszka na podwórku czy w mieszkaniu, niezleżnie od jego powierzchni. Niektóre rasy są trochę bardziej wymagające, niektóre mniej i chodzi tu o charakter jak i o sierść, bo niektórym po prostu byłoby na podwórku za zimno, a niektórym za gorąco w domu, ale to także jest do przejścia. Mój teoretycznie bez podszerstka i teoretycznie cipłolubny, a upałów nie znosi, a zimę tak do -15 uwielbia.
Wszystko zależy od właściciela i w jaki sposób będzie się psem zajmować. 4 godziny zajęć to lekka przesada w przypadku ludzi pracujących, czy uczących się. Według takich zasad, to 99 % z nas nie mogłoby mieć psa. Fajnie jest jak ma się tyle czasu i pies byłby zachwycony, ale nie dajmy się zwariować. Poświęcenie psu godziny dziennie na szkolenie, zabawę, długi spacer + 2, 3 wyjścia krótsze na siku i małą zabawę zadowolą większość psów. Jeżeli do tego poświęcimy mu ciut więcej czasu w weekend na jakieś profesjonalne szkolenia i dłuższy spacer będziemy mieć psi ideał. Do tego musi dojść spokojne i konsekwentne postępowanie przewodnika i już. Psa każdej rasy wychowamy na super psa.
Nawet duży pies może z nami mieszkać na 40 m2 jeżeli jest wybiegany i wychowany, a jeżeli chodzi o podwórko to niestety większość psów traktuje je jako kolejne pomieszczenie domu, znam psy, które nawet nie chcą się załatwić na swoim podwórku. Psy trzymane na podwórkach lub w domu z podwórkiem tak samo potrzebują spacerów poza ich terenem jak te trzymane w mieszkaniach, tylko tam można zapewnić im właściwą socjalizację.
Co do borderka, też chciałam takiego, ale trochę poczytałam, pooglądałam i dowiedziałam się, że jako pasterski pies, uznawany za jednego z inteligentniejszych, jak nie zapewni mu się odpowiedniej dawki zajęć, to te zajęcie znajdzie sobie sam. Żal było mi mieszkania i zrezygnowałam. Niestety później kupiłam sobie psa, który okazał się podobnym typem i niestety moje mieszkanie nadal na tym cierpi. Ale za nic bym Diego nie zamieniła na innego. Coś za coś, pies odpowiada mi pod każdym względem, może gdyby miał jeszcze więcej ruchu niż ma (a ma naprawdę dużo) byłoby lżej, no ale z pracy nie zrezygnuję.

Tak więc najważniejsze przy wyborze rasy jest zebranie informacji na jej temat, przeanalizowanie co psu możemy dać, a czego nie, z czego możemy zrezygnować dla psa i wszystko. Potem to już z górki, wystarczy go odpowiednio wychować :evil_lol:
Po przeczytaniu niektórych postów, będąc mniej odporna psychicznie, w życiu nie zdecydowałabym się na psa.

Link to comment
Share on other sites

Camille nie znam Cię, oceniałem tylko to co napisałaś. A sama musisz przyznać, że napisałaś sporo rzeczy, które dać do myślenia powinny: to że nagle się zmieniło i pies jednak będzie mógł mieszkać w domu, to że mało sierści, to że mało szczekać. Wszystkie te kwestie pokazują to, że szukacie psa który będzie jak najmniej uciążliwy. Są różnicę między rasami i to dobrze, że szukasz, rozglądasz się itd natomiast sam wybór rasy z pewnymi predyspozycjami nie oznacza jednoznacznie, że dany egzemplarz będzie szczekliwy. I tu może pojawić się kwestia, że pies będzie za bardzo uciążliwy. Teraz jaśniej? :)
Kolejna sprawa: nigdy nikomu nie poleciłbym jako pierwszego psa takiego ze schronu, albo z DT. Ale tu dalej nie rozwijam kwestii, bo akurat ja mam swoje dość kontrowersyjne zdanie w tej kwestii...
Natomiast chwała tym co mają 4 godziny dziennie na pracę z psem ;) Ja nie mam. Chyba złym właścicielem jestem ;)
Podtrzymuję to co napisałem: uważam że airedale byłby bardzo dobrym wyborem. Najlepiej suczka. Wielkość przyzwoita ;) przyjemny do tresury, wszechstronny, problem z sierścią niewielki, szczekliwość umiarkowana.

Link to comment
Share on other sites

Bordery nie są rasą, która nadaje się dla osoby początkującej i do tego chcącej go trzymać na noc w ogrodzie. Pies będzie miał za dużo energii, której osoba niedoświadczona może nie umieć nakierować na właściwe tory i wtedy w mieszkaniu zacznie się robić sajgon, a skutek tego będzie taki, że pies na stałe wyląduje na podwórku, bo rodzice po takich przeżyciach nie będą chcieli go w domu. Poza tym baaardzo dużo kłaków zostawia i na tych kłaczkach dużo syfu do domu znosi.

Takim samym nieporozumieniem jest polecanie labradorów jako psów do budy.
Kurde, ludzie, zastanówcie się zanim piszecie takie bzdury, bo robicie dziewczynie mętlik w głowie, a zalogowała się tu, żeby prosić o pomoc i o radę.

Nie mam nic przeciw trzymaniu psów na dworze - jeśli mają regularne spacery, kontakt z właścicielem oraz dobrze przygotowane miejsce, gdzie mogą się schronić przed deszczem, mrozem, upałem - ale nie każda rasa do tego się nadaje.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie mówięże niepowinno się trzymać dużego psa w mieszkaniu, można trzymać, ale trzeba mu poświęcić dużo dużo czasu aby piesek codziennie mógł się wbiegać i tyle. Jeżeli chodzi czy se poradzi z tą rasą czy z tą to tak naprawdę uzLeżnione jest od człowiek, od jego preferencji czy jest stanowczy i nieugięty czy jest raczej "ciepła klucha" nieobrażając nikogo oczywiście. To już Camille wie najlepiej :)

Link to comment
Share on other sites

Do wychowania niektórych ras samo bycie 'stanowczym i nieugiętym' nie wystarcza, trzeba posiadać pewną wiedzę o psach ogólnie i o specyfice psychiki oraz potrzebach danej rasy, trzeba mieć dużo czasu i chęci.

Z tego co do tej pory pisała Camille widać, że chęci ma, ale wiedzę o potrzebach konkretnych ras dość nikłą - więc bezsensowne, a wręcz 'szkodliwe' wydaje mi się proponowanie jej ras, które nie pasują do oferowanych przez nią warunków i jej oczekiwań.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Faustus']:)
Kolejna sprawa: nigdy nikomu nie poleciłbym jako pierwszego psa takiego ze schronu, albo z DT. Ale tu dalej nie rozwijam kwestii, bo akurat ja mam swoje dość kontrowersyjne zdanie w tej kwestii...
[/QUOTE]

zgadzam się, że pies z nieznaną przeszłością może być problemem, ale bez przesady z tym omijaniem schronisk... zawsze można wziąć szczeniaka, jesli ktoś się boi, że nie podoła ewentualnej potrzebie resocjalizacji...
za to odradzania DT to już w ogóle nie rozumiem, do tej pory miałam kontakt z kilkoma osobami prowadzącymi takie domy i uważam, że to świetny sposób na sprawdzenie psa - potem szuka się dla niego właściciela, który podoła i ma się podane wszystkie ewentulane problemy od razu "na tacy"
za kupieniem psa rasowego natomiast w tym przypadku przemawia jedna kwestia - człowiek się dużo dłużej zastanawia zanim wyda te kilka tysięcy, tutaj jest to bardzo wskazane...:hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...