Jump to content
Dogomania

Hopka już wie jak wygląda prawdziwe psie życie w cudownej Rodzinie


Nutusia

Recommended Posts

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ależ proszę!
i ja dodam swoje grosze:

Stacjonarność jest nie dla mnie
Hopkam sobie nawet w wannie
Długie nogi po to mam
By się rymowało Wam
Ku radości ogólnej
W sytuacji szczególnej
Gdy na Domek Stały czekam
Trochę hopkam, trochę szczekam.

Pozdrawiam
Zmykam
Hopka
Buzi, buzi
No i kropka.

[quote name='Gosiapk']NIe ma dzisiaj wierszyka :-([/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

A już miałam napisać, że nasza Nadworna Rymowanka na Mazurach, ale widzę, że ma baaaaaaaaardzo Godną Zastępczynię ;)
Dziękuję!
Dziś Hopsasanka jedzie się "kujnąć" na wirusówki :)
Uwielbia się bawić z Helenką. Obie leżą na boku i się odpychają łapkami, a przy tym skutecznie froterują podłogę :) Niestety, jak się Helcia zapamięta w zabawie, zapomina, że ma ostre pazurki. Hopka zapiszczy, odbiegnie, ale za chwilę, znów się bawią :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Spróbuję zmolestować Tomka, żeby filmik nakręcił. Nie mamy pojęcia jak go potem "przerobić" na coś, co dałoby się udostępnić, ale... może... ;)[/QUOTE]
Jak nakrecicie to juz zaden klopot, Tomek sobie poradzi a jak nie prosze przeslac filmik do mnie;)

Link to comment
Share on other sites

Skorzystam z hopania Hopki i zaprosze na bazarek.
Witam i serdecznie zapraszam na bazarek rękodzieła: "Aniołowo":)

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232773-Anio%C5%82owo-bazarek-dla-podopiecznych-Ewy-Marty-do-dnia-9-pa%C5%BAdziernika-do-godz-19-00?p=19730154#post19730154[/url]

Pozdrawiam i życzę udanego dnia!

Link to comment
Share on other sites

Do Aniołowa baaaaaaaardzo warto zajrzeć, bo lato się skończyło, zaraz jesień nam zabierze ze sobą ostatnie kolory, a tu można je wszystkie zatrzymać, w dodatku na anielskich skrzydłach - też serdecznie zapraszam :)

Hopcia się wczoraj doszczepiła na pozostałe choroby wirusowe. Mówię Wam - to jest anioł nie pies, a już archanioł, a nie szczeniak! W samochodzie siedzi grzecznie na kolanach - nie wierci się, nie piszczy, nie drapie - po prostu się przytula i siedzi albo leży. W poczekalni sobie zwiedza. Zaprzyjaźniła się z panią, która przyszła po leki dla swojego pupila. Pani do niej gadała, więc nie obyło się bez skakania po głaski ;), co pani oczywiście nie przeszkadzało :) W gabinecie bez problemu dała sobie zmierzyć temperaturę, zajrzeć w pynio, przy ukłuciu nawet nie pisnęła. Gdy ją zestawiłam na podłogę i zagadałam się z Hubertem, bo miałam listę pytań w sprawie innych piesków, po prostu sobie... usiadła na podłodze!!!! Sławek siedział na krześle przy doktorowym biurku i wziął na kolana kicię rezydentkę. Nieśmiało Hopcia do niej podeszła, ale od razu dostała ostrzeżenie "ja nie Helenka i trzymaj się ode mnie z daleka"! W drodze powrotnej Hopsasa sobie drzemała po tych wszystkich emocjach, a w domu radości nie było końca, że znów stado w komplecie :)
Zapłaciłam 40 zł plus 10 zł dojazd (+10 zł wcześniejszy dojazd na przegląd techniczny). Zaraz utworzę post rozliczeniowy i wszystko wpiszę.

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam z Mazur :).
Bez pieska, za to z wielkimi przeżyciami i obawą o życie zaprzyjaźnionego Niuniusia, którego dopadła babeszjoza :(.
Jest lepiej i wierzę, że będzie całkiem dobrze. I proszę o mocne kciuki
A na razie idę odsypiać ten wyjazd (wcale nie odpoczynkowy tylko harówkowy).
Ściskam Nutusię i Was Wszystkich.

Policzyłam, że biedna Hopelaska jest już w piątym domu --- najpierw była tam, gdzie się urodziła, potem schronisko, potem ludzie, którzy ją adoptowali, potem ludzie z "mojej" mazurskiej wioski i - Nutusiowy raj.
Sporo jak na parę miesięcy życia.
Nic dziwnego, że tak cieszy się, jak wraca w to samo dobre miejsce...

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękujemy - nawzajem!
Hopla się "rozwija" - zaczęła... szczekać ;) Głównie na tego, komu się nie chce z nią... hopsać :)
Zdjęcia będą jutro. A na razie wysmażyłam tekst do ogłoszeń, z prośbą o rady i porady :)

Hopka – swoje imię zawdzięcza niezwykłym zdolnościom podskakiwania na wzór bajkowego Tygryska J
Choć ma dopiero 7 miesięcy, choć jest maleńka, grzeczna jak aniołek i absolutnie bezproblemowa, jej dotychczasowe życie niewiele miało wspólnego ze szczenięcą beztroską.
Gdzie i kiedy się urodziła? Jak i dlaczego znalazła się w schronisku? Dlaczego ktoś, kto ją stamtąd adoptował, zostawił ją na wsi, gdzie cierpiała z powodu głodu i obojętności? Nie wiadomo...
Szczęśliwym zrządzeniem losu, Hopka znalazła się w domu tymczasowym. Została odpchlona, odkleszczona i zaszczepiona.
Hopcia jest bardzo radosnym psiaczkiem – uwielbia zabawę z człowiekiem, z innymi psami, a szczególnie z kotkiem! Jest przyjacielem całego świata. Jednym „hopkiem” wskakuje na kolana, by być blisko, przytulać się i być głaskana.
Choć sięga do pół łydki (ma długie łapki), sunia jest maleńka – waży niespełna 5,5 kg. Większa już nie urośnie. Nieźle chodzi na smyczy, ładnie zachowuje czystość w domu. Nie jest typem niszczyciela „co na drodze, to nieprzyjaciel”.
Najwyższy już czas, by Hopka wskoczyła na kolana swojego własnego człowieka.
Warunkiem adopcji jest wyrażenie zgody na wizytę wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej, wraz z zobowiązaniem do wysterylizowania suni w określonym terminie.
Kontakt do adopcji:
Magda Lipińska
mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], tel. 512 268 777

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...