Jump to content
Dogomania

Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!


Recommended Posts

tak - powód ten sam co u Harleya... ludzie sa beznadziejni - jak biorą psa to obiecują, że będa pracowac, że nie po to biora psa, żeby oddawać ,a potem taki piękny przykład dziecku dają... cóż - nic na siłę, znajdziemy Czakusiowi taki dom, jaki ma teraz Harley - właśnie rozmawiałam z panią i jest super, zadowoleni i oni i on, widocznie nie zaiskrzyło między nimi i się nie polubili 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wasia jacy są ludzie to wiemy.... a psy wyczuwają emocje itd.

Dwa dni temu złapałam Sisi na sikaniu w ostatnim pokoju na górze. Po sylwestrze poprzewracało się w łepku. Dostała lekkiego klapa i spokój. No kocham to małe czupiradło ale lać w domu nie będzie :P

Super, że Harleyek się aklimatyzuje :)

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Ludzie myślą, ze jak wezmą starszego psa to nic nie trzeba będzie robić. Nawet jak im sie mówi, ze trzeba pracowac  to i tak myślą, ze to tylko takie gadanie bot o DOROSŁY pies rpzecież już umie się zachować :D . A trzeba przy tym zaznaczyć, ze starszy psiak dla nich to taki który już nie wygląda na szczeniaka :D

 

Ale na szczęście są tez tacy, którzy chcą :) i tego się trzeba trzymać :D

Link to comment
Share on other sites

DoPi wszystko tym ludziom mówiła, pokazywała jak zakładać szelki, zresztą ona najpierw z nim była tam u nich, pokazała, rozmawiała i dopiero chyba po tygodniu psa wzięli, decyzja była niby przemyslana, niby mieli z psem pracowac, a jak się pojawił problem - to pokazali córce - 15 letniej, więc to nie malutkie dziecko! - że problemów nie trzeba rozwiązywać - wystarczy się ich pozbyć

Link to comment
Share on other sites

Kurcze rozumiem, że Maksa się bali... ale małego czupurka?

Trójka dorosłych ludzi bo 15 lat to nie mały dzieciaczek i problem z opanowaniem psa i nauczeniem co wolno a co nie??

Ech beznadziejni...

Pewnie, że znajdzie się fajny domek :)

A z Harleya zaciesz :)

Link to comment
Share on other sites

ale załamka dwie takie same sytuacje w tak krótkim czasie to jest mega przegięcie! wrrr no ale nic to... działamy dalej, a teraz mam jeszcze większy kłopot :( zmarł Pan Rysio - na raka, poszło od diagnozy bardzo szybko bo chyba mniej niż miesiąc :( a Pan Rysio to pan, który adoptował ode mnie jednego z pierwszych psów - szczeniaka od takiej suczki, która się oszczeniła 13 lat temu koło warsztatu samochodowego ojca mojego ex... opiekowałam się wtedy tymi szczeniakami i znalazły domy, w sumie tylko Pan Ryszard utrzymywał ze mną kontakt do teraz ... zmarł wczoraj, ma żonę ale Ona jest po udarze i nie da rady z Atosem wyjść nawet na jeden spacer - niedowład czterokończynowy. Na chwilę się udało zorganizować spacery, no ale zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje życie i nie będzie to trwało pewnie długo :( pies ma 13 lat, jest duży taki mix owczarkowaty kundel pospolity :( jak ja mam mu znaleźć dom? :( domowy, nie nadaje się do kojca, ani hotelu a w schronisku po prostu umrze :(

Link to comment
Share on other sites

Atosek na razie ma zorganizowane spacery z wolontariuszami z Sieradza - nie wiem jak się im odwdzięczę, bo to niesamowite jak się zorganizowali i oby nie zabrakło zapału, bo tego się martwię, a Atosek zapatrzony w panią jak w obrazek, Ona tez nikogo nie ma więcej :( ech życie... 

 

Fiszka pozdrawia

15966122_1418990368134100_7180792398162863180_n.jpg

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...