karolakk Posted July 1, 2012 Share Posted July 1, 2012 Witam:) mam pytanie do bardziej doświadczonych. Posiadam pieska rasy york. Byłam z nim na 2 wystawach gdzie uzyskaliśmy 2 oceny doskonałe za krajówki. Jeździlibyśmy dalej z nim na wystawy gdyby nie to, że psiak poważnie zachorował przez co uszkodziły mu się mieszki włosowe i włos który wypadł już nigdy nie odrośnie co wiąże się z ocenami niehodowlanymi na wystawach. Czy jest możliwość, aby zk zgodził się na uznanie mojego psa repem bez tej jednej, wymaganej oceny? Mogłabym wziąć zaświadczenie od weta. Wiem, że czasem zk wyraża zgodę na krycie zbyt młodymi psami wg ich regulaminu, na dwa mioty jednej suki w jednym roku. Generalnie uważam, że Diko jest to bardzo ładny anatomicznie pies z fajnym charakterem i rodowodem, wart rozmnożenia. Osobiście nigdy nie miałam potrzeby hodowania czegokolwiek, jednak ostatnio zgłosiła się do nas suczka, której właściciel chciałby pokryć ją moim psem. Po wstępnych oględzinach stwierdziłam, że pasowaliby do siebie pod względem hodowli; wady się nie pokrywają, nieliczne wady suki poprawia mój pies i rodowody super się nakładają) Pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted July 1, 2012 Share Posted July 1, 2012 A co to za tajemnicza choroba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolakk Posted July 1, 2012 Author Share Posted July 1, 2012 Diko miał nużycę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted July 1, 2012 Share Posted July 1, 2012 Moim zdaniem jest tyle repów, że psy o obniżonej odporności (co objawia się m.in. skłonnością do takich chorób) nie powinny być rozmnażane, skoro są i zdrowe osobniki. Sama wykastrowałam JRT, bo ma alergię - raczej genetyczną, niż nabytą, no ale jest. Poza tym, w hodowli nie chodzi o to, żeby pies miał "zrobionego" repa i mógł się mnożyć, tylko o to, żeby rozmnażac osobniki najlepsze - a tego m.in. da się dowiedzieć jedynie na wystawach. Wątpię, żeby ZK przyznał mu repa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolakk Posted July 1, 2012 Author Share Posted July 1, 2012 No ja myślę że to jest lekka przesada. Nie ma psa idealnego, nie ma psa który nie jest nosicielem jakiejś choroby, nie ma psa bez wad i nie ma psa który ich nie przenosi:) Nie popadajmy w skrajności. A tak poza tym to te wszystkie "prawie idealne" osobniki często dają dzieci wyglądające jakby nigdy nie stały obok swojego "prawie idealnego" rodzica:) Co do wystaw to też jest różnie.... układny, układziki, sędziowie nieznający 1/4 wzorca rasy która oceniają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted July 1, 2012 Share Posted July 1, 2012 Nużyca to wynik obniżonej odporności. Ja bym psa nie mnożyła. Sukom, które dokarmiałam sierść po nużycy odrosła, z tym, że one były fatalnie żywione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted July 1, 2012 Share Posted July 1, 2012 No i dobra, załóżmy, że rozmnożysz tego psa, skoro się tak upierasz, i co dalej? Jaki [U]pozytywny wpływ na rasę[/U] ma powoływanie do życia psów ze skłonnością do nużycy? Hodowla psów rasowych z założenia ma udoskonalać rasę, a nie mnożyć psy wadliwe. Ktoś powie, że nużyca to przecież nic takiego, ale w niektórych rasach ciężko jest na dzień dzisiejszy znaleźć psa bez skłonności do chorób skórnych, co moim zdaniem normalnie nie jest. A zaczynało się pewnie podobnie - mamy fajne psy, ładne eksterierowo, rodowód też OK, no to mnożymy. A tam, że alergia, nużyca, atopia... Nie szkodzi. Moim zdaniem warto by było się zastanowić nad szerszym kontekstem całej sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted July 2, 2012 Share Posted July 2, 2012 Krycie może też negatywnie wpłynąć na psa, jak będzie chciał do suczki, może przestać jeść, niedożywienie i nawrót choroby w gorszym przypadku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika9004 Posted July 14, 2012 Share Posted July 14, 2012 [quote name='karolakk']No ja myślę że to jest lekka przesada. Nie ma psa idealnego,[/QUOTE] hodowla właśnie na tym polega by uzyskać psa idealnego, jak najbardziej zbliżonego do wzroca :lol: [quote name='karolakk']nie ma psa który nie jest nosicielem jakiejś choroby, nie ma psa bez wad i nie ma psa który ich nie przenosi:) Nie popadajmy w skrajności. [/QUOTE] Są, są. A jeśli masz psa który jest nosicielem to musisz bardzo uważać i masz trudniej po prostu. Wybór suki musi być bardzo przemyślany, trzeba prześledzić jej fenotyp, jak i w miarę możliwości genotyp by nie doprowadzić do narodzin chorego miotu. Suka musi w takim wypadku być całkowicie zdrowa, tak samo jej przodkowie. [quote name='karolakk'] A tak poza tym to te wszystkie "prawie idealne" osobniki często dają dzieci wyglądające jakby nigdy nie stały obok swojego "prawie idealnego" rodzica:) Co do wystaw to też jest różnie.... układny, układziki, sędziowie nieznający 1/4 wzorca rasy która oceniają[/QUOTE] Co do sędziów faktycznie różnie bywa. Często oceny doskonałe zdobywają psy przeciętne, co jest godne pożałowania. A co do miotów po "idealnych" rodzicach to już jest sprawa na dłuższą rozmowę. Polecam książkę "PORADNIK DLA HODOWCÓW PSÓW. Genetyka w praktyce." Malcolm B. Willis. Każdy kto chce się bawić w hodowlę powinien ją przeczytać. Tak na dobry początek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.