Jump to content
Dogomania

Insulinoma - podejrzenie


Gaunika

Recommended Posts

U mojej niespełna 8 letniej pudelnicy miniaturowej zachodzi podejrzenie insulinomii. Wszytsko zaczęło się na porannym spacerze w poniedziałek. Psiaki wytargały ze sobą piłkę na spacer, no to wzięłam i porzucałam im. Rzuciłam im z trzy- cztery razy i miałaśmy wracać do domu. Patrzę na Cygę, który straciła panowanie na tylnimi łapami, przekręciło ją najpierw na prawą potem na lewą stronę. Jednak nie upadła, przednimi łapami wciąż stała na nogach, a w pysku dalej trzymała piłkę. Puszczona po chwili na ziemię poruszała się jakby była pijana. Czym prędzej odprowadziłam drugiego psa do domu, a z cygą do lekarza.Już w drodze do lekarza odzyskała pełną koordynację ruchową. Zapewne w wyniku zjedzonego przed spacer posiłku.

W lecznicy pobrano i zbadano krew. Poza normą były leukocyty 5,1G/l (6-12) AspAT 62 U/L (1-37) AIAT 217U/L (3-50) Glukoza 30 mg/dl (70-120). To właśnie ten ostatni wynik i badania przeprowadzone w domuy za pomocą glukonometru wykazały że glukoza jest stale poniżej normy (Hipoglikemia). Badanie moczu są w normie. Dziś zrobiono USG żadnych widocznych zmian nie widać w postaci guzów. Wnioski z USG : Powiększona hiperchogenna trzustka, bez zmian ogniskowych do dalszej diagnostyki serologicznej. Jutro kolejne badanie krwi, niestety nie wiem dokładnie na co ( nie ja byłam u weterynarza) aby sprawdzić co dzieje się z trzustką. Ponadto dzisiaj badaliśmy poziom glukozy po posiłku ( pół puszki animondy). 30 min po posiłku wynik wynosił 46 mg/dl, natomiast godzinę po posiłku spadł już do 39, dwie godziny po posiłku wyniósł 35. Wydaję mi się, że to niezwykle szybki spadek. Aż zaczęliśmy wątpić czy na pewno dobrze działa urządzenia. Sprawdziliśmy płynem i działa prawidłowo. Czy można niewłaściwie mierzyć cukier?? Igłą kujemy w uszko czekamy na krew ( która nie zawsze się pojawia) przyciskając ucho i badamy wkładając w krew pasek .

Nasz lekarz prowadzący, twierdził, że to raczej nic poważnego, że niektóry psy mają taki niski cukier. Natomiast u innego lekarza przeprowadziliśmy USG i to on stwierdził, żeby nastawić się bardziej na insulinomię. Ogólnie że jej stan może być nie łatwy do precyzyjnego zdiagnozowania. Że jeżeli to byłoby typowe ( ten niski poziom cukru) dla niej to wcześniej byśmy coś zauważyli. I już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Mam nadzieję, że to nie jest insulimonia, bo jak czytam rokowania to mnie przeraża. Macie może jakieś pomysły, rady? Znacie jakiegoś dobrego specjalistę w dziedzinie? Dodam jeszcze, że Cyga często trzęsie szczególnie w samochodzie i jak jest burza, a czasami bez powodu ( może to były/są oznaki hipoglikemii), ogólnie jest dosyć nerwowym psem -> trzęsie się czasami jak wiatr mocniej zawieje. Jak zaczęliśmy się jej przyglądać, to strasznie dużo dyszy porównując ją do drugie psa, zapewne dlatego że się męczy przez niedobór cukru. Ponadto ona zawsze była spokojniejszym psem, porównując ją do mojej o 5 lat starszej pudelnicy. Wszelkie sugestie mile widziane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']nie wiem czy to cię uspokoi-znałam pewnego onka który (dosc wiekowy 12 lat)ulekroć miał pobierana krew na czczo na cukier wynik byłnawet 25 mg/dl.po prostu tak miał.ja na czczo mam 45 mg/dl[/QUOTE]

To, że niektóre psy mają niski cukier i taka jest już ich natura, powiedział mi pierwszy weterynarz. Drugi natomiast twierdził że jeżeli taka byłaby jej natura to objawy pojawiłby się już wcześniej.

Dzisiaj było kolejne pobieranie krwi i zobaczymy co dzieje się z trzustką. Wyniki najwcześniej będą w sobotę, najpóźniej w poniedziałek. Jak na razie dziewczyna funkcjonuje normalnie i więcej zataczających incydentów nie było. Pozostaje nam tylko czekać, a jak wiadomo bezczynność jest najgorsza...
Szczególnie że rokowania w przypadku insulinomii są naprawdę kiepskie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja miałam suczkę 12-letnią z insulinomą. Mniej więcej rok temu w marcu pojawiły się pierwsze objawy, chwiejność tylnych łap, drżenie. Potem doszła jeszcze jak gdyby utrata świadomości, pies szedł zataczając się za innymi ludźmi, nie wiedział w ogóle co się dzieje.
Diagnostyka na wrocławskim Uniw. Przyrodniczym to porażka, diagnozowali padaczkę, chociaż mówiliśmy, że to dzieje się tylko po wysiłku np. na spacerach.
Objawy narastały, ataki były coraz częstsze. Wreszcie znalazłam na amerykańskiej stronie opis objawów i zasugerowaliśmy to naszej wetce. Po badaniach okazało się , że to jednak insulinoma, cukier miała w okolicach 25-30. Badanie USG dało wynik podobny jak u Ciebie -powiększona trzustka bez zmian ogniskowych (co okazało się nieprawdą). Po podaniu dożylnie glukozy pies odzyskiwał chęć do życia. Niestety u psów jest to nowotwór w większości złośliwy, daje przerzuty do wątroby i węzłów chłonnych.
Sunia zdechła w lipcu, dwa dni po operacji wycięcia guza, było już za późno, za wiele przerzutów miała. Niestety nikt nam nie powiedział o możliwości złagodzenia objawów przez częste karmienie psa wysokobiałkowym pokarmem oraz sterydy.
Nie karm psa puszkami, jeżeli to insulinoma to tylko pokarmy wysokobiałkowe i najlepiej kupić sobie dozownik jedzenia, żeby pies mógł jeść pieć-sześć razy dziennie. Operacji, gdybym miała wybierać drugi raz, już bym nie zrobiła, męczył się pies i my, bo trzustka to najbardziej wrażliwy organ. Przy dobrym leczeniu podobno pies może przeżyć 2 lata.
Tutaj masz strony po angielsku:
[URL]http://forums.bettermedicine.com/showthread.php/1161-insulinoma-in-dogs[/URL]
[URL]http://vetmedicine.about.com/b/2004/05/18/pancreatic-insulinoma-need-support.htm[/URL]
Aha, przed operacją, jako że miała już ataki po każdym spacerze, dostawała dożylnie w domu glukozę (mój mąż to ratownik med., więc umiał podawać).
Ogólnie uważam, że wiedza polskich wetów o tej chorobie jest praktycznie żadna. W klinice, w której leczymy (a istnieje już 20 lat) to chyba był jedyny przypadek insulinomy, bo do teraz nas pamiętają, jako tych od psa z tą chorobą.
Mam filmiki z tego, jak zachowywała się suczka w czasie napadu, jeśli chcesz mogę Ci wysłać.

Link to comment
Share on other sites

Na początku dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Obecnie doszły wyniki testu TLI wynika psa to 40,2. W interpretacji wyniku jest napisane że wartości wyniku powyżej 35 wskazuje na zapalenie trzustki. I właśnie w tym kierunku pies BYŁ leczony. Dostawał dwa antybiotyki i jest na specjalnej diecie ( royal gastro low fat). Po takiej kuracji mieliśmy ponowić badania. Dodam jeszcze że 6-8 miesięcy temu pies miał poważne zatrucie pokarmowe (prawdopodobnie poczęstowała się czymś na spacerze). Z tego co zrozumiał takie podrażnienie mogło się także odbić na trzustce i stać się przyczyną jej zapalenia
Początkowo mieliśmy wrażenie że pies dobrze reaguje na podawane antybiotyki, ożywił się. Niestety dzień przed ostatnią wizytę znowu na porannym spacerze miała problemy z równowagą takie same jak opisywałam na początku czyli tylne łapy odmawiały jej posłuszeństwa. W lecznicy zmierzono cukier wynik 35. Lekarz po ponownym przejrzeniu badań, stwierdził, że jest to jednak insulinoma, skoro antybiotyki nie pomagają. Podkreślam że żadnych więcej badań nie było przeprowadzanych oprócz wcześniejszych badania krwi, moczu, usg, testu tli ( wyniki opisałam już wyżej). Zastanawiam się czy drogą eliminacji można dojść do takiej diagnozy. Czy nie trzeba jeszcze jakiś badań?? Zamiast ostatniej dawki antybiotyków dostała steryd i mamy mierzyć jej cukier co 4 godziny. Niestety steryd tylko nieznacznie podniósł jej wyniki cukru. Gdzieś tak o 10 jednostek w górę.

Sporo czytałam o tej chorobie, głównie zagranicznych publikacji. Wiem jakie są rokowania. Tam też wyczytałam o zbadaniu poziomu insuliny i zestawienia jej z poziomem glukozy w postaci współczynnika, badania służy do wykrycia insulinomy. ( przepraszam jeśli mało precyzyjnie określiłam). Nie wiem tylko na ile jest wiarygodne, mój weterynarz ma się dowiedzieć. W czwartek nalegałam na to badania, ponieważ chcę wiedzieć na czym stoję i co dokładnie wyniszcza mi psa. Jak u twojego psa ostatecznie stwierdzono tę chorobę? Niestety objawy przez ciebie opisane dość dobrze pasują do mojej dziewczyny.

Dodam jeszcze że zapobiegawczo zbadaliśmy w domu pozostałe zwierzęta. Oprócz jednego kota reszta dała się zbadać. Wyniki są następujące:
pudel 12 lat - 64 ( po jedzeniu, na czczo 59)
kotka 4 lata - 66 ( kot miał z racji tych wyników badaną również krew, wyszedł podwyższony mocznik 97 i niski cukier 60. Miał podawane kroplówki. Obecnie badania będą ponawiane.. Dodam, że z kotem pojechałam już do innej kliniki. Cukrem kazano mi się nie martwić. Proszę mnie poprawić, ale norma u kotów jest od 100, więc jak się ma niby nie martwić.)

Zastanawia mnie to że wszystkie nasze zwierzęta mają cukier w dolnych granicach normy. Nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności? Dodam że informowałam o tych wynikach w obu klinikach. Sama nie wiem co ma robić w takiej sytuacji?? Konsultować się z innymi lekarzami?? Nie chcę też nie potrzebnie męczyć psa.
Na szczęście jak narazie po psie nie widać za bardzo choroby. Nadal próbuje zabierać piłkę na spacery. A utrata równowago zdarzyła się dotychczas 2 razy na porannym spacerze, musiała nie zjeść wystarczająco dużo na śniadanie. Rano kiedy zmierzy się jej cukier wynik wychodzi poniżej 20, a mimo to nie ma żadnych objawy takiego niskiego cukru w postaci drżenia, utraty równowagi .

Dziękuję za linki, chętnie sobie przeczytam i poszerzę wiedzę o to co już wiem.
Co do operacji jesteśmy nastawieni raczej sceptycznie. Niestety ten nowotwór jest zazwyczaj w postaci rozsianej, szybko daje przerzuty, a bez trzustki żyć się nie da. Więc raczej się na nią nie zdecydujemy, bo z tego co czytałam przedłuża ona życie psa tylko nieznacznie.

A czym ty karmiłaś psa? Konkretnie bo wszędzie znajduje tylko bardzo dużo ogólników w stylu unikać cukrów prostych itd. Na szczęście u nas jest tak, że praktycznie zawsze ktoś jest w domu, więc bardzo pilnujemy aby pies regularnie jadł. Zresztą ona sama chyba to rozumiem, bo często przed spacerami sobie dojada. Bo nasz weterynarz twierdzi, że dieta jest bardzo ważna i karze nam karmić ją royal gastro low fat. Jak ma wątpliuwości czy to dobra karma jeśli diagnoza to rzeczywiście insulinoma. Dlatego nalegam na dalszą diagnozę. Nawet się wczoraj zapytałam czy my przypadkiem nie leczymy psa na chybił trafił. Narazie dostaje sterydy w formie zastrzyków, następnie mamy przejść na tabletki encorton.


Przepraszam za lekki chaos w wypowiedzi, ale chciałam zawrzeć wszystkie informacje istotne i co chwila się coś przypominało.

Link to comment
Share on other sites

zaczne od "norm"-koty i psy-od 70 mg/dl.u twoich kontrolnych zwierzaków jest ok.miałam takiego owczarka -na czczo mial 25-24 mg/dl.co nie było powiazane wogole z żadna choroba trzustki.nawet jeśli u twojego psa nie ma insulinomy ani żadnego problemu z trzustka karma dieta nie zaszkodzi mu.wazne nie tyle cukier co duza zawartosc tłuszczu.
co jeszcze mozesz wykonać-jeśli nie wykonywalaś badań transaminaz(aspat,alat,ap)to zrob to-zataczanie się występuje także przy encefalopatii watrobowej.nerki-kreatynina-tez możesz zbadać.
co do sterydów-moim skromnym zdaniem-nie jest w pełni zdiagnozowany-wstrzymujemy się z leczeniem-skonsultuj sie jeszcze z wetami

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Moja sunia miała właśnie robiony ten test porównania poziomu glukozy z poziomem insuliny. Mąż nie pamięta dokładnie, ale chyba pies był na czczo i zmierzono mu cukier, a potem podano papkę z glukoza i po jakimś czasie zmierzono jeszcze raz poziom glukozy i insuliny. Ten test potwierdził nasze przypuszczenia.
Ja niestety źle karmiłam psa, wiedziałam, że musi dostawać jedzenie częściej, ale w mniejszych porcjach, jednak nie doczytałam jaki to pokarm powinien być i dawałam puszki. Dopiero tuż przed operacja doczytałam, jednak dla nas było to już za późno. W tej chorobie stan pogarsza się bardzo szybko, u naszej suni doszła do tego jeszcze padaczka spowodowana bardzo niskim poziomem cukru. Nasza psica przy cukrze 25-30 nie była już w stanie prawie funkcjonować. Nam zalecali podawanie doustnie glukozę, ale to tak naprawde pogarszało sytuację, bo organizm produkował coraz więcej insuliny i poziom cukru spadał jeszcze bardziej. Potem dostawała już glukozę dożylnie, poprawiało to jej stan na ok. 10-12 godzin (ale chodziła tylko na krótkie 5min. spacery).
Z tego co czytałam to pokarmy powinny być niskotłuszczowe i wysokobiałkowe, np. gotowane mięso i ryż. Ten suchy pokarm też powinien być ok. Ja bym nie przerwała podawania sterydów, to jej znacznie nie zaszkodzi, a znaczne spadki cukru do tak niskiego poziomu mogą grozić śpiączką i śmiercią. Steryd nie podnosi poziomu cukru, tylko wyrównuje skoki wyrzutu insuliny przez trzustkę. Nie wiem tylko, czy nie powinno odstawić się sterydu przed badaniem poziomu cukru i insuliny , żeby badanie było wiarygodne.
Filmiki wysłałam na maila. Na drugim filmiku pies już tracił kontakt, nie wiedział gdzie jest i nie poznawał mnie (próbowała biec za obcymi ludźmi). To dziwne ale u nas taki atak mijał na początku samoistnie, nie musiała jeść, później już miałam kostki cukru i pastę wysokoenergetyczną ze sobą na wszelki wypadek.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
  • 2 months later...

Należy dokończyć naszą historię, bo niestety w listopadzie musieliśmy uspać cygę. Decyzja podjęta ze względu na ataki, podawanie glukozy już nie pomagało. Ostatecznie diagnoza została potwierdzona. Zrobiono kolejne badanie krwi i wszystko było jasne. Wprowadziliśmy jej jeszcze proglicem, ale cudów u niej nie zdziałał. Choroba bardzo szybko postępowała. Ostatnie tygodnie to była bardziej wegetacja niż życie. Dziewczyna bardzo szybko się męczyła. Nie wspominając o atakach które była przerażająco. Wykańczające szczególnie dla niej.
To przykre gdy odchodzi tak młody pies.

Na marginesie dodam z mojego doświadczenia wynika, że lekarza mają duże problem z diagnozą i leczeniem tej choroby. Trzeba trzymać ręke na pulsie i samemu czytać. Tak właśnie dowiedziałam się o proglicemie i wielu innych rzeczach.


Służę radą jeśli kogoś interesują jakieś informacje.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Mój bokser Toro miał insulinomę, od pierwszych objawów żył ponad dwa lata, od diagnozy - 1,5 roku. Odszedł od nas w sierpniu tego roku w wieku niespełna 14 lat. Na Yahoogroups jest grupa mailingowa "insulinomadogs", można tam znaleźć sporo informacji, ja znalazłam bardzo fajne opracowanie o tej chorobie, możliwych objawach itp., przygotowane przez uczestników grupy czyli właścicieli psów z insulinomą. Bardzo dobry i przydatny także dla weta prowadzącego jest schemat ze strony http://www.vsso.org/pancreatic_insulinoma.html - najlepszy, najpełniejszy, jaki znalazłam. Opisane są w nim m.in. typowe objawy, statystyki, postępowanie, leczenie, wskazania, w tym także żywieniowe. 

 

 

 

Jeśli zajrzy tu ktoś, kogo pies zmaga się z tym nowotworem - mam jeszcze pół opakowania leku Proglicem 100, data ważności: marzec 2015, chętnie odsprzedam, cały dochód przeznaczam na leczenie zaprzyjaźnionego boksera z aseptycznym zapaleniem kości. Proglicem jest niedostępny w Polsce, w USA jest bardzo drogi, ja sprowadzałam z Niemiec - cena jest znacznie korzystniejsza niż w Stanach.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...